Marek Janczur

Inspektor ds. kadr

Wypowiedzi

  • Marek Janczur
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie rozwod a podzial majatku
    23.04.2009, 07:37

    Bardzo serdecznie dziękuję za poradę i pomoc!
    Pozdrawiam!

    Wojciech Kłoskowski:
    Ugoda sądowa jest równoznaczna w skutkach z wyrokiem, na jej podstawie spółdzielnia powinna dokonać stosownych modyfikacji właścicielskich.
    Marek Janczur:
    Wojciech Kłoskowski:
    Monika L.:
    Czy jeśli dokonujemy go po rozwodzie i sami dogadamy się co kto bierze i żadna ze stron nie ma pretensji, to może się to wszystko odbyć bez dodatkowych formalności? (Pomijam ewentualne kwestie notarialne, prawa własności itd.) Nie ma przecież obowiązku w takiej (zgodnej) sytuacji przeprowadzać tego sądownie? Zgadza się?
    Jeśli w skład majątku wspólnego wchodzą nieruchomości wówczas konieczna jest forma notarialna lub podział przed sądem

    Witam! Pozwalam sobie dorzucić moje pytanie, bo widzę z postów, że odpowiada osoba kompetenta i praktyk :-) W czasie trwania małżeństwa kupiliśmy dwa własnościowe mieszkania spółdzielcze. Przed sądem orzekającym rozwód zawarliśmy ugodę, w której zgodnie podzieliliśmy między siebie mieszkania, każde zatrzymało po jednym. Czy ugoda sądowa jest wystarczającym tytułem prawnym do mieszkania dla każdego z nas, czy nadal musimy zawrzeć odrębne akty notarialne, aby stać się "pełnym" właścicielem mieszkań? Dziękuję za życzliwość!

  • Marek Janczur
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie rozwod a podzial majatku
    21.04.2009, 14:39

    Wojciech Kłoskowski:
    Monika L.:
    Czy jeśli dokonujemy go po rozwodzie i sami dogadamy się co kto bierze i żadna ze stron nie ma pretensji, to może się to wszystko odbyć bez dodatkowych formalności? (Pomijam ewentualne kwestie notarialne, prawa własności itd.) Nie ma przecież obowiązku w takiej (zgodnej) sytuacji przeprowadzać tego sądownie? Zgadza się?
    Jeśli w skład majątku wspólnego wchodzą nieruchomości wówczas konieczna jest forma notarialna lub podział przed sądem

    Witam! Pozwalam sobie dorzucić moje pytanie, bo widzę z postów, że odpowiada osoba kompetenta i praktyk :-) W czasie trwania małżeństwa kupiliśmy dwa własnościowe mieszkania spółdzielcze. Przed sądem orzekającym rozwód zawarliśmy ugodę, w której zgodnie podzieliliśmy między siebie mieszkania, każde zatrzymało po jednym. Czy ugoda sądowa jest wystarczającym tytułem prawnym do mieszkania dla każdego z nas, czy nadal musimy zawrzeć odrębne akty notarialne, aby stać się "pełnym" właścicielem mieszkań? Dziękuję za życzliwość!

  • Marek Janczur
    Wpis na grupie Warszawa w temacie Polecamy knajpki :)
    22.10.2008, 09:42

    A ja amatorom włoskiej kuchni gorąco polecam Piccola Italia na 1 Sierpnia 46 (wejście od Alei Krakowskiej). Wchodzi się na pięterko w starym, szarym, jeszcze socjalistycznym pawilonie handlowym, skręca w lewo i - przechodzi się w inny wymiar. Węglowy piec, bar sałatkowy, pizze, ogromny wybór makaronów, pyszne domowe wino. Porcje są bardzo przyzwoite. Ale uwaga: szczególnie w weekendy konieczna jest rezerwacja, bo raczej tłumnie się robi i wtedy obsługa troszkę się gubi, a czas oczekiwania na jedzonko nieprzyzwoicie się wydłuża. Ceny w przedziale średnio-umiarkowanie-wysokie :-) Ale od święta - fajna sprawa :-)

  • Marek Janczur
    Wpis na grupie Warszawa w temacie dojazd w warszawie
    12.10.2008, 19:50

    Witaj!
    Na Targowej, przy skrzyżowaniu z Aleją Solidarności, przy którym znajduje się Centrum Handlowe Wileńska oraz tzw. pomnik czterech śpiących, jedzie tramwaj linii 4 w kierunku na Wyścigi, przewiezie Cię przez całe centrum i dowiezie na Plac Unii Lubelskiej.
    Pozdrawiam!

