Wypowiedzi
-
Zenek awansował na szefa zespołu w zeszłym miesiącu. Był bardzoszczęśliwy. Oczywiście nikomu nie powiedział, że jest szczęśliwy. W ogóle, co to za słowo „szczęśliwy”! Kiedy mu gratulowano, prostował się tylko i mówił spokojnym tonem – Ach, już był najwyższy czas. W końcu trochę tu pracuję.
Ale tak naprawdę duma do rozpierała. W końcu zaczął realizować swój plan rozwoju kariery. Tak, nie ukrywał tego przed sobą, że zależało mu na tym by zarządzać a nie tylko być specjalistą w swojej dziedzinie. Może ma trochę idealistyczne podejście do pracy, ale w tym zalewie zbyt kontrolujących, bojących się o swoją władzę, lub zblazowanych, lekceważących innych, menadżerów, on chciał być szefem zespołu zespół, w którym ludzie będą chcieli pracować. Będą z przyjemnością realizować projekty, dobrze się dogadując i osiągając sukcesy. Och Zenek wiedział, że gdyby powiedział o tym głośno swoim kumplom, to nieźle by się pośmiali. Ale może właśnie dlatego to on awansował a jego prześmiewczy koledzy dalej są na swoich stanowiskach?
Tak więc Zenek na początku był bardzo dumny i zadowolony. Ale teraz czuje się raczej zmęczony i zniechęcony. Więcej trudności niż satysfakcji. Dlaczego nikt go nie przygotował? Dlaczego nie uprzedził? Nie powiedział, że tak trudno być kierownikiem, gdy awansowało się z zespołu? Że gdy prosi kogoś o wykonanie zadania, a potem zwraca uwagę, że nie zostało wykonane w terminie, lub że są błędy, to słyszy iż mu w głowie się przewróciło po tym awansie. Że zdarza się, iż wchodzi do pokoju a rozmowy milkną? Że zwraca uwagę, gdy ktoś idzie po raz czwarty tego dnia na papierosa, a wtedy słyszy – ty też tak chodziłeś....
Na dodatek dwóch super fachowców przeszło z poprzednim kierownikiem do innego zespołu, a teraz przyszło do ich zespołu dwóch nowych, zupełnie zielonych ludzi. Jeszcze się nie zaaklimatyzowali, nie znają procedur, specyfiki działania.
Na szczęście atmosfera w zespole dalej jest fajna. Lubią się, chodzą razem na piwo i na koszykówkę. Po pracy naprawdę nie maproblemów. Ale jednak w robocie nie jest łatwo….
Zenek chciałby by jednak atmosfera była dobra też w pracy. Nie tylko by było miło – to naprawdę może zapewnić bez problemu. Ale jeszcze zadania muszą być wykonane...
Postanowił wypunktować – jakich umiejętności, czego potrzebuje by mieć satysfakcję z pracy – zarówno on jak i jego zespół:
1. Jak przekazywać zadania – by ludzie chętniej je wykonywali;
2. Jak egzekwować zadania, nie naruszając jednocześnie dobrych relacji z ludźmi;
3. Jak prosić o propozycje rozwiązań problemów by nie wyjść na kogoś kto się nie zna, a też nie dawać ciągle własnych przykładów, by nie zostać "jedynym wiedzącym";
4. Jak powiedzieć koledze z pracy, że źle wykonał zadania, ale by ten się nie obraził, ale by raczej móc z nim później iść na piwo, bez żadnych "kwasów";
5. Jak sprawić by „starzy” pracownicy zaakceptowali nowych i chcieli im pomóc włączyć się do zespołu;
6. Jak lepiej planować zadania własne i zespołu, by nie siedzieć po godzinach, nie dawać sobie wrzucić za dużo na głowę.
Jeśli jesteś w podobnej sytuacji jak Zenek – przyjdź na nasze szkolenie.
Jeśli jesteś menadżerem z dłuższym stażem, ale chcesz rozwijać te same umiejętności jak Zenek – zapraszamy serdecznie.
