Wypowiedzi
-
Witam,
poszukuje firmy posiadajacej na stanie automaty mrozonkowe - albo takie, ktore przechowuja produkty w temperaturze ponizej -12 stopni, albo takie, ktore posiadaja tez funkcje podgrzania konkretnego produktu we wbudowanej mikrofalowce.
Prosze o kontakt
pozdrawiam, -
Witam,
pilnie potrzebuje 2 bilety na Carmen w Teatrze Wielkim na 12 marca.
Niewazne ktore miejsca i w jakim sektorze.
Bardzo prosze o kontakt jesli ma ktos na zbyciu ;)
z gory dziekuje -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Dieta
-
ta pora roku w Indiach jest wyjatkowo kaprysna... szczegolnie ze w nocy temperatura potrafi spasc do kilku stopni, a w dzien wrocic do normalnego poziomu 30+. Oczywiscie, wszystko zalezy od regionu, ale jak mowi Daniel - wszystko sie moze zdarzyc... no, moze poza obfitym deszczem ;)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy biuro matrymonialne GL
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Dieta
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy biuro matrymonialne GL
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy biuro matrymonialne GL
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy biuro matrymonialne GL
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Dieta
-
Nie powinnas miec z tym problemu. Normalnie w bagazu podrecznym mozesz miec jedzenie, alkohol zakupiony w duty free itd. Nie mozesz natomist miec plynow.
Co do portu przylotu, to jezeli nie opuszczasz strefy terminalu, to nie masz nigdzie punktu kontroli bagazu. Dopiero przy odprawie paszportowej w momencie wchodzenia do kraju przylotu moga wyrzucic jedzenie, ktore ich zdaniem, nie moze byc wwozone do kraju.
Tak wiec wszelkie kanapki, owoce i slodycze mozesz miec w podrecznym. -
Piotr Syper:
Kinga Skomra:
A ja się zapytam dlaczego nie należy pic coca-coli w Indiach??? Ja piłem i niczym nie różniła się od naszej, ale może tylko na pozór?:)
i jeszcze notka w sprawie jedzenia: najlepsze jedzenie jest to uliczne!
W icniach zaplecze Fast Foodu, dobrej knajpy i lokalnej speluny wyglada IDENTYCZNIE.
najlepszym sposobem na znalezienie dobrej knajpy jest:
- zabaczyc gdzie chodza Hinduski z dziecmi - tam na pewno jest dobre i bezpieczne jedzenie
- zapytac jakiegos tubylca (tylko nie ricksharza)
- no i wlasnie - nie polegac na rickszarzach i taksowkarzach - oni maja w wybranych miejsca prowizje od przyprowadzonych klienotw. Wiec prowadza do najdrozszych, czesto wrecz ochydnych.
aha - i nie pij coca-coli w Indiach :) Nie pytaj dlaczego :)
a fast foodow europejskich unikaj...
W Indiach sa znacznie zanizone normy jesli chodzi o dodawanie wzmacniaczy smaku do napojow gazowanych. Niestety, Coca-Cola korzysta z tego wykorzystujac tansze, bardziej szkodliwe srodki.
Mozliwe, ze w ostatnich 2 latach cos sie zmienilo, ale 2 lata temu byly przeprowadzane badania roznych napojow gazowanych dostepnych w Indiach oraz w innych krajach, i niestety okazywalo sie, ze Coca-Cola produkowana w Indiach jest znacznie bardziej szkodliwa niz "nasza".
Nie dotyczy to Coca-Coli koszernej (napisy po Hebrajsku, dostepnej w kazdym wiekszym osrodku turystycznym), ktora jest importowana bezposrednio z Izraela. Ta niestety kosztoju Rs 60 za puszke...
podobna sytuacja jest w Ameryce Polnocnej. W USA Coca-Cola jest slodzona syropem kukurydzianym (czyli czyms 5 razy bardziej tuczaczacym niz cukier trzcinowy), a w Meksyku normalnym cukrem. Stad, w ramach trivia, niektore bardziej dbajace o pracownikow firmy na poludniu USA importuja Coca-Cole z Meksyku :) -
i jeszcze notka w sprawie jedzenia: najlepsze jedzenie jest to uliczne!
W icniach zaplecze Fast Foodu, dobrej knajpy i lokalnej speluny wyglada IDENTYCZNIE.
najlepszym sposobem na znalezienie dobrej knajpy jest:
- zabaczyc gdzie chodza Hinduski z dziecmi - tam na pewno jest dobre i bezpieczne jedzenie
- zapytac jakiegos tubylca (tylko nie ricksharza)
- no i wlasnie - nie polegac na rickszarzach i taksowkarzach - oni maja w wybranych miejsca prowizje od przyprowadzonych klienotw. Wiec prowadza do najdrozszych, czesto wrecz ochydnych.
aha - i nie pij coca-coli w Indiach :) Nie pytaj dlaczego :)
a fast foodow europejskich unikaj... -
CO do biletow na pociagi... wszyscy prawie pisza, ze poza sezonem nie ma z nimi problemu. Pozwole wiec sobie o mala poprawke.
W Indiach jest cos takiego, jak bilety w ramach quoty turystycznej. To oznacza, ze w kazdym pociagu jest około 10 miejsc zarezerwowanych dla turystow (na wizie turystycznej) i te bilety sa dostepne do 3 godzin przed odjazdem pociagu. Wiec faktycznie - w czasie gdy jest maly ruch turystyczny, nie ma problemu z biletami.
Problem jest tylko jeden. Nie wszystkie stacje moga rezerwowac bilety w ramach tego limitu! To oznacza, ze najpierw musisz sprawdzic liste miast gdzie mozna rezerwowac takie bilety i tylko tam je kupowac. I tak na przyklad, na stacji New Delhi kupisz bilet tirystyczny, ale na Old Delhi juz nie...
Inna opcja jest kupienie biletow online z Polski i zaplacenie karta kredytowa. Wowczas powinienes sie tym zajac pod koniec stycznia.
P.S. Twoja trasa jest absolutnie niewykonalna. Lepiej zwiedzic mniejszy obszar, ale dokladniej. Szczegolnie, ze Indie maja wiecej do zaoferowania w miejscowosciach uwazanych za mniej turystyczne niz sie to nam wydaje...
w razie pytan - pisz na priv. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Dieta
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy biuro matrymonialne GL
-
Witam,
chetnie naucze języka angielskiego. DO lat uczę tego języka - prowadzę zajęcia na każdym poziomie zaawansowanie, od początkujących, to przygotowania do egzaminów wstępnych na studia w USA. Oferuję również konwersacje, pomoc w przygotowaniu do różnych egzaminów czy matury.
Sama z kolei chciałabym odświeżyć swój włoski - kiedyś mówiłam biegle w tym języku. Teraz jednak mam spore braki.
Ewentualnie chętnie nauczę się hiszpańskiego :)
P.S. miejsce spotkań - Warszawa :)Kinga Skomra edytował(a) ten post dnia 10.11.10 o godzinie 17:29 -
Witam,
również zaczynam rozważać zmianę pracy.
Od kilku lat pracuję w marketingu i muszę przyznać, że z każdym nowym projektem lubię tą pracę coraz bardziej :)
W swojej karierze miałam szczęście pracować na wielu ciekawych markach, głównie zarządzanych w Polsce, co dało mi ogromne możliwości rozwoju i wiedzę, którą trudno byłoby zdobyć prowadząc bardziej scentralizowane marki i projekty.
W mojej obecnej pracy zajmuję się kompleksowo działaniami marketingowymi dla sieci sklepów spożywczych w Polsce Południowej "Delikatesy Centrum". Moje obowiązki obejmują między innymi:
- planowanie strategii komunikacji marki na najblizsze lata
- planowanie i zarządzanie budżetem
- budowanie szczegółowych planów marketingowych
- sporządzanie analiz przeprowadzanych działań marketingowych
- wdrażanie i egzekucja kampanii reklamowych, wizerunkowych, ogólnosieciowych akcji pormocyjncyh i konkursów konsumenckich
Doskonale radzę sobie z prowadzeniem kompleksowych projektów, jak również z prowadzeniem wielu projektów jednocześnie. Niemniej jednak, poszukuję zajęcia pozwalającego mi na pracę bardziej strategiczną.
Szczegółowe CV znajdziecie na moim profilu :)
pozdrawiam -
to i ja sie dorzuce do tej dyskusji :)
coprawda niewiele jeszcze miejsc zjezdzilam, ale z reguly trafiam tam, gdzie turystow jak na lekarstwo :)
I tak, zjezdzilam kilkaset wiosek w srodkowych Wloszech, gdzie byly 3 domy na krzyz, no, czasami 4, lub miejscowosci wrecz wykutych w skale tak, ze gdyby ktos nie wiedzial ze na gorze sa domy, to by nigdy nie pomyslal (np. Ceri, niedaleko Rzymu)
Natomiast miloscia mojego zycia sa Indie. Na piechote przeszlam prawie cale Himalaje, te skaliste oczywiscie. Zjezdzilam kilka stanow z regionu siedmiu siostr, gdzie nie wpuszczaja nawet Hindusow, nie mowiac juz o obcokrajowcach. Przemierzylam dziesiatki wiosek, gdzie ludzie nie wierzyli, ze ktos moze byc tak bialy lub miec tak jasne wlosy. I tu rowniez widzialam miejsca o ktorych nigdy nikt nie slyszal, ale czesto zauraczaly mnie tez te barziej znane na mapach turystycznych... jednak zawsze chodzilo o ludzi napotkanych po drodze. W koncu, ilu z nas poznalo ludzi zawodowo naprawiajacych latarnie morskie? Ilu z nas zostalo wykletych, bo bawilo sie z dziecmi niedotykalnych?
I tak moznaby godzianmi pisac i opowiadac...
pozdrawiam wszystkich rzadnych przygod i szczesliwych podroznikow :) -
Koncert Chóru United World College of the Atlantic, w ktorego skład wchodzi 40 uczniów z około 20 państw świata i 5 kontynentów.
W sobotę 1 marca chór wystąpi w Kościele Nawiedzenia MB, ul. Przyrynek 2 o godzinie 17.00.
Dnia 2 marca występ odbędzie się w Kościele Matki Bożej Częstochowskiej na ul. Zagórnej 5, po mszy św. o godz. 18.30.
Dodatkowo Chór wystąpi również w Krakowie w Kościele Mariackim we
Więcej informacji na temat koncertów znajdziecie Państwo na naszej stronie internetowej http://uwc.org.pl