Wypowiedzi
-
Więc with all due respect - takie listy porównań to tylko marketingowy bullshit. Jak jaranie się scyzorykami z większą ilością funkcji.
Stal jest istotna. Ma nie rdzewieć i nie tępić za szybko. -
jest gówniane, ponieważ jest tylko listą elementów i nie ułatwia żadnej decyzji.
Osoba, która zna te systemy będzie wiedziała, że obsługuje się je inaczej, mają nieco inne funkcje. I że takie porównanie jest bez sensu, ponieważ elastyczność obydwu systemów powoduje, że jest bez znaczenia czy system ma komponent X czy Y, ponieważ łatwość dostosowania sprawia, że dodanie tej czy innej funkcji jest proste.
I teraz można pójść o ten krok dalej i powiedzieć: rozbudowa tańszego systemu X będzie kosztowała Y i można ją wykonać w czasie Z. Z kolei droższy system V użytkuje się znacznie lepiej, oszczędza się dużo czasu na wykonywaniu standardowych operacji, a ewentualne niedostatki można obejść lub zrekompensować w inny sposób.
Porównując listę wyposażenia "bogatej" Dacii w najlepszej wersji do "skromnego" kompaktu Audi czy Mercedesa, można odnieść wrażenie, że Dacia jest o niebo lepsza. Jest?
A jakie mamy TCO? Ile rocznie kosztuje serwis i eksploatacja? Czy znamy dobrego mechanika, etc.
Ale co tam, bierzemy Dacie, bo mamy w opcji alufelgi, aaaight?
Kierując się zbliżoną analogią: ludzie kupują iPhony i inne produkty apple, bo po prostu działa i działa niezawodnie. Ale tego nie da się wytłumaczyć listą typu Ma/Nie ma.
Jarek mówił kiedyś coś tam o firmie, ludziach, którzy wdrażają takie rozwiązanie - bo to oni najczęściej są wartością dodaną takiego systemu. I moim zdaniem ma rację.
Dziękuję, pozdrawiam.
Uwielbiam mój własny punkt widzenia. -
no zapytam tak: samochody też porównujesz po liście części? (i to nawet nie wyposażenia, tylko śrubek raczej) :)
Więc spójrz jeszcze raz obiektywnie na to gówno, które podesłałeś, bo nie ma czegoś takiego jak "dobrze, tanio i wszystko" ;-) -
dziadowskie są takie porównania, bo niczego konkretnego nie pokazują.
-
Nazwy firmy nie wypowiem, ale robię ankietę na temat negatywnych doświadczeń związanych z obsługą klienta.
Proszę wypełnijcie krótką ankietę lub odpiszcie w wątku na forum. Zależy mi na pełnych, merytorycznych odpowiedziach - aby uczynić świat lepszym, niż tylko wylewać żółcie.
https://docs.google.com/forms/d/1-6MWxbYC1Q9YaYyJGeolgJwtPM07LupVnw42MX2Ei8Y/viewform
Z góry dziękuję! -
ale ale...
w dużej korporacji takie rzeczy? Wierzyć mi się nie chce.
zupełnie jakby w tym wszystkim zignorowano potrzeby klienta, którego system ma obsługiwać.
No chyba, że to akcja w stylu orange, gdzie co i rusz słychać naliczone na zapas faktury na setki złotych kary za oddany sprzęt i "nierozwiązane w terminie umowy".
Więc pytanie - czy autor właśnie to miał na myśli.
Bo przecież można zrobić obsługę klienta tak, aby była elastyczna do pewnego poziomu, żeby miała środki i możliwości wpływać na dopieszczenie i ostatecznie utrzymanie klienta.
Podstawowe pytania tutaj:
- Co mogę zrobić, aby (opłacalnie) utrzymać klienta?
- Jak mogę wpłynąć na lepszą jakość obsługi
- Jak szybko mogę reagować na zmiany / niestandardowe sytuacje
Gdyby ktoś pomyślał, to pewnie nie byłoby takich akcji. -
Na ten popełnianych przy wdrożeniach błędów można napisać książkę (ktoś chętny do pomocy?)
A tymczasem podzielę się z Wami kilkoma antyprzykładami.
2. Modny ostatnio social crm - czyli otwarcie nowego kanału kontaktu z klientem zapoczątkowane przez branżę reklamowo/pr-ową, która na obsłudze klienta zna się... wybiórczo :-)
Efekt:
Zaangażowane osoby często wykorzystują kanał do zadawania pytań o sprawy, o których obsługa kanału nie ma zielonego pojęcia, bo jest z zewnętrznej firmy zajmującej się marketingiem.... i pytania wracają drugim obiegiem spowrotem do firmy i potem znów do klienta. ping pong z pośrednikami :-)
3. "Mam, ale nie używam". Play.
