Wypowiedzi
-
Michał P.:
=====================>
jego "ja to rozrysuje" to dla mnie masakra. Na początku płakałem ze śmiechu, teraz mam już dość jego szkiców szaleństwi bredni, które opowiada.
Może oceniam go subiektywnie, ale trudno się mówi.
Masz do tego całkowite prawo,ale uważam,że Facet ma niesamowitą wiedzę,o której my możemy pomarzyć.On na mecz patrzy zupełnie inaczej,niż my-kibice-On widzi to okiem trenera i potem mogą się Jego wypowiedzi wydawać bredniami... -
Gmoch - dla mnie psychopata
Dlaczego???Nie rozumiem takiej oceny Gmocha. -
Plus
Bardzo lubię Gmocha - nie dość,że Facet ma ogromną wiedzę-spojrzenie na wszystko okiem trenera to przy okazji wnosi dużo naturalnego humoru do studia,a to pozytwyne;-)
Engel również potrafi sklejać zdania jedno obok drugiego i całe Jego wypowiedzi mają "ręce i nogi"-widać,że potrafi czytać to wszystko,czasami nawiązuje do kadry,którą prowadził-dla mnie OK.
Trzeciak-również "in plus".
Wołek-zdecydowanie tak!
Minus
Praktycznie wszyscy Piłkarze,bo Ich wypowiedzi są totalnie nijakie-z reguły nie pozostawiają po sobie czegokolwiek godnego zapamiętania. -
Crvena Zvezda to półka pokroju Steauy i moim zdaniem mimo wszystko Groclin odpadnie.Oby tylko po walce,emocjach i pięknej walce,jeśli już ma do tego dojść.Mimo wszystko trzymam kciuki i liczę na zlekceważenie przeciwnika przez piłkarzy Crveny;-)))
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy seks
-
Mnie też wkurzają często "gafy" tych pseudokomentatorów,jak Mielcarski i inni.Ostatnio bardzo fajnie komentuje mecze w TVP facet o nazwisku chyba Jasina,czy jakośtak.Prowadzi rano w niedzielę Kadra 2012.Bardzo przyjemny głos,stara się wyważać krytykę i znajdować nawet w najgorszym meczu jakieś plusy i ciekawostki-mi ostatnio jakoś przyjemnie się Go słucha;-)
Uważam również,że komentatorzy obowiązkowo,aby nim zostać powinni przechodzić testy ze znajomości przepisów.To jest jakaś paranoja,że komentują mecze piłki nożnej,słucha ich cała Polska,a czasami się mylą-na szczęście co raz mniej;-) -
Piotr-że też akurat ten sok na koszulę musiał Ci się wylać około godziny 20:45!;-)))
-
ktoś tym domem, rodziną, dziećmi musi się zająć, żeby ktoś inny mógł zapomnieć o całym świecie i skupić się na meczyku.
Paulina,gdzie można spotkać tak wyrozumiałą i w tak piękny dla mężczyzny sposób podchodzącą do kwestii piłki nożnej Kobietę???;-)Miałaś rację na początku,że to dla faceta marzenie...
ja też tak chcę...;-))) -
Na początku uważałem pomysł za bardzo dobry.Obecnie rozgrywki juniorskie najogólniej rzecz ujmują "leżą" w Polsce.Jest parę klubów,które o to dbają,ale generalnie jest to porażka całego PZPN i wszystkich ZPN-ów!Stworzenie ME jest czymś naprawdę fajnym,bo juniorzy w klubach I-ligowych mają jeszcze rok,dwa na przekonanie trenerów i właścicieli,że warto na nich postawić,a tak to kończyli 18-tkę i zaczynała się tułaczka po IV-ligowych klubach,która z reguły kończy się amatorszczyzną i w efekcie rezygnacją z uprawiania profesjonalnie tego sportu.
Uważam,że media powinny bardziej to nagłośnić - pisać więcej,kto się wyróżnił,kto błysnął po każdej kolejce,etc.