Jeśli też masz idealistyczne podejście do zarządzania – by tworzyć zespół, któremu chce się pracować – zapraszamy z ogromną przyjemnością!!!
Informacje organizacyjne:
Trener prowadzący szkolenie:
Agnieszka Maziarz-Lipka
Data i miejsce szkolenia: 13 - 14 czerwca 2007r., Wrocław
Cena: 1200 zł / osobę.
Powyższa cena obejmuje:
udział w szkoleniu (2 dni zajęć warsztatowych), materiały szkoleniowe, zaświadczenie o ukończeniu szkolenia, 2 obiady, przerwy kawowe.
<<Szczegółowe informacje znajdziesz tutaj>>
Pozdrawiam serdecznie
Liliana Wieliczko
OPTA
tel. (71) 352 73 66, 0 605 634 979
e-mail: lwieliczko@dobrytrener.pl
http://dobrytrener.pl -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Rozwój osobisty
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PRZYWÓDZTWO
-
Zenek awansował na szefa zespołu w zeszłym miesiącu. Był bardzoszczęśliwy. Oczywiście nikomu nie powiedział, że jest szczęśliwy. W ogóle, co to za słowo „szczęśliwy”! Kiedy mu gratulowano, prostował się tylko i mówił spokojnym tonem – Ach, już był najwyższy czas. W końcu trochę tu pracuję.
Ale tak naprawdę duma do rozpierała. W końcu zaczął realizować swój plan rozwoju kariery. Tak, nie ukrywał tego przed sobą, że zależało mu na tym by zarządzać a nie tylko być specjalistą w swojej dziedzinie. Może ma trochę idealistyczne podejście do pracy, ale w tym zalewie zbyt kontrolujących, bojących się o swoją władzę, lub zblazowanych, lekceważących innych, menadżerów, on chciał być szefem zespołu zespół, w którym ludzie będą chcieli pracować. Będą z przyjemnością realizować projekty, dobrze się dogadując i osiągając sukcesy. Och Zenek wiedział, że gdyby powiedział o tym głośno swoim kumplom, to nieźle by się pośmiali. Ale może właśnie dlatego to on awansował a jego prześmiewczy koledzy dalej są na swoich stanowiskach?
Tak więc Zenek na początku był bardzo dumny i zadowolony. Ale teraz czuje się raczej zmęczony i zniechęcony. Więcej trudności niż satysfakcji. Dlaczego nikt go nie przygotował? Dlaczego nie uprzedził? Nie powiedział, że tak trudno być kierownikiem, gdy awansowało się z zespołu? Że gdy prosi kogoś o wykonanie zadania, a potem zwraca uwagę, że nie zostało wykonane w terminie, lub że są błędy, to słyszy iż mu w głowie się przewróciło po tym awansie. Że zdarza się, iż wchodzi do pokoju a rozmowy milkną? Że zwraca uwagę, gdy ktoś idzie po raz czwarty tego dnia na papierosa, a wtedy słyszy – ty też tak chodziłeś....
Na dodatek dwóch super fachowców przeszło z poprzednim kierownikiem do innego zespołu, a teraz przyszło do ich zespołu dwóch nowych, zupełnie zielonych ludzi. Jeszcze się nie zaaklimatyzowali, nie znają procedur, specyfiki działania.
Na szczęście atmosfera w zespole dalej jest fajna. Lubią się, chodzą razem na piwo i na koszykówkę. Po pracy naprawdę nie maproblemów. Ale jednak w robocie nie jest łatwo….
Zenek chciałby by jednak atmosfera była dobra też w pracy. Nie tylko by było miło – to naprawdę może zapewnić bez problemu. Ale jeszcze zadania muszą być wykonane...
