пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Paweł B.:
ależ po co ten protekcjonalny ton, o moje ambicje to się nie martw starczy ich na kolejne kursy i podyplomówki jeszcze zapału nie straciłem, rzecz w tym ze troszkę się z tobą nie zgodzę bo piszesz
"Niestety nie wystarczy znajomość wszystkich przepisów chodzi tutaj bardziej o pasje do tego, co się robi. Jeśli ten temat nie jest Twoją pasją to nigdy na szkoleniach nie dasz z siebie 100%"
no właśnie pasja to jedno a papierologia to drugie, kolejny papier z pedagogiki nie da mi pasji a tej mi zaufaj nie brakuje
poza tym co to znaczy "ten temat" mówisz o bhp ? wiedz ze to mój temat ale na niego składa się wiele czynników, szkolenia to tylko jeden z elementów, przekazywanie wiedzy to też nie tylko szkolenia. Ja zdecydowanie bardziej się czuje w swoim żywiole gdy jestem na przykład na budowie i czasem się rzuci staropolskie panowie co wy k.. robicie!!! a i z własnego doświadczenia wiem ze prędzej to do nich dotrze niż kolejne slajdy zrobione zgodnie z metodologią i zasadami andragogiki. Uważam ze kolejny papier z pedagogiki nie powinien być priorytetem i tak w naszym zawodzie już ich trochę jest, uprawnienia bhp, uprawnienia ppoż. audytor, i jeszcze do tego pedagogiczne myślę ze troszkę zwiększenie liczby godzin na podyplomówkach powinno wystarczyć. Fakt im większym wykształceniem człowiek się legitymuje tym lepiej, ja sam mam w planach zdobycie kolejnych kwalifikacji. Z tym że, powiem dobitnie i mam nadzieje że nikt się tu nie obrazi ale uważam że w naszym zawodzie granica między zdrowym rozsądkiem a rozbijaniem gówna na atomy jest bardzo wąska i trzeba uważać bo bardzo łatwo ją przekroczyć, a ja z przerażeniem obserwuje jak w naszym kraju coraz bardziej zasypujemy się papierami. Generalnie chodzi mi o to żebyśmy nie dali się zwariować. Dziękuję za wypowiedź
świetnie napisane;))
a właśnie, jak się pójdzie na studia pedagogiczne, to ciekawe, czy się trafi na wykładowców 'pasjonatów'??? bo ja na swoich podyplomowych może ze 3 mialam, którym się chciało.. chciałam się czegoś ponad program dowiedzieć, bo ustawę sobie sama mogę poczytać, a niektórzy katowali nas czytaniem swoich nudnych wykładów;P żenada..
a poza tym, jak się ma dar, wiedzę i 'gadane' to żaden dyplom nie jest konieczny;P -
a czy nie ma do tego jakiegos "rozmrazacza" chemicznego?
po co podgrzewac...:) pozniej to juz nawet straz pozarna nie pomoze;)) -
ustawa nie byla potrzebna.. ale pytania byly wyjatkowo wykrecone.. co roku gorzej;(
-
Tomek Okoczuk:
Na stronie GITD są przykładowe pytania. Test jest wilokrotnego wyboru ale liczą się pojedyńcze punkty.
no to jeszcze pamietam;)
a mam pytanie, czy ktos sie orientuje, czy pytania testowe też są z zakresu polskich ustaw? nie chodzi mi o te 2 tomiska!! i czy mozna je mieć przy sobie na egzaminie?
właśnie się przygotowuje do egzaminu i panikuje..
pozdrawiam -
Jacek W.:
Witam, gratuluje!!! i mam pytanie..
Mogę podzielić się z Wami wrażeniami z egzaminu na DGSA (przedłużenie). Jestem bezpośrednio po nim. Zdałem.
Jak wiadomo, na egzaminie można korzystać z przepisów ADR oraz ustaw. To ma być tylko pomocą, nie należy traktować tej możliwości na zasadzie takiej, że nie mając nic w głowie, a mając treść przepisów, zda się. Pewną wiedzę trzeba posiąść i korzystać z własnej wiedzy, ponieważ nie starczy czasu na szukanie wszystkiego w książce. Poza tym pytania są bardzo szczegółowe, czasami wyciągają z ADR jednostkowe przypadki lub jakieś przepisy dotyczące np. tylko jednego przypadku w konkretnej sytuacji (np. jak długo można używać 3H1 do przewozu UN 2031 zawierającego 65% kwasu azotowego).
Niektóre pytania są dość zawile ułożone i mając tekst przepisów przed oczami i treść pytania i tak nieraz trudno jest znaleźć na nie odpowiedź (zwłaszcza jak odpowiada się już na setne pytanie).
Mówi się, że jest 45 pytań. De facto jest ich 225, ponieważ do każdego pytania jest 5 odpowiedzi, które są oceniane na plus lub na minus. Pozostawione bez odpowiedzi punkty odejmowane są od całej punktacji.
Każdy ze zdających ma indywidualny test.
Warto przed egzaminem rozwiązać przykładowe testy zamieszczone na stronie internetowej ITD, bo trafiają się pytania podobne.
Reasumując, egzamin jest trudny i surowo oceniany. Zanim wydacie na niego 400 zł warto nauczyć się szybkiego korzystania z ADR i porobić testy egzaminacyjne.
Wtedy można go spokojnie zdać,
Jak macie jakieś pytania, to zadawajcie, zanim zapomnę o egzaminie na kolejne 5 lat.
Pozdrawiam
wlasnie przygotowuje sie do egzaminu, zeby odnowic uprawnienia, prosze mi podpowiedziec, bo juz sie zorientowalam, ze jest tylko test, a z Pana wypowiedzi wynika, ze jest wielokrotnego wyboru..:( a ile jest czasu na jego rozwiazanie? i czy jest jakas 'giełda' z pytaniami, bo chciałabym sobie pocwiczyc;))
pozdrawiam -
hmm zdawalam 5 lat temu..;( i teraz znow sie przymierzam.. ale nie wiem, czy bedzie tak rozowo.. wlasnie zakupilam nowa umowe i sie biore, tylko szukam testow, nie zdazylam przesledzic wszystkich wypowiedzi, ale moze ktos ma lub wie, gdzie mozna dostac przykladowe testy??
dziekuje za odpowiedz;) -
Jagoda Jakubowicz:
Cześć
Dziękuje ślicznie za odpowiedz. Ten przykład bardzo mi pomógł.
Mam jeszcze kilka pytań.
Gdzie można zrobić w dolnośląskim kurs ADR? Wiem, że takie szkolenie organizowane są we Wrocławiu (przez firmę znajdującą się w rynku), ale czy gdzieś jeszcze?
Czy należy podejść do egzaminu zaraz po skończeniu kursu, czy można później?
Dowiedziałam się że ten kurs kosztuje 1 200 zł, ale może to tylko stawka we Wrocławiu. Czy mógłby mi ktoś podać przybliżoną stawkę, za kurs?
Będę wdzięczna za każda informację.
Pozdrawiam Berry
Witam, ja polecam http://zmpd.pl/strona.php?str_id=64, tylko 800zl i od razu zdałam;) (a i w Wwie jest 40 godzin, bo te 14 godzinowe, to chyba za krotko), ale moze dlatego, ze wertowałam ADR i robilam testy przez pare tygodni.. na egzaminie czasu jest niewiele, a trzeba wiedziec czego się szuka, powodzenia
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
Zaloguj się za pomocą
