Wypowiedzi
-
Racja, trochę się zagalopowałam, ale to dlatego, że śpiewam i dla mnie tekst zawsze będzie pełnił nadrzędną rolę. ;-)
Jednak bez muzyki nie mógłby zaistnieć w pełnym wymiarze.
To chyba ona pozwala mu swobodnie płynąć...
Bossa oddziaływuje na wszystkie części mojego ciała:
głowę - bo wsłuchuję się w tekst, serce - bo w muzyce tkwi jakieś niepojęte piękno (to chyba kwestia barwy dźwięku instrumentów i głosów) i całą resztę (nie tylko kończyny), za sprawą rytmu, który sobie wystukuję i do którego się kołyszę.
Ciekawa jestem Twoich odczuć, Wojciechu. :-)
Na jakim instrumencie grasz? -
Hehe, lubię to pytanie. :]
Chociaż obydwa te języki wywodzą się z łaciny ludowej, wymieszanej z językami ludów preromańskich półwyspu Iberyjskiego i wzbogaconej naleciałościami arabskimi z okresu muzułmańskiego, różnią się mniej lub bardziej pod względem fonetycznym, gramatycznym i leksykalnym.
Portugalski jest w gruncie rzeczy językiem mniej wyewoluowanym niż hiszpański. Zachowało się w nim wiele anachronizmów leksykalnych i gramatycznych (taki stan rzeczy tłumaczy się położeniem geograficznym Portugalii na samym krańcu kontynentu).
Dzięki temu jest on obecnie bogatszy w warstwie dźwiękowej. Swoje oryginalne brzmienie zawdzięcza zestawowi 34 fonemów. Dla porównania hiszpański zawiera ich jedynie 24, a polski 37. ;-)
Wymienione różnice nie zakłócają jednak komunikacji pomiędzy osobami mówiącymi w tych dwóch językach. Podobny poziom zrozumienia istnieje pomiędzy użytkownikami języków słowiańskich.
Jednak portugalski, który słyszymy w bossa novie, to właściwie "brazylijski". Wziął się z języka tupi-guarani, portugalskiego oraz dialektów afrykańskich. Ma mniej dźwięków niż port. kontynentalny i w zależności od regionu kraju brzmi inaczej (w muzyce słyszymy najczęściej wersję z Rio de Janeiro, z charakterystycznymi "czi" i "dżi", których nie ma w normie lizbońskiej).
Ortografia brazyliska uległa uproszczeniu, słownictwo poszerzyło się o naleciałości idiańskie i afrykańskie, bądź zmieniło znaczenie w stosunku do portugalskiego. Niemniej jednak, to wciąż ten sam język.
Chyba wystarczy? :] -
... i przede wszystkim SŁUCHAĆ. To jest muzyka z tekstem i on jest tutaj najważniejszy. Zadaniem muzyki nie jest podrywanie słuchacza do tańca, lecz umożliwienie artyście przekazu słownego. Dlatego wykonania wokalne bossa novy bywają mało efektowne, przypominają raczej melorecytację niż śpiew. Urzeka jednak barwa głosu wykonawcy, jego autentyczność, zaś w muzyce harmonia, polirytmiczność, prostota.
Polecam lekturę tekstów piosenek, których tłumaczenia dostępne są w sieci (w jęz. angielskim), bo to czysta poezja. Na specjalne życzenie bardzo zainteresowanej osoby mogę się podjąć bezpośredniego tłumaczenia tekstu z języka portugalskiego na polski... ;-)
Pozdrawiam.