Wypowiedzi
-
Witam serdecznie mam do państwa pytanie w pewnej sprawie,
Sytuacja wygląda następująco: 5 stycznia br. podpisałem umowę zlecenie do 13 lutego 2011r-wynagrodzenie godzinowe.
Od lutego w firmie była mowa o zmianie umowy na umowę o pracę-gdzie wynagrodzenie zawiera w sobie podstawę i prowizję, przy czym takiej umowy jeszcze nie podpisałem,badania lekarskie są zrobione ale podkreślam poza słowną deklaracją pracodawcy nic na piśmie nie otrzymałem do podpisania.
i moje pytanie brzmi na jaka podstawa prawna wiąże mnie z pracodawcą/zleceniodawcą? Czy jest to dalej umowa zlecenie czy już umowa o pracę, która powinna być zawarta na piśmie najpóźniej 7 dnia od momentu zawarcia umowy o pracę?
Pytanie jest dla mnie o tyle istotne , że chodzi oczywiście o wysokość wynagrodzenia,które będzie zupełnie inne na podstawie umowy o pracę. -
Zachęcam do lektury kodeksu postępowania karnego: art. 185a oraz 185b- bo nie wiem czy mówimy o pokrzywdzonym czy świadku czynu przestepnego.
pozdrawiam M.W -
Dorota K.:
Marcinie,
dziękuję bardzo za odpowiedź
czy w związku z tym można jakoś "wyeliminować" ojca dziecka. Teoria o "skutecznym ograniczeniu" może się okazać tylko teorią :-(
to nie jest tylko teoria kodeks rodzinny i opiekuńczy dziecko chroni tutaj dosyć znacznie, bo jak stanowi art. 101 KRiO rodzice są obowiązanie z należytą starannością sprawować zarząd majątkiem dziecka pozostającego pod ich władzą rodzicielską; w paragrafie 3 powołanego artykułu dodatkowo zastrzega, że rodzice/ rodzic nie może bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu.
Sąd opiekuńczy może nawet nałożyć obowiązek sporządzenia inwentarza majątku i zobowiązać do informowania o ważniejszych zmianach w majątku dziecka.
Jeżeli spadkodawca nie powoła w testamencie wykonawcy testamentu i jednocześnie wprowadzi zastrzeżenie, że przedmioty przypadające dziecku z tytułu dziedziczenia nie mają być objęte zarządem rodzica/ów to zarząd majątkiem będzie sprawował kurator ustanowiony przez sąd opiekuńczy.
Spadkodawca ewentualnie sam od razu może chcie ustanowienia takiego kuratora co oczywiście wiąże się z odpowiednim wynagrodzeniem dla niego, które będzie pokrywane z majątku dziecka.
Pozdrawiam -
To ja mam pytanie związane-niezwiązane z tematem.
dokonują darowizny wspólnie
A co w sytuacji, w której darowizna jest dokonywana z majątku wspólnego przez jednego z małżonków (za zgodą, zgodnie z art. 37 KRiO) - czy czynność dokonywana jest ciągle przez jednego małżonka czy zgoda powoduje, iż dokonują oni darowizny wspólnie?
Upraszczając - jak małżonkowie (we wspólności majątkowej) mogą dokonać darowizny na rzecz teściów, aby skorzystać z art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn?
Nie mogą, tzn. nie mogą w połowie. Sprawa jest trochę zagmatwana ale postaram się wyjaśnić ją najprościej jak mogę.
Jeżeli darowizny dokonuje dajmy na to Pan jako dziecko przyszłych obdarowanych z majątku odrębnego to obowiązek podatkowy oczywiście powstaje ale z uwagi na bliskie stosunki rodzinne, rodzice są zwolnienie od zapłaty podatku.
Jeżeli natomiast dokonuje Pan darowizny wraz ze współmałżonką z majątku objętego wspólnością majątkową czyli darowizny dokonuje także żona(synowa) na rzecz teściów to wówczas zostanie ona opodatkowana wg skali progresywnej przewidzianej dla I grupy podatkowej.
