Wypowiedzi
-
Dziękuje za fachową poradę. Postąpię zgodnie ze wskazówkami. Nie miałem pewności co do tego czy można zastosować tu 3 lata jako termin przedawnienia, pomijając fakt, że jestem na 100% pewny, że wszystko uregulowałem.
-
Witam Wszystkich! Mam problem prawny i chciałbym prosić o podpowiedź. W maju 2002 r. wziąłem kredy w banku na zakup okien. Kredyt spłaciłem w czerwcu 2003 r. Bank w połowie października 2009 r. przysłał mi wezwanie do zapłaty kwoty, która stanowi niedopłatę w kredycie pod rygorem skierowania sprawy do sądu. Dzwoniłem do banku, powiedziałem, że kredyt spłaciłem w całości, ale dowodu już nie mam ponieważ minęło już kilka lat. Bank tej wpłaty ponoć nie ma. Poza tym nie wiem skąd ta niedopłata wynika. Zgłoszone jest to do BIKU też. Mam pytanie czy w tej sytuacji mogę uznać ich roszczenie za przedawnione czy nie? Można przyjąć, że te roszczenia przedawniają się z upływem 3 lat, czy dopiero 10?
Proszę o pomoc i dziękuje z góry:)