Postanowił wypunktować – jakich umiejętności, czego potrzebuje by mieć satysfakcję z pracy – zarówno on jak i jego zespół:
1. Jak przekazywać zadania – by ludzie chętniej je wykonywali;
2. Jak egzekwować zadania, nie naruszając jednocześnie dobrych relacji z ludźmi;
3. Jak prosić o propozycje rozwiązań problemów by nie wyjść na kogoś kto się nie zna, a też nie dawać ciągle własnych przykładów, by nie zostać "jedynym wiedzącym";
4. Jak powiedzieć koledze z pracy, że źle wykonał zadania, ale by ten się nie obraził, ale by raczej móc z nim później iść na piwo, bez żadnych "kwasów";
5. Jak sprawić by „starzy” pracownicy zaakceptowali nowych i chcieli im pomóc włączyć się do zespołu;
6. Jak lepiej planować zadania własne i zespołu, by nie siedzieć po godzinach, nie dawać sobie wrzucić za dużo na głowę.
Jeśli jesteś w podobnej sytuacji jak Zenek – przyjdź na nasze szkolenie.
Jeśli jesteś menadżerem z dłuższym stażem, ale chcesz rozwijać te same umiejętności jak Zenek – zapraszamy serdecznie.
Jeśli też masz idealistyczne podejście do zarządzania – by tworzyć zespół, któremu chce się pracować – zapraszamy z ogromną przyjemnością!!!
Informacje organizacyjne:
Trener prowadzący szkolenie:
Agnieszka Maziarz-Lipka
Data i miejsce szkolenia: 13 - 14 czerwca 2007r., Wrocław
Cena: 1200 zł / osobę.
Powyższa cena obejmuje:
udział w szkoleniu (2 dni zajęć warsztatowych), materiały szkoleniowe, zaświadczenie o ukończeniu szkolenia, 2 obiady, przerwy kawowe.
<<Szczegółowe informacje znajdziesz tutaj>>
Pozdrawiam serdecznie
Liliana Wieliczko
OPTA
tel. (71) 352 73 66, 0 605 634 979
e-mail: lwieliczko@dobrytrener.pl
http://dobrytrener.pl -
Zenek awansował na szefa zespołu w zeszłym miesiącu. Był bardzoszczęśliwy. Oczywiście nikomu nie powiedział, że jest szczęśliwy. W ogóle, co to za słowo „szczęśliwy”! Kiedy mu gratulowano, prostował się tylko i mówił spokojnym tonem – Ach, już był najwyższy czas. W końcu trochę tu pracuję.
Ale tak naprawdę duma do rozpierała. W końcu zaczął realizować swój plan rozwoju kariery. Tak, nie ukrywał tego przed sobą, że zależało mu na tym by zarządzać a nie tylko być specjalistą w swojej dziedzinie. Może ma trochę idealistyczne podejście do pracy, ale w tym zalewie zbyt kontrolujących, bojących się o swoją władzę, lub zblazowanych, lekceważących innych, menadżerów, on chciał być szefem zespołu zespół, w którym ludzie będą chcieli pracować. Będą z przyjemnością realizować projekty, dobrze się dogadując i osiągając sukcesy. Och Zenek wiedział, że gdyby powiedział o tym głośno swoim kumplom, to nieźle by się pośmiali. Ale może właśnie dlatego to on awansował a jego prześmiewczy koledzy dalej są na swoich stanowiskach?
Tak więc Zenek na początku był bardzo dumny i zadowolony. Ale teraz czuje się raczej zmęczony i zniechęcony. Więcej trudności niż satysfakcji. Dlaczego nikt go nie przygotował? Dlaczego nie uprzedził? Nie powiedział, że tak trudno być kierownikiem, gdy awansowało się z zespołu? Że gdy prosi kogoś o wykonanie zadania, a potem zwraca uwagę, że nie zostało wykonane w terminie, lub że są błędy, to słyszy iż mu w głowie się przewróciło po tym awansie. Że zdarza się, iż wchodzi do pokoju a rozmowy milkną? Że zwraca uwagę, gdy ktoś idzie po raz czwarty tego dnia na papierosa, a wtedy słyszy – ty też tak chodziłeś....
Na dodatek dwóch super fachowców przeszło z poprzednim kierownikiem do innego zespołu, a teraz przyszło do ich zespołu dwóch nowych, zupełnie zielonych ludzi. Jeszcze się nie zaaklimatyzowali, nie znają procedur, specyfiki działania.