Ostatnio sędziowałem na linii mecz Groclin-Polonia Bytom (4:0) i powiem Wam,że poziom dobrej III ligi.Ci Kolesie po prostu napier...w piłkę przez 90 minut.Zero kalkulacji,lecz gra,bieganie przez pełne 90 minut.Z przyjemnością mi się to sędziowało (aczkolwiek ze znacznym wysiłkiem!;-)))
Uważam,że ME to bardzo dobry pomysł! -
Kobiety na stadionach...piękna sprawa!;-)Jestem zdecydowanie ZA.Odnosząc się do ogólnie rozumianego fantazymu to fanatykiem stety lub niestety potrafi być tylko facet-chociaż być może się mylę.Oczywiście ma to,jak wszystko w życiu dobre i złe strony;-)
A jaką furorę robią Kobiety-sędziny!;-)Jeżdżę akurat z Kobietą na IV ligę i wzbudza dużo-dużo większy szacunek niż facet.Zawsze jest z czerwoną chorągiewką i wówczas już wiemy,że na ławkach rezerowwych mamy spokój.Jak to się mówi:"...Kobieta łagodzi obyczaje...";-)))
Można też zauważyć u faceta jedną "prawidłowość".Kobiet w swoim życiu może mieć "n" (n-1,2,3,...:-))),ale jeśli już "zakocha" się w swoim klubie to go nigdy nie zmieni,nie "zdradzi"-zawsze TYLKO ten jeden! -
Witam.Ja tak na rozweselenie kawał akurat idealnie pasujący do tematu:
Siedzi facet na stadionie na finale MŚ,a obok niego puste miejsce.Idzie jakiś facet i zdziwony pyta:
- Panie,a skąd to wolne miejsce obok Pana?Na finale MŚ???!!
Koleś odpowiada:
- Żona mi zmarła i dlatego jest puste miejsce...
Tamten wzruszony odpowiada:
- Ach rozumiem,bardzo mi przykro z powodu śmierci żony...a żaden sąsiad,ktoś z rodziny,ktokolwiek nie chciał z Panem przyjść???
Na to tamten odpowiada:
- Chcieli - oczywiście wszyscy chcieli,ale Oni są teraz na pogrzebie!
;-))) -
Akurat komentarzy prasowych (nie tylko w Hiszpanii) nie brałbym pod uwagę,jako "wyroczni" co do słuszności decyzji sędziowskich!
Dziennikarze-prasa zawsze mają rację we wszystkich dziedzinach,są przecież bezbłędni!;-))) -
Ja również ubolewam nad losem pana posła;-)
Być może odwdzięczą mu się tam pięknym,za...;-))) -
@Marek H.-to co było do tej pory to była patologia!To był chory system-powtarzam system,a nie ten,czy ten sędzia,działacz,etc.Tam była prosta zasada "jeśli wszedłeś między wrony,musisz krakać tak,jak one...".I naprawdę sędzia był ostatnim "ogniwem" w całym łańcuszku tego bagna - i miał najgorzej,bo cała reszta siedziała na trybunach,a On musiał się "męczyć" na murawie między zawodnikami.Wszystko to było chore,brzydkie i skorumpowane i mam nadzieję,że ta afera to w dużej mierze ukróciła.
A co do testów i awansów to musieli tak zrobić ("na siłę"),ponieważ nie byłoby komu sędziować.We Włoszech po tej aferze wymieniono na szczeblu centralnym ponad 20 sędziów i też nie uniknie sie błędów (np.ostatni mecz JUVE - karny "z kapelusza").Collina też kiedyś zaczynał i w swej karierze popełnił sporo błędów,a jednak był najlepszy!
Najważniejsze są noty z meczów wystawiane przez obserwatorów i w sumie jest to racja,bowiem boisko najlepiej weryfikuje umiejętności sędziego,a nie papier na teście,czy bieżnia na biegach. -
To tylko ja zostałem przyu czerwonej kartce?;-)))"Surowy drań" ze mnie!;-)
-
Jeszcze jest jedna kwestia,o której warto wiedzieć.Rozmawiałem wiele razy z sędziami,którzy sędziują,bądź sędziowali na szczeblu centralnym.Inaczej reagują zawodnicy jeśli na zawody przyjeżdża powiedzmy Granat,Mikluski,czy Gilewski - sędziowie z długim, stażem w OE,a inaczej,gdy przyjeżdża jakiś młody arbiter.On ma często podwójnie utrudnione zadanie,bo piłkarze próbują z Nim jechać (wpłynąć na Niego;-))).Nie czują tekiego respektu i taliego uznania,jak do sędziego z wieloletnim stażem!Minie kilka lat-twarz tego sędziego będzie znana dla piłkarzy i będzie mu zdecydowanie łatwiej.Chyba,że jest po prostu słaby to wówczas nic nie pomoże!Ale słabych sędziów na tym poziomie nie ma-są niewystarczająco dobrzy!
