Wypowiedzi
-
a to mnie "uczono" wprost odwrotnie: branżówka - miejsce spotkań branży:)
-
Moniko,
to po prostu kluby gey/less albo gey/less-friendly. -
We Warszawie - Sylwester w GLAM na Żurawiej:)
ja sie wybieram:) -
zapach i kości policzkowe i pupa:)
-
Zdecydowanie jestem za związkiem partnerskim. Chcę być w obliczu prawa odpowiedzialna za moją konkubinę, tym bardziej, że jestem z tych, co chcą mieć wspólnie dzieci. I chcę zapewnić jej poczucie bezpieczeństwa na każdej płaszczyźnie. Bo ja się martwię - że gdyby coś mi się stało, ona - najbliższa mi osoba, nie będzie mogła o mnie decydować i być przy mnie i pęknie jej przez to serce. A poza tym - decyzja o zawarciu związku partnerskiego byłaby wyrazem mojej miłości i przekonania, że chcę być z nią przez całe życie.
-
obezwładnia mnie jad i wypowiedzi w tonie:
"Wiem, co będzie - popatrzcie na telewizję - co się już dzieje: "był kochanym, dobrym człowiekiem, szanował żonę, szanował swoich wyborców, biło od niego niesamowite ciepło". Popatrzcie na sondaże sprzed tygodnia, jak go nikt nie znosił, jak Polacy chcieli, żeby już skończyła się jego prezydentura, jak nabijali się z niego na każdym kroku. Teraz będzie wielkim człowiekiem, wojownikiem o wolność, o drugiego człowieka."
Nawet jeśli ktoś krytykuje prezydenture Kaczyńskiego, jego poglądy i zachowania, to nie ma to znaczenia dla tego, że jest wstrząśnięty śmiercią prezydenta!!!
Magda - jak czytam to, co piszesz, staję się nietolerancyjnym homofobem! I szkoda mi czasu na polemikę...ale taki niesmak poczułam przy czytaniu, że wyjaśnię DRUKIEM - ŻE WIĘKSZOŚĆ OSÓB ZGINĘŁO W CZASIE WYKONYWANIA CZYNNOŚCI SŁUZBOWYCH - UCZESTNICTWO W OBCHODACH ROCZNICOWYCH MIEŚCI SIĘ W ZAKRESIE OBOWIĄZKÓW PRACOWIKÓW ADMINISTRACJI PAŃSTWOWEJ. ZOSTALI ZATRUDNIENI PRZEZ PAŃSTWO, WIĘC OD PAŃSTWA OTRZYMUJĄ POMOC! -
pierwsza wielka dziewczęca miłość - poznana w toruńskim Undergroundzie na zlocie wp-owskiego czata; przedtem widziałam jej drukowanymi literami pisanymi nick, ale nigdy nie czatowałyśmy ze sobą - ona miała swoje grono, a ja swoje; po wielkości liter i długości nicka wyobraziłam ją sobie jako "kawał baby", więc "wzięła mnie na zaskoczeniem" - okazała się drobną dziewczyneczką, zupełnie inną od wyobrażeń; wpadła mi w oko, ale wcześniej ja wpadłam w oko jej przyjaciółce, więc całą zabawę bawiłysmy się obok, ale nie ze sobą; aż mnie w powrotnej drodze złapała i powiedziała: "wolę żałować, że coś zrobiłam, niż że czegoś nie" i wycisnęła namiętny pocałunek na moich ustach:) taki był początek, który połączył nas na 2,5 roku i mimo że przydarzył się też koniec, wspominam środek z rozczuleniem:)
inne podrywy były mniej spektakularne, poza właśnie rozwijającym się:) bo z NIĄ połączył mnie zapach:) c.d.n.:)Kasia Skonieczna edytował(a) ten post dnia 07.11.08 o godzinie 13:36 -
to i ja się przywitam: WITAM:)
prywatnie: lubię pływać, rolować i się wysilać:)
słuzbowo: szukam sposobu, by reklama zadziałała:)