Pisząc w połowie chodzi oto, że rodzice-jako rodzice podatku odprowadzac nie będą musieli, będą musieli natomiast odprowadzić go jako teściowie czyli od nadwyżki majątku lub środków pieniężnych otrzymanych w darowiźnie ponad kwotę 9 637 zł
Chyba niczego nie pokręciłem ;) -
Witam!
Tak, może nabyć własność nieruchomości, właściwie nabywa przez sam fakt posiadania nieprzerwanego przez 20 albo 30 lat( art.172-178 KC), ale do tego jest potrzebne postanowienie deklaratywne(albo orzeczenie-nie wiem) sądu o nabyciu własności nieruchomości w drodze zasiedzenia.
Wytłumaczcie mi proszę mądre prawnicze głowy, jak to jest z zasiedzeniem w dobrej i złej wierze. Cos mi sie obiło o uszy, że jeśli ktoś zamieszkuje przez 30 lat w nie swoim mieszkaniu, po tych 30 latach nabywa do niego prawo.
Nie bardzo rozumiem co Pani ma na myśli pisząc "swoje udziały" czy ma pani na myśli prawo własności nieruchomości jako jedynego właściciela, czy też jest to udział we współwłasności ułamkowej?
Pozostaje jescze kwestia wpisu w księdze wieczystej, bo działa tutaj instytucja rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych chroniąca nowo- nabywcę nieruchomości, który nabędzie własność chyba, że zostanie udowodnione, że jego działanie nosiło znamiona złej wiary tzn. że wiedział,a przynajmniej powinien był wiedzieć przy dołożeniu należytej staranności, że treść księgi wieczystej jest niezgodna z rzeczywistym stanem prawnym.
Pozdrawiam M.W -
Witam,
Prawa ojca dziecka do dysponowania majątkiem dziecka nabytym w drodze dziedziczenia są z mocy prawa już ograniczone ponieważ ojciec może dokonywać tylko czynności w ramach tzw. zwykłego zarządu, w ramach czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu bedzie wymagana zgoda sądu opiekuńczego.
mamy przypadek: rozwiedziona matka, 6-letnie dziecko, ojciec z pełnymi prawami. Matka chce sporządzić testament, w którym jedynym spadkobiercą jest dziecko, ale chce ograniczyć prawa ojca do dysponowania majątkiem dziecka. W jaki sposób może to zrobić?czy wystarczy wskazanie w testamencie, że dziecko dziedziczy po osiągnięciu pewnego wieku,
takie zastrzeżenie bedzie nieważne bo było by to powołanie spadkobiercy pod warunkiem, a to jest zakazane
natomiast do tego dnia zarządzaosoba XYZ?
można w testamencie powołać wykonawce testamentu ale to będzie się wiązało z prawdopodobnymi kosztami z zarządem majątkiem spadkowym przez tą osobę; łatwiej będzie jeśli taki zarząd będzie sprawował ojciec, bo jak już wspomniałem i tak będzie on skutecznie ograniczony w tym co robi...
Pozdrawiam -
a czy KC nie jest stosowany subsydiarnie do umowy najmu lokalu mieszkalnego? KC ma chyba zastosowanie ilekroć w ustawie innej nie jest to uregulowane odmiennie.
W ustawie o ochronie praw lokatorów... jest uregulowana kwestia wypowiedzenia stosunku najmu przez wynajmującego w przypadkach określonych w tej ustawie, jak i tych określonych w KC.
A co do rozwiązania umowy samej, to chyba jest problem, bo rozwiązać oczywiście można ale to się wiąże z odpowiedzialnością z tytułu niewykonania zobowiązania z umowy wzajemnej.
Kwestia czy można umowę najmu zawartą na czas oznaczony wcześniej rozwiązać jeżeli nie ma w umowie zastrzeżenia(wspomniany art. 673 par 3), że z konkretnych przyczyn będzie istniała możliwośc rozwiązania jej wcześniej jest sporna.
SN najwyższy wypowiadając się w tej sprawie stanął na stanowisku, że takiej możliwości mimo wszystko nie ma,a wszystko dlatego żeby zapewnić wynajmującemu odpowiedni dochód, a najemcy pewność spokojnego korzystania z rzeczy najętej- tutaj lokalu mieszkalnego.
