Wypowiedzi
-
Kilka linków:
http://eduweb.pl/kursy/uzytecznosc/projektowanie-stron...
http://eduweb.pl/kursy/webdevelopment/responsive-web-d...
http://grafmag.pl/artykuly/tworzenie-responsywnego-pro...
http://grafmag.pl/artykuly/projektowanie-z-wykorzystan...
http://grafmag.pl/artykuly/grafiki-na-responsywnej-str...
http://bradfrost.github.io/this-is-responsive/resource... <-- bardzo dużo informacji!
Tutaj psd i templatki rwd:
http://tympanus.net/codrops/2015/10/17/freebie-land-io...
http://tympanus.net/codrops/2015/03/12/freebie-forkio-...
http://tympanus.net/codrops/2015/01/27/freebie-boxify-...
Zwróć uwagę jak są przygotowane, bo to akurat są bardzo dobre przykłady.
Porady z pierwszej odpowiedzi są jak najbardziej ok. Wszystko też zależy od odbiorcy. Czy musisz zawsze przygotowywać layouty pod różne rozdzielczości? Zależy od kodera dla którego przygotowujesz dane grafiki.
Co mogę poradzić:
- dbaj o porządek w pliku psd - http://photoshopetiquette.com/
- poznaj techniki które się stosuje w RWD:
* czemu używa się gridów i czemu grafik powinien ich używać przy projektowaniu),
* jak się skalują grafiki na stronach (szukaj css cover itp)
* jak zachowuje się tekst na stronach podczas zmiany rozmiaru okna - tutaj przyda się przyjrzeć powyższym templatkom
* dlaczego np używa się hamburger menu (taka ikonka z 3 kreseczkami która otwiera menu)
* ROZMAWIAJ Z KODERAMI i pytaj się czy coś zrobić tak czy inaczej. -
Źle kolego do tego podchodzisz. To tak nie działa.
To tak jakbyś skupiał się na paprochu który leży na dywaniku w samochodzie, a równocześnie lał do niego kiepską benzynę. Skup się na ogóle a nie super duper szczegółach.
Biegaj wtedy kiedy ci pasuje. Reszta szczegółów nie ma znaczenia.
Ps. Twoja metoda jest całkiem spoko. Spróbuj też od czasu do czasu zmienić taki trening na coś innego. Np interwały, boksowanie czy coś odmiennego. Dzięki temu nie będziesz przyzwyczajał organizmu do danego wysiłku. Ale też nie wczuwaj się od razu by takie zmiany musowo robić codziennie. -
Dominik S.:
Mam jedno pytanie odnośnie biegania, czy trening biegowy lepiej robić przed treningiem siłowym czy zaraz po? Zawsze robiłem krótką rozgrzewkę na bieżni przed treningiem siłowym i zaraz po biegałem jakąś godzinkę, aczkolwiek nie wiem czy był to dobry pomysł...dodam iż moim celem jest głownie redukcja.
Po treningu siłowym bieganie działa o wiele lepiej - taka jest TEORIA. Ale to wcale nie ma takiego znaczenia jak to, co ci bardziej pasuje. Musisz po prostu sprawdzić. Ważniejsze jest to, że będziesz robił taki biegany dodatek regularnie (i że nie będzie ci źle wpływał na trening siłowy) niż to kiedy to będziesz robił.
Mi bieganie po treningu nie pasowało, bo ani nie miałem już na to chęci ani siły. To sprawiało tylko że stawałem się przemęczony a moja regeneracja była zachwiana (przez to trening siłowy był gorszy). Dlatego jak biegałem to w dni nietreningowe. Ale to ja. Ty musisz sprawdzić co ci będzie pasowało.
Ps. Do redukcji zainteresuj się obszernymi ćwiczeniami tlenowymi, bo one ogólnie są ciekawszym wyborem. Np wchodzenie po schodach z ciężarkami, przysiady, jakieś ćwiczenia w których tracisz oddech (np wyskoki z ziemi). Nie mówię żebyś się skoncentrował tylko na nich, ale pamiętaj o wpleceniu ich w trening. -
Ulubione ćwiczenia:
Nogi - naprzemienne przysiady (akcent na jedną nogę) lub przysiady pistoletowe na równoważni.
Biceps - podciąganie podchwytem w różnych wariantach
Triceps - gimnastyczne pompki z przełożeniem ciężaru na jedną rękę (NIE MA LEPSZEGO ĆWICZENIA) lub pompki więzienne (schodzenie głową pod bardzo nisko zawieszony drążek)
Plecy - podciąganie nierówne lub na jednym ręku. Wspomniane musle-up też bardzo miło wspominam, ale one dają mocno po stawach barkowych, a ten mam ostatnio bardzo rozwalony :|
Klatka - pompki diamentowe na równoważni
Reszta partii - robi się podczas powyższych ćwiczeń :) -
Wystarczy biec na takim poziomie, by luźno rozmawiać. To jest takie wolne, przyjemne bieganie.
Organizm to nie jest komputer, w którym wszystko działa co do bita.
Ludzie zapominają, że te wzory to są takie teorie "mniej więcej". Jak będziemy biegać szybciej nic się nie stanie. Wolniej zresztą też nie. Najwyżej złapiemy trochę więcej kondycji albo słońca.
Ludzie zbyt matematycznie podchodzą do naprawdę prostych rzeczy. -
Dominik S.:
czy bieganie (sprint) będzie lepiej paliło tkankę tłuszczową od interwału? Jeśłi tak, jak przygotować się do takiego treningu, jak go rozplanować? Gdzieś wyczytałem że nie powinno się trenować więcej jak 2 razy w tygodniu? Mit czy prawda?
