Marek Mareksy Szewczyk
creative & art direction, branding, advertising, graphic design i inne bazgroły
Wypowiedzi
-
Mateusz Barniak:
kojarzy im się z czymś co już istnieje, ale za bardzo nie wiedzą z czym
Z Golden Line? -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Identyfikacja Wizualna
-
Dziś o pomylonym Orle i klawym życiu projektanta, któremu z ledwością dorównuje prezes agencji, ale tylko po rozwałkowaniu w Ameryce, przez Marka:
http://www.creamteam.biz/blog/index.php/2012/orzel-w-t... -
2012___
Wywiad wraz z zespołem Creamteam
New Web Pick #42 edycja międzynarodowa
Więcej: http://bit.ly/SpnKt9- 3.12.2012, 08:02
-
Dziękuję za zaproszenie do grupy.
Jeden obraz wart tysiąca słów, mówią, a obraz, który sprzedaje wart jest zapłaty, tak my mówimy:
…ale i wartościowych słów u nas nie brakuje!
Branding & Advertising
http://creamteam.pl -
mówią, że w piątek wieczorem za darmo to można po ryju dostać, a tu proszę: http://www.creamteam.biz/blog/index.php/2012/darmoszka/
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Identyfikacja Wizualna
-
mówią, że w piątek wieczorem za darmo to można po ryju dostać, a tu proszę: http://www.creamteam.biz/blog/index.php/2012/darmoszka/
- 16.11.2012, 17:01
-
Jaką kartą wachlować w Amazonie i dlaczego client service to tylko z tej firmy: http://www.creamteam.biz/blog/index.php/2012/karta-pla...
-
Jaką kartą wachlować w Amazonie: http://www.creamteam.biz/blog/index.php/2012/karta-pla...
- 7.11.2012, 12:46
-
Piotr B.:
Co to ma być?
Lans na pejsbuku?
…a jakie było pytanie? -
Piotr B.:
W pełni się tu zgadzam z Pana wypowiedzią.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bo żeby się napić piwa nie muszę kupować od razu całego browaru.
Na marginesie: kilka słów na temat wątku:
https://www.facebook.com/CoNaToDiabel/posts/54898052179... -
Kiedy faryzeusze doradzali Jezusowi wynajęcie dużych i utytułowanych agencji reklamowych, tylko Diabeł doradzał mu, słusznie, by postawił na stworzenie własnej agencji promocyjnej, w oparciu o dwunastu freelancerów znalezionych na wolnym rynku.
https://www.facebook.com/CoNaToDiabel/posts/54898052179...- 5.11.2012, 19:52
-
pierwsza próba uruchomienia piłki, kopanej, w chmurze, a także w deszczu, nie powiodła się, zauważył.
- 18.10.2012, 13:01
-
Maciej B.:
Moim zdaniem wcale się nie rozjechał.
Widzę, że temat się nam nieco "rozjechał". Doprecyzuję więc:
Może po prostu, wybacz, stawiane tu pytanie jest pytaniem z tezą? ;)
I do kogo powinienem Waszym zdanie się udać...? Do tańszej firmy "garażowej", czy może do droższej lokalnej agencji zatrudniającej kilkanaście osób? A może na własną rękę pobawić się w koordynację i wziąć butik kreatywny, agencję interaktywną, podzwonić samemu po firmach dysponujących nośnikami reklamowymi, po gazetach itp.? Wiadomo, że z takim budżetem (200k) nie ma co do sieciówki uderzać.
…A co Ci w sercu gra i podpowiada głowa?
Przedsiębiorca by wiedział. Samodzielnie. Cała reszta pyta, „co by zrobił Steve” (podczas gdy sam Jobs przed takim myśleniem przestrzegał). -
Bywa różnie - ale ja twierdzę, że to ludzie tworzą firmy. Dobra ekipa to dobra ekipa - nie ważne jaką formę współpracy wybierają.
Właśnie, szkoda, że to trzeba prawie w każdym wypadku nowej współpracy tłumaczyć, w sumie, dorosłym ludziom. Na marginesie, z naszego doświadczenia wynika, że za granicą nie trzeba.Jedyny plus firm "sieciowych" to fakt, że jak się popełni gruby błąd to "centrala" pokryje stratę. W mniejszej firmie centrali brak, a marka firmy to marka właściciela, bo to jego nazwisko.
Może nie jedyny, ale istotny.
Tylko, z drugiej strony, warto zauważyć: mało to wielkich firm z minimalnym kapitałem zakładowym i/ lub w formie spółki „zoo”?! Mało to firm, które nie czuły się w obowiązku zwracać czegokolwiek, gdy tonęły, że przypomnę zamieszanie roku 2008?
Nie deprecjonuję nazwiska. To wspomniane nazwisko (właściciela) to jest wszystko, co człowiek nadal posiada, gdy już zostanie nagi i goły, zawsze to tak przykładowo tłumaczę.
Dlatego z gęby nie robi się cholewy. Dlatego więc porządne nazwisko to coś znacznie lepszego jako zabezpieczenie od najlepszego papieru. Honor ma się jeden, a każdy papier da się podrzeć i wypowiedzieć, przypominam, gdyby ktoś naiwnie wierzył w regułę: „za duży, żeby upaść”.
Poza tym, co to za biznes, w którym trzeba się przed nim lub partnerami zabezpieczać?
Jeszcze z naszego podwórka, butiku kreatywnego, teamu, zwał jak zwał (a mamy tu trochę doświadczeń, gdyż powstawaliśmy, gdy jeszcze nikt u nas o czymś takim nie słyszał): u nas zasada jest prosta, kupujesz ze zniżką czy bez zniżki?!
Jeśli nie rozumiesz tego prostego pytania, może lepiej, żebyś poszedł do konkurencji i ją utopił swoimi wymysłami co do formy i sposobu współpracy. Zawsze to jakiś pożytek ;) -
no, nic, rzekł, trzeba znowu być kimś.
- 14.10.2012, 19:07
-
Nie czytaj tego w metrze, tym razem posłowie!
Gdyby za mało było wrażeń, tym razem można wziąć udział w konkursie:
http://www.creamteam.biz/blog/index.php/2012/nie-czyta... -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Identyfikacja Wizualna
-
Iszunia się natrudziła, teraz kolej P.T. osób trzecich, trzeba kliknąć w link i zostawić lajka, plusa lub komentarz, byle tam, warto pamiętać: http://zainspirowanijaponia.pl/plakaty2012/kafka-nad-m...
- 17.09.2012, 16:02