Wypowiedzi
-
Do zobaczyska jutro :-)
-
W temacie tego wrzeszczącego kolesia:
http://www.youtube.com/watch?v=Ua3cQYu2aUY
Posłuchajcie monologu toczonego przez mnie i moich przyjaciół z Kerrym na początku nagrania, zresztą z każdym z ekipy próbowaliśmy nawiązać bliższe stosunki werbalne potem i przedtem, korzystając z kilkumetrowej odległości od sceny.
W połączeniu z ciągłym niecichym powtarzaniem najmilszego dla ucha słowa sleyaaaaaaaa!!!! doprowadziło do tego, że jeden z kolesi prawie się zesikał po drodze do domu bo mu przestał wokal działać i nie mógł kierowcy o tym powiadomić ;-)
BTW: Ten koncert w bier'line to najlepszy show Slayera jaki widziałem, a byłem na wszystkich chyba koncertach w promieniu 600 kilosów od domu od lat 90tych (no poza jednym w spodku i kilkoma z okresu kiedy demolowałem sobie psyche depeche mode zamiast raczyć się wczesnym S :-)
Między innymi wzięło się to stąd, że goście wzięli na salkę mniejszą od Stodoły ten sam cudownie brzmiący sprzęt nagłośnieniowy który był na sonispherze.
Jak Arajski molestował stringi to tak ruszało gaciami że zaglądałem w ciemność koło moich kolan kto mi się do wacka dobiera cały czas...Krzysztof Czuszek edytował(a) ten post dnia 25.08.10 o godzinie 02:08 -
Ja siem może komuś narażę, ale po kilkuset przesłuchaniach WPB stał się moim ulubionym albumem, SOH spadł na 2nd plejs.