Wypowiedzi
-
Wszystkich zainteresowanych losem królowej polskich rzek, zapraszam na promocję albumu o Wiśle z niepublikowanymi zdjęciami archiwum m.st. Warszawy oraz zbioru prywatnych autorów.
Publikacja dedykowana jest osobie bardzo znanej i zasłużonej dla warszawskiego i krajowego wodniactwa - Komandorowi Porucznikowi Adamowi Reszce, Kapitanowi żeglugi śródlądowej.
Spotkanie odbędzie się dnia 18.04.2012r w Muzeum Powstania Warszawskiego i będzie mu towarzyszyła dyskusja m.in. na temat roli rzeki na przestrzeni wieków, warszawskiej żeglugi i mostów a także jej zagospodarowania oraz znaczenia dziś dla istnienia i rozwoju miasta.
Szczegóły na stronie:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,11559346,No...
Polecam! -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Uprawnienia Budowlane
-
Witam,
Poszukuję pilnie osoby posiadającej uprawnienia budowlane do kierowania robotami budowlanymi bez ograniczeń w specjalności hydrotechnicznej, posiadającej doświadczenie w pełnieniu funkcji kierownika budowy oraz uczestniczącej w budowie co najmniej jednej elektrowni wodnej o mocy min. 1,0 MW.
Wszystkich zainteresowanych udziałem w kompleksowej realizacji ciekawej i prestiżowej inwestycji branży hydrotechnicznej (budowa elektrowni wodnej Oława na Odrze), spełniających warunek j.w., proszę o kontakt na GL lub e-mail: Malgorzata.Firlag@warbud.pl.
Więcej informacji na temat niniejszego projektu na stronie:
http://www.elsp.com.pl/index.php?doc=291
Pozdrawiam serdecznie -
Witam,
Może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem. Zamówienie obejmuje realizację obiektu hydrotechnicznego w formule "pod klucz" (inaczej: zaprojektuj i wybuduj). Część prac (tj. projekt wraz z niezbędnymi uzgodnieniami) zostanie zlecone podwykonawcy. Czy w realizacji części zamówienia obejmującego prace projektowe, może uczestniczyć firma, która opracowała program funkcjonalno-użytkowego załączony do SIWZ? Będę wdzięczna za podanie podstawy prawnej opisanej sytuacji.
Z góry dziękuję -
Tym razem chciałabym poruszyć kwestię perspektyw rozwoju inwestycji hydrotechnicznych w Polsce zarówno na tle historycznym oraz w świetle aktualnego stanu zaawansowania projektów w obszarze hydrotechniki.
Odwiedzając wiele nadrzecznych i nadmorskich miast, możemy zaobserwować realizowane prace (dla przykładu: przebudowa bulwarów Piłsudskiego w Sandomierzu, przebudowa portu rzecznego w Puławach), przy czym wiele inwestycji znajduje się dopiero w fazie przygotowania, jak chociażby: , budowa portu w Kazimierzu Dolnym czy przystani w Janowcu. Z pewnością pewne ożywienie w dziedzinie inwestycji z sektora gospodarki wodnej jest wynikiem ekstremalnych wydarzeń z 2010r. związanych z powodzią, która przyniosła ogromne szkody gospodarcze oraz społeczne.
Jednocześnie wiele planowanych lub też właśnie rozpoczętych zadań jest realizowanych w celu rozwoju turystyki wodnej w danym regionie w ramach projektów finansowanych ze środków UE. Wśród tych mi znanych mogę wymienić:
1) Pętla Żuławska – rozwój turystyki wodnej (pomorskie),
2) Rewitalizacja Kanału Elbląskiego na odcinkach: Jezioro Drużno – Miłomłyn, Miłomłyn – Zalewo, Miłomłyn – Ostróda – Stare Jabłonki (warmińsko-mazurskie),
3) Program ożywienia dróg wodnych w Gdańsku (pomorskie),
4) Turystyczny szlak żeglugi śródlądowej na rzece Wiśle w województwie małopolskim (małopolskie),
5) Wykorzystanie walorów rzeki Wisły w celu budowy wspólnego produktu turystycznego przez Kazimierz Dolny, Puławy i Janowiec (lubelskie),
6) Warszawski Węzeł Wodno-Rowerowy - „Pedałuj i płyń” (bike and sail) - etap I (mazowieckie).