Na szczęście atmosfera w zespole dalej jest fajna. Lubią się, chodzą razem na piwo i na koszykówkę. Po pracy naprawdę nie maproblemów. Ale jednak w robocie nie jest łatwo….
Zenek chciałby by jednak atmosfera była dobra też w pracy. Nie tylko by było miło – to naprawdę może zapewnić bez problemu. Ale jeszcze zadania muszą być wykonane...
Postanowił wypunktować – jakich umiejętności, czego potrzebuje by mieć satysfakcję z pracy – zarówno on jak i jego zespół:
1. Jak przekazywać zadania – by ludzie chętniej je wykonywali;
2. Jak egzekwować zadania, nie naruszając jednocześnie dobrych relacji z ludźmi;
3. Jak prosić o propozycje rozwiązań problemów by nie wyjść na kogoś kto się nie zna, a też nie dawać ciągle własnych przykładów, by nie zostać "jedynym wiedzącym";
4. Jak powiedzieć koledze z pracy, że źle wykonał zadania, ale by ten się nie obraził, ale by raczej móc z nim później iść na piwo, bez żadnych "kwasów";
5. Jak sprawić by „starzy” pracownicy zaakceptowali nowych i chcieli im pomóc włączyć się do zespołu;
6. Jak lepiej planować zadania własne i zespołu, by nie siedzieć po godzinach, nie dawać sobie wrzucić za dużo na głowę.
Jeśli jesteś w podobnej sytuacji jak Zenek – przyjdź na nasze szkolenie.
Jeśli jesteś menadżerem z dłuższym stażem, ale chcesz rozwijać te same umiejętności jak Zenek – zapraszamy serdecznie.
Jeśli też masz idealistyczne podejście do zarządzania – by tworzyć zespół, któremu chce się pracować – zapraszamy z ogromną przyjemnością!!!
Informacje organizacyjne:
Trener prowadzący szkolenie:
Agnieszka Maziarz-Lipka
Data i miejsce szkolenia: 13 - 14 czerwca 2007r., Wrocław
Cena: 1200 zł / osobę.
Powyższa cena obejmuje:
udział w szkoleniu (2 dni zajęć warsztatowych), materiały szkoleniowe, zaświadczenie o ukończeniu szkolenia, 2 obiady, przerwy kawowe.
<<Szczegółowe informacje znajdziesz tutaj>>
Pozdrawiam serdecznie
Liliana Wieliczko
OPTA
tel. (71) 352 73 66, 0 605 634 979
e-mail: lwieliczko@dobrytrener.pl
http://dobrytrener.pl -
Zenek awansował na szefa zespołu w zeszłym miesiącu. Był bardzoszczęśliwy. Oczywiście nikomu nie powiedział, że jest szczęśliwy. W ogóle, co to za słowo „szczęśliwy”! Kiedy mu gratulowano, prostował się tylko i mówił spokojnym tonem – Ach, już był najwyższy czas. W końcu trochę tu pracuję.
Ale tak naprawdę duma do rozpierała. W końcu zaczął realizować swój plan rozwoju kariery. Tak, nie ukrywał tego przed sobą, że zależało mu na tym by zarządzać a nie tylko być specjalistą w swojej dziedzinie. Może ma trochę idealistyczne podejście do pracy, ale w tym zalewie zbyt kontrolujących, bojących się o swoją władzę, lub zblazowanych, lekceważących innych, menadżerów, on chciał być szefem zespołu zespół, w którym ludzie będą chcieli pracować. Będą z przyjemnością realizować projekty, dobrze się dogadując i osiągając sukcesy. Och Zenek wiedział, że gdyby powiedział o tym głośno swoim kumplom, to nieźle by się pośmiali. Ale może właśnie dlatego to on awansował a jego prześmiewczy koledzy dalej są na swoich stanowiskach?