-
Teraz od wiosney tego roku zamiast testu Coopera,który był dla sędziego najgorszym 12 minut w swoim życiu jest bieg interwałowy.
Odbywa się to następująco:
Staje grupka sędziów na starcie i gwizdek - bieg 150 metrów w czasie max.30 sekund,a następnie 45 sekund na przebycie 50m (z reguły chód).Dochodzą do linii 200m,czekają,gwizdek i znowu 150m w czasie max.30 sekund.I tak 10 okrążeń,czyli 20 takich 150m odcników.Jeśli nie da rady to odpada i nie sędziuje.Na ocenę max trzeba przebiec 12 takich okrążeń. -
Od IV ligi wzwyż na każdym meczu jest obserwator i ocenia pracę trójki sędziowskiej - chodzi głównie o sędziego głównego.Sędzia zbiera takie noty,do tego dochodzą 3 razy w roku (sezonie) testy i biegi sędziowskie - dotychczas test Cooper - 12 minut i jedziesz ile wlezie - 3100 max,2900 lub 2800 min.Test-30 pytań - minimum 25 odpowiedzi poprawnych (pytania często "z kosmosu" - naprawdę trudne testy).Na końcu sezonu jest klasyfikacja wszystkich (są odpowiedznie "przeliczniki" do wszystkiego i najlepsi wchodzą,najgorsi spadają-tak,jak w lidze między zespołami.Teraz jednak nastąpiło zamieszanie związane z "wycieczkami do Wrocławia" i musili "na siłę" awansować 6 sędziów do I ligii i 14 sędziów z III do II ligii.Musimy,jako ludzie zrozumieć,że niestety muszą się trochę otrzaskać w wyższej klasie rozgrywakowej i za jakiś czas będzie lepiej.To tak,jakby nas teraz ktoś awansował na wysokie stanowisko-też moglibyśmy nie uniknąć pomyłek.Błędy,jak stwierdził ten obserwator nie wynikają z tego,że są słabi,lecz często ze słabej psychiki i nieumijętności radzenia sobie z presją,stresem,czasami błędnego ustawiania się.
Co do sytuacji ze Świerczewskim - pytałem się - sędzia nie będzie miałtego zarzuconego!Nie był w stanie tego ocenić. -
Tu wypowiedź Małka:
- Jeszcze nie widziałem tej sytuacji, ale z tego co zdążyłem się zorientować, popełniłem w tej sytuacji błąd - powiedział po meczu GKS Bełchatów - Wisła Kraków sędzia Robert Małek, który po starciu Edwarda Cecota z Rafałem Boguskim nie podyktował ewidentnego rzutu karnego.
- Jest mi z tego powodu bardzo przykro, bo zdaję sobie sprawę z tego, że skrzywdziłem w ten sposób zespół Wisły - dodał Małek.
Wczoraj sędziowałem na linii mecz Młodej OE pomiędzy Groclinem Grodzisk Wlkp.-Polonią Bytom (4:0).Na obserwacji był niejaki Kostrzewski z Bydgoszczy-przez 17 lat sędzia I-ligowy,wieloletni obserwator 1-ligowy,bardzo znana postać w całym środowisku sędziowskim;chyba również sędzia międzynarodowy.Siedzi również w kręgach PZPN-u,odpowiada również za szkolenie.Przekazał mi,że wkrótce sędziowie będą mieli jakiś doatkowy zjazd (obóz,etc.),bowiem pomyłek jest zbyt dużo w pierwszych kolejkach OE.Tłumaczył to przede wszystkim faktem afery korupcyjnej oraz "kosztami" wymiany pokolenia sędziów,jakie trzeba w związku z tym dokonać.
Generalnie jest dobrze,ale za dużo jest błędów,które są bardzo istotne na nieszczęście sędziów,klubów,kibiców dla wyniku zawodów. -
Oleg P.:
A Ty na swoich meczach (gdzie sędziujesz?) też takie faule karzesz bez zastanowienia czerwienią?
Sędziuję w Wielkopolskim ZPN i powiem Ci szczerze,że mam nadzieję,że odważyłbym się pokazać czerwień za takie zagranie.Dotychczas tylko raz pokazałem czerwona kartkę bezpośrednio za brutalny faul.Bardzo podobne wejście,lecz z boku w nogi-sytuacja była na środku boiska tuż przy linii bocznej.