Biorąc pod uwagę obserwowany w ostatnich latach brak działań w tym sektorze gospodarki narodowej, ww. projekty mogą tylko cieszyć i niewątpliwie wpłyną na wzrost atrakcyjności turystycznej danego regionu.
Niestety z uwagi na dość skomplikowany charakter inwestycji hydrotechnicznych, ich realizacja może niekiedy przysporzyć wielu trudności. Szczególnie problematyczne z uwagi na dotychczasowy brak doświadczeń w realizacji dużych, wieloletnich kontraktów, są projekty finansowane ze środków Banku Światowego. Dotyczy to zasadniczo: modernizacji obiektów WWW we Wrocławiu, budowy zbiornika Racibórz oraz modernizacja tamy i zbiornika we Włocławku. Współpraca projektanta i wykonawca nie zawsze układa się owocnie, a przebieg realizacji jest nierzadko daleki od oczekiwań zamawiającego. Ponadto obserwowane na przykładzie wielu inwestycji niedoszacowanie całkowitych kosztów zadań oraz czasu potrzebnego na ich realizację już na etapie ofert wykonawców, może przekładać się na jakości wykonanych prac.
Wydaje mi się, iż na tym polu mamy jeszcze wiele do zrobienia. Niemniej fakt aktualnie realizowanych oraz planowanych do realizacji projektów hydrotechnicznych niewątpliwie cieszy i z przyjemnością będę śledzić ich przebieg, a w przypadku udziału w części chętnie podzielę się doświadczeniami. :)
Jednocześnie zapraszam do wymiany informacji w tym temacie oraz poruszania innych problemów związanych z szeroko pojętym rozwojem hydrotechniki w Polsce.
Pozdrawiam -
Witam,
Planowałam wziąć udział w tych warsztatach w 2010r ale z uwagi na kolidujące terminy nie udało mi się. Natomiast z informacji przekazanej od znajomej, wynika iż pogram okazał się bardzo ciekawy, ujmujący wiele zagadnień popartych konkretnymi przykładami. Trenerzy bardzo profesjonalnie omawiali poszczególne aspekty związane z zarówno z projektowaniem, realizacją oraz eksploatacją obiektów MEW. Pewną wadą tych warsztatów był fakt, iż pomimo poniesionych kosztów, uczestnicy nie otrzymali żadnego certyfikatu czy innego dokumentu potwierdzającego ich udział w tym szkoleniu. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Uprawnienia Budowlane
-
Ten wątek chciałabym poświęcić ocenie wykonywanych w Polsce dokumentacji hydrologicznych, próbie skonfrontowania warunków jakie powininy spełniać, wynikających bezpośrednio z prawa wodnego (teorii) ze stanem faktycznym (praktyką).
W moim przekonaniu podstawowym zadaniem operatu wodnoprawnego jest uzasadnienie potrzeb wodnych użytkownika wód, ubiegającego się o pozwolenie wodnoprawne. Z moich doświadczeń wynika, iż w zdecydowanej większości warunek ten nie jest spełniony, cel i zakres korzystania z wód opisany jest lakonicznie, często nieprecyzyjnie i niezgodnie z oczekiwaniami zamawiającego. Dla przykładu mogę przytoczyć kilka przykładów, w których stwierdzono, iż celem zamierzonego korzystania z wód jest: „piętrzenie i retencjonowanie wody”, „budowa zbiornika retencyjnego”. Wszystkie te wymienione „cele”, w dodatku niepodparte żadnym uzasadniającym opisem stanowią co najwyżej sposób, drogę osiągnięcia określonego celu, natomiast nie stanowią go z całą pewnością. W wersji bardziej akceptowalnej cele te mogłyby brzmieć odpowiednio: „ energetyka wodna, wykorzystująca piętrzenie i retencjonowanie wody”, „zwiększenie zasobów wodnych poprzez retencje zbiornikową, ochrona przeciwpowodziowa oraz turystyka i rekreacja”.
