Wypowiedzi
-
widzę, że dyskusja "wrze", w takim razie dorzucam ciekawy wykład:
http://www.youtube.com/watch?v=PQ9vE8Km9NA -
Ireneusz B.:
W kinach od 16 kwietnia!
nie wiem jak film - czekam na opinię tych co do kina się wybrali ;)
Ja czytałam książkę "Niebo istnieje naprawdę" i mnie jednak nie urzekła, oglądałam też - http://www.youtube.com/watch?v=FI2n3TJWZUk -
Irku - co będziesz siał to i będziesz zbierał, czyli moc dobrych uczynków, coś jak wracająca karma, nie wiem czy dobrze zinterpretowałam twój przekaz?
Zgodzę się z tym, jednak to dotyczy jedynie naszych czynów, a jak bronić się przed czynami innych, np. czary, klątwy, czy nawet dosłownie rzucone przekleństwo? -
Nie wiem czy ten temat był już poruszany i czy w ogóle znajdę zwolenników tej tematyki, którą dopiero co sama zaczynam się interesować. Tak czy siak zachęcam do dyskusji.
-
Ireneusz B.:
Jesteśmy piękni Twoim pięknem Panie!!!
http://youtu.be/wzsUFqZUx
balsam dla duszy :-) -
Moja propozycja
http://www.youtube.com/watch?v=NfINJqdiqE0 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Czas dla Nas. Rozmawiamy.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Czas dla Nas. Rozmawiamy.
-
odbijanie to chyba nie jest metoda, życie to nie taniec tu nie powinno być odbijania - choć niestety to raczej normalność.
Nie wiem czy na świecie żyją idealistki, bo mężczyźni też mają takie podejście do kobiet jakie mają.
Szukamy ideałów czyli kogoś kto będzie wyglądał, funkcjonował i reagował w określonych sytuacjach tak jak my tego oczekujemy, a to przecież niemożliwe.
To zupełnie normalne, że oczekujemy od drugiej strony, że będzie miała jakieś zasady i będą one spójne z naszymi, ale to jak będzie funkcjonował związek to już jest praca dwóch stron. Może do tego trzeba dorosnąć? tylko komu chce się dorastać i po czym to poznać. Wszyscy mamy wady, błądzimy, mylimy się, reagujemy na problemy w sposób, który często nas samych zaskakuje. A tak już całkiem serio to w teorii każdy jest "mądry" i poprawny, a życie potem to weryfikuje. Może należy nieco zminimalizować oczekiwania, albo inaczej - urealnić.
Potrafimy wiele udźwignąć i zaakceptować dopóki nam zależy, nie ma co sztywno trzymać się jakiś schematów, bo one nie istnieją, a w związku każdy ma prawo oddychać, czuć się swobodnie i być sobą. Druga strona albo to przyjmuje, albo nie. -
Wychodzi na to, że wszyscy jesteśmy egoistami i pewnie tak jest, tyle że pewnie z różnym stopniem natężenia. Są ludzie, którzy tworzą udane związki, więc pewnie potrafią kochać i trwać nie tylko gdy jest dobrze.
Oczekiwanie, że związek zaspokoi wszystkie nasze potrzeby są nadmiernie wygórowane i raczej zbyt obciążające dla drugiej strony. Oby swój na swego trafił, bo w tym wszystkim to chyba raczej chodzi o podobne podejście do życia, planów, rodziny, a pozostałe problemy można rozwiązać metodą kompromisu i gdy jest na to gotowość można stworzyć coś naprawdę fajnego. -
Spotkanie - ciekawy :-)
http://www.youtube.com/watch?v=DU9vNGZQzQQ -
ja skłaniam się ku twierdzeniu, że miłość istnieje tylko dla każdego oznacza ona co innego i każdy tego czegoś szuka, stąd pewnie tyle niepowodzeń w tym zakresie.
-
Benny K.:
prawdziwe szczęśliwy człowiek, to ten który kocha i jest kochany
zgadzam się z tym twierdzeniem, tyle że rodzajów miłości jest tak wiele, że nie musi to być miłość w związku.
A co do wcześniejszego stwierdzenia - nie ma singli z wyboru muszę powiedzieć stanowcze nie. Są jak najbardziej single z wyboru i to z różnych powodów, co wcale nie oznacza, że planują całe życie przejść w pojedynkę. Po prostu nic na siłę, miłość jak ma przyjść to przyjdzie. Można odnaleźć szczęście w życiu ze sobą samym, organizując sobie czas tak, by nie zgnić w jakieś samotni i pozostać otwartym na nową, fajną relację.
Jak dla mnie to takie stwierdzenie brzmi trochę jak twoje własne niezadowolenie, brak pogodzenia się ze swoją samotnością i przekładanie tego na doświadczenie każdego człowieka. -
Myślę, że będąc singlem można mieć równie satysfakcjonujące życie, jak wówczas gdy jest się w związku. Poza tym znacznie lepiej jest być singlem niż tkwić w toksycznym związku, który ogranicza i bardziej niszczy niż buduje. Jako osoba samotna można realizować się w tych obszarach, na które często brakuje czasu osobom tworzącym rodzinę. Poszukać i rozwijać pasje, spełniać się zawodowo, budować fajne relacje przyjacielskie, zaangażować się w jakieś akcje. Sposobów na życie jest nieskończenie wiele, trzeba tylko zdobyć się na odwagę, by je zauważyć i wcielić w życie.
-
dziekuję, zapoznam się z ofertą
Pozdrawiam :) -
a podobne kursy w Płocku, może ktoś mógłby coś polecić?
Pozdrawiam