Wypowiedzi
-
I to były grzechy grzeszne. Kto nie czytał bezczelnie polecam > http://anatomiawladzy.pl
A kto czytał - szczególnie z DZIENNIKARZY - może by się ustosunkował???? -
Natalia Stankiewicz:
bo ja jestem "trouble makerem" - umiem spierdolić każdy system :)
No dobra, znalazłem:)Krzysztof Michalski edytował(a) ten post dnia 13.06.10 o godzinie 00:22 -
Natalia Stankiewicz:
kochani! od dziś możecie generować komiksy z udziałem polityków (Palikot, Kaczyński, Ziobro...) oraz Amelki i Natalki
http://plurix.pl
Kochana, link nie działa! -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Aby poznać kogoś ciekawego ...
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Marketing
-
Polecam http://anatomiawladzy.pl czyli "Anatomia wladzy" autorzy Eryk Mistewicz, Michal Karnowski, wlasnie wbiega do empikow.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Marketing sieciowy - MLM
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Marketing sieciowy - MLM
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Marketing sieciowy - MLM
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Marketing
-
Rebranding Poczty jak rozumiem problem wypłynął dlatego, że jest zarzut, że będzie kosztował tyle i tyle, a Pani Jadzia nie dostanie podwyżki. Czyli że lepiej niech będzie dziadostwo w tej instytucji, aby Pani Jadzia dostała 20 złotych więcej na papu.
Atak na Pocztę dziś prowadzony wydaje mi się operacją dyskredytującą, za chwilę się jeszcze pokaże argument, że TAK JAK SLD NA ORLENACH tak dziś PO NA POCZCIE bo idą wybory. No i wtedy Pani Jadzia ma w d. z obu stron.
A Poczta potrzebuje zmiany i wizerunku i menedżerów z prawdziwego zdarzenia. Ale to się nie zmienia od lat. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Opel Insignia. Cienie i blaski.
-
Piotr Wojtczak:
FOTOKODY czy tam MOBILETAGI które są w książce to jest po prostu hicior nad hiciory i marketing całą gębą, z fajnymi prezentacjami, jak dla mnie sama technika książki jest warta jej wartości.
W sumie ciekawe jak na pomysł marketingowy też sam w sobie, bo nikt wcześniej nie wpadł na to, żeby oglądać w książce VIDEO bez dodania płyty ale wdrukowując zasoby video w książkę. Niby wariacki pomysł ale świetnie mi działa tak na video jak i na audio i na prezentacjach. Ciekawe czemu nikt w książce przed nimi tego nie użył?Krzysztof Michalski edytował(a) ten post dnia 12.06.10 o godzinie 20:31 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polityka
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Marketing sieciowy - MLM
-
Rafał Garpiel:
Na pewno!
Krzysztof Michalski:
W "Anatomii władzy" http://anatomiawladzy.pl Palikot porównywalny jest do MEGALOPOLITYKA. I to jest chyba szczał w dziesiątkę :)
A jeżeli nie w dziesiątkę, to z pewnością "szczał" -
Barbara Mendez:
Pewnie Mistewicz rozprawia się z konkurencja, ale to akurat mi tak bardzo nie przeszkadza.
Potwierdzam, warto.
Ale akurat tych autorów bardzo lubię.
Choć Mistewicz za bardzo pastwi się nad pijarowcami.
Na Warszawie się polski PR nie kończy!Barbara Mendez edytował(a) ten post dnia 12.06.10 o godzinie 18:07 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polityka
-
Krzysztof Michalski:
Akurat Twitter po tym co zrobił z nim Mistewicz (zobaczcie "Anatomie władzy" czyli http://anatomiawladzy.pl) to jest w Polsce w tej chwili coś co przyciąga bardzo dużo dziennikarzy, polityków, biznesu, analityków, osób publicznych. Na świecie Twitter jest bardziej nastolatkowo-naszoklasowy, a w Polsce po tym jak przyciągnięto do niego tzw mlode szpanerskie elity medialne - jest na czasie. Jak dla mnie (jestem tam od dwoch miesiecy) jest rzeczywistym odkryciem. Na blipie za duzo ponizejpoziomowych gostkow.
Nie obrażaj ludzi.
Ja akurat nie jestem VIPem a na Twitterze jestem. I akurat sensowniejsi sa tam ludzie niż gdziekolwiek indziej i polecam. -
Marcin Południkiewicz:
Reality-Show, robić prowokacje i zamieszczać na Youtube?
Chyba nie, Mistewicz podaje przepis na własną "opowieść która rozejdzie się wśród ludzi". W sumie nie jest to głupie, bo jakoś tam każdy z nas jest dookreślany jakąś fajną historią o tym lub o owym, jakoś tam każdego z nas określamy sobie, flagujemy go czy jak to określić, to znaczy jakoś przyszywamu mu łatki żeby prościej innym o nim opowiedzieć.
Mistewicz mówi mniej więcej tyle, że można wpłynąć na to, jaka "łatka" zostanie nam przypisana, czy będzie się mówiło o nas
- ciamciaramcia bez szans
czy
- sukinsyn sprawny jak sto pięćdziesiąt, lepiej zejść mu z drogi