Wypowiedzi
-
Pani Małgorzato, takich absurdów, niedopowiedzeń i haczyków jest w Ustawie znacznie więcej, mimo faktu, ze jest z bólami i powoli nowelizowana.
Przykład z ostatniego tygodnia: Zamawiający ogłasza przetarg na dostawy batoników czekoladowych i wymaga zarówno od wykonawcy jak i podwykonawcy stosowania systemu HACCP i innych świadectw Sanepid itp.
Sęk w tym, że ja jako Wykonawca reprezentuję Podwykonawcę (producenta) w zakresie zamówień publicznych = dbam o dokumentację, terminy dostaw, płatności, ew. reklamacje itp, a rzeczone batoniki widziałem jedynie na zdjęciach (przesada, bywam w fabryce producenta).
I co? Mimo najlepszej oferty, wszystkich wymaganych dokumentów od Podwykonawcy zostaliśmy wykluczeni z postępowania... -
Bardzo proszę o podpowiedzi specjalistów.
Piszę jako ew. wykonawca.
Sytuacja w miarę prosta: przetarg na dostawy, są 4 oferty, najniższa i pośrednia od dwóch firm.
Najniższa oferta- spółka i współwłaścicielką pani X i jej mąż, pośrednia oferta to firma tej samej pani X.
Dodatkowo nawet obie te firmy mają ten sam adres.
(jest "oczywistą oczywistością", że to zmowa i jawne naruszenie zasad konkurencji - jak dla mnie. Wiadomo, że spółka z najniższą ofertą nie zechce np podpisać umowy).
Pytanie brzmi: jak to możliwe, ze takie bezczelności przechodzą?
Zamawiający stwierdził, że nic się nie dzieje i że poprosi o wyjaśnienia, ale zamówienie będzie raczej udzielone pani X, jest zgodne z prawem.
Jako wisienka na torcie dodatkowe info - państwo X dostarczali towar temuż zamawiającemu w ostatnim roku (umowa na rok, dostawy co miesiąc).. -
Dziękuję Sylwio, jeśli możesz przesłać - poproszę.
A swoją drogą doczytałem też, że w jednym postępowaniu kilku potencjalnych Wykonawców może się posiłkować identycznymi referencjami od jednego "użyczającego". -
Dziękuję.
Dodzwoniłem się nawet do informacji prawnej UZP, gdzie miła pani potwierdziła, ze referencje podwykonawcy jak najbardziej mogą być.
Oczywiście pod warunkiem, że podwykonawca zobowiąże się do udostępnienia swoich zasobów... itd. -
Pytanie brzmi: czy składając ofertę Wykonawca może przedstawić referencje swojego podwykonawcy?
Branża- dostawy.
Przed nowelizacją Pzp prezes UZP twierdził, że zdecydowanie NIE:
"Czy wykonawca składający ofertę może posiłkować się referencjami wystawionymi na rzecz swojego podwykonawcy? Na ten temat wypowiedział się m.in. Jacek Sadowy, prezes UZP, który wyjaśnił, iż nie jest to dopuszczalne, ponieważ z treści art. 22 Pzp wynika, że to wykonawca ubiegający się o zamówienie publiczne powinien posiadać niezbędną wiedzę i doświadczenie. W związku z tym to on (a nie jego podwykonawcy) powinien przedstawić referencje potwierdzające realizowanie przez niego zamówień publicznych, a tym samym jego kompetencje w tym zakresie"
Czy po 2010 roku nic się nie zmieniło?
Dla Wykonawcy tylko konsorcjum jest w tym wypadku jedynym rozwiązaniem?
Pozdrawiam -
Beata B.:
Marek Pluciński:
Beato, agencja pracy tymczasowej nie ma na stałe na etacie /
Ale opowiadasz teraz inny przypadek.
Mianowicie, że agencja ma przychód tylko z pośrednictwa w zatrudnieniu człowieka.
Agencja wtedy nie ma żadnych kosztów po swojej stronie.
A jak by to wyglądało w przypadku powyższym?
Jak to rozliczyć i jak powinna wyglądać faktura? -
Anna G.:
Witam, wydaje mi się że na fakturze powinny być dwie pozycje: 2000 jako niepodlegające vat i 200 zł za pośrednictwo z 23% vat-em. Albo faktura na samo 200zł a na te 2000 jakaś nota księgowa. Ale co z ZUS-em pracodawcy? Kto go płaci? Firma X czy pośrednik?
ZUS płaci pracodawca, w kwocie 2.000 zł są wszystkie elementy do odprowadzenia- ZUS, zaliczka na podatek dochodowy itd. -
Grzegorz S.:
Mariusz G.:
A może dzwonił na 0-801 055 055?
Marek Pluciński:
Witam,
Z poniższym pytaniem/problemem nie są sobie w stanie poradzić ani Urzędy Skarbowe ani nawet Krajowa Informacja Podatkowa.
Nie odpowiedzieli na ORD-IN?
Tak, dzwoniłem na 801 055 055, ORD-IN mi zasugerowano.
