Wypowiedzi
-
Witam Wszystkich:)
Wracając jeszcze do piątkowej imprezy: świetnie się bawiłam,
miło było Was poznać osobiscie. Warunki do porozmawiania były trochę "spartańskie" :), ale zabawa udana!
Jestem za tym, aby się częściej spotykać.
Pomysł 2 w 1, czyli spotkanie przy piwie+pomoc dzieciom rewelacyjny.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
-
Dziekuje za wskazowki :) Tak, mysle, że to jest właśnie to: przekonanie o wlasnej kompetencji, naturalność i podejścię: jeśli nie dizś, to może jutor się uda. Życie pełne jest niespodzianek :)
-
To masz sporo czasu. Ja nie mam go za dużo, bo dziś dostalam zaproszeie na rozmowę. Nic mi innego nie pozostaje, jak iść trochę na żywioł... To, jak się wypadnie zależy tak naprawdę od mnóstwa czynników, m.in od osoby, która prowadzi rekrutacje, czy uda Ci się nawiązac z nią więź interpersonalną, czy zaufa Ci, czy uda Ci się ją przekonąć. Pewnie są różne techniki, sztuczki, których można się na uczyć i byc moze na niektorych one działają.... Ale nie jestem do końca przekonana, że można tylko na tym budować relacje.
-
Jutro rano wybieram sie na rozmowe kwalifikacyjna. Troche zaczynam sie stresowac, chociaz staram sie o tym za duzo nie myslec.
Na pewne rzeczy i tak nie mam wplywu. Staram sie, na ile jest to mozliwe dobrze przygotowac sie, tzn. czytam informacje o firmie, rozmawiam ze znajomymi i probuje wyobrazic sobie przebieg rozmowy... W rzeczywistosci i tak to zwykle wyglada inaczej, czesto okazuje sie, ze nie bylo tak strasznie :)