Uchwała ta została troszkę zganiona z racji niezachowania szlachetnej zasady "swobody umów".
Ale to tylko tak rolą szerszych wyjaśnień; a czy można rozwiązać taką umowe- jeśli tylko strony będą tego chciały to nikt na siłe nikogo zmuszać przecież nie będzie...
PozdrawiamMarcin Woźniak edytował(a) ten post dnia 19.08.09 o godzinie 18:23 -
faktycznie, nie doczytałem, że p. Aki sam złożył wymówienie z pracyart. 37 kp daje możliwość uzyskania co najmniej 2 dni urlopu-na poszukiwanie pracy w okresie wypowiedzenia,
ale tylko w sytuacji, gdy to pracodawca wypowiedział umowę.
-
art. 37 kp daje możliwość uzyskania co najmniej 2 dni urlopu-na poszukiwanie pracy w okresie wypowiedzenia, jeśli mało to można zawsze skorzystać z urlopu na żądanie- pojechać po bandzie i wykorzystać wszystkie 4 dni- razem 6 dni
roboczych oczywiście.
Jak za mało to tzw. L4 na 29 dni i do pracy na 1 dzień i kolejne 29 dni L4- to spowoduje, że pracodawca napewno będzie inaczej podchodził to pracownika...ale tutaj trzeba uważać oczywiście i najlepiej nikomu się nie pokazywać ;)
Co do wysokości ekwiwalentu za nie wykorzystany urlopu to nie jest to wolna amerykanka wszystko jest uregulowane w KP; to samo jest z godzinami nadliczbowymi.
PozdrawiamMarcin Woźniak edytował(a) ten post dnia 19.08.09 o godzinie 00:48 -
a co do pogryzien dzieci przez psy to:
To raczej właściciel psa ma obowiązek zachowania większej uwagi o ile nad dzieckiem się zapanuje, o tyle nad psem, który jest kierowany własnym pędem- niekoniecznie. Sam mam dwa psy i jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji żeby idąc na spacer wszystkie dzieci były przytulone do ramienia rodzica tylko dlatego, że pies chce sobie pobiegać...przecież to by była by jakaś paranoja...
Winny jest tak samo wlasciciel luzno latajacego psa jak i rodzic luzno latajacego dziecka.
To jest patologia...
Widzialem kiedys przypadek jak w markach pod warszawa dwie babki sobie popijały winko. Dziecko spadło z parapetu 4 pietra. Se chodziło tam.Cy własciciel parapetu powinien odpowiadac? chyba raczej niekoniecznie.
Spróbował bym raczej z właścicielem trawnika, czy może o zgrozo właścicielem chodnika-"laczego właśnie trawnika nie ma w tym miejscu"
A jak czyjś dzieciak zostanie pogryziony - to wina rodzica.
Dlaczego?Dzieci sie pilnuje.
Psy trzyma blisko siebie...Marcin Woźniak edytował(a) ten post dnia 19.08.09 o godzinie 00:33 -
Rację nie mniej jednak ma pani Marta, że bedzie to grupa druga
Druga znaczy ta druga, która nie dziedziczy, tak?
druga znaczy, która dziedziczy jeśli nie będzie nikogo uprawnionego z grupy pierwszej ;) -
Czy dzieci szwagra mają prawo odebrac córce zapisaną jej częsc spadku po ich ojcu.
Nie, nie mają prawa chyba, że jak wskazał pan Tomasz udowodnią, że sporządzony testament jest nieważny; mogą natomiast dochodzić prawa do zachowku jeżeli przypadający im udział spadkowy na podstawie testamentu nie wyczerpuje należnego im zachowku.
Pozdrawiam -
"Wg mnie w II grupie ponieważ spadkodawczyni była siostrą Pana babci, a zstępni rodzeństwa spadkodawcy mieszczą się w II grupie podatkowej."
podstawą ustalenia porządku dziedziczenia jest kodeks cywilny- księga czwarta, a nie ustawa o podatku od spadków i darowizn.