Tak więc Zenek na początku był bardzo dumny i zadowolony. Ale teraz czuje się raczej zmęczony i zniechęcony. Więcej trudności niż satysfakcji. Dlaczego nikt go nie przygotował? Dlaczego nie uprzedził? Nie powiedział, że tak trudno być kierownikiem, gdy awansowało się z zespołu? Że gdy prosi kogoś o wykonanie zadania, a potem zwraca uwagę, że nie zostało wykonane w terminie, lub że są błędy, to słyszy iż mu w głowie się przewróciło po tym awansie. Że zdarza się, iż wchodzi do pokoju a rozmowy milkną? Że zwraca uwagę, gdy ktoś idzie po raz czwarty tego dnia na papierosa, a wtedy słyszy – ty też tak chodziłeś....
Na dodatek dwóch super fachowców przeszło z poprzednim kierownikiem do innego zespołu, a teraz przyszło do ich zespołu dwóch nowych, zupełnie zielonych ludzi. Jeszcze się nie zaaklimatyzowali, nie znają procedur, specyfiki działania.
Na szczęście atmosfera w zespole dalej jest fajna. Lubią się, chodzą razem na piwo i na koszykówkę. Po pracy naprawdę nie maproblemów. Ale jednak w robocie nie jest łatwo….
Zenek chciałby by jednak atmosfera była dobra też w pracy. Nie tylko by było miło – to naprawdę może zapewnić bez problemu. Ale jeszcze zadania muszą być wykonane...
Postanowił wypunktować – jakich umiejętności, czego potrzebuje by mieć satysfakcję z pracy – zarówno on jak i jego zespół:
1. Jak przekazywać zadania – by ludzie chętniej je wykonywali;
2. Jak egzekwować zadania, nie naruszając jednocześnie dobrych relacji z ludźmi;
3. Jak prosić o propozycje rozwiązań problemów by nie wyjść na kogoś kto się nie zna, a też nie dawać ciągle własnych przykładów, by nie zostać "jedynym wiedzącym";
4. Jak powiedzieć koledze z pracy, że źle wykonał zadania, ale by ten się nie obraził, ale by raczej móc z nim później iść na piwo, bez żadnych "kwasów";
5. Jak sprawić by „starzy” pracownicy zaakceptowali nowych i chcieli im pomóc włączyć się do zespołu;
6. Jak lepiej planować zadania własne i zespołu, by nie siedzieć po godzinach, nie dawać sobie wrzucić za dużo na głowę.
Jeśli jesteś w podobnej sytuacji jak Zenek – przyjdź na nasze szkolenie.
Jeśli jesteś menadżerem z dłuższym stażem, ale chcesz rozwijać te same umiejętności jak Zenek – zapraszamy serdecznie.
Jeśli też masz idealistyczne podejście do zarządzania – by tworzyć zespół, któremu chce się pracować – zapraszamy z ogromną przyjemnością!!!
Informacje organizacyjne:
Trener prowadzący szkolenie:
Agnieszka Maziarz-Lipka
Data i miejsce szkolenia: 13 - 14 czerwca 2007r., Wrocław
Cena: 1200 zł / osobę.
Powyższa cena obejmuje:
udział w szkoleniu (2 dni zajęć warsztatowych), materiały szkoleniowe, zaświadczenie o ukończeniu szkolenia, 2 obiady, przerwy kawowe.
<<Szczegółowe informacje znajdziesz tutaj>>
Pozdrawiam serdecznie
Liliana Wieliczko
OPTA
tel. (71) 352 73 66, 0 605 634 979
e-mail: lwieliczko@dobrytrener.pl
http://dobrytrener.pl -
Zenek awansował na szefa zespołu w zeszłym miesiącu. Był bardzoszczęśliwy. Oczywiście nikomu nie powiedział, że jest szczęśliwy. W ogóle, co to za słowo „szczęśliwy”! Kiedy mu gratulowano, prostował się tylko i mówił spokojnym tonem – Ach, już był najwyższy czas. W końcu trochę tu pracuję.