  • Marek Janczur
    Wpis na grupie EGIPT... w temacie Kląta Faraona
    2.10.2008, 11:58

    Daniel, pisałem w moim poście troszkę wecześniej, że mam antinal w nadmiarze, jeżeli potrzebujesz, daj znak :-)
    Zyczę dużo zdrówka :-)

  • Marek Janczur
    Wpis na grupie EGIPT... w temacie Kląta Faraona
    30.09.2008, 12:54

    Po pierwsze absolutnie popieram zakwaszanie żołądka co najmniej raz dziennie, a najlepiej po obiedzie i po kolacji, dobrym alkoholem. Nie wiem, czy to mit, ale Anglicy w tropikach całe dziesiątki lat popijali whisky o zachodzie słońca...
    Jeżeli chodzi o miejscowy lek, to polecam ANTINAL. Żółte pudełeczko z granatowym paskiem, w każdej aptece kosztuje ok. 1 dolara (w aptekach poza ściśle turystycznymi strefami), nie bierze się tego profilaktycznie, tylko w chwili wystąpienia problemów, wszelkie objawy znikają jak ręką odjął.
    No i dużo zdrowego rozsądku do tego.
    Jeżeli ktoś wyjeżdża z Warszawy, mogę odstąpić trochę Antinalu, mam w zapasie :-)))

  • Marek Janczur
    Wpis na grupie EGIPT... w temacie Ranking biur podróży
    30.09.2008, 12:47

    Witam wszystkich!
    Do dyskusji wrzucam i moje trzy grosze. Nie bede stawial stopni, tylko w paruset slowach opisze, co bylo nie tak. Wtedy kazdy oceni sam i bedzie ok.
    Kupilem w TRIADZIE impreze all inclusive z tygodniowym rejsem po Nilu i tygodniowym pobytem w hotelu w Hurghadzie. Trafilem do 5-gwiazdkowego Pyramisa Blue Lagoon, w ktorym brakowalo talerzy, filizanek, szklanek, kelnerzy w restauracji doslownie wyrywali nakrycia z rak, zeby szybciej je umyc i dac nastepnym glodnym gosciom. Nie mozna odejsc od stolika, by podejsc do bufetu, bo wszystko znikalo i przy stoliku sadzali innych ludzi! O jedzeniu nie bede sie wypowiadal, bo to rzecz gustu, ale trzeba byc wielkim amatorem kurczakow dwa razy dziennie przez tydzien, na dodatek kucharz potrafil schrzanic nawet zwyklego, smazonego kurczaka... Obsluga w hotelu niegrzeczna, obcesowa, odzywa sie tylko po arabsku. Triada zafundowala nam dodatkowa dobe pobytu (odlot samolotu opozniony o jedna dobe), przy czym od poludnia do polnocy trzeba bylo siedziec z bagazem w holu hotelu, bez zadnego wyzywienia ani napojow, all inclusive skonczyl sie wraz z oddaniem pokoju. Zero reakcji rezydentki Triady, poza jej wypowiedzia: "ale przeciez maja panstwo pieniadze". Rejs po Nilu tez byl na 5-gwiadkowym statku, szkoda, ze statek i te gwiazdki pamietaly chyba Agate Christie... Stare, brudne, odrapane lazienki, zdezelowane meble, metna woda w baseniku, ciagle prace remontowe na gornym pokladzie, malowanie i tapicerowanie mebli itp... Trzeba bylo zobaczyc 5-gwiazdkowe statki, ktore obslugiwaly grupy Tui albo Neckermanna! Wszystko bylo na nich kontrolowane przez rezydentow - czystosc basenu, pokladow, porzadek... Naszego statku rezydent pewnie nawet w zyciu nie widzial.
    Choc dlugo odkladalem na te wakacje, to teraz juz wiem, ze trzeba odlozyc troche wiecej i wyjechac z biurem, ktore ma jakakolwiek sile przebicia na rynku i dyktuje swoje warunki, chroni swoich klientow, zapewniajac im usluge na poziomie, a nie biernie akceptuje wszystko, co byle miejscowy organizator wciska.
    Na dzien przed wylotem z Polski Triada nawet nie wiedziala, czy pobyt rozpoczniemy od rejsu czy od odpoczynku w hotelu "bo nic nam nie mowia w Egipcie".
    Poza tym trzeba kompletnie nie znac realiow arabskiego kraju, w ktorym rezydentem ustanawia sie KOBIETE (na dodatek niestety blondynke) :-(
    No coz, podroze ksztalca, choc to wyksztalcenie nieraz drogo kosztuje...

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do