Wypowiedzi
-
Plik do proofa przygotowałem w sposób następujący raw do jpg/rgb, konwersja do profilu fogra 39. z zaznaczoną kompensacją punktu czerni oraz metodą rel kolorymetryczną.
Tak na marginesie -rozważałem pracę na tiff ale zrobiłem doświadczenie zamawiając odbitkę 30x40 wykonaną z 5 MB JPEGA oraz z 40 MB TIFFA w tej samej rozdzielczości - nikt nawet przez lupę nie był w stanie rozpoznać różnicy, no chyba że są widoczne zalety przy konwersji do CMYK. Wiem że nawiązuję do ogromnej dziedziny wiedzy (zarządzanie kolorem, przygotowanie do druku itd) ale dziwi mnie to, że atramentowe plotery, a nawet tanie drukarki atramentowe drukujące przecież w technologii CMYK doskonale radzą sobie z kolorystyką w przypadku druku z pliku w rgb. Podobnie jest z technologią fotoksiążki prosto i bezproblemowo bez zagłębiana się w ocean wiedzy rgb-cmyk. W przeciwieństwie do drukarni offsetowej gdzie automatyczna konwersja na z rgb na cmyk w przygotowalni ctp daje zwykle fatalne rezultaty i trzeba się "mordować z szlifowaniem CMYKÓW na piechotę" . Czy wynika to z ograniczeń technologii masowego szybkiego druku ofsetowego czy może jest jeszcze wiele do zrobienia w na etapie ctp gdzie automatyczna konwersja do CMYK dawała by tak dobre rezultaty jak w zwykłych drukarkach atramentowych czy termosublimacyjnych. Przykład z ploterem epson stylus pro jeśli drukuję z rgb kolory na wydruku są w porządku. Jeśli konwertuję na jakikolwiek profil CMYKOWy to choćby nie wiem jak się nakombinować to wydruk na tym samym urządzeniu przedstawia zupełnie inną kolorystykę dotyczy to głownie kolorów karmazynowych.
Rozumieć mogę, że automatyczna konwersja urządzenia jest doskonalsza niż poprzez przydzielenie profilu?
Czy w druku offsetowym, który opiera się tak samo jak ploter epson o technologię cmyk można uzyskać tak samo dobre rezultaty jak z plotera?
Mam nadzieje że to przez moją niewiedzę ale nasuwa mi się myśl, że w przypadku niektórych zdjęć gdzie istotą jest kolorystyka (szczególnie kolory spoza zasięgu cmyk) konwersja na cmyk /druk offsetowy jest wyrokiem śmierci dla zdjęcia ? W rozmowie z działem technicznym drukarni w kwestii kolorystyki zaskakuje mnie to że w większości maszyny drukarskie nie maja profili icc a co do jakości zwykle rozmawiają o papierze/ gramaturze a przecież na cieniutkim papierze z magazynów np NG drukuje sie świetne zdjecia/kolory.
I tutaj pytanie czy taki druk pięknie koloroiwych magazynów jest inny niz albumów fotografiznych, w których jest często problem z czernią wyblakłymi mydlanymi kolorami czy tam się stosuje do zdjęć jakieś dodatkowe kolory? Ale się rozgadałem ale wątpliwości ciągle się nasuwają... -
Witam serdecznie !
Pracuję amatorsko nad przygotowaniem do druku mojego pierwszego albumu fotograficznego w pakiecie adobe cs6.
Najistotniejszą kwestią dla tego wydawnictwa jest jakość zdjęć a przede wszystkim kolorystyka.
Aby mieć jakiekolwiek rozeznanie jak opracowane fotografie będą się prezentować po wydrukowaniu zamówiłem fotoksiążkę CEWE zamieszczając przez ich program pliki jpg zarówno w przestrzeni rgb jak i cmyk.
Moim ogromnym pozytywnym zaskoczeniem jest kolorystyka wydrukowanych zdjęć.
Te zamieszczone w projekcie jako rgb wyglądają w gotowej książce w sposób bardzo zbliżony do kolorystyki rgb z monitora, jakby nie przechodziły konwersji na cmyk. A te, które konwertowałem na CMYK zarówno przez PS jak i w eksporcie z id, pomimo że na podglądzie monitora wyglądały fatalnie to po wydrukowaniu nabrały soczystośći jakby były w rgb. Patrząc przez lupę na wydruk widać artefakty takie jak z rasrta offsetowego, nie spotkałem się jednak z wydawnictwami offsetowymi z tak pełnymi intensywnymi barwami (zielenie, fiolety niebieskie). Przypuszczam, że fotoksiążki wykonuje się inną techniką i zastanawiam się czy w offsecie jest możliwe uzyskanie takich świetnych kolorów. Niestety proof jaki zamówiłem w drukarni wygląda fatalnie - załącznik z tego samego pliku proof w drukarni i wydruk fotoksiążki. https://drive.google.com/file/d/0Bxk5wuJSGJUARzFLYklOZT...