Wypowiedzi
-
Tomasz M.:
Też miałem z tym problemy. Generalnie nie lubiłem lektur..., ponieważ zmuszano mnie do ich czytania. A tak naprawdę lubię czytać tylko, że inne książki.
"Nad Nemnem" mi się nie udało i "Zbrodni i Kary" nie przebrnąłem, mogę się pochwalić, że przeczytałem zaledwie kilkanaście pierwszych stron. -
Małgorzata Koziarek:
chce powiedzieć, że pisanie książek to rodzaj zarobkowania, jak każdy inny. I właściwie nie ma o czym dyskutować.
dziękuję za uwagę, bye:-)
Hmmm. No cóż wszystko można przełożyć na pieniądze, ale czy zawsze trzeba? Jeśli ktoś żyje z pisania książek, to oczywiście musi mieć na uwadze dochody z tym związane i nie ma tutaj, o czym dyskutować. Zdarza się jednak, że robi się cos dla przyjemności, a później okazuje się, że można z tego nieźle żyć. I jest fajnie. Ustawienie się od samego początku tylko na zarobki (najlepiej duże), które nie przychodzą już, teraz niszczy chęć do robienia tego i zabija być może talent.
A jeśli chodzi o gusty literackie, to z nimi jest podobnie jak z innymi gustami, czego najlepszym przykładem jest moda.
Pozdrawiam.
Marek -
władysław Zdanowicz:
Panie Marku
Zgadzam się z Panem, że "trochę przesadziłem" bo to nie 99% ale jakieś 90% pisze o sprawach o których nie ma pojęcia.
Zresztą napisałem tak specjalnie - co bynajmniej nie ma nic z nieuszanowaniem ich pasji, tylko z faktem, że poprzez swoje posty gmatwają całą sytuację a później pojawiają się błagalne pisma w stylu - "podpisałem umowę, wydawca robi ze mną co chce i nic mi nie płaci".
Każdy z nas ma swoje marzenia i bardzo się cieszę, gdy procent z nich uda się im spełnić, ale od dawna wszędzie pisz - Nie podpisujcie umów bez czytania i przemyślenia. Nie odpowiadajcie na propozycje wydawania w nakładzie 300 egz i współfinansowaniem. Nie każda książka która wam wydaje się ciekawa i pouczająca taką jest...
Wolę wylewać kubeł zimnej wody już na początku niż później, gdy mało można już zrobić.
Z poważaniem
władysław
I tutaj zgadzam się z Panem! Niedokładne czytanie umów w połączeniu z łatwowiernością, żeby nie powiedzieć z naiwnością, bardzo często prowadzi do dużych problemów.
Pozdrawiam.
Marek -
władysław Zdanowicz:
Przepraszam, ale jako osoba który pisze oraz wydaje mam wrażenie, że 99% osób zabierających tu głos nie ma żadnego pojęcia o czym pisze.
Delikatnie rzecz ujmując trochę Pan przesadził z tą swoją ...
Dlaczego trzeba wiedzieć? Czy Pan uważa, że wszyscy piszący kolejne wyrazy od razu widzą za nimi tzw. kasę? Czy nie warto uszanować ich pasji? Moim marzeniem było wejście na Mount Everest, ale nie wyszło. Życie. Ale czy to oznacza, że nie mogę się cieszyć z wdepnięcia np. na Gerlach, albo na malutka Magurkę? Gdyby Einstein przejął się tym, że jego współcześni "znawcy świata" muwią o jego teoriach, że to bzdura, to dzisiaj...
Z wyrazami szacunku.
Marek -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Psychologia biznesu.
-
Katarzyna M.:
Witam i proponuję swoją książkę, która zbiera dobre recenzje.Poniżej adresik.
Proponuję wpisywać tutaj książki - nowości,( niekoniecznie już przeczytane) o których słyszeliście i uważacie że warto się nimi zainteresować.
http://www.mybook.pl/6/0/bid/226 -
Witam.
Nie wiem co chcesz zrobić, ale rzuc na to okiem względnie zmień coś.
=JEŻELI(SUMA.JEŻELI(L5:M80;"Imię i Nazwisko";M5:M80);;"----------") -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Psychologia biznesu.
-
Alina Patrycja K.:
Udzielacie mi mądrych rad, okey, przyjmuje je. ale nikt mi nie odpowiedział na konkretne pytanie które zadałam. Pytałam czy znacie adres tej strony www, gdzie można wydać książkę za własne pieniądze. Znacie czy nie znacie?
http://mybook.pl
Ja właśnie tam wydałem niedawno swoją książkę. Nie wierzysz? Sprawdź poniższy adres:
http://www.mybook.pl/22/0/bid/226
Życzę powodzenia w pisaniu, wydaniu i ... dystrybucji.