Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Jeździectwo
-
Widzę Panowie (tak przy okazji cześć Tomku), że właściwie się zgadzamy. Należałoby zatem postawić następujące pytanie. Jak w dobie galopującej podaży na dobrych pracowników , zabezpieczać dotychczasowe aktywa pracownicze (o rany jaki techniczny język mi wychodzi) i jak radzić sobie z potrzebami szybkiego pozyskania następnych pracowników. Piszesz Andrzeju (o ile mogę się tak do Ciebie zwracać), iż trzeba przyjmować dłuższy horyzont funkcjonowania. To jednak nie takie proste. Wyzwania jakie stawia przed nami rynek, skutkują koniecznością szybkiego stawiania celów i jeszcze szybszej ich realizacji. Nie ma zwyczajnie czasu na długie procesy. Co do większych zarobków to pełna zgoda. Jednakże jak w każdym przypadku niedopasowania podaży do popytu, ceny (a wtyym przypadku wynagrodenia) rosną bardzo szybko, często ponad miarę.
Jakie zatem Panowie doradzilibyście inne rozwiązania? -
Mam świadomość iż tytuł brzmi nieco prowokacyjnie. Jednakże może to skłoni szersze rzesze uczestników klubu do wypowiedzi. Chciałbybm podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami wynikającymi z prowadzonych ostatni akcji rekrutacyjnych. Na stanowisku menadżerskim pracuję od wielu lat. Oragnizowałem rekrutację wieloktronie, na różne stanowiska. Zarówno sprzedażowe jak i kierownicze. Sam również byłem klika razy rekrutowany. Obserwując jednakże kilka ostatnich akcji dochodzę do wniosku, iż coś się istotnego zmienia na rynku pracy. Jeszcze nie tak dawno na sygnał o uruchomieniu rekrutacji otrzymywaliśmy wiele ofert. Wiele z nich było interesujących. Obecnie zainteresowanie jest znacząco mniejsze, a oczekiwania potencjalnych kandydatów niewspółmiernie wysokie w powiązaniu z ich kompetencjami i umiejętnościami. Muszę też dodać, iż korzystamy z wielu sposobów rektrutowania. Począwszy od wyspecjalizowanych agencji ( o tych z którymi przyszło nam współpracować nie mam jednakże najlepszej opinii), po wyspecjalizowane portale internetowe a skończywszy na ogłoszeniach prasowych. Ciekaw jestem Waszych opinii w tej sprawie. Jak radzicie sobie z rekrutowaniem pracowników.
-
Muszę przyznać Tomas, że fotki pierwsza klasa. Aż zazdrość bierze że nie można tam od razu pojechać.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Klub Dyrektorów i Dyrektorek