Wypowiedzi
-
Przepraszam Haniu że tak długo nie odpisywałam, ale te wakacje... :)
Przyznam, że z kijkami teleskopowymi chodziłam może ze 2 razy. Trudno słowami mi opisać tę różnicę przy samym chodzeniu (i bieganiu)- miałam wrażenie jakby mi tak trochę sprężynowały. Poza tym dodatkowo robię różne ćwiczenia opierając cały ciężar właśnie na kijach- przy teleskopowych nie radziłabym takich zabaw, bo nigdy nie można być w 100% pewnym, że się pod kimś nie złożą. Tak jak pisałam też wcześniej kijki teleskopowe szczególnie od piasku na plaży mogą się wyrobić (będą się luzować) i nie będą juz tak dobrze trzymać swojej wysokości.
Najlepiej jednak jeśli miałabyś okazję pożyczyć od kogoś stałe kije i wówczas sama przekonałabyś się, czy ma to dla Ciebie jakieś znaczenie, czujesz różnicę i warto takie kupować, czy też zostaniesz przy swoich sprawdzonych Fizanach :)
PozdrawiamMałgorzata Połomska edytował(a) ten post dnia 25.08.08 o godzinie 16:35 -
Widzę, że silne lobby Leków robi dobrą marketingową robotę... ;)
Przypominam: dyskusje na temat wyższości Exela nad Lekami są jak dyskusje o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkanocy...
W pełni się z Tobą zgadzam :)
Życzę miłych wojaży z wszelkimi kijami NW - ważne by się w ogóle ruszyć z domu.. -
Byłam na wielu różnych szkoleniach (przynajmniej kilkanaście dotyczących systemów zarządzania) i jak dotąd najbardziej byłam zadowolona z DNV - szczególnie wykładowca Artur Wawrzynowski potrafi poprowadzić szkolenia z nudnego tematu jako naprawdę interesujące - dużo przykładów z życia i z poczuciem humoru. Polecam.
-
Wszystkie buty, które opisałam mają w swojej specyfikacji, że są do NW (nawet na wkładce w środku mają napisane NORDIC WALKING).
Wszystkie, z których korzystam są z serii WALKADAY (poniżej wymieniam zakupione przeze mnie damskie modele, ale są też męskie i to nawet więcej do wyboru)
1) Walkaday GTX 748886, przykladowy link poniżej
http://www.sportprofi.de/walkadaygtxw-p-345102011.html
2) Walkaday 451569 (nie znalazłam linka)
3) walkaday 132757 - to te stare choć nie wiem, czy je jeszcze produkują, bo nie widziałam juz ich nigdzie w sklepach.
Udanych zakupów :) -
Ja zaczynałam kilka lat temu od Exela Active, teraz mam model Trainer (z wieczną gwarancją, gdyby się złamał, choć jeszcze nie spotkałam się osobiście z takim przypadkiem) i jestem bardzo zadowolona. Znam wiele osób chodzących (biegających i ćwiczących) na różnych modelach Exela od Active po Extreme i nikt nigdy nie miał z nimi żadnych problemów. Osobiście jestem za kijami o stałej długości (nieteleskopowymi), bo czuję się pewniej chociażby przy wykonywaniu różnego rodzaju ćwiczeń. Poza tym czesto chodzę też po plaży a piasek nie służy kijom składanym i po prostu się wyrabiają. No i nie będę ukrywać, że czuję różnicę przy składanych kijach - mi chodzi się nieco gorzej. Ale uważam, że to decyzja każdego i nie mam zamiaru nic narzucać.
-
Przyznam że próbowałam NW już w różnych butach - do chodzenia, biegania, fitnessu ale zawsze po dłuższym marszu (rajdzie) coś było nie tak. Az w końcu trafiłam 2 lata temu na buty do NW firmy Adidas i to był strzał w 10. Bardzo wygodne i nigdy mnie nie obtarly. Oczywiście po 2 latach intensywnego chodzenia m.in. po blotach i sniegach już mi się prawie rozpadly i w tym sezonie kupiłam nowe. Wybór butów był już nieco większy, choć ja i tak mialam problemy ze wzgledu na małą stopę - nr 35/36 a nie wiem czemu wiele butów do NW jest meskich i w meskiej rozmiarówce. Teraz też kupiłam buty Adidas (i to dwa różne modele do NW) i oba sprawdzają się idealnie w różnych warunkach i na różnych podłożach(a ja nie tylko chodze, ale też sporo biegam z kijami w lesie, na plaży, czy na ulicy). Na własnej skórze przekonałam się że jednak typowe buty do NW coś maja w sobie. Z czystym sumieniem polecam.
-
Jeśli samemu smutno wam spacerować w Sopocie to zapraszam na nasze grupowe treningi - szczegóły na http://www.bodyinmotion.pl
Naprawdę warto :)