Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy IT – Praca dla osób z charakterem
-
Ewa M.:
Droga pani... :-) Czy ja naprawdę muszę pisać otwartym tekstem, że tuman i cham nie rozumiał tego, co czytał? :-) Jego współpracownicy mają o nim podobne zdanie... :-) ... Bóg mi świadkiem, starałem się jakoś delikatnie... :-)
Krzysztof M.:
Ewa M.:
UMISZ, a nie Umiesz, nie świadczy o niczym? :-)
Parę lat temu, szef niemałej firmy liczącej się w mieście, branża, powiedzmy, instalatorska, trzymając moje CV w ręku, po chwili czytania wypalił: "ALE CO PAN UMISZ?". Ciąg dalszy polegał ma moim wyjaśnianiu, co właściwie znajduje się w CV i ponawianiu przez klienta wymienionego pytania. Przy trzeciej powtórce wymiękłem... :-)
To wcale nie jest głupie pytanie i rozumiem dlaczego zostało zadane. Prawda jest taka , że to co jest w CV to nie jest
co człowiek naprawdę może umieć. A szef pytał po prostu czy oprócz wiedzy teoretycznej masz jakieś umiejętność praktyczne, np. czy umiesz się posługiwać młotkiem
W CV było wystarczająco dużo o młotkach. :-)
Często mamy tak '' wypieszczone '' CV , że aż za ładne - może o to chodziło. W dobie ścisłej specjalizacji ludzie o wielu umiejętnościach z różnych dziedzin rzadko występują. Jak napiszesz za mało jest źle , ale jak napiszesz za dużo to też niedobrze. -
Ewa M.:
UMISZ, a nie Umiesz, nie świadczy o niczym? :-)
Parę lat temu, szef niemałej firmy liczącej się w mieście, branża, powiedzmy, instalatorska, trzymając moje CV w ręku, po chwili czytania wypalił: "ALE CO PAN UMISZ?". Ciąg dalszy polegał ma moim wyjaśnianiu, co właściwie znajduje się w CV i ponawianiu przez klienta wymienionego pytania. Przy trzeciej powtórce wymiękłem... :-)
To wcale nie jest głupie pytanie i rozumiem dlaczego zostało zadane. Prawda jest taka , że to co jest w CV to nie jest
co człowiek naprawdę może umieć. A szef pytał po prostu czy oprócz wiedzy teoretycznej masz jakieś umiejętność praktyczne, np. czy umiesz się posługiwać młotkiem
W CV było wystarczająco dużo o młotkach. :-) -
Daniel N.:
Rozmowa z idiotą powinna być prowadzona na jego poziomie. Więc odpowiedź na pytanie "czemu już pan tam nie pracuje", winna brzmieć np. "bo nie mieli ekspresu do kawy". :-)
Z najbardziej idiotycznymi pytaniami spotkałem się w jednej z agencji, rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
- Widzę, że był pan wolontariuszem w urzędzie, ile pan tam zarabiał?
- To był wolontariat
- Mhm, rozumiem, czyli ile?
- Czyli nic, to był wolontariat.
- Mhm, mhm, rozumiem... Proszę mi powiedzieć, czemu już pan tam nie pracuje?
Wyobraźcie sobie moją reakcję, ale zachowuję powagę i zaczynam mówić, że skończyłem studia i chcę iść dalej... na co szanowna pani zmierzyła mnie wzrokiem i kiwając głową odpowiada:
"hm... nie przekonał mnie pan..." :)))
Parę lat temu, szef niemałej firmy liczącej się w mieście, branża, powiedzmy, instalatorska, trzymając moje CV w ręku, po chwili czytania wypalił: "ALE CO PAN UMISZ?". Ciąg dalszy polegał ma moim wyjaśnianiu, co właściwie znajduje się w CV i ponawianiu przez klienta wymienionego pytania. Przy trzeciej powtórce wymiękłem... :-) -
Ewa S.:
Że mnie tak nie będzie. :-) To dobry znak...
Jutro mam test na obsługę komputera. Czego się spodziewać? -
Marcin B.:
Kilo U-238 jest znacznie cięższe niż kilo pierza. Bo w przypadku U-238 dochodzi jeszcze ołowiany pojemnik. :-)
Sebastian K.:
>
i drugie, dla mnie aż smieszne to było i zaskakujące zarazem bo i stanowisko i firma bardzo poważna:(...) ile wody piliby wtedy w ciągu dnia?"
Ale co ma dac odpowiedz na to pytanie? Jezeli odczytac je wprost to chodzi zapewne o umiejetnosc szacowania na poziomie 2. czy 3. kl. podstawowki, chyba ze pytajacy ma na mysli zagadke w stylu "co jest ciezsze kilo pierza czy kilo U-238?". -
Marcin B.:
Krasnoludek odwodniony nie będzie w stanie być oddanym społeczeństwu w pełni. Za to nawodniony - jak najbardziej!
