Wypowiedzi
-
A u mnie niestety po dwóch latach nadal kłaki latają i niestety z trzech kotów to jeden najwięcej cięgów dostaje. Strasznie mi go szkoda, bo on był pierworodny a teraz szarga sie gdzieś na najniższych szczeblach stadnej hierarchii. Bu:(
Marta -
Emilia Sobutkowska:
Grzegorz Talaśka:
Elwira Watała???
Czytam aktualnie ksiązke "cuchnący Wersal" napisaną przez jakąś Rosjanke nazwisko mi wyleciało.
Poleciłbyś tę pozycję czy niekoniecznie?
Emilia, czytałam i podzieliłam się odczuciami co do lektury - temat ""Cuchnący Wersal" - refleksje po" -
Nie sczytałam wszystkich postów, więc może już ktoś o tym pisał. Ja też już pisałam w innym wątku ale sie powtórzę, bo to ważne. NIE WOLNO DAWAĆ KOTU:
wieprzowiny
czekolady!!!!
Czekolada to dla nich trucizna!
Za to kukurydza z puszki a i owszem. Z przyjemnością:)
Marta -
Dzięki, ale w międzyczasie juz zakupiłam "Szelmostwa...". Jak ją skończę (jest trzecia w kolejce, po dwóch innych pozycjach:)) to ruszę z "Macochą":)
MartaMarta Oświecińska edytował(a) ten post dnia 14.09.08 o godzinie 22:27 -
Zaczęłam od "Ciotka Julia i Skryba", ale będzie więcej. Na poczatku jest troche toporny, ale później wciąga. Jaką nastepna pochłonąć? Dużo tego jest.
Marta -
Cześć Gosia,
ja też po raz pierwszy na formum ale bogata w doświadczenie z trzema kotami. Zgadzam sie absolutnie, że żwirek Cat's Best (fioletowy) jest najlepszy. Kotek nie roznosi go po domu (no, przynajmniej dzieje się to w granicach tolerancji), ładnie pochłania nieprzyjemne zapach i możesz go wyrzucać do toalety.
W kwestii jedzenie: ja tam moim kotom dawałam od czasu do czasu Whiskasa i jakoś to przeżywały, ale suchą polecam lepszą - moje jedzą Royal Canin. Przemrożone surowe mięsko jest absolutnym hitem. Jak tylko otwieram drzwi do zamrażarki wszystkie trzy już siedzą w kuchni i aż się całe trzęsą na widok krwistego wołowego. Mięso musi byc przemrożone, przynajmniej 2h, ale bezpieczniej zostawić na noc. Pamiętaj, że koty nie mogą jeść wieprzowiny!!!Moje dostają jedzonko dwa razy dziennie - rano i wieczorem.
Z zabawek polecam myszki z futerka - absolutny szał!!! Ale flamastry, długopisy, nakrętki są równie fantastyczne. Drapak jest dobrym pomysłem, najlepiej taki do sufitu i legowiskiem. Polecam Ci RUFI drapaki. Są drogie, ale bardzo solidne. Przydałoby sie też przytulne legowisko, żeby kotek miauuu:) swoje miejsce. O ile nie zażyczy sobie spać z Tobą. Nie broń się. Nie ma to jak mruczanka na noc i kawałek ciepłego futra przy policzku. Rozkosz.
Kot to sama rozkosz i wdzięk. Natomiast przygotuj się na to, ze już nie założysz ulubionej czarnej marynarki "na szybko" (wcześniej będziesz musiała ją czyścic jakieś 30 minut), będziesz musiała wymieniać co jakiś czas obicie kanapy i niestety rzadko się zdarza, aby kotu sie nie zdarzyło w jakims ustronnym miejscu do tego nieprzeznaczonym:)
I pamietaj koniecznie odwiedzić, od razu jak kocię zawita pod twój dach, weterynarza.
O kotach to ja moge długo:)
Jeżeli chodzi o zakupy, to polecam animalię, są solidni.
Jakby co, to pytaj. MartaMarta Oświecińska edytował(a) ten post dnia 12.09.08 o godzinie 22:24