Wypowiedzi
-
Nieźle, sąsiad złożył skargę kasacyjną od wyroku WSA który był dla niego korzystny po to, żeby organ nie mógł rozstrzygnąć sprawy merytorycznie.
Co do pytanie - zgodnie z ustawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, WSA uchylając decyzję stwierdza, że nie może ona zostać wykonana - czyli pozbawia ją statusu wykonalności - efektem jest działanie nadzoru budowlanego.
Proponuję udać się do specjalisty od prawa budowlanego - myśląc na szybko - może pokombinować z pozwoleniem zamiennym ?.
Decyzja była uzyskana w oparciu o WZ czy MPZP ? -
Sądziłem na początku, że to ma coś wspólnego z numerem IP stosowanym w sieciach komputerowych :)Karol Ziemba edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 11:02
-
Z ciekawości: co to jest "dziedzina IP" ?
-
Proponuje udać się do radcy prawnego i uzyskać profesjonalną pomoc prawną. Wydatek kilkuset złotych a może pomóc uniknąć dużych strat.
-
Ten "zwyczajny egzamin" to pewnie na mocy przepisów przejściowych lutowej nowelizacji ustawy o radc. pr. (dla osób zdających egzamin wstępny w 2005 r.).
Chodzi mi o to czy w przyszłym roku będą dwa egzaminy radcowskie ? -
Na stronach MS ukazało się następujące ogłoszenie:
Minister Sprawiedliwości, na podstawie art. 361 ust. 9 i art. 362 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1059 z późn. zm.) wyznacza termin egzaminu radcowskiego dla osób, o których mowa w art. 25 ust. 2 ustawy o radcach prawnych tj.:
1. doktorów nauk prawnych,
2. osób, które przez okres co najmniej 5 lat w okresie nie dłuższym niż 8 lat przed złożeniem wniosku o dopuszczenie do egzaminu zatrudnione były na stanowisku referendarza sądowego, starszego referendarza sądowego, asystenta sędziego lub asystenta prokuratora,
3. osób, które po ukończeniu wyższych studiów prawniczych przez okres co najmniej 5 lat w okresie nie dłuższym niż 10 lat przed złożeniem wniosku o dopuszczenie do egzaminu wykonywały wymagające wiedzy prawniczej czynności bezpośrednio związane ze świadczeniem pomocy prawnej przez radcę prawnego lub adwokata w kancelarii radcy prawnego, spółce cywilnej, jawnej, partnerskiej, komandytowej, o których mowa w art. 8 ust. 1 ustawy o radcach prawnych, lub kancelarii adwokackiej, zespole adwokackim, spółce cywilnej, jawnej, partnerskiej, komandytowej, o których mowa w art. 4a ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze, na podstawie umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej,
4. osób, które po ukończeniu wyższych studiów prawniczych przez okres co najmniej 5 lat w okresie nie dłuższym niż 10 lat przed złożeniem wniosku o dopuszczenie do egzaminu były zatrudnione w urzędach organów władzy publicznej i wykonywały wymagające wiedzy prawniczej czynności bezpośrednio związane ze świadczeniem pomocy prawnej na rzecz tych urzędów,
5. osób, które zdały egzamin sędziowski, prokuratorski lub notarialny,
6. osób, które zajmują stanowisko radcy lub starszego radcy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa,
na dzień 1 grudnia 2009 r. godz. 10.00. - część pierwsza, na dzień 2 grudnia 2009 r. godz. 10.00. - część druga, na dzień 3 grudnia 2009 r. godz. 10.00. - część trzecia oraz na dzień 4 grudnia 2009 r. godz. 10.00. - część czwarta i piąta.
Mam wobec tego pytanie: czy będą dwa egzaminy radcowskie, dla osób po aplikacji i dla osób o których mowa w ogłoszeniu ?. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy APLIKACJA 2008
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy APLIKACJA 2008
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy APLIKACJA 2008
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy APLIKACJA 2008
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy APLIKACJA 2008
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy APLIKACJA 2008
-
Z całym szacunkiem panie prawnik, ale bardzo chciałbym zobaczyć zajęcie się sprawą komisu przez UOKiK :):)
Może jeszcze urząd antymonopolowy ?, też fajnie brzmi. -
Ja jednak uważam (zakładając, że stan faktyczny jest taki jak przedstawiono) że sędzia tak by kombinował, aby ochronić interes klienta i stanowisko pana mecenasa mogłoby się w uzasadnieniu znaleźć.
