Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Biznes w wydaniu kobiet
-
Joanna M.:
Poza tym znam wielu ludzi, którzy robią coś dla mnie zupełnie niezrozumiałego. Tworzą sobie listy zadań i spraw do załatwienia (i tu wszystko się zgadza), ale często wpisują na nią to, co już w danym dniu zrobili, po to tylko, żeby od razu to wykreślić... I tego nie rozumiem...
Jak myślicie? Po co to robią? Czy chcą mieć namacalny dowód, że wogóle coś robią?
Wykreślenie zrealizowanego zadania z listy powoduje wydzielenie się endorfiny – hormonu szczęścia, dlatego to robią.
Faktem jest, że lista zadań jest jednocześnie dokumentacją wykonanej pracy.
Warto zapisywać gdyż czynność zapisana jest znacznie częściej wykonywana (sprawdziłam na sobie). Zapisywanie jest czynnością psycho-neuro-mięśniową tworzącą pomost pomiędzy świadomą i podświadomą częścią mózgu.
Zapisanie wszystkiego co jest do zrobienia w przyszłości uwalnia moją uwagę do koncentracji na tym nad czym pracuję w danej chwili.
Wypowiedź użytkownika Systemu Chronos:
„Odkąd używam System jem śniadania. Przedtem wstawałem rano i wyobrażenia o tym, co mam dziś do zrobienia nie pozwalały mi jeść. Teraz wszystko jest zapisane na konkretne godziny a ja spokojnie jem śniadanko.” -
>Kasia (6) i Basia (3) urządzają ceremonię zaślubin pluszowych niedźwiadków. Przechodząc obok ich pokoju słyszę „I przyrzekasz, że będziesz mu gotować aż do śmierci?”
-
U mojej córki zadziałał motywujący cel. Kaśka, która jest bardzo inteligentna i uzdolniona plastycznie nudziła się na zajęciach szkolnych i dokładnie obojętne jej było czy zostanie oceniona na 4, czy na 5. Moje tłumaczenia i motywacje paliły na panewce. Zaskakująco dobrze zadziałała informacja o ostrej konkurencji do wymarzonej klasy plastycznej (3 kandydatów na jedno miejsce). Kiedy zobaczyła, że w tej sytuacji liczy się każdy punkt ostro wzięła się do pracy i rewelacyjnie ukończyła gimnazjum. Dziś świętujemy jej zakwalifikowanie się do wymarzonej szkoły. Żałuję, że na dzień otwarty w liceum nie wzięłam jej rok temu, nie musiałabym tłumaczyć, jaka jest różnica między uczeniem się a chodzeniem do szkoły i po co jej te „nudne” informacje.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zarządzanie Talentami
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zarządzanie Talentami
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zarządzanie Talentami
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zarządzanie Talentami
-
Integracja?
Zrozumieć siebie i innych w zespole.
Osobiście jestem przekonana, co do teorii temperamentów. Jeżeli w twoim zespole jest sangwinik, będzie super zadowolony z odpoczynku w grupie i z radością okrasi humorem każde wasze wyjście do pubu, ale melancholik będzie się tam męczył. Im bardziej zróżnicowany osobowościowo jest twój zespół tym większe szanse na sukces w osiąganiu zespołowych celów, po warunkiem jednak, że poznacie swoje zalety i wady najlepiej na dobrym szkoleniu z dużą ilością ćwiczeń zespołowychLidia Melnyk edytował(a) ten post dnia 13.06.07 o godzinie 10:15 -
"Apetyt na życie" - szkolenie dla zapracowanych, którzy jedzą byle co i byle jak(co w dłuższej perspektywie zasadniczo obniża efektywność). Pomagamy w zmianie.
"Aby ciało chciało"- szkolenie dla tych, którzy świadomie chcą podnieść swoją sprawność fizyczną.
