Wypowiedzi

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie GALACTICOS wracają !!!
    12.08.2009, 11:49

    A ja Wam gwarantuję,że ten projekt się nie sprawdzi.
    Dzisiaj możecie zaraz napisać pod moim adresem wiele niecenzuralnych słów,ale...Real te zakupy będzie jeszcze długo pamiętał.
    Zobaczycie,że 2-3 lata odbije się to "czkawką" na finanasach klubu...oj bardzo się to odbije...

    Dla mnie osobiście budowa w ten sposób drużyny to...bleee...

    estem jednak pod wrażeniem fenomenu Pereza...wielu bossów chciało sprowadzić tych piłkarzy,a tylko jemu się udało.
    Osobiście bardzo cenię Kakę oraz Benzemę,ale teraz już troszkę jakby mniej...

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Liga Europejska
    7.08.2009, 08:45

    Oby Lechowi się udało - niech on chociaż zaprasza nas przed telewizory jesienią...

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Koszmar (L) powraca - Wilno 2
    5.08.2009, 19:34

    Tak jeszcze a propos kibiców Lecha:

    - Taki doping jaki pokazało nam 300 kibiców Lecha, jest marzeniem każdej drużyny. Zagłuszyli całkowicie miejscowych. Mały stosunkowo stadion we Wronkach i tak będzie kotłem czarownic, ponieważ będzie ich tam 20 razy tyle co w Norwegii. Wielkim naszym szczęściem jest to, że stadion Lecha w Poznaniu jeszcze jest w przebudowie, ponieważ tam wejdzie aż 42 tysiące widzów - pisze dziennik regionalny Fredrikstad Blad.

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Majewski trenerem kadry?
    5.08.2009, 14:17

    Przepraszam - Widzew turniej wygrał (po rzutach karnych);-)

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Majewski trenerem kadry?
    5.08.2009, 14:16


    Mam odmienne zdanie. Po raz kolejny zwiał z tonącego okrętu. Powinien zostać i wpriowadzić Górnik z powrotem do Ekstraklasy.

    ========>

    Nie byłbym taki pewien czy on zwiał-to jedna z opcji.Nie byłem przy rozmowach - być może wyglądało to tak,że po prostu musiał odejść i nie miał nic do gadania.Być może były też takie rozmowy,że nie wykrzesa już nic i po prostu strony zgodnie się rozstały.
    A on uciekał już wcześniej - podczas swoich przygód w Afryce.

    ========>
    Jak wyżej - mógłbym stwierdzić,że nie uciekał lub uciekał,ale naprawdę nie wiem jak wyglądały rozmowy.Trzba jednak na trenera zawsze spojrzeć tak,że aby uciekać najpierw musiał zbudować coś z czego mógłby uciekać.
    Szanuje jego umiejętności, ale wg mnie brak mu charakteru.

    Smuda też takim kozakiem na jakiego teraz pozuje - nie jest.

    Wg mnie powinniśmy sięgnąć po kogoś z zagranicy bo po prostu chyba nie mamy kompetentnych trenerów. Zresztą nic dziwnego. Trener który nie sprawdził się w klubie A i go zwolnili, idzie do klubu B jako "nadzieja". Wciąż te same nazwiska.

    PZPN oczywiście nie pozoli już więcej na treneiro z zagranicy. Nie pozwolą sobie na to, by pokazać iż ktoś jest lepszy niż ich betonik.

    Jeśli nie Kasperczak,ewentualnie Smuda - również popieram opcję z zagranicy.

    Odbiegając trochę od tematu:
    A jeśli chodzi o trenera Majewskiego to miałem tą (nie)przyjemność spotkać się z nim w 4 oczy na boisku (tzn.on na ławce trenerskiej) - turniej halowy zimą w poznańskiem Arenie.Sędziowałem z koleg finał Lech-Widzew i...kolega gwizdnął rzut karny w ostatnich minutach przeciw Widzewowi...Myślałem,że go "zabije"...słowa,któych używał...

    Jedyne czym się różnił od wielu to po turniej,gdy przegrali - przyszedł - podał rękę i powiedział,że go poniosło...;-)

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Majewski trenerem kadry?
    5.08.2009, 12:04

    Moje spojrzenie mówi,że to piękny przykład takiego polskiego załatwiania spraw rodem z lat 1945-1989.
    Chociaż piłka w ogóle na świecie to trochę takie "kolesiostwo"-zwłaszcza na poziomie reprezentacyjnym.
    W każdym razie jeśli chodzi nawet o "sportowe" walory to przy Smudzie oraz Kasperczaku - Majewski wygląda jak ubogi krewny.

    Choć kiedyś Engel też tak wyglądał,a jednak mu wyszło.

    Osobiście najbardziej chciałbym H.Kasperczaka mimo jego katastrofalnej w skutkach przygody z Górnikiem.Przynajmniej zachował się jak facet - przyznał się do winy.

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Sponsoring w V lidze
    4.08.2009, 12:14

    Jeszcze w każdym sezonie płaci się oczywiście jakąś opłatę do macierzystego związku piłkarskiego - każdy poziom rozgrywek ma inną opłątę.

    http://wzpn.poznan.pl

    Możesz sobie przejrzeć jak jest w wielkopolsce.
    Wiem też,że zamiast autokaru drużyny korzystają z busów lub własnych samochodów/zwrot paliwa.
    Na pewno dochodzą koszty związane z utrzymaniem obiektu - chyba,że jakoś gmina pomaga.

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Koszmar (L) powraca - Wilno 2
    4.08.2009, 11:06

    I to jest właśnie to o czym piszę od samego początku.Piłka nożna - trybuny,zachowanie "ludzi".
    Naprawdę nie wiem dlaczego,ale do piłki nożnej chamstwo przyczepia się,jakby były te 2 rzeczy nierozłączne.
    To już nawet jest takie normalne,że jest nienormalne.

    Na marginesie - Frisk był kapitalnym sędzią i szkoda,że najpierw Rzym,potem Mourinho ze swoimi oskarżeniami na Camp Nou (wywołując w ten sposób setki/tysiące akcji z pogróżkami) i się "poddał"...
    I to jest właśnie to...na każdym szczeblu drabinki piłkarskiej tandeta.

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Sponsoring w V lidze
    4.08.2009, 10:02

    Ja jestem "gwizdakiem",więc mogę Ci powiedzieć,że sędziowie x 14 meczów całym sezonie to:
    300zł x 14 = 4200zł (plus/minus) = 5 razy wizyta obserwatora w sezonie (500zł).
    Jeśli chciałbyś stworzyć lepszą atmosferę wokół klubu - klub po meczu zaprasza na poczęstunek/obiad/grilla,etc.

    - oo tego sporym kosztem zawsze są wyjazdy autokarowe na mecze wyjazdowe
    - w części klubów wypłacane są diety dla piłkarzy lub jakieś symboliczne premie

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie PZPNowski oszust?
    4.08.2009, 08:18


    Panie Łukaszu, miło widzieć w GL sędziów tej instytucji, w której dane mi było funkcjonować kilka lat. Powodzenia na boisku w nowym sezonie.


    Witam serdecznie.Razem nie mieliśmy przyjemności sędziować,ale przy najmniej znamy ten "smaczny i lekki" kawałek chleba;-)

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie PZPNowski oszust?
    4.08.2009, 08:16

    Bardzo Panu współczuję,że poziom nerwowości sięgnął u Pana aż takiego poziomu.Rozumiem Pana - gdybym się tak mocno w to wgłębiał - czekałoby mnie to samo.
    Zarzut o nieczytaniu prasy i w związku z tym braku własnego zdania?
    Źle Pan to odebrał.Należę do ludzi,którzy jesli mają się wypowiadać tak mądrze,tak pewni,tak stanowczo,jak Pan...wolę znać temat,a po prostu przyznaję się,że go nie znam i nie będę się wypowiadał w kwestii ŁKS-u - czy to źle?Czy może mam sobie wróżyć z fusów i przedstawiać opinię,że ta lub tamta strona ma rację?

    "A jaki kibic bylby obiektywny gdyby to jego klub zostal wywalalony z ekstraklasy przy zielonym stoliku?"

    No i widzi Pan - tym się różnimy...Ja jestem wiernym sypmatykiem Juventusu Turyn.Pogodziłem się z tym - wierzę,niestety muszę wierzyć,że kiedyś władze Calcio mieli rację...
    Najlepiej powiedzieć:"Racja jest zawsze po mojej stronie".Problem polega na tym,że jeśli nie spojrzy się obiektywnie i po męsku na problem i jedna stron w sposob dojrzały nie uderzy się w pierś to...
    Proponuję nabrać trochę dystansu do tego całego polskiego bagna,bo po prostu będzie to dla Pana zdrowsze.Tego całego syfu lepiej nie ogarniać - lepiej w życiu skupić się na normalniejszych i przyjemniejszych sprawach.

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie PZPNowski oszust?
    3.08.2009, 22:14

    Chyba nikt w tym kraju nie potrafi przedstawić jasno,rzetelnie i obiektywnie całej tej średnio-zdrowej sytuacji.
    Naprawdę nie czytam prasy w tej kestii - odciąłem się zupełnie,bo to tylko wyzwalało we mnie nerwowość...

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie PZPNowski oszust?
    3.08.2009, 16:00

    Najprawdopodobniej założyli to Panowie siedzący tuż za flagą...
    Ja od razu wyczuwam klasyczny-polski-stadionowy obiektywizm i znajomość oraz dogłębna analiza tematu.
    Dlatego też patrząc na ich postury i mądrość bijącą z oczu uważam,że dyskutowanie,czy oni mają rację to tak,jak rozmowa z dzieckiem,które jeszcze nie potrafi mówić;-)

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Koszmar (L) powraca - Wilno 2
    3.08.2009, 14:29

    Niektórzy z nas mają tylko jedno okno w mieszkaniu i widzą mniej.
    Inni mają więcej okien...

    Czasami tak bywa i nie można obwiniać kogoś,że akurat ma takie mieszkanie.

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Koszmar (L) powraca - Wilno 2
    3.08.2009, 14:07

    Tutaj nie chodzi o Danię i Kopehnagę - tutaj chodzi o cały obraz tego wszystkiego.
    W porównaniu do innych dyscyplin to z piłką generalnie kojarzy się słowo:"bydło"...i tak niestety jest.
    Nie wszyscy tacy są - to zrozumiałe i oczywiste,ale taki jest odbiór społeczny i ja się nawet nie dziwię i nie próbuję komukolwiek mówić,że tak nie jest.
    Moim zdaniem jest ciut lepiej,niż było,bo kiedyś co tydzień lali się na połowie stadionów,ale do ideału jeszcze jest daleko (czytaj nigdy nie zostanie osiągnięty).
    Ja nawet nie chcę,aby był,bo w drugą skrajność nie popadajmy.

    Ale oby kiedyś było normalnie - po prostu normalnie;-)

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Koszmar (L) powraca - Wilno 2
    3.08.2009, 13:45

    Do Pana Stanisława:
    Rozumiem,że nie dostrzegasz problemu,który dotyka dyscyplinę,którą się interesujesz?
    Generalnie Twoim zdaniem wszystko jest tak mniej więcej w porządku i ktoś kto próbuje coś skrytykować w sprawie ogólnie rozumianego zachowania ludzi na stadionach piłkarskich czepia się i bredzi?

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Koszmar (L) powraca - Wilno 2
    3.08.2009, 09:38

    Ja nie piszę tylko o Kopehnadze i tylko o Legii...
    Ja piszę o piłce nożnej jako całej dyscyplinie sportu na świecie.
    I możesz mi wierzyć lub nie - trochę w życiu widziałem,przeżyłem - z różnej perspektywy.
    Ja uwielbiam tą dyscyplinę - te 90 minut na boisku - kawał życia temu poświęciłem.
    Wnioski na przestrzeni tych nastu lat są dla mnie średnio optymistyczne - to dyscyplina,w której jest najwięcej chamstawa,protosty i tandety ze wsztystkich sportów świata.
    Częsty brak szacunku dla przeciwnika na płaszczyźnie boiska,trybun,ławki rezerwowych...wszędzie.
    Sędzia piłkarski?
    Analizowałem długo.To funkcja,która ma najmniejszy autorytet ze wszystkich sportów świata - nie mówię tutaj o trybunach,ale o piłkarzach,trenerach,etc.
    I tak ziarnko do ziarnka i...

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Koszmar (L) powraca - Wilno 2
    3.08.2009, 08:49

    Podoba mi się ta duma człowieka,jak tak pokaże,że on rozumie pseudokiboli.Rozumie to męsto i tą wspaniałą nadzieję społeczeństwa!
    Możnaby to zapewne podciągnąć,że kierują się takimi samymi wartościami,jak Powstańcy 65 lat temu - tu przecież walka i tutaj prawda?No przecież tak jest Panowie.A my się czepiamy!
    Tak trzeba wiedzieć co to znaczy,że jest agresja - że jest chamstwo - wówczas czuje się człowiek taki spełniony życiowo.
    Będę chamem - wówczas naprawdę będę się czuł wspaniale - to moje takie motto na poniedziałek.
    A Wy tam "cioty" co to krytykujecie i Wam się nie podoba co?
    Siedźcie w tych kapciach,bo nie wiecie co to znaczy prawdziwe stadionowe życie...

    ;-)

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Koszmar (L) powraca - Wilno 2
    31.07.2009, 14:59

    Problem leży zdecydowanie głębiej - to "problem społeczny".
    ...% (uważam,że spory) osób na trybunach to ludzie,którzy traktują stadion jako objaw swojego błędnie rozumianego męstwa.
    Moim zdaniem standardowy kibic w Polsce i nie tylko wygląda mniej więcej tak - mówiąc "swojsko":
    Trochę się najebać browarkiem,do tego pierdolnąć jakiś śmietnik jak będę szedł ulicą (najważniejsze - w grupie - z kolesiami od szalików),bo przecież jak taki "as" skręci w boczną uliczkę i jest sam to jest cichutki jak mysz (kolejny "problem" - psychologia tłumu),oczywiście drzeć ryja - bo przecież kibicem jestem - najlepiej przeklinać - wówczs jestem w raju - siódmym niebie - przecież tak piłkę się ogląda,no nie,tej?
    Przeciwnicy to frajerzy,ch...im w d...,a sędzia - sprzedawczyk pier...Te czarne piiiii to tylko kręcić potrafią.
    I w ogóle jestem super fajny,bo kibicuję drużynie piłkarskiej,a reszta to cioty pier...
    ;-)))
    Większoś ludzi,którzy nawet na co dzień są powiedzmy normalni idąc na mecz wpadają właśnie w taki klimat...Szkoda,że piłka ma wokół siebie własnie taką atmosferę...

  • Łukasz Szczygieł
    Wpis na grupie Piłka nożna w temacie Koszmar (L) powraca - Wilno 2
    31.07.2009, 11:16

    Legia ma to do siebie,że nigdy nie będzie mogła tego sprawdzić,bo awsze ma wyniki na poziomie krajowej czołówki.
    Przypominam,że jak Lech dotknął dna w II lidze (miejsce spadkowe) to wówczas się ta karuzela rozpoczęła.Pamiętam,że frekwencja za cały ówczesny sezon na zapleczu ekstraklasy była wyższa,niż jakiegokolwiek klubu z I ligii.
    Ale wiadomo - taka jest stety lub niestety zależność - są wyniki,są kibice.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do