Operat wodnoprawny jest narzędziem wspomagającym podjęcie decyzji organu wydającego pozwolenie wodnoprawne, stąd musi zawierać cały dostępny materiał dowodowy wraz z dogłębną analizą wszystkich uwarunkowań prawnych, technicznych, środowiskowych itp. Powinien rozwiązywać dany problem i zagadnienie w sposób kompleksowy z uwzględnieniem wszystkich stron, narażonych na oddziaływanie zamierzonego korzystania z wód. O tym traktuje prawo, niestety w zetknięciu z rzeczywistością operat nierzadko przypomina półkowy elaborat, opisujący szereg nieistotnych w tej konkretnej sprawie zagadnień, niezwiązanych z kluczowym problemem, a pomijający przy tym istotę i główny cel, dla którego został on opracowany. Na przykład, operat wodnoprawny na pobór wody dla stawów rybnych nie ma określonego przepływu nienaruszalnego, który decyduje o możliwości wykorzystania wody z punktu widzenia utrzymania życia biologicznego w rzece i jest podstawową informacją w procesie gospodarowania wodami. Może to wynikać z kilku kwestii: z braku danych hydrologicznych, nieumiejętności wyznaczenia przepływu nienaruszalnego, albo też być może w interesie zamawiającego było zatajenie tych informacji. Podobnie jest z obliczeniami hydrologicznymi, które najczęściej nie występują, czasem są prowadzone przy wykorzystaniu archiwalnych metod i lapidarnych, często nieodpowiednich dla danych sytuacji (rzeki, zlewni) wzorów empirycznych.
Problem jest o tyle istotny, iż taka niewiarygodna dokumentacja hydrologiczna, może przyczynić się do wydania błędnych decyzji administracyjnych, co w skali globalnej może mieć bardzo niekorzystne oddziaływanie i negatywne skutki w procesie gospodarowania wodami.
Mam wrażenie, iż autorzy w zdecydowanej większości skupiają się nie na JAKOŚCI wykonywanych operatów, spełniających wszystkie wymagane warunki, natomiast główną wagę przywiązują do obszerności opracowania mierzonego ilością stron.
Chciałabym jeszcze tylko dodać, iż taki stan rzeczy nie może dziwić, gdyż zgodnie z aktualnie obowiązującym prawem wodnym, dokumentacje hydrologiczne w Polsce może wykonywać w zasadzie każdy kto zadeklaruje taką wolę i podejmie się tego zadania, niekoniecznie osoba kompetentna i mająca doświadczenie w tej materii.
Jeśli podzielacie moje zdanie, zachęcam do dzielenia się opinii. Może macie jakieś pozytywne doświadczenia związane z uzgadnianiem/ opiniowaniem operatów wodnoprawnych i innych dokumentacji hydrologicznych.
Pozdrawiam! :) -
Zachęcam wszystkim zainteresowanych poszerzeniem wiedzy z modelowania hydrologicznego, na kurs z oprogramowania GUAD|2D pn. "Zastosowanie oprogramowania GUAD|2D w hydrologii i inżynierii wodnej". Udział w szkoleniu jest bezpłatny!!!
Kurs jest organizowany przez Stowarzyszenie Hydrologów Polskich, przy współpracy z hiszpańską firmą inżynierską INCLAM i odbędzie się w dniach 14-15.02.2011r. Po więcej informacji, w tym warunki uczestnictwa i zasady zgłoszenia, odsyłam na stronę organizatorów: http://shp.org.pl.