Jako firma specjalizujaca się w efektywności personalnej proponujemy te "dziwne" tematy. -
>Korek
-
SAGA *.:
Taki przewlekły sposób cytowania to nic innego jak złe zarządzanie czasem. Diabli mnie biorą jak widzę cytaty na kilometr.SAGA * edytował(a) ten post dnia 22.05.07 o godzinie 13:58
Chyba przykład nieliczenia się z czasem innych. Bo dla mnie sprawniej jest dopisać jedno zdanie i wcisnąć jeden klawisz. Tyle tylko, że szacunek dla innych użytkowników wymaga poświęcenia trochę czasu z mojej strony. Dziękuję za słuszną uwagę. Przepraszam wszystkich, których „diabli biorą”. -
Grzegorz R.:
]Kiedy na to znaleźć czas?
Przeznaczasz swój drogocenny czas na dyskusje w Internecie a nie masz go na zdobycie podstawowych umiejętności?
Inny termin 18-19 października 2007 -
Grzegorz R.:
Najbliższe 18-19 czerwca 2007 info i kontakt na http://chronos.pl
Lidia M.:
Kiedy?
Grzegorz R.:
Andrzej B.:
A jak nie ma czasu na zarządzanie czasem?
Michał K.:
Bez zarządzania nie mielibyśmy czasu na nic.
Zarządzacie swoim czasem? Jak to wygląda w praktyce i jakie daje korzysci?
Usilnie zapraszam na szkolenie.
oferta znajduje się w katalogu produktów- szkolenia - szkolenia otwarte.Lidia Melnyk edytował(a) ten post dnia 23.05.07 o godzinie 09:25 -
Grzegorz R.:
Andrzej B.:
A jak nie ma czasu na zarządzanie czasem?
Michał K.:
Bez zarządzania nie mielibyśmy czasu na nic.
Zarządzacie swoim czasem? Jak to wygląda w praktyce i jakie daje korzysci?
Usilnie zapraszam na szkolenie. -
Piotr Jan P.:
To bardzo fajna i przydatna cecha. Natomiast sa i minusy, stajemy się bardziej realistami i trochę się robi nerwowo gdy zaplanowany ładnie cały dzień wywraca się.
Przynajmniej wiemy, co nam się wywróciło i skąd spadło. Łatwiej to pozbierać i poukładać na miejsce. Co do emocji, uspakajają się w raz z nabywaniem doświadczenia. -
Czy ktoś może mi polecić dobre gimnazjum w Warszawie?
Najchętniej z j. hiszpańskim i plastyką na poziomie. -
Dorota S.:
To:
Marcin M.:
No ale co to ma wspolnego z zarzadzaniem czasem?;)...mnie osobiscie bardzo by sie przydała ta umiejętność...ma ktos jakies doswiadczenia w tym względzie?...
Ja z bardzo miłego i kompletnie NIEASERTYWNEGO człowieka w 2 lata zmieniłem się w... tylko miłego człowieka.
Kiedy wiesz do czego zmierzasz, masz to rozpisane na zadania a zadania zaplanowane, łatwiej odmawiasz wrzucania do twojego koszyczka zadań należących do innych osób. Nawet szef się wycofa z nadmiernego obciążania ciebie, kiedy przedstawisz mu jasno i na piśmie projekty, czy proste zadania, nad którymi aktualnie pracujesz. Jeśli zrobisz listę zadań i nadasz im priorytety, będziesz asertywna wobec samej siebie, nie pozwolisz by błahostki kradły twój czas potrzebny na sprawy naprawdę ważne. To działa, ale trzeba trochę wiedzy i doświadczenia. -
Fajnie. Jak to się ma do polskich realiów?
-
Andrzej B.:
A to ciekawe. Gdzie można o tym więcej poczytać?
Lidia M.:
Fizyka teoretyczna już to obaliła. Wystarczy trochę pola elektromagnetycznego, i przyciąganie już nas nie ogranicza. A więc dalej tkwi to w naszych umysłach?
Andrzej B.:
Agnieszka Marta M.:
Co nas ogranicza?
Even sky is not the limit...
Marcin L.:
Sky is the limit :)
Prawo przyciągania?
Jednak są rzeczy, w które trzeba najpierw uwierzyć, żeby można je było zobaczyć.
- 1
- 2