Rację nie mniej jednak ma pani Marta, że bedzie to grupa druga -
jeśli nie jest ani świadkiem, ani pokrzywdzonym - wcale się nie muszą kontaktować
Miałbym zastrzeżenia co do tego co Pan napisał. Zgodnie z kpk a dokładniej art.306 par.3 jezeli osoba lub instytucja, która złożyła zawiadomienie o przestępstwie, nie zostanie w ciągu 6 tygodni powiadomiona o wszczęciu albo odmowie wszczęcia śledztwa, może wnieść zażalenie do prokuratora nadrzędnego albo powołanego do nadzoru nad organem, któremu złożono zawiadomienie.
Organ, który został zawiadomiony o popełnieniu przestępstwa ma obowiązek poinformowania o krokach jakie podejmuje i jest to termin 6 tygodniowy z wyjątkiem wskazanym w art.307 kiedy to organ zarząda uzupełnienia informacji podanych w zawiadomieniu. -
Przeszukanie było jak najbardziej dopuszczalne-miało na celu ograniczenie kręgu osób podejrzanych;zawiadomienie w tym wypadku rodziców spowodowałoby nieporzebną zwłokę a tym samy- zatarcia śladów tego czynu;co nie oznacza wcale, że wszystko odbywało się zgodnie z procedurą, jeśli to co pan napisał jest w pełni zgodne z prawdą.
Z pana opisu wynika, że można mieć zastrzeżenia co do prawidłowości przeprowadzonej czynności przez funkcjonariuszy Policji,ponieważ podczas przesłuchania jak i przeszukania powinna być obecna osoba dorosła w osobie rodzica lub opiekuna dziecka-tutaj nauczyciela.
Zażalenie składa się do organu sprawującego nadzór nad organem przeprowadzającym czynność- oczywiście za pośrednictwem tej jednostki Policji, w której policjanci wykonujący czynność pracują.
pozdrawiamMarcin Woźniak edytował(a) ten post dnia 21.05.09 o godzinie 20:40 -
witam,
wystąpić zawsze może-to czy wynik będzie taki,który by go zadowolił,to drugie :-) Przy okazji-to droga impreza-sam wniosek kosztuje 2000 zł i do tego jeszcze trzeba doliczyć odpisy aktów urodzenia/śmierci,ale do rzeczy...
Do 1.10.1990 terminy zasiedzenia nieruchomości wynosiły 10(dobra wiara) i 20(dla złej wiary) i jeśli do tego dnia wnioskodawca spełnił te wymagania i pozostałe(o czym za chwilę) to wówczas nabycie własnośći w drodze zasiedzenia nastąpi wg.starych przepisów.
Jeśli natomiast brakło trochę czasu do nabycia wg.starych przepisów to wówczas powinno się stosować nowe uregulowania prawne.
I tak dla zasiedzenia w dobrej wierze mależy posiadać nieruchomość nieprzerwanie przez okres lat 20-przy dobrej wierze,a dla złej wiary 30.Przy czym poza spełnieniem przesłanki nieprzerwanego posiadania,należy władać nieruchomością tak jak właściciel(tzw.posiadanie samoistne-art 336 kc-płacenie podatków do tego należy,jak i wykonywanie remontów itp.) i tak też być postrzeganym przez osoby trzecie.
Zgodnie z tym co napisałeś tutaj okres,który będzie brany pod uwagę do nabycia własności przez zasiedzenie będzie wynosił lat 30 z racji tego,że obecny posiadacz wie o tym,a przynajmniej powinien zdawać sobie z tego sprawę,że są inni współwłaściciele i im także należy się "coś" ze spadku. -
Witam bardzo serdecznie.
Chciałbym się dowiedzieć czy następne spotkanie Toastmastersów łódzkich jest planowane na 9 IV 2008,czy może są planowane jakieś przesunięcia w czasie.
Pytam bo jestem osobą nową i nie wtajemniczoną jeszcze w arkana takiej działalności klubowej- a nie ukrywam,że jest to niezwykle interesująca perspektywa rozwoju i poznania nowych osób.
Pozdrawiam
marcin WoźniakMarcin Woźniak edytował(a) ten post dnia 29.03.08 o godzinie 23:23