Pozdrawiam! :) -
Witam,
Jestem ekspertem w dziedzinie inżynierii i gospodarki wodnej. Posiadam wykształcenie przyrodniczo-techniczne na kierunku: Inżynieria Środowiska, specjalność: Ochrona i Kształtowanie Zasobów Wodnych. Ponadto celem pogłębienia i poszerzenia wiedzy z zakresu szeroko pojętej gospodarki wodnej ukończyłam studium: "Zastosowanie współczesnych metod hydrologii w inżynierii i gospodarce wodnej". Znane mi są przepisy i ustawy dot. ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz procedury realizacji inwestycji wg warunków kontraktowych FIDIC.
Mam szerokie doświadczenie w opracowywaniu jak również opiniowaniu dokumentacji technicznej i hydrologicznej. Posiadam praktyczną umiejętność obsługi specjalistycznego oprogramowania wspomagającego projektowanie oraz modelowanie hydrologiczne, tj. ArcGIS, HecRAS, AutoCAD, Norma PRO. Więcej informacji na temat mojej osoby, można znaleźć na stronie: http://hydroprofil.pl/
Chętnie podejmę pracę / nawiąże współpracę w charakterze konsultanta, asystenta projektanta, inżyniera realizującego projekty wodne w sektorze ochrony środowiska, infrastruktury i budownictwa.
Z góry dziękuję za wszelkie informacje i ewentualne oferty.
Pozdrawiam serdecznie! -
Wszystkich zainteresowanych tematyką rozwoju małej energetyki wodnej, zachęcam do wzięcia udziału w seminarium poświęconym kwestiom uwarunkowań środowiskowych związanych z inwestycjami budowy MEW w Polsce.
Spotkanie odbędzie się 2 grudnia w Warszawie. Więcej informacji można znaleźć na stronie organizatorów, tj. Polskiego Komitetu Globalnego Partnerstwa dla Wody:
http://www.gwppl.org/index.php?page=semin02122010 -
Witam,
tematyka zagospodarowania wód opadowych była mi dość bliska. Z tego zakresu mogę zaproponować następujące publikacje:
- "System hydrograficzny Warszawy i możliwości jego wykorzystania do przejęcia wód opadowych" - artykuł Piotra Kuźniara z PW (http://um.warszawa.pl/.../wodyopadowe/pliki/referat1.pdf)
- "Amerykańskie i polskie doświadczenia w zagospodarowywaniu wód opadowych z dróg, ulic i parkingów" (http://www.ekobudex.com.pl/publikacje/komory/seminaria...
- "Wykorzystanie wód opadowych w instalacji sanitarnych budynków mieszkalnych" (http://iks_pn.sggw.pl/z33/art21.pdf)
- "Techniczne i estetyczne aspekty projektowania otwartych zbiorników retencyjnych wód deszczowych" - Gospodarka Wodna 10(718) 2008
O wykorzystanie wód opadowych w skali lokalnej, z perspektywy własnego podwórka możesz przeczytać również na stronie: http://woda.org.pl/e107_plugins/content/content.php?co....
Pozdrawiam i życzę powodzenia w pisaniu ;) -
Wały przeciwpowodziowe nie gwarantują całkowitego bezpieczeństwa powodziowego, stanowią środki ochrony biernej,które pomimo prostej konstrukcji i stosunkowo niskiego kosztu ich budowy przy bezpośredniej skuteczności w ochronie powodziowej, wzbudzają fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Utrudniają regulacje stosunków wodnych, powodują zwężenie koryta wód wielkich, odcinają retencję dolinową etc.
Z praktycznego punktu widzenia wały bezpieczne to takie które umożliwią bezpieczne przepuszczenie wód wielkich (bez filtracji przez wał) przez okres utrzymujących się wysokich przepływów (zwykle 3-4 dni).
