Wypowiedzi
-
Garnitur spacerowy, jest dziennym strojem męskim. A jako strój dzienny szyje się go z materiałów: w jasnych odcieniach szarości, w beżach bądź, w bielach w cieplejszych porach roku, a w te zimniejsze, w ciemniejsze odcienie brązu, grafitu, ciemne szarości, biel tu odpada. Na pory cieplejsze szyje się je, z cieńszych materiałów, natomiast w chłody z grubszych. Garnitur ten bywa dwuczęściowy albo trzyczęściowy, także w obu wersjach jednorzędowej bądź dwurzędowej. Do jaśniejszej letniej wersji pasuje obuwie brązowe, jasnobrązowe, do ciemniejszej wersji obuwie czarne, oczywiście półbuty i tylko zimą wyższe buty ocieplane.Krzysztof Wojtowicz edytował(a) ten post dnia 20.06.11 o godzinie 22:09
-
Łukasz Machura:
Krzysztof Wojtowicz:
Spodnie z czarnym atłasowym lampasem. Czarne szelki. Hiszpański pas z czarnego atłasu, z tego samego materiału mucha własnoręcznie wiązana.
Dziękuję uprzejmie za rady. Swoją drogą strasznie mnie męczy myślenie o pasie - muszę koniecznie zakładać? Pomijając kanony, ale żebym po ludzku wyglądał :)
A jakby kto był ciekawy, to coś w tym stylu kupiłem:
Łukasz Machura edytował(a) ten post dnia 04.08.10 o godzinie 00:33
Kupił pan klasyczny komplet smokingowy. Kołnierz szalowy on dobrze wygląda z pasem albo z czarną kamizelką z przód z jedwabnego atłasu trzy cztery guziczki. Tyle klasyka. Ale na swoim własnym ślubie zwłaszcza, że ślub przed siedemnastą a wesele do białego rana. Najlepiej zrobić tak. Muchę i pas założyć z jedwabnego atłasu ale w kolorze innym niż czerń np. stare złoto, lila, błękit, przygaszona czerwień, szafirowy bądź inny odpowiadający wam kolor. Chusteczkę atłasową białą i kwiat. Kwiaty z bukietu panny młodej powinny zainspirować wybór kwiatka do butonierki. Pas i wiązana mucha nie są czymś niewygodnym, a na pewno poprawią wygląd i są elementami stroju wskazującymi na radość i wyjątkowość tego dnia. Tyle pisania, ale to wszystko po to aby te wszystkie atrybuty pokazały Wam najpierw nawzajem Jesteśmy Szczęśliwi, że jesteśmy razem i chcemy z innymi podzielić się naszym szczęściem. ŻYCZĘ PAŃSTWU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO. -
Przemek G.:
Krzysztof Wojtowicz:
Ten pan ze zdjęcia ubrał klasyczny smoking to jeden z najbardziej eleganckich strojów wieczorowych.
W co go ubral?
PS: prosze, nie tlumacz w kazdym poscie co to poszetka i butonierka. Rozumiem, ze pewne pojecia sa mylone ale bez przesady.Przemek G. edytował(a) ten post dnia 04.08.10 o godzinie 13:46
Trudno nie tłumaczyć dokładnie każdego słowa gdy się ich czepiają. A nie mają zamiaru przyjąć sensu całego zdania. -
Maria B.:
Przemek G.:
BRAWOOOOOOO!!!!!!!!!!
Krzysztof Wojtowicz:
Ten pan ze zdjęcia ubrał klasyczny smoking to jeden z najbardziej eleganckich strojów wieczorowych.
W co go ubral?
Jaka złośliwa istota z pani. Lepiej założył - tak. A choćby go przybrał trochę, to do kościoła i na swój własny ślub, będzie to odpowiednio wyglądać. -
Łukasz Machura:
Witam serdecznie,
przyszło mi stanąć we wrześniu na ślubnym kobiercu, pojawił się więc dylemat w co się ubrać.
