Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
tak zapowiadała się fajna strona niestety ostatnia aktualizacja 2003 :(
-
Talisman jednak szybko staje się nudny, 4 edycja to dokładnie to samo co pozostałe trzy, przy czym dodali żetony losuy i plastykowe figurki ale nic więcej. Do tego te grafiki jakoś mi się nie podobają, sztampa fantasy. Ciekawa graficznie była trzecia edycja ale to dla miłośników Warhammera. Raczej chodziło mi o to, że do polskiej edycji wyszło mnóstwo fanowskich dodatków, nawet można pływa po morzach na statkach, są warianty kampanijne i drużynowe. Natomiast bardzo bym chciał aby powstała Magia i Miecz ale nazywała by się Psi i Piłomiecz i rozwijała wyłącznie wyklety przez wielu dodatek "Kosmiczna otchłań" w klimatach sf: plansze to zniszczone planety, wygrabione opuszczone kosmiczne fortece, skażone podziemne mo-lochy (nie nie lochy jako świnie tylko podziemia), stacje kosmiczne, pirackie wielopoziomowe krążowniki itp. Znowu odbiegliśmy
-
znamy ale to nędza chociaż ładnie ilustrowana. Nudzi się jeden zestaw po 4 grach (sam mam dwa), zaś jak się połączy to gra nawet w od razu odsłoniętej planszy jest straszliwie losowa i zależy od wyciągniętych przygód. Ale jest tam parę fajnych motywów jeśli chodzi o mechanikę gry np: punkty grozy przeciwnika, jakoś jednak grając w Dungoneera czuję te ograniczenia których dziwnym trafem nie czuję przy starej dobrej (jeszcze bardziej losowej) Magii i Miecz (ale zbaczamy na planszówki)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Strefa Śmierci RPG
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Strefa Śmierci RPG
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Strefa Śmierci RPG
-
Jesli karcianki to tylko nie kolekcjonerskie ale to podpada już pod gry planszowe, chociaż jak się zastanowić nad wychodzącymi, co jakiś czas dodatkami np: do Fasolek czy Munchkinów to trudno ich nie nazwać kolekcjonerskimi - ale i tak są lepsze bo, nie trzeba w nie "ładować" ciągle coraz większych kwot pieniężnych aby się dobrze bawić. Jednak ciekawostką, na którą warto zwrócić uwagę jest gra "Veto" dobre bo polskie i dla miłośników trylogii Sienkiewicza ponadto nie głupie ale niestety kosztowne. Druga rzecz to "Pirates" - trudno to nazwać karcianką bo z opakowania wyciąga się plastykowe karty z których wyciąga się częsci stateczków, fortów lub morskich potworów, załogantów, dublonów i specjalnych przedmiotów oraz wysp i się to składa (tak w stateczki 3 D) - dla miłośników jajek z niespodzianką i poscigów bna morzu oraz salw z wszystkich rur.Marcin Marchlewski edytował(a) ten post dnia 07.04.09 o godzinie 09:17
-
Właśnie za to że ktoś chce abym "aplikował" do zwykłej grupy na forum zniechęcam się do tego typu inicjatyw. No ale dobrze. Chętnie pośledze tok waszych prac a jako że jestem bardzo kreatywnym mistrzem gry przypuszczalnie wniosę odrobnę polotu. Zauważcie że, aby się wybić z systemem musi on mieć to coś czego nie mają inne na rynku jak choćby Neuroshima i całkowicie utopiony Necropunk, czy cieszący się z jakiegoś powodu małym zainteresowaniem Deadlands: Hell on Earth. Z pewnością Strefa Śmierci w swojej prostackiej wręcz mechanice powinna pójść na odgrywanie świata i przedstawiane klimatu. To również hard sf bez lekkiego, bagatelizującego podejścia do tematu jak Neuroshima. Co chcecie zaproponować w Strefie, co wyróżni go spośród innych systemów? Słucham i niosę pomoc jako betatester i twórca otoczki. No chyba że znowu planujecie nic innego jak strzelankę.
-
swego czasu przeczesałem cały internet, zacznij od IMDB.com wpisując hasła takie jak fantasy, sword and sorcery, warriors itp. Przykładowe filmy (w moim posiadaniu to: Ator - 3 części włosko -amerykańskiej produkcji spod znaku skóry i miecza - wielkie zwierzaki jako żli bogowie, naiwne scenariusze miodzio., 4 części Deathstalkera - ciągle w innej obsadzie ze śliczną gwiazdką Moniq Gabrielle w jednej z części,jak i inne pompatycznie brzmiące Warriors, Sorceress, Legend, Hawk the Slayer i wiele innych we tym Dark Crystal, Krull. Przyznam się iż Serce wojownika nie wiele mi mówi moze zagraniczny tytuł by mi coś dał. W razie czego coś jeszcze wyskrobię ze staroci jak pomyślę.Marcin Marchlewski edytował(a) ten post dnia 04.11.11 o godzinie 13:39
-
Własnie wpadłem na pewien pomysł jako że sam byłem graczem z rodzajem zwierzaków szedających się za mną (earthdawnowy Władca Bestii) i widać że MG nie radził sobie z tym problemem, a ja również przez to się zniechęciłem do tej postaci strasznie.
Sensowne jest aby dać innemu graczowi niż własciciel chowańca kartę ze zwierzakiem i niech on ja odgrywa oprócz swojej postaci (a nie zamiast). Wówczas włascicel zwierzaka musi dbać o dobre kontakty z graczem/członkiem drużyny bo jak wiemy ludzie są czasem złośliwi i na przekór "jak nie moge ci zaszkodzić to będę robił coś złego zwierzakiem" - oczywiście jest to opcja dla w miarę odpowiedzialnych graczy. Veto MG nadal tu funkcjonuyje, a on nie ma tego problemu bezpośredmio nma głowie tylko drugi gracz, który nawet może dbać o to by chowaniec się rozwijał (w jakiś tam sposób, a zatem brał pewien udział w grze) -
Co do Yeskova czy Jeskowa nie można wykluczyć, iż pierwsze wydania czy to "Ostatniego Władcy Pierścienia" lub "Ewangelii według Afraniusza" mogły być tłumaczone z angielskich skryptów a nie z oryginału, bo jakoś wątpię aby mroczna kontynuacja/alternatywa Tolkiena trafiła najpierw do Polski a potem do reszty świata. Co do na prawdę starej rosyjskiej fantastyki czy też raczej opowieści niesamowitej to polecam wam poszukać czegoś u Gogola, Puszkina, Tołstoja, Lermontowa i Pogorielskiego - mocny XIX wiek.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy gry planszowe i logiczne