Okręgowy by przyklepał i pozamiatane (żaden excel już nie pomoże). -
Zderzenie prawnika procesowego i korporacyjnego ....
-
Z aplikacją to jest tak, że w końcu usłyszysz magiczne:
"... najpierw zrób uprawnienia zawodowe a potem się wymądrzaj..."
i choćbyś nie wiem jaką miał wiedzę, to na taki argument ciężko cokolwiek odpowiedzieć.
Drugi argument to taki, że każdy twój pracodawca (czy zleceniodawca) powie, że nie może zapłacić tyle co radcy, no bo przecież radca to radca.
To jest moim zdaniem jedyne racjonalne powody dla których warto robić aplikację (płacić ok. 5 tyś pln rocznie, chodzić na wykłady, dać się poniewierać w sądach, pisać uzasadnienia). -
Joanna Ansion:
Karolina L.:
A co do ilości prawników na rynku - w krajach tzw. Europy zachodniej, np. w Niemczech prawników jest jak gnoju, kto chce może zdać egzamin zawodowy i wpisać się na listę korporacyjną.
1. Chyba nie za bardzo poparte faktami są powyższe twierdzenia (i to nie ze względu na zastosowane porównanie (!) ) Jeden z wykładów dla aplikantów już drugiego roku, którego miałam okazję ostatnio wysłuchać, poświęcony był właśnie aplikowaniu w Niemczech i na pewno nie polga to na tym, że kto chce, to może zdać egzamin zawodowy i wpisać się na listę tak ot! Otóż dobra wola nie wystarczy, a szczególnie jak podwinie się noga...
2. Rozwijając ten wątek...Prowadzący wykład ubolewał, że w polskim systemie można egzaminy powtarzać, a w Niemczech nie ma drugiej szansy- oblany końcowy zamyka temat. Nasz prowadzący zasugerował, że gdyby w Polsce nie było poprawek, to wielu z nas nie łudziło by się przez całą aplikację i dłużej, że nadajemy się do zawodu (mówił to do aplikantów, którzy zdanym egzaminem wstępnym wykazali, że spełniają postawione im wymagania). Zastanawialiśmy potem się wspólnie, ile razy jeszcze będziemy musieli udowadniać, że posiadamy predyspozycje do zawodu, że sami nie układamy egzaminów dla siebie, ż musimy dostosowywać się do zaskakujących nas realiów, za które tylko "nas-aplikantów 2007" opinia publiczna obciąża odpowidzialnością. Jedni, że jest nas po prostu za dużo, drudzy, że mieliśmy za łatwo. Funkcjonować w takich warunkach nie jest miło, bo wszystko, co nastąpiło po egzaminie, było już nie lada wyzwaniem. Zdobycie i utrzymanie pracy, znalezienie patrona, zaliczanie praktyk i egzaminów, którym towarzyszy atmosfera iście ze studiów, szkolenia i wyjazdy integracyjne- we własnym zakresie... Cały czas płacimy cenę tego, że jest nas dużo, a w zasadzie to jest właśnie absurd, bo przecież z większej ilości kandydatów można wyłowić więcej talentów... ech...
O ile mi wiadomo, to w Niemczech egzaminy prawnicze nie polegają na wykuciu wszystkich możliwych kodeksów i ustaw a potem na rozwiązywaniu testów, tylko na analizie akt, sporządzaniu opinii itp. (przy czym dostaje się np. tydzień czasu na taką opinię i przygotowuje się ją w domu).
Przy takim podejściu do egzaminów, brak możliwości ich powtórzenia jest uzasadnione.Karol Ziemba edytował(a) ten post dnia 25.01.09 o godzinie 10:01 -
1. Nie jest możliwe, żeby ustanowić prawo dożywocia "sobie samemu" - czyli na swojej nieruchomości na swoją rzecz (nastąpiłaby wówczas tzw. konfuzja" obu tych praw -dożywocia i własności). Niezależnie od powyższego prawo dożywocia połączone jest z przeniesieniem własności nieruchomości - czyli musi ono nastąpić na rzecz osoby trzeciej.
2. Domyślam się, że ta hipoteka to jakaś zamierzchła przeszłość - w takim wypadku nie pozostaje nic innego jak tylko dokonać spłaty tej hipoteki do depozytu sądowego (nie wiem jak przeliczyć guldeny na złotówki) albo próbować uzgodnienia treści kw z rzeczywistym stanem prawnym.Karol Ziemba edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 13:16 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy APLIKACJA 2008
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy APLIKACJA 2008