Ale tak naprawdę duma do rozpierała. W końcu zaczął realizować swój plan rozwoju kariery. Tak, nie ukrywał tego przed sobą, że zależało mu na tym by zarządzać a nie tylko być specjalistą w swojej dziedzinie. Może ma trochę idealistyczne podejście do pracy, ale w tym zalewie zbyt kontrolujących, bojących się o swoją władzę, lub zblazowanych, lekceważących innych, menadżerów, on chciał być szefem zespołu zespół, w którym ludzie będą chcieli pracować. Będą z przyjemnością realizować projekty, dobrze się dogadując i osiągając sukcesy. Och Zenek wiedział, że gdyby powiedział o tym głośno swoim kumplom, to nieźle by się pośmiali. Ale może właśnie dlatego to on awansował a jego prześmiewczy koledzy dalej są na swoich stanowiskach?
Tak więc Zenek na początku był bardzo dumny i zadowolony. Ale teraz czuje się raczej zmęczony i zniechęcony. Więcej trudności niż satysfakcji. Dlaczego nikt go nie przygotował? Dlaczego nie uprzedził? Nie powiedział, że tak trudno być kierownikiem, gdy awansowało się z zespołu? Że gdy prosi kogoś o wykonanie zadania, a potem zwraca uwagę, że nie zostało wykonane w terminie, lub że są błędy, to słyszy iż mu w głowie się przewróciło po tym awansie. Że zdarza się, iż wchodzi do pokoju a rozmowy milkną? Że zwraca uwagę, gdy ktoś idzie po raz czwarty tego dnia na papierosa, a wtedy słyszy – ty też tak chodziłeś....
Na dodatek dwóch super fachowców przeszło z poprzednim kierownikiem do innego zespołu, a teraz przyszło do ich zespołu dwóch nowych, zupełnie zielonych ludzi. Jeszcze się nie zaaklimatyzowali, nie znają procedur, specyfiki działania.
Na szczęście atmosfera w zespole dalej jest fajna. Lubią się, chodzą razem na piwo i na koszykówkę. Po pracy naprawdę nie maproblemów. Ale jednak w robocie nie jest łatwo….
Zenek chciałby by jednak atmosfera była dobra też w pracy. Nie tylko by było miło – to naprawdę może zapewnić bez problemu. Ale jeszcze zadania muszą być wykonane...
Postanowił wypunktować – jakich umiejętności, czego potrzebuje by mieć satysfakcję z pracy – zarówno on jak i jego zespół:
1. Jak przekazywać zadania – by ludzie chętniej je wykonywali;
2. Jak egzekwować zadania, nie naruszając jednocześnie dobrych relacji z ludźmi;
3. Jak prosić o propozycje rozwiązań problemów by nie wyjść na kogoś kto się nie zna, a też nie dawać ciągle własnych przykładów, by nie zostać "jedynym wiedzącym";
4. Jak powiedzieć koledze z pracy, że źle wykonał zadania, ale by ten się nie obraził, ale by raczej móc z nim później iść na piwo, bez żadnych "kwasów";
5. Jak sprawić by „starzy” pracownicy zaakceptowali nowych i chcieli im pomóc włączyć się do zespołu;
6. Jak lepiej planować zadania własne i zespołu, by nie siedzieć po godzinach, nie dawać sobie wrzucić za dużo na głowę.
Jeśli jesteś w podobnej sytuacji jak Zenek – przyjdź na nasze szkolenie.
Jeśli jesteś menadżerem z dłuższym stażem, ale chcesz rozwijać te same umiejętności jak Zenek – zapraszamy serdecznie.
Jeśli też masz idealistyczne podejście do zarządzania – by tworzyć zespół, któremu chce się pracować – zapraszamy z ogromną przyjemnością!!!
Informacje organizacyjne:
Trener prowadzący szkolenie:
Agnieszka Maziarz-Lipka
Data i miejsce szkolenia: 13 - 14 czerwca 2007r., Wrocław
Cena: 1200 zł / osobę.
Powyższa cena obejmuje:
udział w szkoleniu (2 dni zajęć warsztatowych), materiały szkoleniowe, zaświadczenie o ukończeniu szkolenia, 2 obiady, przerwy kawowe.