Mit i prawda :) Zależy od tego jak trenujesz. Ogólnie rozchodzi się o to by nie zamęczyć organizmu. Spalanie tłuszczu to jest pewien mechanizm, który działa lepiej gdy organizm ma siłę go wykonywać. Jak jesteś przemęczony treningami, do tego dorzucisz za dużo aerobów to tak samo jak z maszyną - zajedziesz ją i będzie działała gorzej.
Wszystko zależy od tego jaki masz charakter pracy, życia, samopoczucia i treningu. Jak wracasz z roboty, masz siłę pobiegać to idź pobiegaj. Ale jak codziennie robisz trening/pracujesz na budowie to nie wiem czy takie bieganie ci pomorze.
Jest jednak jedna ważniejsza sprawa od tych rzeczy o których ci napisałem. Czucie siebie, a właściwie trenowanie/życie pod siebie. W necie jest baaardzo dużo teorii odnośnie treningu. Co jedna to mądrzejsza. To jak z chorobami. Rozboli cię brzuch bo zjadłeś za dużo śliwek, wejdziesz na net i dowiesz się, że jutro umierasz bo na pewno masz raka.
Tak samo jest z treningiem a w szczególności z wszelkimi teoretykami. Dlatego powiem ci tak. Spróbuj jak ci wygodnie. Jak będzie ci pasowało 2x w tygodniu - biegaj 2x. Jak 3 to 3. Czasami wolniej, czasami szybciej. Jak nie pójdziesz na trening nic się nie stanie. Trenuj swoim tempem. To ma być twoje bieganie.
Polecam tą lekturę:
http://indywidualista.pl/2012/07/21/niesamowita-histor... -
Od takich podkreśleń jest border-bottom i nie ma co kombinować.
Możesz też użyć
.element {position:relative; padding-bottom:4px;}
.element:after {content:''; position:absolute; bottom:0; left:0; width:100%; height:1px; background:red;}
ale po co?
Dla wszystkich pixelowych wyjadaczy jest fajny artykuł fajnie podsumowujący te zagadnienia:
http://tympanus.net/codrops/2013/09/23/so-youre-a-web-... -
W starych wersjach JS też tak było jak mówisz. Jak chciałeś podpiąć kilka funkcji do konkretnego eventu, musiałeś posłużyć się dodatkową funkcją, która te funkcje grupowała. Dało się z tym żyć, gorzej było gdy chcieliśmy coś konretnego wyłączyć czy usunąć (ale i na to były sposoby).
Nowe deklarowanie eventów daje sporo usprawnień i po prostu pracuje się z nimi wygodniej. Pomijając starsze IE które głupieją w ich obsłudze.
Dlatego właśnie podałem ci kod jQuery, bo korzystając z niej omijasz sporo pierdół z kompatybilnością i używa się jej zwyczajnie wygodniej (chociaż prawdziwi wyjadacze JS zaraz mnie zbluzgają, że tylko tylko czyste JS się liczy).
No niestety JS jest taki sam jak CSS. Z dnia na dzień wszystkich poprawek wprowadzić nie mogą. I tak sporo się zmieniło od czasów wojny "document.layers kontra document.all", ale pewne naleciałości są po dzień dzisiejszy. Kwestia przyzwyczajenia.
Możesz popróbować pobawić się AS3. Jest dość podobny do JS, a bardzo fajnie uczy się tam pisać ładny kod (szczególnie korzystając z programu flash developer) -
Ale to jest normalne i bardzo dobrze, że tak się dzieje.
Nie wiem jak to było w pascalu, ale w JS jest jak w większości języków.
Masz więc obiekty takie jak buttony itp rzeczy (u ciebie document), do których podpinasz jakieś funkcje, które reagują na zdarzenia (eventy). Dla jednego obiektu możesz takich zdarzeń podpiąć ile chcesz (nawet tych samych). Potem niektóre możesz usuwać, dodawać nowe itp równocześnie nie martwiąc się tym co było wcześniej.
$('input').on('click.jeden', function() {console.log(1)});
$('input').on('click.dwa', function() {console.log(2)});
Kliknięcie pokaże ci oba komunikaty.
Potem możesz np.:
$('input').off('click.jeden');
$('input').on('click.trzy', function() {console.log(3)});
Pokaże ci 2 i 3 -
Mi kiedyś ukradli reklamówkę z żarciem :)
Ale to już nie wina Pure tylko nas samych. My mamy takie zachowania we krwi. Oczywiście Pure mogło by zamontować na każdym rogu kamery, wszystko objąć łańcuchami itp. Ale czy nie lepsza jest zmiana w ludziach?
To z ciepłą wodą to są tego dwie strony. NIGDY się nie wchodzi tak beztrosko pod nieznajomy prysznic. Pal licho zimna woda. A co jeżeli piecyki są rozregulowane i dostaniesz po jajkach wrzątkiem?
A jaka jest druga strona? Zimny prysznic po treningu poprawia regenerację mięśni. Szczególnie gdy zastosujemy go na przemian z ciepłym. Tak że może Pure chciało zadbać o twoją regenerację?
A piszę to wszystko w formie żartu (chociaż to z reklamówką to prawda), bo to trochę śmieszna sytuacja. Idzie gość przerzucać niejednokrotnie > 150kg na sztandze, a płacze bo z prysznica zimna woda poleciała.
Ok zdarzyło się. To się idzie do recepcji, miłym kobitkom mówi o sytuacji (a można to wykorzystać jako pretekst do dłuższej znajomości) i tyle. To o wiele bardziej sensowne niż płacz w internecie.