Rozwiązania stosowane w nowoczesnych technologiach budowy/ modernizacji wałów przeciwpowodziowych wykorzystują grunty gwarantujące lepsze parametry stabilności skarp o mniejszej wodoprzepuszczalności (rozwiązanie kosztowne, związane z przebudową wałów o dużej wrażliwości na osiadanie). Coraz powszechniej stosowane są geosyntetyczne maty bentonitowe (łatwy montaż, wysokie zmechanizowanie robót i stosunkowo niskie koszty budowy), które powodują wydłużenie czasu filtracji wody w podłożu oraz zabezpieczają przed rozwojem procesów deformacji wywołanych infiltracją wód. Alternatywnie stosuje się również geomembrany PE-HD (są szczelne, ale sprawiają problemy techniczne związane z koniecznością starannego łączenia poszczególnych pasm i sprawdzania szczelności połączeń, poza tym muszą być układane w określonych warunkach pogodowych).
Innym rozwiązaniem praktykowanym przy uszczelnieniu korpusu i podłoża wału, jest zabudowa szczelnej ścianki w przekroju podłużnym korpusu i w podłożu (przy czym poważnymi wadami tego rozwiązania są duże koszty związane z przebudową oraz duża wrażliwość na osiadanie w przypadku starych wałów).
Ochrona przeciwpowodziowa w naszym kraju, w tym odpowiedzialność za utrzymanie we właściwym stanie technicznym wałów przeciwpowodziowych powinna leżeć jednych rękach. Być może rozwiązaniem właściwym byłoby powołanie specjalnej komórki (coś na kształt dawnych komitetów przeciwpowodziowych), która sprawowałaby pieczę wyłącznie nad bezpieczeństwem przeciwpowodziowych w naszym kraju. Zespół ten winien uczestniczyć nie tylko w bieżących akcjach przeciwpowodziowych (jak aktualnie sztaby kryzysowe), ale również prowadzić działania profilaktyczne w ochronie przeciwpowodziowej, polegające m.in na wdrażaniu środków ochrony technicznej (w postaci zbiorników, polderów ale również retencyjnym przysposobieniu zlewni oraz umiejętnym zagospodarowaniu przestrzennym). -
W XXI wieku doczekaliśmy się realizacji niezwykle innowacyjnego projektu, łączącego w sobie elementy inżynierskiego oraz artystycznego kunsztu.
Domy na Wodzie są rozwiązaniem najpowszechniej stosowanym w Holandii. W Polsce pierwszy z tego rodzaju projektów realizowany jest we Wrocławiu: http://domynawodzie.pl/index.html
Co o tym sądzicie? :)Małgorzata Pietrak edytował(a) ten post dnia 21.07.10 o godzinie 14:19 -
Witam,
czy ktoś wie jaka firma, gdzie, kiedy i na jakich warunkach organizuje szkolenia z oprogramowania GeoMEDIA? -
A jakie dokładnie dane są potrzebne, jakiego rodzaju przepływy (aktualne, średnie dobowe z wielolecia, charakterystyczne), na jakie potrzeby są wymagane? I... gdzie znajduje się "punkt pomiaru" tzn. przekrój poprzeczny w rzece (czy w miejscu tym prowadzone są pomiary, tzn. czy jest zainstalowany wodowskaz i czy rzeka jest kontrolowana)? Należy zdawać sobie sprawę, że nie na wszystkich rzekach IMGW prowadzi pomiary.
Być może instytucje naukowe (uczelnie, instytuty), poza IMGW w ramach realizowanych badań naukowych posiadają stacje wodowskazowe. Nie sądzę jednak by takich miejsc było wiele, nie wiem też jak jest z udostępnianiem takich danych...
Natomiast jeśli chodzi o przepływy charakterystyczne, to dla wybranych przekrojów wodowskazowych, są publikowane w rocznikach hydrologicznych. -
Temat poświęcony ofertom branżowych szkoleń i kursów z zakresu różnych dziedzin inżynierskiej działalności, z naciskiem na inżynierię gospodarkę wodną. Czyli gdzie warto się wybrać by podnieść swoje kwalifikacje oraz zdobyć nowe umiejętności. Zapraszam do wymiany ofert i dzielenia się informacjami!