<<Szczegółowe informacje znajdziesz tutaj>>
Pozdrawiam serdecznie
Liliana Wieliczko
OPTA
tel. (71) 352 73 66, 0 605 634 979
e-mail: lwieliczko@dobrytrener.pl
http://dobrytrener.pl -
Witam :)
Na stronie http://www.funduszestrukturalne.gov.pl
jest taka oto informacja z 15 maja 2007r.:
"Ministerstwo Rozwoju Regionalnego z zadowoleniem obserwuje fakt dużego zainteresowania społeczeństwa i potencjalnych beneficjentów informacjami na temat możliwości uzyskania dotacji unijnych w latach 2007-2013. Pragniemy jednak poinformować, że ostateczne zasady pozyskiwania środków na realizację projektów będą znane po zakończeniu negocjacji programów operacyjnych z Komisją Europejską.".
I jeszcze jedna wypowiedź:
"- Rozpoczęły się już formalne negocjacje programów operacyjnych, chcielibyśmy zdążyć z ich zakończeniem do końca sierpnia – powiedziała Grażyna Gęsicka. – Pod koniec roku do beneficjentów trafiłyby już pierwsze rzeczywiste pieniądze – dodała minister."
Pozdrawiam
Liliana Wieliczko -
Dzień dobry,
Chciałabym Wam dziś zadać od dawna nurtujące mnie pytanie :-)
Jesteście Menedżerami HR, zajmujecie się m.in. planowaniem i organizacją szkoleń (i tych wewnętrznych i zewnętrznych).
Jest wiele firm szkoleniowych na rynku i zastanawiam się ile dziennie odbieracie telefonów pt. "Dzwonię do Pani/Pana z niezwykle interesującą propozycją współpracy..."?
Przy okazji czy możecie się podzielić swoimi uwagami na temat tego, co Was najbardziej drażni w takich rozmowach?
Do naszej firmy często dzwonią różni telemarketerzy, sprzedawcy, konultanci, doradcy... i moje osobiste obserwacje są takie, że bardzo rzadko ktoś mówi w sposób interesujący. Trochę to przykre, bo przecież tyle jest dobrych szkoleń ze sprzedaży przez telefon, tyle się mówi o tym, że konkurencja jest silna więc trzeba się starać bardziej i bardziej by zainteresować Klienta...
Czekam na Wasze opinie
Pozdrawiam serdecznie
Liliana Wieliczko -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Human Resources/Public Relations
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Psychologia biznesu.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PR-omocja szkoleń
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy FRIENDSHIP in BUSINESS
-
Zenek awansował na szefa zespołu w zeszłym miesiącu. Był bardzo szczęśliwy. Oczywiście nikomu nie powiedział, że jest szczęśliwy. W ogóle, co to za słowo „szczęśliwy”! Kiedy mu gratulowano, prostował się tylko i mówił spokojnym tonem – Ach, już był najwyższy czas. W końcu trochę tu pracuję.
Ale tak naprawdę duma do rozpierała. W końcu zaczął realizować
swój plan rozwoju kariery. Tak, nie ukrywał tego przed sobą, że zależało mu na tym by zarządzać a nie tylko być specjalistą w
swojej dziedzinie. Może ma trochę idealistyczne podejście do
pracy, ale w tym zalewie zbyt kontrolujących, bojących się o
swoją władzę, lub zblazowanych, lekceważących innych,
menadżerów, on chciał być szefem zespołu zespół, w którym
ludzie będą chcieli pracować. Będą z przyjemnością
realizować projekty, dobrze się dogadując i osiągając sukcesy.
Och Zenek wiedział, że gdyby powiedział o tym głośno swoim
kumplom, to nieźle by się pośmiali. Ale może właśnie dlatego
to on awansował a jego prześmiewczy koledzy dalej są na swoich
stanowiskach?