Jolanta D.:
Sebastian K.:
trzeba było powiedzieć, że nie wiesz jak się rozmnażają, ale masturbują się pewnie rękami. ręka to rodzaj żeński, więc jest to seks heteroseksualny :/
To teraz wyobraźcie sobie moją reakcje na to pytanie:)
Pięknie ładnie, dobre stanowisko, firma super.
Dwóch rekruterów dyr handlowy + kierownik regionu
Pytanie zadaje Dyr...
masakra:)
No ale tu jak wiemy mozna wejsc na grzaski grunt tematu hedonizmu i jeszcze ktos sie w kumisji zapyta czy kranosludek pijacy wode to krasnoludek w pelni oddany spoleczenstwu. -
Elżbieta Ś.:
No to tak z marszu...1. “Co byś zrobił z pieniędzmi, jeśli wygrałbyś 1 milion funtów?” – pytanie zadane kandydatowi ubiegającemu się o pracę w firmie księgowej PricewaterhouseCoopers (PwC)
Założyłbym firmę konsultingową.2. „Jaka jest najbardziej przydatna funkcja w Excelu twoim zdaniem?” – pytanie zadane kandydatowi na analityka biznesowego w firmie transportowej FirstGroup
potrafię używać niemal wszystkich. Najczęściej używana to "sumowanie".3. „Co sprawia, że jesteś szczęśliwy pracując w piątkowy wieczór?” - pytanie zadane kandydatowi na managera w Tesco
Fakt, że muszę pracować.4. „Jak zmieścisz żyrafę w lodówce?” – pytanie zadane kandydatowi do działu sprzedaży w firmie finansowej UBS
Ćwiartując ją.5. „Gdyby Twój przyjaciel był ciężko ranny i miałbyś go zawieźć do szpitala, czy przekroczyłbyś ograniczenie prędkości i przejechał na czerwonym świetle, zeby szybciej dojechać do szpitala?” – pytanie zadane przez kancelarię prawną kandydatowi na aplikanta prawnego.
Oczywiście, że tak.6. “Czy wolałbyś walczyś z jednym kaczorem końskich rozmiarów czy z setką koni rozmiarów kaczych?” – pytanie zadane kandydatowi na marketera towarów sypkich w australijskim koncernie wydobywczym BHP Billiton
To zależy od broni, którą dysponowałbym.i kilka innych. Całość w artykule:
Artykuł sobie daruję.
http://twojsukcesuk.co.uk/index.php/praca/praca-nowe/p...
Pozdrawiam. -
Jolanta D.:
Krasnolud to nowomowa. W kulturze polskiej istnieje pojęcie "krasnoludek". "Krasnolud", to produkt z importu - Tak jak "ninja". :-)Krasnolud, krasnoludek to rodzaj męski
krasnolud to rasa, a nie płeć, ale o tym chyba biedna komisja nie wiedziała :)
Rzadko bywają "krasnoludzice" ;]
jest też opcja 2: komisji tylko pierd...nie w głowie :) -
Artur W.:
Moja propozycja odpowiedzi: Tak długo, jak długo będzie to konieczne.
Dawno temu...usłyszałem pytanie: Jak długo jeszcze zamierza Pan mieszkać jeszcze z rodzicami?
Jakie najciekawsze trudne, banalne bądź może idiotyczne pytanie usłyszeliście na rozmowie kwalifikacyjnej? -
Andrzej G.:
Zasłyszane: W jednym z banków (a może to nie był bank?) w trakcie selekcji wstępnej chętnych do pracy, pakiet CV został wyrzucony w górę i te, które spadły na podłogę, powędrowały do kosza. Na pytanie, dlaczego kolega w ten sposób robi selekcję, kolega odpowiedział, że "jak mają pecha, to nie ma sensu ich zatrudniać". Na placu boju zostały te papiery, które spadły na biurko. A kolega nie był mój.
W wieku 50+, kandydat do , który jest w wieku ojca panienki weryfikującej oferty - to starzec i cv wędruje do kosza! -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy IT – Praca dla osób z charakterem
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy IT – Praca dla osób z charakterem
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy IT – Praca dla osób z charakterem
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy IT – Praca dla osób z charakterem
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy IT – Praca dla osób z charakterem
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy IT – Praca dla osób z charakterem
-
Anna W.:
A choćby po to, żeby nie podpaść inwestorowi, który koparki wpuścić nie chce. Ale to już inny temat.
Krzysztof M.:
Doły na budowie też można kopać łopatą zamiast koparką, tylko po co?
Nakładając obrazek na obrazek. Mając np. portret na jakimś tle otwieramy toto, wymazujemy tło, kopiujemy, otwieramy inne tło i wklejamy. -
Monika S.:
Nakładając obrazek na obrazek. Mając np. portret na jakimś tle otwieramy toto, wymazujemy tło, kopiujemy, otwieramy inne tło i wklejamy.
Krzysztof M.:
jasne, kwestia tylko JAK ;)
Jak się uprzeć, to i Paint da radę. -
Jak się uprzeć, to i Paint da radę.