Umowę chętnie Panu pokażę/prześlę w PDF, jeśli może Pan na nią spojrzeć. -
Beata B.:
Marek Pluciński:
Twoje wyliczenia są nieprawidłowe, gdyż nie płaci się żadnego VAT od pensji.
Jeśli moje wyliczenia są prawidłowe, to po to, żeby nie płacić VAT od pensji tego pracownika, czyli zaoszczędzić 506 zł.
Bo firma X po prostu wypłaci pracownikowi jego pensję do ręki, odprowadzi ZUS, zaliczkę na podatek dochodowy itp. i wyda z własnej kieszeni 2.000 zł.
Nigdy.
Czasem jest do wykonania jedno zadanie i ekonomiczniej jest zrobić to przy pomocy firmy zewnętrznej, niż zwiększać u siebie stan zatrudnienia.
Jeśli tu występują jakieś oszczędności, to nie w VAT, ale w kosztach prowadzenia spraw kadrowych, bhp, ZUS i t.d.
Natomiast u agencji ta sama pensja byłaby jednym z elementów usługi i należy do niej doliczyć VAT.
Tylko tak.
Zgadza się?
To agencja zatrudnia ludzi, których kieruje tam, gdzie pozyska zlecenia.
To agencja jest pracodawcą i nawet jak nie będzie miała zleceń, to pracownikom i tak musi płacić.
Beato, agencja pracy tymczasowej nie ma na stałe na etacie / umowie cywilno-prawnej wszystkich ludzi, których ma w swojej bazie danych. A dzwoni do nich i zatrudnia wtedy kiedy ma dla nich zlecenia.
Ale nie w tym rzecz. Zróbmy krótką praktyczną "grę wojenną" i powiedz mi czy mam rację, a jeśli nie - to gdzie się mylę.
Sytuacja:
Prowadzę agencję pracy tymczasowej. Dzwoni do mnie Staszek ze znajomej firmy remontowej:
(Staszek)-Masz w swojej bazie jakiegoś specjalistę od malowania klamek na olejno?
(Ja)-Mam
(Staszek)- Zadzwoń do niego. Ile on chce zarobić za miesiąc roboty u mnie i co ty z tego chcesz mieć?
(Ja)-Ten malarz chce jakoś 1400 zł na rękę, czyli jak go zatrudnię na umowę o pracę na czas określony na miesiąc i odprowadzę za niego wszystko co trzeba, to wydam jakoś 2.000 zł. A ja dla swojej firmy chcę za to 200 zł netto. Może być?
(Staszek)- Może być, mam na ten cel właśnie nie więcej niż 2.300, a tu wychodzi 2.246, to jeszcze mi trochę zostanie..
(Ja)- Jak to zostanie? Przecież wystawię ci fakturę za usługę na 2.200 zł netto, czyli masz mi zapłacić 2.706 zł z VAT-em.
(Staszek)- Ale ja nie mam tyle!! Ale wiesz co, podeślij do mnie tego swojego malarza, ja go zatrudnię na ten miesiąc i wyłożę na jego pensję do ręki i odprowadzę za niego co tam trzeba. Wydam ten 2.000 zł i żadnego VAT-u nie zapłacę, bo nie płaci się VAT-u od pensji. A ty mi wystawisz fakturę na 200 zł netto za usługę znalezienia pracownika. Tym sposobem wydam tylko 2.246 zamiast 2.706. Ponad pięć stów zostanie mi w kieszeni. -
Sylwia Krajewska:
Jeżeli firma X nie jest VAT-owcem, to z grubsza tak.
A jeśli firma X jest VAT-owcem to czy to cokolwiek zmienia w całej kalkulacji? -
Beata B.:
Ale dlaczego firma kupująca usługę najmu pracownika ma go zatrudniać u siebie?
Przecież po to właśnie ma agencję, aby nie mieć własnych pracowników.
Jeśli moje wyliczenia są prawidłowe, to po to, żeby nie płacić VAT od pensji tego pracownika, czyli zaoszczędzić 506 zł.
Bo firma X po prostu wypłaci pracownikowi jego pensję do ręki, odprowadzi ZUS, zaliczkę na podatek dochodowy itp. i wyda z własnej kieszeni 2.000 zł.
Natomiast u agencji ta sama pensja byłaby jednym z elementów usługi i należy do niej doliczyć VAT.
Zgadza się? -
Dziękuję za odpowiedzi.
Rozumiem, że gdyby agencja wysłała tego pracownika do firmy X i to firma X zatrudniłaby go na miesięczną umowę o pracę, to firma X poniosłaby koszty zatrudnienia w wysokości 2.000 zł.
Agencja wówczas wystawiłaby fakturę za usługę 200 zł netto = 246 zł brutto.
Całość operacji to 2.246 zł, z czego państwo otrzymuje podatek VAT 46 zł.
Jeśli natomiast to agencja zatrudnia tego pracownika, to powinna wystawić firmie X fakturę na 2.200 zł netto = 2.706 zł brutto, z czego państwo otrzymuje podatek VAT 506 zł.
Czy moje rozumowanie jest prawidłowe i tak to właśnie pod względem prawno-podatkowym wygląda? -
Witam,
Z poniższym pytaniem/problemem nie są sobie w stanie poradzić ani Urzędy Skarbowe ani nawet Krajowa Informacja Podatkowa.
