пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Witam,
Gdzie mogłabym znaleźć listę organizacji, którym można przekazać 1% z podatku? Szczególnie zależy mi na fundacjach pomagających dzieciom. -
Pewnie nie zdążyli dopasować broszur i dokumentów do kampanii jeszcze ;) Proszę, przecież kampanie są różne i zwłaszcza spoty reklamowe nie mają nic wspólnego w sensie wizerunkowym z dokumentami, które dostajesz, kiedy zakładasz konto. Dokumenty są ściśle formalne i mają Cię informować o ofercie, a reklama... reklama ma zwrócić uwagę. Przynajmniej w moim przekonaniu :)
-
Jarosław Koć:
marek mareksy szewczyk:
A Koć jak będzie miał zły humor, to się jeszcze czepi tego przecinka ;)
A ja dalej uparcie twierdzę - nie czepiajmy się drobiazgów ;) Gadanie o mało znaczących szczegółach tylko rozmywa temat -
Po co te złośliwości, po co ta ironia? Naprawdę nie znasz innych polskich reklam, o których rzeczywiście można napisać niejedno złe słowo? Przecież nikt nie posądza spotów Volkswagena o wielką ukrytą głębię. Jak już pisałam, nie są banalnie oczywiste i zaskakują przewrotnością. I wystarczy. Przecież nie muszą zmieniać świata ;)
Diabeł tkwi w szczegółach? No, nie w każdym przypadku... -
Rafał Sylwester Świątek:
Kasia Sielska:
Dyskusja na temat banku? Ale to chyba na jakimś forum bankowym… mnie interesują jego działania reklamowe — tylko i wyłącznie. Powiedziałem, że reklamy tv podobały mi się. Zauważyłem, że btl odstaje od nich znacznie. Gdzie tu jest odejście od tematu? Możesz mi to wyjaśnić?
A czy my przypadkiem nie odchodzimy za bardzo od tematu kampanii reklamowej tego banku? Bo co ma brzydki formularz czy trochę... oryginalne diakryty do samej idei wolnego zawodowca? A skoro już mamy dyskutować na temat samego banku, to raczej oferta już bardziej by mnie interesowała - tabela opłat i prowizji, lokaty itp. Może w tą stronę, Rafale? :)
R.S.
No dobrze, ale po co mieszać ATL z BTL, skoro temat dyskusji wyraźnie jest związany z kampanią w mediach? To jest takie troszkę przyczepianie się, i to (w dalszym ciągu tak uważam) do niewiele znaczących szczegółów, na które mało kto zwraca uwagę. Ale to jest tylko moja opinia oczywiście :) -
A czy my przypadkiem nie odchodzimy za bardzo od tematu kampanii reklamowej tego banku? Bo co ma brzydki formularz czy trochę... oryginalne diakryty do samej idei wolnego zawodowca? A skoro już mamy dyskutować na temat samego banku, to raczej oferta już bardziej by mnie interesowała - tabela opłat i prowizji, lokaty itp. Może w tą stronę, Rafale? :)
-
Bynajmniej nie jestem minimalistką. Uważam, że w Polsce powinno być więcej takich nietypowych kampanii reklamowych i o tym już tu pisałam. Każdy taki spot jest kolejnym krokiem do tego, żeby wprowadzić jakieś innowacje. Coś się kończy, coś się zaczyna ;)
-
Bądźmy poważni - reklama jest emitowana w Polsce, tak? Dla Polaków - bez względu na to, gdzie obecnie przebywają. Nawet jeśli jesteś za granicą, nie zmienia to faktu, że Polakiem pozostajesz nadal, prawda? I jesteś świadom polskich standardów, przyzwyczajeń itd, bo to są także Twoje przyzwyczajenia. Więc mało istotne jest jak bardzo banalna ta reklama byłaby na Zachodzie, bo chodzi o to, żeby wyróżniła się tutaj.
-
Ale my jesteśmy w Polsce, a nie w Hongkongu, Berlinie czy Seattle :) I też uważam, że w Polsce reklama mocno odbiega od reszty produkcji reklamowych, zwłaszcza bankowych, co jest dużym plusem. Poza tym gdyby reklama była przeznaczona dla umysłowo upośledzonych, sądzę, że nie wywiązałaby się dyskusja na kilkanaście stron :)
-
Dobry pomysł :)
Wracając do reklamy - chyba jednym z podstawowych założeń reklamy samej w sobie jest zwrócenie uwagi, a vw bankowi to się niewątpliwie udało, i to w sposób ciekawy i niestandardowy.