Jako że jestem człowiekiem praktycznym, chciałbym wybrać coś, co jeszcze kiedyś nałożę :) W czerni dobrze się czuję i chyba też całkiem mi do twarzy, więc wybór padł na czarny garnitur, może na pogrzeb jakiś jeszcze nałożę ;)
Z mierzonych najlepiej czułem się w Pasolini od Bossa, klasyczna czerń, może delikatnie połyskliwa - mniej więcej takie jak poniżej:
Rozmiar 54 leży jak ulał. Więc po pierwsze - uprzejmie proszę o opinie co do samego fasonu/koloru - czy wystarczająco elegancki.
Pojawia się kwestia dodatków. Z kamizel i muszników chciałbym na wstępie rezygnować, okrutnie mi się to nie podoba. Wybór wstępnie padł na muszkę, aczkolwiek nie mierzyłem jak wygląda razem.
W całości byłby to wspomniany garnitur + koszula biała lub biel złamana (cokolwiek to znaczy, tak ją określali - takie trochę ecru) + mucha.
I tutaj również proszę Państwa o radę:
- jak będzie wyglądała całość konfiguracji - czyli czy zwyczajnie mogę do takiego garnituru nie-smokingowego nałożyć koszulę + muchę,
- jaka koszula do muszki - widziałem że i z normalnym kołnierzykiem noszą, ale domyślam się że powinna być smokingowa,
- jaka mucha? cała czarna? czy może być dwukolorowa?
Zapomniałbym wspomnieć, że "kolorami przewodnimi", jakie określiła narzeczona będą właśnie ecru (taką ma suknię ślubną) i czerwień (dekoracje, wiązanka, kwiat w mojej butonierce). Kolory określam po męsku, pisząc to zdanie dostałem reprymendę że suknia to raczej śmietankowa, bo podobno ecru ciemniejsze ;)
Z góry dziękuję. Jeżeli potrzeba dodatkowych informacji, chętnie odpowiem.
Upieram się, ten garnitur u góry jest dla pana odpowiedni bo nie jest czarny. Pasuje do kościoła przed siedemnastą bo nie jest czarny a jest wystarczająco ciemny aby się w nim bawić wieczorem. Może posłużyć za strój wieczorowy. Krawat może tu być nawet bardzo jasny - jedwabna satyna, kolor: rodzaj starego złota albo biały może być też ciemniejszy ze stonowanych czerwieni. Koszula biała z mankietami francuskimi bądź angielskimi na spinkę kolor obrączki ślubnej. W klapę marynarki do butonierki /button - guzik w angielskim/ dziurka w klapie kwiat np. róża np. biała. W kieszonkę na piersi poszetkę /pochette - chusteczka z francuskiego/ jedwabną białą. Półbuty czarna skóra, czarny pasek, czarne skarpety. -
Łukasz Machura:
Dziękuję za ciekawe opinie i zaangażowanie w wątek :)
Niedokładnie się wyraziłem - najpierw ślub o 17, później wesele z tańcami, wódką, bigosem i wszelkimi atrakcjami zgodnymi z tradycją ;)
Myślałem wstępnie o krawacie, ale na dobrą sprawę krawaty i (chyba nie najgorsze) garnitury mogę w sumie nosić na co dzień, więc chciałbym się trochę wyróżnić..
Co proponujecie Państwo jeśli chodzi o setup z muchą? Co sądzicie o takim rozwiązaniu:
Myślałem żeby ewentualnie koszulę podmienić na taką z łamanym kołnierzykiem, ale zastanawia mnie kwestia garnituru (nie wnikając w nazwy, domyślam się że ma jakąś specjalną) - czy może być fason możliwie klasyczny, czy musi być na jeden guzik koniecznie zapinana marynarka (jak zaznaczałem chciałbym to jeszcze kiedyś nałożyć :)).
