Wypowiedzi
-
W ostatnich czasach mamy wysyp polskich fantastów maści wszelakiej, zastanawia mnie ile z ich książek/opowiadań powinno Waszym zdaniem trafić na listę "dzieł, które absolutnie trzeba znać".
Według mnie koniecznie powinny tam być:
"Oko jelenia" Pilipiuka
"Wiedźmin" Sapkowskiego (choć opowiadania nie należą do moich ulubionych nie będę drobiazgowa ;p)
"Przenajświętsza Rzeczpospolita" Piekary (dość specyficzny kawałek literatury, w niektórych fragmentach nie wiesz czy to fikcja czy opis naszej polskiej rzeczywistości...)
"Matka Gromów" Uznańskiego (dla mnie to dość obszerne opowiadanie kojarzy się z niezliczonymi zwrotami akcji, i z zakończeniem po którym opada szczęka. Choć do klasyki nie jest zaliczane, to na mojej subiektywnej liście będzie zawsze!)
"Akademia Pana Kleksa" Brzechwy