Wypowiedzi
-
Szanowny Panie.
Sprawa wygląda w taki sposób, że zaraz po śmierci mojego ojca Sąd oraz Fundusz zostali poinformowani o jego śmierci. Po roku przyszedł pozew z Sądu przeciwko mojemu ojcu. Muszę domniemywać, iż Sąd się pomylił, ponieważ rozprawa się odbyła, a protokole napisano, że ja się nie wstawiłem, mimo iż Sąd wezwał mojego nieżyjącego od roku ojca, wiedząc o tym, że on nie żyje. Podczas tej właśnie rozprawy sąd zawiesił postępowanie. Po miesiącu przyszło kolejne wezwanie, ale już są podane moje inicjały.
Spadkobiercą stałem się pół roku po jego śmierci i de facto pół roku przez ponownym wezwaniem do Sądu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.11.15 o godzinie 18:05 -
Śmierć ojca miała miejsce po złożeniu pozwu. Nie wstawił się na sprawę, gdyż w międzyczasie umarł.
-
Dzień dobry Państwu.
Chciałbym uzyskać informację na następujący temat.
Dokładnie 2 miesiące przed przedawnieniem się roszczenia (3-letniego) Fundusz wytoczył powództwo przeciwko mojemu ojcu. Sprawa się nie odbyła, gdyż on umarł. Fundusz został powiadomiony o śmierci ojca niebawem po jego zgodnie. Po roku Fundusz wytoczył powództwo spadkobiercom, żądając zapłaty należności. Czy w takiej sytuacji Fundusz ma do tego prawo? Czy ten rok przestoju zalicza się do czasu przedawnienia ?
Proszę o pomoc.