Tak więc Zenek na początku był bardzo dumny i zadowolony. Ale
teraz czuje się raczej zmęczony i zniechęcony. Więcej trudności niż satysfakcji. Dlaczego nikt go nie przygotował? Dlaczego nie uprzedził? Nie powiedział, że tak trudno być kierownikiem, gdy
awansowało się z zespołu? Że gdy prosi kogoś o wykonanie zadania, a potem zwraca uwagę, że nie zostało wykonane w terminie, lub że są błędy, to słyszy iż mu w głowie się przewróciło po tym awansie. Że zdarza się, iż wchodzi do pokoju a rozmowy milkną? Że zwraca uwagę, gdy ktoś idzie po raz czwarty tego dnia na papierosa, a wtedy słyszy – ty też tak chodziłeś....
Na dodatek dwóch super fachowców przeszło z poprzednim
kierownikiem do innego zespołu, a teraz przyszło do ich zespołu dwóch nowych, zupełnie zielonych ludzi. Jeszcze się nie zaaklimatyzowali, nie znają procedur, specyfiki działania.
Na szczęście atmosfera w zespole dalej jest fajna. Lubią się,
chodzą razem na piwo i na koszykówkę. Po pracy naprawdę nie ma
problemów. Ale jednak w robocie nie jest łatwo….
Zenek chciałby by jednak atmosfera była dobra też w pracy. Nie
tylko by było miło – to naprawdę może zapewnić bez problemu.
Ale jeszcze zadania muszą być wykonane...
Postanowił wypunktować – jakich umiejętności, czego
potrzebuje by mieć satysfakcję z pracy – zarówno on jak i jego
zespół:
1. Jak przekazywać zadania – by ludzie chętniej je
wykonywali;
2. Jak egzekwować zadania, nie naruszając jednocześnie
dobrych relacji z ludźmi;
3. Jak prosić o propozycje rozwiązań problemów by nie
wyjść na kogoś kto się nie zna, a też nie dawać ciągle własnych przykładów, by nie zostać "jedynym wiedzącym";
4.Jak powiedzieć koledze z pracy, że źle wykonał zadania, ale by ten się nie obraził, ale by raczej móc z nim później iść na piwo, bez żadnych "kwasów";
5. Jak sprawić by „starzy” pracownicy zaakceptowali nowych i chcieli im pomóc włączyć się do zespołu;
6. Jak lepiej planować zadania własne i zespołu, by nie
siedzieć po godzinach, nie dawać sobie wrzucić za dużo na głowę.
Jeśli jesteś w podobnej sytuacji jak Zenek – przyjdź na
nasze szkolenie.
Jeśli jesteś menadżerem z dłuższym stażem, ale chcesz rozwijać te same umiejętności jak Zenek – zapraszamy serdecznie.
Jeśli też masz idealistyczne podejście do zarządzania – by tworzyć zespół, któremu chce się pracować – zapraszamy z ogromną przyjemnością!!!
Informacje organizacyjne
Trener prowadzący szkolenie:
Agnieszka Maziarz-Lipka
Data i miejsce szkolenia: 13 - 14 czerwca 2007r., Wrocław
Cena: 1200 zł / osobę.
Powyższa cena obejmuje:
udział w szkoleniu (2 dni zajęć warsztatowych), materiały szkoleniowe, zaświadczenie o ukończeniu szkolenia, 2 obiady,
przerwy kawowe.
Szczegółowe informacje znajdziesz tu
Pozdrawiam serdecznie
Liliana Wieliczko
OPTA
tel. (71) 352 73 66, 0 605 634 979
e-mail: lwieliczko@dobrytrener.pl
http://dobrytrener.pl -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Human Resources/Public Relations
-
Bromba :)
Rasa Standard Dachowiec
Reaguje też na inne (w zależności od sytuacji) - np. Całka, Kitka, Szkodnik :) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Human Resources/Public Relations
-
Witam!
To ja też się pochwalę :)
A oto Bromba
Kot rasy Standard Dachowiec :)
Pozdrawiam wszystkich
LilkaLiliana Wieliczko edytował(a) ten post dnia 11.05.07 o godzinie 00:16 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy FRIENDSHIP in BUSINESS
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Sprzedaż