Wypowiedzi
-
Mirosław P.:
nie dowiesz się, gość ci tego nie napisze podobnie jak nie napisał w swoim profilu... puszy się wielkim sukcesem a jest zapewne nikim... żenada
eee, Dawid, myslisz że napisanie na tym forum nazwy MLMu do omowienia w kontekście tematu wątku można uznac za formę reklamy? ;)
PS: Co do pracy nad sobą (Twojej nad Tobą), Ora et labora, jak mowią ci co powpłacali zaliczki do Lyoness w oczekiwaniu na przydzielenie wg. Algorytmu św. Huberta nowych duszyczek do swoich struktur z kampanii reklamowej - natomiast nie miejsce to ani nie czas na omawianie twoich osobistych problemów. Mnie bardziej interesuje czy istnieje MLM który pozwala zarobić inaczej, niz na robieniu wiekszości uczestników w wała. Chcialbym wiedzieć jak sie nazywa, jak juz ma być merytorycznie. Ma być? -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Lyoness
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Lyoness
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Lyoness
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Lyoness
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Lyoness
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Lyoness
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Lyoness
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Lyoness
-
Mirosław P.:
Lyoness realizuje ideę czerpania korzyści ze wspólnych zakupów, razi jedynie sposób wdrażania tej idei. Czego tu nie rozumiesz?
Napisałeś że z sympatii do IDEI, tyle ze to chyba jakaś inna idea niż ta w praktyce realizowana w Lyoness, stad moje pytanie skąd się ta sympatia do tego konkretnie podmiotu gospodarczego bierze. :P
Że tolerancja (czyt. milcząca akceptacja conajmniej, zresztą taka jest oczekiwana postawa, bo za inną można zostać potraktowanym przytaczanymi zapisami OWU ) prezentowana przez Członków Lyo w tym przypadku bierze się z szeptanego zamordyzmu, że tak tu na miejscu ukuję nowy frazeologizm :D
Sugerujesz, że to tolerancja na pokaz, ze względu na potencjalne konsekwencje wyrażenia braku tolerancji? Nie rozumiem - przecież jeżeli ktoś nie chce być w Lyoness, nikt go na siłę nie trzyma, jedyną konsekwencją jawnej niechęci może być spalenie za sobą mostów, ale co w tym zaskakującego? A zaliczek nie odzyskasz niezależnie od tego czy wypowiesz umowę czy nie, więc w tym kontekście to mało istotne...
Prawda, Mariusz? -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Lyoness
-
Mirosław P.:
Nie żebym powiedział zdanie wcześniej, ale ok...
Mariusz Kwiatkowski:
Myślę że dobrze jest powiedzieć sobie jasno skąd ta tolerancja się bierze.
Tak. Powiedz więc. Sobie i czytelnikom forum powiedz.
Moim zdaniem stąd:
Co masz na myśli?
http://antylyoness.blox.pl/2012/11/Hit-sezonu.html
i z art 13 i 14 OWU Lyoness. -
Mirosław P.:
Bardzo karykaturalne to stwierdzenie, ale z drugiej strony - daje do myślenia... Dlaczego mamy kierować się sympatią do firmy, jeżeli firma nie kieruje się sympatią do klienta?Cicho, przecież i tak nie odzyskasz tych 9000 :)
Czemu miałbym nie odzyskać, przecież kieruję się sympatią do firmy ... :-(
Dochodzę do wniosku, że tu chodzi bardziej o sympatię do IDEI. Idea jest dobra i każdemu uczestnikowi Lyoness zależy na tym by wypaliła, co wiąże się z większą tolerancją dla niezrozumiałych działań firmy. Myślę że dobrze jest powiedzieć sobie jasno skąd ta tolerancja się bierze. Nie ma co na siłę bronić firmy - to dopiero fanatyzm. Nie czuję się fanatykiem. -
Mirosław P.:
Proste pytanie, prosta odpowiedź... Otóż nie mam pojęcia, dlaczego Lyoness zastrzegł sobie brak możliwości zwrotu zaliczki. Kwestia czy w myśl litery prawa Lyoness może sobie na takie coś pozwolić jest dyskusyjna, gdyż w pewnych okolicznościach zaliczka jest zwracana, a w innych nie. Poczekajmy za oficjalnymi stanowiskami urzędów.
