Wypowiedzi
-
Mam wrażenie że Cthulhutech to raczej skrzyżowanie tylko pewnych motywów z Cthulhu z z motywami przyszłości ziemi nie tak odległej ale nie żey zaraz cyberpunkowej. Raczej widzę tu czerpanie garściami z japońskich wielkich biorobotów jak w serii anime/manga Evangelion, motywów jak z filmu Guyver, Battletecha oraz może ciutkę serialu "Ziemia - ostatnie starcie" - Gene Rodenberrego.
Co do miszmaszu Cyberpunka ja próbowałem go łączyć z motywami z Kultu (troszkę do tego Cthulhu i troszkę pomysłów z filmu/komiksu The Crow) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
"Dworzec Perdido" mam, na przydomowych bazarkach można go kupić nie jest to kłopot jak się chce znaleźć, ale utonął w masie innych ksiązek do przeczytania. "Zamieć" i "Diamentowy Wiek" to dla mnie żadna nowość. Porównanie miało być żartobliwe, a nie miało być okazją do wykładu na temat kul dum dum, odbiegasz od tematu. Natomiast szukam jednej takiej ksiązki jakiegoś Amerykanina, która była wyjątkowo klimatyczna zwłaszcza jeśli chodzi o gangi w cyberpunkowym świecie. Nie pamiętam tytułu, cała czarna okładka, wydanie na jakieś lata 90 XX wieku - Polska. Pamiętam, że zaczynało się tak iż bohater ostrzeliwał się z kimś i ratował kogoś z płonących budynków ale dbał przy tym wręzz śmiesznie o styl, (wychodzenie z płomieni itp. bo liczyła się dla niego jego reputacja na Ulicy). Może wiecie o co mi chodzi? W każdym razie żadne znane nazwisko, ale książka dobra jako cyber-akcja.
-
Wcale nie marudzę. Przyznaję jednak, iż Mieville jest dla mnie obszarem nie spenetrowanym jak pocisk ze sportowego sztucera trafiający w kamizelkę kevlarową. Natomiast podążałbym raczej w stronę jedynej liczącej się damy w tym środowisku, a jakoś pomijanej - Pat Cadigan, choć ona nie wnosi nic w warstwie językowej nowego, ale udanie eksploatuje warstwę fabularną.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Myślę, iż można spokojnie poprowadzić także lżejsze przygody przez forum, nie tyle jako zastępstwo sesji w rzeczywistości co raczej eksperyment. Przy okazji gracze zapracowani moga bez nerwów brać udział w wydarzeniach, zobzcyć co się działo i wykazać się umiejętnością pisania i czytania. Oczywiście dla mnie również jest to novum, niemniej będę się starać jak mogę.Z drugiej strony gdybym prowadził coś innego niż dark fantasy (ale w sondzie chcieli tego)to mógłbym dzięki odnośnikom np.korzystać ze starych XIX wiecznych zdjęć z netu, informacji z jakiś stron które mógłbym im podsyłać (oczywiście nadal mogę ale stworzyliśmy świat od podstaw i raczej trudno to tam stosować). Zatem jako zabawa literacka na kształt bardziej rozwiniętej gry w Mafię (bez strzelania do siebie) czemu nie.Marcin Marchlewski edytował(a) ten post dnia 12.08.08 o godzinie 21:22
-
Chwilowo zaczynam coś takiego prowadzić gdzie indziej ale chętnie bym zagrał, lecz bez skypa, bo wówczas musicie dogadać się bardzo terminowo ze wszystkimi a nie na luzaku.
-
Grałem chyba w prawie wszystko co wyszło po polsku i w sporo zagranicznych. Ponieważ prowadziłem trochę Star Wars, Cyberpunka. 7th Sea, Legendę 5 kręgów i dużo Warhammera sentyment do nich jest oczywisty. Poza "młotkiem" który po prostu jest iemal uniwersalny i ma świetna założenia świata fabularnego, zawsze interesowały mnie projekty do moich widzimisie np: Celtów (prowadzonych w GURPSie), Pulpowego czegoś na kształt Indiany Jonesa (na Przerobionej Mechanice Cyberpunkowej z dodatekiem Cthulu alternatywny rok 1928) a ostatnio wiktoriańsko okultystyczno-steampunkowej Victoriany (przerobionej). Ostatnoi gram w Earthdawna i Warhammera 40.000 RPG. Swoją drogą myślę że możecie trochę ożywić forum jeśli ktoś zaproponuje forumową sesję - ja tak właśnie rozkręcam prowadzenie u konkurencji (oczywiście z grzeczności i szacunku nie powiem gdzie) choć zbieraja się ci gracze nie mrawo. Zauważam ze smutkiem że więcej ludzi gada o graniu niz gra.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne