Wypowiedzi
-
Witam,
Zapraszam serdecznie na portal blogowy http://cloud4med.pl o chmurze i technologiach mobilnych w medycynie i slużbie zdrowia. Jeśli są wśród Was chętni do pisania to jestem otwarty na współpracę. Intencja jest prosta. Zacznijmy o tym rozmawiać i dzielić się opiniami.
Pozdr,
Lukasz Feldman
lukasz.feldman@cloud4med.pl -
cloud4med.pl - portal blogowy o chmurze i technologiach mobilnych w medycynie
Witam,
Zapraszam serdecznie na portal blogowy http://cloud4med.pl o chmurze i technologiach mobilnych w medycynie i slużbie zdrowia. Jeśli są wśród Was chętni do pisania to jestem otwarty na współpracę. Intencja jest prosta. Zacznijmy o tym rozmawiać i dzielić się opiniami.
Pozdr,
Lukasz Feldman -
Witam,
Zapraszam serdecznie na portal blogowy http://cloud4med.pl o chmurze i technologiach mobilnych w medycynie i slużbie zdrowia. Jeśli są wśród Was chętni do pisania to jestem otwarty na współpracę. Intencja jest prosta. Zacznijmy o tym rozmawiać i dzielić się opiniami.
Pozdr,
Lukasz Feldman
lukasz.feldman@cloud4med.pl -
Witam,
Zapraszam serdecznie na portal blogowy o chmurze i technologiach mobilnych w medycynie i slużbie zdrowia. Jeśli są wśród Was chętni do pisania to jestem otwarty na współpracę. Intencja jest prosta. Zacznijmy o tym rozmawiać i dzielić się opiniami.
Pozdr,
Lukasz Feldman
lukasz.feldman@cloud4med.pl -
rezygnacja z HL7 zapewne wynika z zalozenia, ze wiekszosc wspolczesnych developerow wie co to WSDL. Nieliczni pisali cokolwiek wiekszego z uzyciem chociazby HAPI (javowe HL7 open source). Slowem uznali, ze nizsza warstwa daje wieksze szanse na sukces IKP jesli chodzi o zaangazowanie uslugodawcow :) ale moze sie myle...
-
a mozesz rozwinac pytanie? Webserwis jak webserwis. Dobrze ze wiedza co to WSDL :)
oczywiscie pozostaje standardowy temat bezpieczenstwa (WS*-security), czyli autentykacja, autoryzacja, szyfrowanie soapa I podpis cyfrowy w rzeczonym soapie. :)
jako obywatel czulbym sie lepiej majac pewnosc, ze po necie nie lataja soap'owe xmle z plain textem :) -
Mam prototyp aplikacji biz. Rozwazam rozwoj jako open source. Sa chetni do zabawy?
-
A u mnie to bylo tak, że ojciec gdzies nie wiem skad przyniósł wydana nie wiem przez kogo (na pewno pirat) kasete z Nothing Like The Sun. Zakochalem sie od razu i zostalo mi na lata. The Police krolowało na obozach i juz zawsze bedzie mi sie kojarzylo z imprezkami i wolnością ;-)
-
Z pobierznego przeszukania Metalinka wnosze, ze nie jest to public bug :( Nie widze innej opcji jak zalogowanie w Metalinku Service Requestu na to.
-
A co mowi Metalink? Zakładałes SR-a?
-
Czy sa zainteresowani do podyskutowania o klastrowym setupie Oracle SOA Suite?
-
hmmmmm....
-
tadam! choc to juz pewnie nieaktualne ;-)
-
Oracle SOA Suite
- 2.09.2010, 15:52
-
Bardzo zacnie wyglada. jestem pod wrazeniem.
-
Na swiecie OpenSource w dziedzinie medycyny to standard ;-)
U nas jest z tym problem... ale czy to przypadkiem nie wynika z faktu, ze szpitalni informatycy zarabiaja smieszne pieniadze (widelki to mus dla wszystkich), wiec ida tam pracowac czesto ludzie bez przygotowania, bez stazu w powaznych firmach, wiec nie maja tez mozliwosci potem budowac bo niby na jakiej podstawie... Slyszy sie tutaj o klasycznej selekcji negatywnej... Oczywiscie nie chce generalizowac, ale kilka miejsc widzialem i mam conajmniej mieszane uczucia...
Obawiam sie tez, ze te "gotowe rozwiazania do obslugi szpitala" to jednak jest zbyt daleko idac generalizacja. Kazdy szpital ma swoja specyfike i w zasadzie kazdy system wymaga mniejszej lub wiekszej adaptacji. A sam wiem co to pisanie kodu, jego testowanie... to kosztuje i to kupe kasy... -
Tyle, ze to sa systemy peryferyjne, zwlaszcza LIS, wspomagajace podstawowa role szpitala czyli obsluga pacjenta w oddzialach. Zwroc uwage, ze zwlaszcza labo to czesto sa Panstwa w Panstwie. Wystawienie ich jako pierwszych do informatyzacji czesto cementuje ich przekonanie o niezaleznosci od resty swiata. W moim odczuciu trzeba zaczac od HIS (ruch chorych i abulatorium). To zreszta logiczne bo koszty z NFZ trzeba zaczac liczyc asap. Rownolegle lub z pewnym opoznieniem LIS, zwlaszcza gdy w gre wchodzi integracja z analizatorami (dlugotrwaly proces testow). W trzecim kroku w ciagu 2 lat integracja poprzez modul zlecen lekarskich, ktore stanowia serce integracji HIS, LIS i RIS. Dwa lata daja szanse, choc nie gwarancje, ze lekarze zaakceptuja system, a labo z integracja z analizatorami sie "wygrzeje". Zlecenia lekarskie to mega rewolucja nawet nie technologiczna tylko organizacyjna. :-) PACS/RIS to osobna historia. To mozna zostawic na koniec, zwlaszcza, ze to potezna pozycja kosztowa. Oczywiscie jestem otwarty na polemike :-)Lukasz Feldman edytował(a) ten post dnia 09.02.10 o godzinie 14:52
-
Sam piszesz o koniecznosci. :-) W latach 90 wdrazalem elektroniczna wersje historii choroby i wiem na jakie problemy natury ludzkiej sie natrafia. Zajalo pare lat zanim personel medyczny zrozumial sens i wartosc uzywania takiego systemu. Potem to oczywiscie juz sobie bez tego zycia nie wyobrazali, choc na poczatku obstrukcja byla niewyobrazalna :-)
Innymi slowy ta "koniecznosc" wynika wylacznie z mechanizmu przetargowego :-) Zdrowy rozsadek zaleca ewolucje, ktora wciaga personel powoli i sukcesywnie, a nie gwaltownie doklada nowe komponenty, moduly etc. Oczywiscie z punktu widzenia sprzedawcow to jest pewien problem jesli to tempo bedzie nie wystarczajaco szybkie, zeby biznes sie zapinal.
A co do koniecznosci budowania zintegrowanych systemow laczacych HIS, PACS i LIS to nie musisz mnie przekonywac. To dosc oczywiste :-) Byloby bezsensu na dluzsza mete oczekiwac, ze zlecenia i wyniki badan beda od lekarzy do/z labo trafiac wylacznie na papierze, gdy funkcjonuje HIS i LIS - integracja to optymalizacja procesu, ale tez zmiana sposobu myslenia i ogranizacji pracy ludzi czesto tkwiacych mentalnie w samym srodku PRL-u, a co wazniejsze w swoich "państewkach" ;-) Tak samo z PACS. Lekarze chca miec dostep do obrazkow DICOM z poziomu historii choroby, a nie w innej aplikacji, komputerze, pokoju, czy wrecz oddziale ;-) Tu znow integracja wydaje sie jedyna sensowna droga.
Jest jeszcze jedna kwestia. Kto powiedzial, ze musi byc jeden duzy przetarg na wszystkie podsystemy/moduly? Przeciez mozna zrobic 1 przetarg na HIS i wybrac najlepszy produkt przy zalozeniu, ze ma mozliwosc integracji (np via HL7). Potem rok pozniej albo dwa wybrac najlepszy LIS. Na koniec jak juz oba systemy sie wygrzeja rozpisac przetarg na usluge integracji, bo oba systemy dzialaja w oparciu o standardy przemyslowe. Wystarczy spojrzec na takie produkty/inicjatywy jak http://mirthcorp.com by zrozumiec, ze podejscie ewolucyjne jest mozliwe :-) Moim zdaniem problem z PL rynkiem systemow informatycznych w medycynie jest taki, ze rynek jest niedojrzaly i gracze brutalnie walcza o przetrwanie i musza stawiac na monolityczne systemy, bo to daje lepsze reve. Na dojrzalszych rynkach jest duzo firm specjalizujacych sie i kooperacja w oparciu o standardy wypiera monolity. Zas stablinosc zyskow i mniejsze ryzyko daje fakt, ze szpitale maja sensowna kadre IT, maja kase na wdrozenia wiec "jest ruch w interesie" :-)Lukasz Feldman edytował(a) ten post dnia 08.02.10 o godzinie 22:36 -
A zobacz do czego to prowadzi... Skoro nie ma kadr IT (managerow i inznierow) to kto na Boga ma w takich szpitalach zaplanowac sensowne wdrozenie? Kto ma miec wiedze, ze bzdurą jest zrobienie przetargu w jednym roku na HIS, PACS i LIS, skoro wedlug dobrych praktyk na swiecie nikt nie robi wszystkiego na raz?
Specjalista-koder XML nie zbuduje strategii rozwoju systemow, nie znajdzie sensownych wykonawcow i podwykonwacow, co wiecej nawet jesli to zrobi to nie bedzie rozumial, ze byc moze czesci systemow nie da sie zbudowac w oparciu o standardowy project management i ze lepsza metoda jest Agile ;-)
Im dluzej na to patrze tym bardziej mam poczucie, ze to klasyczna kwadaratura kola. I zeby bylo jasne jestem pewien na 100% procent, ze od tej slabizny sa rozliczne ale nadal nieliczne wyjatki... I niektore szpitale maja super staf.Lukasz Feldman edytował(a) ten post dnia 08.02.10 o godzinie 21:02 -
Inna sprawa, czy podmioty takie jak ZOZ-y sa przygotowane merytoryczne na udzial w rynku Open Source. Zeby rozwijac takie rozwiazania trzeba miec spory poziom kompetencji. W US uczestnictwo w rozbudowie systemu OpenELIS (LIS) oznacza, ze laboratorium musi zatrudniac lub kontraktowac programistow... To chyba jednak w PL szpitalach rzadka praktyka...