Mianowicie:
Agencja pracy tymczasowej wysyła do pracy do firmy X na miesiąc pracownika zatrudnionego na podstawie umowy o pracę na czas określony. Uzgodniona z firmą X pensja tego pracownika brutto to 2.000 zł.
Agencja ma marżę 10% netto = chce na tej usłudze zarobić 200 zł netto.
Firma X akceptuje uzgodnioną całościowo kwotę, wie, że ma zapłacić za pensję pracownika brutto, oraz marżę/zysk agencji w wysokości 246 zł brutto.
Od pensji pracownika nie płaci się podatku VAT, prawda?
Pytanie brzmi: jak powinna wyglądać faktura VAT wystawiona przez agencję na firmę X, która to faktura ma opiewać na uzgodnioną kwotę 2.246 zł brutto. -
Witam,
Z poniższym pytaniem/problemem nie są sobie w stanie poradzić ani Urzędy Skarbowe ani nawet Krajowa Informacja Podatkowa.
Mianowicie:
Agencja pracy tymczasowej wysyła do pracy do firmy X na miesiąc pracownika zatrudnionego na podstawie umowy o pracę na czas określony. Uzgodniona z firmą X pensja tego pracownika brutto to 2.000 zł.
Agencja ma marżę 10% netto = chce na tej usłudze zarobić 200 zł netto.
Firma X akceptuje uzgodnioną całościowo kwotę, wie, że ma zapłacić za pensję pracownika brutto, oraz marżę/zysk agencji w wysokości 246 zł brutto.
Od pensji pracownika nie płaci się podatku VAT, prawda?
Pytanie brzmi: jak powinna wyglądać faktura VAT wystawiona przez agencję na firmę X, która to faktura ma opiewać na uzgodnioną kwotę 2.246 zł brutto. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Fundusze Europejskie
-
To rzeczywiście Zamawiający może mieć kłopot ;)
Ale to świadczy tylko o tym, że ustawa nie jest do końca precyzyjna.
Zupełnie jak w przypadku przesunięcia terminu otwarcia ofert, gdzie właściwie zależy to głównie od "widzimisię" Zamawiającego. Pisałem o tym z miesiąc temu.
Pozdrawiam. -
Ale rozumiem, że jeśli Zamawiający dokładnie nie sprecyzuje swoich wymagań i tylko skopiuje z ustawy ogólnie "w ciągu ostatnich 3 lat itd" to prawnie nie ma się do czego przyczepić?
Mówię o podanym przeze mnie wydumanym przykładzie.. -
Marcin Ludziejewski:
Zawsze jest to data zakończenia zamówienia.
Dzień dobry,
Nie chciałbym sprowadzać całego rozumowania i interpretacji ustawy do absurdu, ale widzę tu pewien haczyk.
Otóż, panie Marcinie, załóżmy, że malutka firma produkująca spinacze biurowe dostarcza je nieprzerwanie do jakiegoś biura na podstawie jednej umowy zawartej 60 lat temu w ilości 5 pudełeczek miesięcznie, bo więcej wyprodukować nie są w stanie.
Pewnie jest już jasne do czego dążę.
Zamawiający w 2012 roku chce dostawy ponad 3 tysięcy pudełeczek spinaczy i żąda referencji: minimum jednej dostawy na podobną ilość.
Ten wykonawca przedstawia referencje i wszystko jest w porządku.
Akademickie to rozważania i trochę bez sensu, wiem. -
Dzięki.
Poniżej progów unijnych.
Tak też myślałem, że Zamawiający może, ale nie musi przesunąć terminu.
Chociaż art.38 ust.6 mówi: "Jezeli w wyniku zmiany tresci specyfikacji istotnych warunków zamówienia nieprowadzacej do zmiany tresci ogłoszenia o zamówieniu jest niezbedny dodatkowy czas na wprowadzenie zmian w ofertach, zamawiajacy przedłua termin składania ofert(..)"
A o tym, czy taki dodatkowy czas jest rzeczywiście niezbędny, decyduje rozumiem Zamawiający i niewiele można prawnie i formalnie zrobić.. -
Witam,
Pewnie niezbyt trudne pytanie, proszę wybaczyć.
Otóż Zamawiający ostatnich odpowiedzi i wyjaśnień do SIWZ udzielił na swojej stronie w ostatni piątek popołudniu, wprowadził zmiany w SIWZ i w ogłoszeniu o zamówieniu również. Nie przedłużył terminu otwarcia ofert (termin jutro rano).
To zamówienie w kategorii usługi-pracownicy tymczasowi, Zamawiający dodał wymóg referencji w czwartek (zmiana w SIWZ) i określił warunki zatrudnienia w piątek(zmiana w SIWZ).
Według mnie powinien przedłużyć termin otwarcia ofert, ale nie zrobił tego.
Co można zrobić jako startujący wykonawca, na szybko i skutecznie, żeby termin otwarcia ofert został przesunięty? Przed styczniem 2010 była możliwość protestu do Zamawiającego, a teraz?