- Zadałem proste pytanie konsultantowi: jak sprawdzić tytuł utworu który gra podczas oczekiwania na połączenia. Niby banał, bo powinno być w systemie, skoro kupiłem usługę, prawda? Nie. :-)
- No i czekam na odpowiedź... Czekam, czekam... nic. mija tydzień... (ok, wiem, że to nie jest coś super ważnego, ale podoba mi się ta piosenka i chciałbym jej posłuchać)
- pytam ponownie, tym razem przez fejsbuka, żeby mnie nie ignorowali. Zajmą się tym. ok czekam kolejnych parę dni...
- Dostaję odpowiedź z automatu: "Informujemy, że istnieje możliwość zmiany utworu przez internet..." bla bla bla... "Sprawdzić aktualny utwór można dzwoniąc z innego aparatu na numer, na którym ustawiona jset muzyka." (z błędem na dodatek)
- Wkurzyłem się, bo mnie olali, ale pytam jeszcze raz... tym razem przez www
- i oczywiście po kilku dniach dostaję znów tę samą bzdurną odpowiedź z automatu...
No ale niedawno kończyła mi się umowa - i dzwoni do mnie konsultant z Play z ofertą.... Dopytuję o szczegóły. Nie, nie mogę dostać iPada zamiast telefonu. To niemożliwe, nie w tej ofercie!
Pytam dlaczego? Przecież i tak chcę wydać u nich kasę i nawet pomijając ten poprzedni fuck-up... Nie da się. Pytam: z kim mogę o tym porozmawiać? Jakiś menedżer, ktoś mądrzejszy, bardziej władny, cokolwiek? Nie, nie mogę. Niemożliwe. Oferta ustalona, kliencie wal się. Super... Brawo...
Podziękowałem. Nie chcę tego telefonu, chcę iPada. Zapłacę więcej tylko mi go dajcie. Nie da się.
Ale halo, ja chcę zgłosić sugestię, reklamację, cokolwiek. Pomyślcie... macie klienta pod ręką!
NIE DA SIĘ! Nawet nie można się od tego odwołać, ani skontaktować z decyzyjną osobą.
Ok. dziękuję za Wasze usługi. Nie kupuję, robicie mi problemy a chcę dać Wam kasę. Spoko. Nie trzeba.
Za jakiś czas znów dzwonią...
"dzień dobry chciałabym zaproponować ofertę z telefonem ..."
Przerywam i pytam: czy przejrzała Pani korespondencję i wie dlaczego nie chcę przedłużać umowy?
"nie"
To proszę następnym razem przeczytać. Do widzenia.
ALE SĄ UPARCI...
Dzień dobry tu "opiekun klienta" sieci Play.
Opiekun klienta? A czy wie Pan dlaczego jestem niezadowlony i nie chcę przedłużać umowy?
"nie nie wiem, nie mam DOSTĘPU DO DANYCH KONTA"
No wybaczcie... Nie wiem kto im wdrażał CRM, ale to nie jest polityka obsługi klienta, która mi się podoba. Może się to przenosi na profity, ale zaczynając współpracę z Play miałem wrażenie znacznie przyjaźniejszej firmy, która oferuje dobre usługi za dobrą cenę. A teraz "nie da się", "mamy Cię w dupie, ale sprzedamy Ci odkurzacz".
Zatem moje pytanie retoryczne: wiedząc, że klient ma lekko ponad miesiąc do przedłużenia umowy - ile faktycznie kosztuje obsługę klienta obsłużenie go w taki sposób, żeby marketing nie musiał go ponownie łapać? Gdzie popełniono błędy?
Bo ja obstawiam, że gdzieś wysoko siedzi jakiś jajogłowy, który nigdy nie musiał z tymi konsultantami nic załatwiać. Brakuje mu punktu odniesienia... albo może chodzi tylko o to, aby się tylko hajs zgadzał.
Na kwietniowym GigaCon w Warszawie zamierzam opowiedzieć o tym jakich błędów unikać przy wdrażaniu CRM więc będzie więcej takich kawałków ;-) -
Jarku, co nie dowodzi, że stosowane rozwiązania w systemach biznesowych "wieją sandałem", bo przecież to jest system biznesowy i zamiast zrobić coś prościej można przecież zrobić dodatkowy dzień szkolenia.