Co do oferty - przeglądałam ją już czas jakiś temu i nie znalazłam powodu, żeby się przyczepić. Internetowe konto maja ok, żadnych prowizji za prowadzenie, przelewy, obsługę internetową i telefoniczną (to ostatnie zwłaszcza jest warte podkreślenia, bo nie jest to standard w każdym banku), a lokaty też na przyzwoitym poziomie, szczególnie te 3-miesięczne. -
Tylko nie amen, może to nadzieja dla polskiej reklamy, dajmy im szansę ;) Gdyby nie oryginalne pomysły, trwalibyśmy w jakimś bagnie szarej codzienności, grunt to innowacyjność, nie tylko w reklamie. Jakby nie było.
-
Alina Patrycja K.:
Filip Wołowski:
:) smutna konstatacja, że w reklamie broni się sztampa (taki np. rzut z góry na dziesiątki dzieciaczków kuśtykających z bambusowych szałasów do szpitala pod baobabem, WOW, to by było czytelne).
Fakt, korcilo by napisac "Piotr, od 10 lat leczy dzieci w Afryce", ale copywriter sie nie zgodzil:)
Wydaje mi się, że polscy odbiorcy nieco inaczej postrzegają reklamę i trochę czego innego od niej oczekują. Szkoda tylko, że oczekiwania kończą się na dosłowności, która aż kłuje w oczy, tekstach tak oczywistych, że aż mogłoby ich nie być i prostym dowcipie rodem z ust Marka Kondrada. Smutne to. Dlatego chwała reklamom, które jednak starają się dobić do standardów europejskich i wyjść poza nudny schemat. -
Morfina, rzecz jasna, mała pomyłka się zakradła :)
A wracając do przekazu - reklama pokazuje ludzi, którzy biorą życie w swoje ręce, że się tak metaforycznie wyrażę. Nawet jeśli ktoś nie czuje się przynależny do targetu, jest on na tyle atrakcyjny, że chciałby do niego należeć, a konto w vw banku mogłoby być pierwszym krokiem do tego, taką małą nobilitacją w założeniu twórców kampanii, myślę ;) -
Jarosław Koć:
Kasia Sielska:
Ale gdyby wszystkie reklamy szły według tego samego schematu, ludzie jeszcze szybciej przełączaliby na inny kanał. Ta reklama, moim zdaniem, zaskakuje, przyciąga uwagę. I tak, działa na wyobraźnię, a to nie każdy ją posiada w takim samym stopniu, to już inna kwestia ;)
Opowiedz więc proszę, co ona ci komunikuje.
Przemytnik heroiny, buntownik, freelancer, wolny zawodowiec okazuje się chirurgiem, kimś, kto kojarzy się z prestiżem, stabilną sytuacją zawodowo-społeczną itd. Jest to przewrotne i o to chyba chodziło w reklamie, żeby nie była od poczatku do końca oczywista. Jeden człowiek - tysiąc oblicz, vw bank komunikuje, że jest stworzony właśnie dla kogoś takiego. A jak ktoś mądrze zauważył kampania jest wizerunkowa, więc nie ma co liczyć na reklame kredytów, oprocentowania lokat itp. -
Ale gdyby wszystkie reklamy szły według tego samego schematu, ludzie jeszcze szybciej przełączaliby na inny kanał. Ta reklama, moim zdaniem, zaskakuje, przyciąga uwagę. I tak, działa na wyobraźnię, a to nie każdy ją posiada w takim samym stopniu, to już inna kwestia ;)
-
Hm, skoro reklamy sa 3, trudno, zeby we wszystkich wykorzystali ten sam motyw. Tak jak jest, jest ciekawiej. A co do info dotyczacych oprocentowania, lokat itd., to juz bylo wszystko i to nie przypadek, ze ze wszystkich reklam to reklamy bankow wzbudzaja najmniej zaufania. Dobrze, ze jakis bank zdecydowal sie odejsc od schematu.
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
