Wypowiedzi
-
"cechą dystynktywną "prasy" jest periodyczność przekazu, jego ogólnoinformacyjny cel, a także poprzedzający samą publikację proces przygotowania redakcyjnego".
Blog zwykle nie podpada pod ten opis, ponieważ wyraża subiektywną opinię autora. -
Adrian Stolarski:
Słuchajcie, napiszcie mi, czego wam brakuje aktualnie w systemach blogowych? Co lubicie w nich? Czego byście potrzebowali? To jest bardzo ważne.
a co załatwisz, żeby było? :) to ja poproszę galerie zdjęć w bloggerze. -
zapomnijcie o kafelkach. zanim staną się naprawdę modne, będą już passe. wniosek - olać :)
jeśli o mnie chodzi, żadnych teł z obrazkami - to wszystko rozprasza, przeszkadza w czytaniu. -
Joanna Cybulska:
Do tej pory miałam tylko "stronę główną". Jednak moje tematy śmiało mogę, a nawet powinnam podzielić na kategorie. Dodałam więc nową stronę. Jak przenieść tam posty? Chodzi o bloggera.
http://nie-taki-pies.blogspot.com/
Będę wdzięczna za podpowiedź
podlinkuj stronę tym linkiem:
http://nie-taki-pies.blogspot.com/search/label/z%20wiz...
wyświetli on wszystkie posty otagowane jako "z wizytą w hodowli" -
przykład:
http://wearefrompoland.blogspot.com/
wykonanie:
tworząc posta decydujesz, jaka jego część będzie zajawką, a jaka częścią ukrytą. w tym celu w menu edytora wciskasz guzik "wstaw zwijanie tekstu". pojawi ci się linia graniczna. teraz na stronie głównej masz tylko to co nad linią i link do rozwinięcia całości. -
Joanna, ale przecież jest :) pole komentarza jest widoczne po otwarciu strony posta - tzn. musisz kliknąć w tytuł posta, wtedy wszystko jest jak należy. proponuję przejść na system "zajawkowy", tzn. na stronie głównej bloga nie umieszczasz pełnego posta, a tylko jego wstęp. całość jest odsłaniana po kliknięciu w link "czytaj dalej". wtedy masz krótszą stronę główną, a czytelnicy mniej przewijania i wszystko wygląda schludniej.
ps. to tylko sugestia :) -
Joanna Cybulska:
Czy ktoś wie,jak takie okienko do komentowania "wyjąć" na wierzch?
wejdź w ustawienia > posty i komentarze i wybierz lokalizację komentarzy > osadzony w wątku -
"komentuję inne blogi"
mam nadzieję, że nie w stylu:
"wspaniały blog! zapraszam do mnie: adres..." bo ja np. takie "wartościowe" komentarze z miejsca kasuję :) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy AdTaily
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy AdTaily
-
Zbiór opowiadań: http://wydaje.pl/e/szosta-trzydziesci-dziewiec-i-inne-...
Powieść: http://wydaje.pl/e/podroz-powiesc-przygodowa2 -
uważam, że zbyt duże obniżki nie mają sensu, bo dla internauty, który kupuje w sieci tak naprawdę 5 czy 10 zł nie robi różnicy. natomiast autorowi, który jeszcze musi się podzielić z platformą wydawniczą - owszem :)
-
Bartosz Danowski:
A ja myślałem, że mój ~1000 sprzedanych kopii to słaby wynik. Czytając ten wątek doszedłem do wniosku, że jednak nie jest tak źle.
domyślam się, że piszesz o IT - na takie książki zawsze znajdą się nabywcy, poza tym są oni przyzwyczajeni do kupowania e-booków. z beletrystyką jest znacznie trudniej, spróbuj skłonić kogoś do kupna książki nieznanego autora :) -
sprzedane cztery sztuki. może do dziesięciu dobiję za pół roku :) beletrystyka.
-
Michał Ksiądzyna:
Marceli Frączek:
Trzeba, bo trzeba? Bo wszyscy tam są?
To jest pytanie retoryczne, na FB trzeba być, czy się robi lizaki czy produkuje samoloty. Jeśli ktoś ma wątpliwości, to niestety wiele traci. Nawet jeśli się nie lubi FB, to powtarzam - trzeba na nim być :)
Każde działanie to rachunek zysków i strat - na początek warto zadać sobie pytanie po co mi Facebook, a potem co chcę tam zyskać i ile mnie to będzie kosztować :) Facebook nie jest dla każdego, ale w sprawnych rękach się przydaje.
1.Dokładnie! Możesz sobie pozwolić na to, by Twoja firma nie była tam, gdzie są wszyscy Twoi klienci?
2.Bez przesady, jeśli nie inwestujesz w aplikacje, to nie będzie cię kosztować nic, co najwyżej godzinę pracy 3-4 razy w tygodniu, co chyba nie jest wielkim poświęceniem w porównaniu z korzyściami jakie daje obecność na FB.Marceli Frączek edytował(a) ten post dnia 03.10.12 o godzinie 14:01 -
To jest pytanie retoryczne, na FB trzeba być, czy się robi lizaki czy produkuje samoloty. Jeśli ktoś ma wątpliwości, to niestety wiele traci. Nawet jeśli się nie lubi FB, to powtarzam - trzeba na nim być :)
-
napisz do autora, jest Polakiem :)
-
sam określiłeś tę stronę jako serwis, więc nie rozumiem skąd pomysł pisania o nim w grupie blogi?
-
Ja też nie pracuję za darmo. Ale jeśli widzę, że oferta nie jest skierowana do mnie, to się głupio nie wyzłośliwiam i nie torpeduję czyjejś inicjatywy tylko dlatego, żeby pokazać jaki jestem mądry i doświadczony.
-
Justyna ma jednak rację. Po co się wtrącać do tematu, którym się nie jest zainteresowanym? A co jeśli znajdzie się paru "jeleni"?
Skoro dobrych rad nigdy dość, to ja również radzę czasem ugryźć się w język i powstrzymać przed pisaniem tanich złośliwości, i tak jest ich w internecie pod dostatkiem.
- 1
- 2