Dla zainteresowanych MEW oraz pracujących w branży energetyki wodnej, organizowane są w dniach 24-26 września 2010 ogólnopolskie warsztaty "ABC... MAŁYCH ELEKTROWNI WODNYCH".
Ciekawy program warsztatów, ujmujący m.in. podstawy prawne funkcjonowania MEW, zagadnienia ekonomiczne, zasady prawidłowego projektowania, budowy oraz eksploatacji MEW.
Więcej informacji na ten temat: http://www.trmew.pl/uploaded/index/ZAPROSZENIE_ABC.pdf
Zachęcam do wzięcia udziału. -
Nadchodzący/upływający czas dla tegorocznych maturzystów jest okresem wyborów edukacyjnej drogi a w dalszej perspektywie ścieżki kariery zawodowej. Wśród "sięgających po wiedzę" akademicką spotkać można również studentów innych kierunków a często także "praktyków", którzy z potrzeby poszerzania wiedzy podjęli decyzję o drugim fakultecie/studiach podyplomowych etc. Z myślą o nich, a także w celu wymiany naszych doświadczeń, proszę i zachęcam do zabrania głosu w sprawie uczelni/ kierunków godnych polecenia w branży. Gdzie warto studiować?
Co możecie powiedzieć o bazie (w tym kadrze) naukowej i dydaktycznej?
Jakość kształcenia i sylwetka absolwenta...
Jakie perspektywy rozwoju?
...
Ja swój głos oddaje oczywiście na SGGW - W. Inżynierii i Kształtowania Środowiska. Dlaczego - uczelnia z tradycją, "przyjazna studentom" (jak wskazują prowadzone rankingi), zaplecze naukowo-dydaktyczne na baaardzo wysokim, europejskim poziomie, duże szanse rozwoju zawodowego. Nowo otwarty obiekt - Centrum Wodne - z pewnością podniesie jakość kształcenia i przyjemność studiowania na Wydziale IiKŚ. :) -
Marcin Agopsowicz:
dziękuję
czy po prostu w innych krajach stosuje się takie (z kamieniami)? czy to jednak coś innego?
a tak na marginesie- temat super ciekawy, nie mogę się oderwać od lektury!
Myślę iż to przede wszystkim kwestia praktykowanych rozwiązań technicznych w tych krajach, wykorzystywanych materiałów i
stosowanych technologii. Być może nie należy tego tłumaczyć
dosłownie, jednakże nie znajduje właściwszego polskiego
odpowiednika lepiej oddającego znaczenie tych słów.
Warstwa żwirowo-kamienna, przez którą woda infiltruje do gruntu
powoduje dodatkowo jej oczyszczenie z zawiesin, odpadów stałych i
innych zanieczyszczeń organicznych (w przypadku odwadniania
terenów zielonych) oraz chemicznych (gdy rowy takie zlokalizowane
są przy drogach).
Takie rozwiązania stosowane są coraz powszechniej również w
Polsce przy projektowaniu sieci odwodnień dróg. Pełnią wówczas
dwojaką rolę: służą odprowadzeniu wód opadowych stanowiąc
elementy kanalizacji deszczowej oraz przyczyniają się do neutralizacji szkodliwych substancji.
Ps. Gratuluję doboru lektury ;)Małgorzata Pietrak edytował(a) ten post dnia 12.05.10 o godzinie 11:44 -
Marcin Agopsowicz:
mam ogromna prośbę- jak przetłumaczyć terminy:
infiltration trench i retention trench
z góry dziękuję!
Wg mnie retention trench - rów (ciek) wodny, infiltration trench - rów odwadniający Małgorzata Pietrak edytował(a) ten post dnia 12.05.10 o godzinie 08:23