Mam wrażenie, że systemy biznesowe kierują się innymi priorytetami, ale to będzie musiało się zmienić, ponieważ "profani" coraz śmielej tworzą systemy a'la CRM, prostsze, tańsze, ładniejsze. I nada -
trochę mnie zupełnie nie zrozumiałeś :)
mówię o różnicy pomiędzy np. Windows Mobile 6, a Androidem
I taka sama różnica była pomiędzy sieblem 7 a MS CRM... -
na pewno inne? czy tylko łatwiejsze w użytkowaniu?
-
Jarek Żeliński:
Wydaje mi się, że dużym błędem jest przenoszenie doświadczeń z tworzenia serwisów WWW, nawet bardzo rozbudowanych, na systemy biznesowe.
Co do formularzy KRS czy pity, to rozumiem i zgadzam się, ale Jarku, przyznasz, że "smartfonowa ewolucja" polegała właśnie na tym, żeby toporny smartfonowy system (Windows Mobile, Symbian, etc.) zamienić na coś ładnego, przyjemnego, z doskonałym sposobem obsługi. -
wypadłem i nie wypadłem. Ostatni projekt robiłem na 4.0.
MS CRM jest fajny, ale za drogi dla małej firmy. -
Łukasz Kaczmarek:
Jarek Żeliński:
Czy to przypadkiem nie oferowanie samochodu poprzez zachwalanie koloru nadwozia???
Panie Jarku, ja wiem że uważa Pan aplikacje o schludnym i do bólu przemyślanym interfejs użytkownika za kompletnie nie warte uwagi.. jednakże akurat Pana porównanie jest dość banalne.. osobiście powiedziałbym tutaj o zaletach wynikające z ergonomii i przemyślanych kształtach nad tworzeniem których spędza się długie godziny i które później mają bezpośredni wpływ na średnie spalanie..
Mi się podoba. Są screeny, jest krótki opis, jest info o cenie. Moim zdaniem wpis jest dobry. -
Piotr Stanek:
Witam,
Oczywiście polecam crm online. Będziesz miała dostęp do systemu z dowolnego urządzenia przenośnego np.: tabletu. Polecam na początek system ITCube START, później można przejść na pełną wersję systemu ITCube. Więcej informacji możesz znaleźć na http://itcube.pl
Piotrze - pod linkiem, który podałeś wisi zupełnie nieatrakcyjna strona, która zniechęca do wypróbowania lub zakupu. Proszę popraw to szybko :-) -
ładna sprzedaż proszę Pani ;-)
-
Anna N.:
Witam,
co jakiś czas pojawiają się badania wynagrodzeń w IT, ale wiele osób twierdzi, że nie do końca są one poprawne, dlatego moje pytanie: jak wyglądają rzeczywiste zarobki programistów Javy i aplikacji webowych we Wrocku? Mam 5 letnie doświadczenie w programowaniu + perfekcyjna znajomość j.niemieckiego i dobra znajomość angielskiego. Jakiego wynagrodzenie mogłabym żądać na rozmowie kwalifikacyjnej? Jak wyglądają Wasze zarobki?
Z góry dziękuję za informacje :)
co jeszcze robisz w Polsce? w Niemczech jest ogromny chłonny rynek dla bystrych programistów! :-) -
Drogi Członku grupy CRM
W kwietniu odbędzie się konferencja poświęcona systemom CRM.
Byłem tam w 2011 i powiem, że jest tam dobrze - trochę lansu, trochę wiedzy, trochę nowych znajomości. Dobre miejsce, żeby być, jeśli macie trochę czasu i chcecie poznać ciekawych ludzi (np. mnie ;-)
Bo tak się złożyło, że wygłoszę tam wykład "Antyporadnik CRM, czyli jak zepsuć system, firmę, lub relacje z klientami".
p.s. szczególnie zapraszam osoby, którym nie podobają się moje wypowiedzi na forum - chętnie Was poznam ;-) -
@Łukasz: zerknij na livespace.pl.
Właśnie zapinam ustalenia i ruszam z tym systemem dla kilkuosobowego teamu handlowców. -
Do odpowiadających: Moi drodzy, jeśli będziecie tak odpowiadać na potrzeby klienta to zaraz wszystkich namolnych, napalonych handlowców wypieprzę z grupy i się skończy gówniarstwo...
Taka funkcjonalność realizowana jest przez kolejki z systemie MS CRM, który kosztuje $44/użytkownika/miesiąc
http://xrmconsulting.blogspot.com/2011/04/crm-2011kole...
Na pewno inni członkowie grupy zaproponują inne rozwiązania.
I tak proszę odpowiadać. -
nie znam Pana dr. inż. Ludwika - nie wypowiadał się na tym forum.