Mariusz Kwiatkowski:
Ale inwestorzy w kampanie reklamowe nie wpłacali zaliczek na przyszłe zakupy celem wzięcia udziału w kampanii, na to zawierana była osobna umowa. Natomiast w kwestii zaliczek, czy ktokolwiek kiedykolwiek twierdził, że wpłacając zaliczkę jesteś kimś innym niż konsumentem?
Proste pytanie: czy konsument na mocy obowiązujących przepisów w każdej chwili może otrzymać wpłaconą na przyszle zakupy zaliczkę bez innych warunków? Potem sprawdź jak jest w OWU i DOWU (pkt 5.2 bodajże). Hmmm?
Osobiście jestem za tym, by Lyoness zwracał te zaliczki każdemu, kto nie jest nimi dłużej zainteresowany - oszczędziłoby to wielu bezsensownych dyskusji i podejrzeń. Tymczasem nie znam nawet praktycznego powodu, dla którego zaliczka nie ma podlegać zwrotowi. Ale ty również go nie znasz! Twoja intuicja każe ci węszyć spisek, moja zaś kieruje się sympatią do firmy i to nas różni. -
Mirosław P.:
Ale inwestorzy w kampanie reklamowe nie wpłacali zaliczek na przyszłe zakupy celem wzięcia udziału w kampanii, na to zawierana była osobna umowa. Natomiast w kwestii zaliczek, czy ktokolwiek kiedykolwiek twierdził, że wpłacając zaliczkę jesteś kimś innym niż konsumentem?
Janusz, powiem tak:
co jest niejasne w tym artykule jesli chodzi o pozycję prawną Członka Lyoness?
Nie bylo zgodnych z wymaganiami nadzoru finansowego prospektu, nie ma mowy o inwestycji. Skoro tak Członkowie są konsumentami, skoro tak trzeba im zwrócić zaliczki na żądanie i każdy sąd w UE wyda taki sam wyrok bo opiera sie na identycznych przepisach. Skoro to takie nieistotne, po co zapowiadać batalię sądową do upadłego? -
.Mariusz Kwiatkowski edytował(a) ten post dnia 06.03.13 o godzinie 21:04
-
No i "wielcy przeciwnicy Lyoness" nabrali wody w usta :)Mariusz Kwiatkowski edytował(a) ten post dnia 06.03.13 o godzinie 21:15
-
Mirosław P.:
Skoro tak uważasz, to do czego ci dodatkowe zapewnienia?
Myśle że tak, o to chodziło od początku i dalej chodzi moim zdaniem.
Jak Janusz napisze że to nie on podał kontakt do siebie w cytowanym wyzej poście, to mu uwierzę.
Poważnie, czemu nie miałbym mu wierzyć? Też myśle że by go wywalili za takie coś jakby to był on, każdy PP ci powie że tak robią :P
PS: o rogrzeszenie w kolejnej instancji z wyroków które zapadły np w Austrii mi chodzi. Rozwinać temat, czy juz wiesz czym mowa?
Rozwinąć temat... Ciekawe, w jaki sposób łączysz losy inwestorów w kampanie reklamowe ze swoim ewentualnym uczestnictwem w Lyoness. Zachowujesz się, jakby łaskawe udzielenie komuś zaszczytu przyznania tobie rabatu było z twojej strony największym poświęceniem, aktem altruizmu :) -
Mirosław P.:
Taki krawat wart jest każdej ceny ;) 92 zł
Mariusz Kwiatkowski:
Jakie nagrody? Bon do Lyoness Store, żebym kupił sobie krawat z logo Lyoness? ("Absolutny hit dla każdego biznesmena") :D
Tak, to coś w sam raz, jak jest wart np stówkę to trzebaby przecież zrobić zakupy za 5000 pln żeby sobie go kupić za cashback, nie? ;-) Obstawiam jednak że kosztuje dużo więcej. Ile?
