Mäcíej Zygöwskí

specjalista informatyk, Regionalny Szpital Specjalistyczny

Wypowiedzi

  • Mäcíej Zygöwskí
    Wpis na grupie Sandomierz w temacie Knajpy w Sandomierzu- oceniamy, która najlepsza
    7.08.2013, 00:54

    Bruschetta? Sorry, ale to miejsce pozostawiło na mnie i mojej żonie dziś niefajne wspomnienia (za przeproszeniem - "wy%$*%rać i zapomnieć"). Szczegóły? Proszę bardzo:

    Zamówiliśmy z żoną pizzę. Nie za 15zł, ale taką z drugiej strony menu (w którym to menu niekoniecznie oznaczono, że jedzenie z listy, to pizza, bo po co). 40cm ciasta, na które oczekiwaliśmy cierpliwie 20 minut (niech będzie) miało średnią grubość 3mm (ok, niech będzie, kwestia gustu). To ujdzie, ale ciasto pachniało spalenizną zupełnie nie przypominającą (reklamowanej przez lokal) pizzy z pieca. I było przypalone węglem również od góry. Zero sosu. Po prośbie żony (i stosownej dopłacie) dostaliśmy płytki NAPARSTEK (z wybrzuszonym dnem) sosu czosnkowego, który nie starczył nawet na 2 z 8 "ósemek" składających się na całość pizzy. A smarować sosem należało ciasto pokryte serem i... chyba znalazłem w nim również kukurydzę. Nic więcej, mimo bogatej listy składników (m.in. tuńczyk), tam nie znaleźliśmy. Wszystkie składniki dodatkowe pizzy kończyły się ok. 2-3 cm od jej krawędzi - innymi słowy, spora część tej - pożal się Panie Boże - "pizzy" to było owo przypalone ciasto.

    Gorąco ODRADZAMY korzystanie z usług tego lokalu! To jedno z tych miejsc, które - bazując na tym, że klient w Sandomierzu jest przypadkowym jednorazowym turystą i można go zrobić w balona, pasuje jak ulał do piosenki Strachów Na Lachy "Żyję w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ch...".

  • Mäcíej Zygöwskí
    Wpis na grupie KOLEJNICTWO w temacie Trainspotting
    13.10.2012, 15:03

    Wojciech S.:
    Kiedyś tak... ale gdy w swojej codziennej pracy zacząłem oglądać z okna dziesiątki pociągów dziennie to mi przeszło :)

    To się rozumie. Sam po pracy wolę odpocząć od komputerów i księgowości;). Stąd pociągi są dla mnie odskocznią od nich. Dlaczego akurat pociągi? Tak wyszło, trudno mi to jakoś uzasadnić. Znaczki też zbierałem. Po godzinach również muzykuję (aktywnie, nie tylko słuchając), uwielbiam eksperymenty kulinarne, pojawiam się czasem na meczach żużlowych - dla każdego coś miłego, ale czy to jest powód, by kpić z osób o nietuzinkowych pasjach, jak to koledzy zaprezentowali powyżej, to już niech sobie każdy sam na to odpowie;).

  • Mäcíej Zygöwskí
    Wpis na grupie KOLEJNICTWO w temacie Trainspotting
    10.10.2012, 08:30

    Jakub Milewski:
    Kolejowe i Wolsztyn. Kolej jest naprawdę fotogeniczna.

    <ironia>No co Ty. Przecież koledzy już "przyklepali", że to nudne hobby;).</ironia>

    Cóż, niektórzy wolą zbierać kapsle i znaczki, a ja aktywnie spędzam wolny czas w pobliżu szlaków kolejowych z aparatem. Jestem dziwak? Nie większy, niż zbieracz kapsli.

  • Mäcíej Zygöwskí
    Wpis na grupie Piwo w temacie Jakie piwo w tej chwili pijesz?
    11.09.2012, 19:09

    Grodzkie Niefiltrowane. Wreszcie coś zupełnie abstrahującego zapachem i smakiem od wytworów piwopodobnych reklamowanych w TV. Zakupione, jak pewnie wiadomo, w Biedronce. Wyprzedaż po 1,49 za puszkę.

  • Mäcíej Zygöwskí
    Wpis na grupie świat lokomotyw spalinowych w temacie Poszukuję dokumentacji technicznej lokomotywy 401Da
    3.10.2011, 12:11

    Gdybym mógł (po tylu miesiącach) cokolwiek zasugerować, to poszukaj kontaktu z człowiekiem, który nazywa się Ariel Ciechański. Z uwagi na oryginalne imię, Google będzie raczej jednoznacznie wskazywało jedną i tę samą osobę;).

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do