Ten pan ze zdjęcia ubrał klasyczny smoking to jeden z najbardziej eleganckich strojów wieczorowych. Zakłada się go po osiemnastej godzinie. Do tego białą poszetkę /pochette - to po francusku chusteczka/ jedwabną. W atłasową klapę marynarki smokingowej w butonierkę /button - w angielskim guzik/ te dziurkę w klapie wkłada się kwiat: np. białą różę. Do tego stroju pasuje koszula z łamanym kołnierzykiem krytą plisą bądź z czarnymi wkręcanymi guziczkami. Spinki mankietów też czarne. Spodnie z czarnym atłasowym lampasem. Czarne szelki. Hiszpański pas z czarnego atłasu, z tego samego materiału mucha własnoręcznie wiązana. Czarne jedwabne skarpetki. Czarne lakierki. Wesele po siedemnastej i do białego rana według polskiej tradycji dlatego ten strój jest odpowiedni. Na początku sądziłem że nie chce pan zakładać smokinga. Osobiście włożyłbym frak na wieczór tylko ten który jest na moim zdjęciu z awatara. -
Michał K.:
Krzysztof Wojtowicz:
Odpowiednia koszula, bardziej elegancka niż na co dzień, ze spinkami. Krawat > bardziej uroczysty, niż te które noszone są na co dzień.
Wszystko, aby nie wyglądać jak na co dzień, szaraczek biurowy.
Hmmm, a co jeśli na co dzień człowiek nosi "odpowiednią, elegancką koszulę", krawat również i nie wygląda na szaraczka biurowego?
Co radzisz Krzysztofie takim osobnikom?
Bardzo mnie cieszy ,że są tacy panowie którzy chcą swoim strojem zakomunikować swoje pozytywne nastawienie do życia. Dla nich założyć swój garnitur, to prawdziwa przyjemność a nie katorga. Czym by nasze życie było, gdybyśmy nie mieli swoich przyjemności. -
Zdjęcie na dole, to odpowiedni zestaw. Wygląda mi na ciemno grafitowy, nie jest czarny, dlatego jest odpowiedni. Garnitur ma być bardzo ciemny. Winien zbliżać się do czerni, ale nie ma być czarny. To nie ma być smoking. Do tego biała satynowa chusteczka /wolę po polsku/. Odpowiednia koszula, bardziej elegancka niż na co dzień, ze spinkami. Krawat bardziej uroczysty, niż te które noszone są na co dzień. Półbuty czarne, ale nie lakierki, one nadają się do smokingu i fraka. Do całości odpowiedni bukiecik. Wszystko, aby nie wyglądać jak na co dzień, szaraczek biurowy. Nie jest to też zwykły strój wizytowy. Ma podkreślać wyjątkowość chwili. Tutaj podkreślają to, chusteczka oraz bukiecik czy pojedynczy kwiatek jednocześnie, tego w innych sytuacjach się nie stosuje.
-
Zdjęcie na dole to nie czerń kolor krawata jest w harmonii z tym garniturem.
Biała koszula jest elegancka rozświetla strój kołnierz koszuli zwykły wykładany tradycyjny albo włoski z mankietami francuskimi na spinkę to doda wyjątkowości całemu ubraniu koszula może mieć ciekawą fakturę. Krawat tradycyjnej szerokości najlepiej gdy jest do twojej gamy kolorystycznej. Z twojej fotografii wnioskuję jesteś typem kontrastowym ale nie jest on ostry na pewno nie jesteś typem zgaszonym, jasna karnacja ciemniejsze włosy dlatego krawat może też odpowiednio kontrastować, może być z gamy ciepłych barw czerwony , bordo, ciemno miodowy. Może też być z gamy chłodnej ale wybieraj te które wydają się nieco bardziej intensywne. Krawat może też mieć średni połysk wytłaczane wzory wici roślinne.