Na wszelki wypadek zadaj to pytanie wszystkim Januszom jakich znasz, może przy nikłym prawdopodobieństwie za którymś razem trafisz na tego właściwego...Jeśli owo ogłoszenie od 2009 r. wisi w internecie wraz z podanym mailem, to Lyoness na pewno już zajął się tą sprawą.
Zapytajmy zainteresowanego, co cię plusuje.
Janusz, zajął się?
A ten Janusz, którego po raz kolejny próbujesz zdyskredytować, myślisz że wciąż działałby w Lyoness, gdyby był autorem takiego ogłoszenia? -
Mirosław P.:
Że jesteś najlepszym przykładem, dlaczego nie warto takich danych publikować ;) skoro to, co "brzmi słabo", ale w gruncie rzeczy słabe nie jest, dla ciebie jest argumentem przeciw.
Mariusz Kwiatkowski:
Mirosław P.:
Z perspektywy handlowca nawet "było x, teraz nadal jest x" można by wziąć za dobrą monetę (oznaczałoby to, że nowe działania marketingowe są równie skuteczne do poprzednie w czasach swojej świetności). Ale to brzmi słabo jak na slogan reklamowy. Informacje o których mówisz prościej przeczytać na opak niż wyciągnąć z nich właściwe wnioski
Jaki to nie był rynek, informacja że "przed" było x a "po" jest np 5x to chyba główna zachęta dla każdego sklepu, czy w lyo to tak nie działa?
Brzmi słabo, w rzeczy samej. Jakie są twoim zdaniem właściwe wnioski z braku tych danych i wymijających odpowiedzi na ten temat?
Ludziom, którzy nie szukają dziury w całym, wystarcza, że duże sieci w krajach po kampanii reklamowej współpracują z Lyoness (i nie mam tu na myśli współpracy polegającej na sprzedaży bonów). Jak myślisz, czy te sieci to instytucje charytatywne i obsługują kartę Cashback z troski i dobrego serca, czy może widzą w tym dla siebie jakiś interes?
Hehe :D masz rację - nie zapadną, ponieważ żeby kogoś rozgrzeszać najpierw trzeba mieć jakiś grzech.Normalnie same zachęty, poczekam do prawomocnych wyroków rozgrzeszających Lajones i wchodzę w to bez zadawania zbędnych pytań. ;-)
Nie będzie to łatwe, ale jakoś sobie bez ciebie poradzimy...
Sugerujesz że takie wyroki nigdy nie zapadną? :-(
Wierzyć Januszom. Janusze odsyłają do osób kompetentnych w kwestii obsługi potencjalnych PH. Masz pytanie? To je zadaj we właściwym miejscu, np. poprzez formularz do którego wysłałem ci link.
Ja też, a od czasu jak zacząłem takie pytania zadawać lyofanom, moja ciekawość tylko rośnie :-DA zastanawiasz sie czasem czemu masz tego nie wiedzieć, skoro piszesz że byś chciał?
Ta wiedza nie jest mi niezbędna, chciałbym wiedzieć z wrodzonej ciekawości :)
Skoro takich danych nie ma, jak zmierzyć czy się opyla PP plus dodatkowa opłata za zostanie PH? Uwierzyć takim Januszom jw. na słowo? Przecież wycofać się tak żeby nie stracić nie idzie, inaczej ludzie by nie próbowali sprzedawać swoich otrzymanych za zaliczki jednostek w systemie rozliczeniowym za pół ceny na przykład... Czy sie myle? Ile byś opuścił ze swoich (widzialem ze chcesz sprzedać :-P) ?