Wypowiedzi
-
Janusz J.:
Krzysztof W.:
Mariusz Paweł Kowalski:
Marek Krymuza:
Czego nie kupisz i tak będzie źle :)
JEdna tylko uwaga. Kupując terenówkę do miasta nie daj się zwieść obiegowej opinii jakoby dużym autem trudno było parkować lub manewrować. Jeżdżąc autem z dużym prześwitem otwiera się przed tobą wiele nowych miejsc parkingowych niedostępnych dla przeciętnego śmiertelnika.
Kiedys szukalem Patrolem miejsca do parkowania.Patrze, a tu wolna zaspa sniegu
i juz po chwili wysiadalem z zaparkowanego samochodu. Wyraz twarzy osob ktore
to widzialy - bezcenne :)
Kiedyś szukałem Hilem miejsca do parkowania.Patrze, a tu wolna zaspa śniegu i już po chwili usłyszałem radosny zgrzyt fabrycznej osłony miski olejowej, która to blaszka pięknie uformowała się w odbicie dość sporego kamienia leżącego pod śniegiem :)
Kiedyś szukałem Wujkiem miejsca do parkowania. Patrzę a tu wolna zaspa śniegu i już po chwili usłyszałem radosny trzask pękającego zderzaka, który uformował się na kształt sześcikątnego betonowego kosza całkowicie zakrytego śniegiem. Wyraz twarzy osób, które widziały moje zdziwienie - BEZCENNE :)
Tak więc chłopaki, nie ma co sie seicentem w zaspy wbijać.... -
Na imprezach jeździ sporo Vitar. Nie wyobrażam sobie RaV4 w podobnych sytuacjach:
https://www.youtube.com/watch?v=zLFl5l3Hjco
https://www.youtube.com/watch?v=yDB3UHj0gHs
https://www.youtube.com/watch?v=IfeQzFww0pg
itd...
PS
Rama nie ma nic wspólnego z komfortem. Auto jest trochę cięższe po prostu, kosztem zdecydowanie większej trwałości w jeździe w terenie i znacznie większą możliwością jego modyfikacji.Karol Ślisiński edytował(a) ten post dnia 12.02.13 o godzinie 08:53 -
XJ nie ma ramy. Bez kuchenki w mieście 4.0 zeżre prawie 20/100. Pomyśl nad Vitarą + dobre opony.
W budżecie się zmieścisz. -
Jasne że trzeba coś zrobić, lub wymienić jakiś element, ale kupujesz auto za 40-50% kosztów motania "dziewicy". To tyle
-
Wszystko super. Szacun dla dziewczyn!
Ale... pozwól, że na konkretnych cyfrach przedstawię Ci różnicę kosztów zakupu auta zmotanego i motania. Na podstawie mojego byłego XJ (4,0, 92). U mnie było tak:
1. zakup auta dziewiczego w stosunkowo dobrym stanie 6500 pln
2. wymiana olejów, rozrządu, chłodnicy, wydechu itp. około 2000
3. zakup liftu 4,5" Rub. Express na pełnych resorach 4500 pln
4. Wszystko wokół liftu - polibusze, panhard, wahacze, łączniki stabilizatora (rozłączane teraflex), przewody hamulcowe itp. około 2000 pln
5. Montaż liftu i wszystkiego wkoło około 1400 pln
6. "buszfakery" z montażem około 1300 pln
7. przełożenie alternatora na górę silnika około 400 pln
8. opony 32' BFG KM2 + felgi et-25 3200 pln
9. Zderzaki stalowe przód i tył z dobrymi zaczepami 2700pln
10. amor skrętu OME, odpowietrzenia, wymiana haka na krótszy, snorkel, osłony na gruchy około 2500 pln
W sumie jakieś 26500 plus oczywiście normalna eksploatacja.
Samochodem jeździłem rok i w sumie w tym czasie może 4 imprezy. Stwierdziłem, że potrzebuję jednak czegoś twardszego i wróciłem do Gra.
Sprzedałem XJ po 4 miesiącach ogłaszania za... .... bardzo mało.
A teraz GR -
Zakup zmotanego GRa (dobry lift, zderzaki, MT 35", wszystko dobrze zakonserwowane) 18 000, dołozyłem tylko klatkę i ARB na przód, wywaliłem wszystko co ciężkie i zbędne. w sumie za jakieś 6500. Razem 24500. nie muszę chyba pisać, że w terenie i na rajdach różnica w jeździe między XJ i GR jest kolosalna. -
Jeżeli chcesz tak, jak na filmiku to raczej odpuść sobie Jeepa i pomyśl o patrolu lub samuraju do motania.
PZDR -
Simex extreme trekker II. W śniegu będą dawać radę.
-
Połowę tego co RR??
A ten RR to jakiś wyznacznik dobrego 4x4? Cel każdego miłośnika? ;)
Ale spoko, za te pieniądze fajne auto na ryby albo to ciągnięcia przyczepki. -
Musisz sobie zadać pytanie co chcesz robić. Rajdy, wycieczki, przeprawy, szybkościówki czy co tam jeszcze... Nie ma uniwersalnego samochodu. Samodzielne "personalizowanie" (pewnie chodzi ci o motanie) jest baaardzo kosztowne i nigdy tych pieniędzy nie odzyskasz. Na zakupie zmotanego już auta zawsze dużo oszczędzasz a wymieniać możesz tylko poszczególne elementy (np. amory). Oczywiście trzeba zwrócić uwagę jak jest fura pomotana - czy tak jak powinna czy na jakichś drutach.
Za 18-22tys. spokojnie kupisz zabawkę na start.
Jam mam osobiście doświadczenie z Patrolami (kiedyś i obecnie), Cherokee XJ, Terrano I V6, trochę Disco. Z moich doświadczeń to do lekkiej zabawy (łącznie z lekkim wyczynem) najlepszy z tego to prawidłowo zmotany XJ 4.0, a do ciężkiego gnoju odchudzony Patrol.
Oczywiście pewnie zaraz poczytasz o "pękających głowicach" parcha, "słabych mostach i braku ramy" w XJ, ale olej to. Podczas jazdy trzeba po prostu myśleć .
Jak masz "niewielkie gabaryty" to oczywiście weź pod uwagę Samuraia - bardzo dzielne autko, chociaz do jazdy po czarnym niezbyt miłe.
PZDR -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy WINO
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy WINO