Do kieszonki biała jedwabna chusteczka, średni połysk. Zamiast krawata może też być wiązana mucha w tego typu kolorach jakie proponowałem do krawata, do tej samej koszuli. Obrączki złote to i spinki złote może być kamyk w kolorze zbliżonym do krawata mówię o kolorach nie muszą być szczerozłote robią takie ze stali nierdzewnej szlachetnej np. pozłacane. Bardzo ważne są półbuty tu pasują czarne ze skóry na połysk ale nie lakierki skoro to nie jest smoking do tego czarne lakierki. Garnituru szukaj w takim samym fasonie jak na zdjęciu z cienkiej wełny. Koszulę np. z bawełnianej satyny nawet i egipskiej bo się tak nie gniecie. Stawiaj na materiały naturalne, bo oddychają i długo będą ci służyć. Takie ubranie posłużyć może za strój wizytowy, bądź w bardziej formalnych okolicznościach. Krawat może też być, z jedwabnej satyny, koloru zbliżonego do sukni panny młodej, ale ciemniejszy o dwa trzy tony, aby nabrał większej intensywności i nie był mdły. -
Pewnie to jest jakiś nowy dogmat. Ciekawe. Skoro sygnet musi być tylko rodowy, to i na to, znajdzie się sposób. Można sobie zaprojektować, herb rodowy, bądź osobisty, nie mylić z herbem szlacheckim i przy okazji zapoczątkować, nową tradycję, która zbiegiem dni, obrośnie w swoje własne pióra. Co do kolorów, to nie słyszał pewnie pan nigdy o gamie kolorów ciepłych, zimnych, harmonii, kontraście a swój wizerunek można dostosować do rodzaju światła danego dnia pory roku co więcej nastroju karnacji własnego ciała. Ważna jest też dominanta czyli element kontrastowy w stosunku do całości. Nie piszę tu o pstrokaciźnie tylko o pomyśle kolorystycznym. Czerń jako taka, jest brakiem światła, dlatego nie nadaje się na dzień, bo jest nudna.
-
To nie jest, na pewno rada, wyjęta prosto z protokołu dyplomatycznego i też, nie każdy jest, ambasadorem albo ministrem, bądź inną, ważną personą, ich to przede wszystkim dotyczy. Ale kiedy ktoś, czuje taką potrzebę, to w pewnych okolicznościach, czemu nie. Niechaj zrobi to, z pewnym pomysłem kolorystycznym, chyba nie brakuje nam - wyobraźni. Oczywistym jest, nie będzie to pasować, na pogrzeb antenata rodu.
-
Koszulę z krótkim rękawkiem, połączyłbym z krótkimi spodenkami, koniecznie z szelkami. Do tego słomkowy kapelusz i okularki lenonki, do tego sandały. To jest komplecik, raczej nie do poważnej pracy. Ktoś kto, ma poczucie humoru i lubi poszaleć retro, niech zawiąże kolorową muchę. Oj będzie wesoło! Zestawik na lato na łonie natury - romantyczny.
-
Nie wiem, czego się tu bać. Załóż sygnet, choćby i nawet nie rodowy, na najmniejszy palec ręki i do tego pasujące spinki. Lubisz srebrne spinki a masz sygnet złoty, to jedyna rada na to jest taka, kup spinki srebrne z jakimś elementem złotym, jeżeli naprawdę nie chcesz zakładać złotych. Pewnie znalazłbyś też złote spinki z elementami srebrnymi. Chodzi mi tu o kolorystykę bo jest też białe złoto jak i żółte, zielone, czerwone wybór jest duży.
-
Osobiście nie muszę chodzić w garniturze. Ale co tu dużo owijać w bawełnę, bardzo dobrze czuję się w garniturach. W nich się dobrze wygląda. Muszę przyznać, aby do garnituru codziennego założyć muchę, trzeba mieć wiele odwagi.Krzysztof Wojtowicz edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 23:23
-
"BRĄZOWE BUTY DO CZARNEGO GARNITURU" - Czarny garnitur nadaje się tylko na pogrzeb i do niego tylko czarne półbuty to wszystko jeśli chodzi o dzienny strój. Stroje galowe jak frak i smoking też z czarnymi półbutami ale lakierkami i tylko na wieczór.
Na dzień garnitur np: grafitowy, ciemnopopielaty, antracytowy wszystko co ktoś odbiera jako bliskie czerni ale nie czarny a jeśli już czarny garnitur to np. z drobnym prążkiem białym czy w innym kolorze, czy też w szersze prążki albo w inny wzorek do tego nadają się czarne półbuty. Do każdego innego koloru garnituru też nadają się czarne półbuty.
Na wieczór garnitury w ciemnym granacie bądź te bliskie czerni mogą też błyszczeć też z czarnymi półbutami.
Eleganci unikają czerni, żeby nie przypominać swym strojem - pracownika firmy pogrzebowej. -
Zrozumiem każdego kto zmienia nazwisko: gdy źle się kojarzy, jest bardzo brzydkie bądź nienawidzi się swoich przodków nie ważne czy są to przodkowie bliscy, czy też dalecy. Na przykład: Duplaga, Nędza ... itp.