Wypowiedzi
-
Coraz trudniej jest dostać wizę stałego pobytu do Australii na podstawie kwalifikacji zawodowych bez pomocy lokalnego pracodawcy, co więcej dla wielu zawodów jedyną opcją stałego pobytu jest pracodawca w Australii regionalnej (poza Sydney, Melbourne, Perth, Brisbane). Wiek często stanowi przeszkodę - główny aplikant musi być poniżej 45.
Istnieje Australia wiza biznesowa, dla osób, które prowadzą biznes i chcą zainwestować w Australii. Podstawowe wymogi brzegowe -
- wiek poniżej 55 lat,
- obroty co namniej 500.000 AUD rocznie,
- majątek co najmniej 800.000 AUD (prywatny i w biznesie liczony razem)
- pomysł nma biznes w AustraliiTen post został edytowany przez Autora dnia 23.06.19 o godzinie 05:46 -
Aby uczyć się w Australii należy zapisać się na kurs w szkole. W zalezności od Twoich oczekiwań może to być kurs angielskiego, zawodowy w college lub studia wyższe na uniwersytecie. Nauka w Australii dla obcokrajowców jest płatna. Osobną kwestią pozostaje uzyskanie wizy do Australii.
-
Poradnik jak aplikować o wizę studencką do Australii: Studia w AustraliiTen post został edytowany przez Autora dnia 14.08.17 o godzinie 02:32
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy AUSTRALIA
-
Wyślij mi twoje namiary na maila - porozmawiamy o twojej sytuacji.
Karol -
Witaj
Zacznij od wypełnienia formularza oszacowania szans na wizę do Australii. Sprawdzę na jaką wizę możesz się kwalifikować.
pozdrawiam
Karol Nowak
karol@migration-agent.com
Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.08.15 o godzinie 17:01 -
Trochę musztarda po obiedzie bo już chyba jesteś w Australii.
Pytania dodatkowe - chłopak Australijczyk czy nie?
Masz zamiar go tylko odwiedzić, czy docelowo razem chcecie zamieszkać w Australii?
W zależności od tego co podałaś obecnie w aplikacji o wizę turystyczną urząd imigracji róznie może patrzeć w przyszłości na kolejne wnioski o wizę - szczególnie partnerską.
Formularz oszacowania szans na wizę do australii
karol@migration-agent.com
Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.08.15 o godzinie 17:02 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy AUSTRALIA
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy AUSTRALIA
-
@ Tomasz
Zaiste.
"Oni" mówią "you can't pass IELTS, you score it". Nie wiem jak to dokładnie przetłumaczyć aby oddało cały sens. -
Testy z IELTS-a możez zdawaćtyle razy ile się tobie podoba. Nie ma konieczności odczekania iluśtam miesięcy pomiędzy testami. Daj sobie spokój z Calanem - raczej cię nie przygotuje do testów. Poszukaj materiałów na necie i trenuj do bólu. Zacznij od ielts.org
-
Sprzedaj temat jakiejś agencji - będą za ciebie monitorować temat.
Jak coś znajdą dadzą Ci znać. -
Najprędzej nauczysz się danego języka w kraju, w którym musisz się nim posługiwać na co dzień. Śmiem przypuszczać, że miesięczny kurs języka w anglii, australii, kanadzie czy nowej zelandii da ci tyle co dreptanie przez rok na jakiś kurs w kraju.
Pamiętaj, że IELTS rządzi się swoimi prawami (niektórzy określają go jako test na inteligencję nie test językowy). Wskazanym jest się do niego przygotować. -
Informatycy są w Australii bardzo poszukiwani - rokrocznie pojawiają się na schedule 1 listy SOL. W przypadku informatyków korzystna jest możliwość zaprezentowania potencjalnemu pracodawcy swoich mozliwości zdalnie - nie musisz na miesjcu pod czujnym okiem majstra się wykazywać.
Poznałem niedawno chłopaka, który znalazł pracodawcę przez SEEK-a zrobił mu kilka małych projektów zdalnie, przyleciał do Brisbane na turystycznej pogadać i pokazać co faktycznie potrafi i właśnie jest na etapie załatwiania 457. Mechanicy i budowlańcy (przykładowo) niestety tego luksusu nie mają - nie naprawią zdalnie ciężarówy ;)
Oczywiście mozna przylecieć na turystycznej i szukac sponsora, tyle że pracodawca przed zasponsorowaniem chce delikwenta wybadać, a na turystycznej zatrudnić nie może, nawet bezpłatnie.
Korzystną opcją moze być wiza studencka - tutaj przynajmniej człowiek ma pozwolenie na 40 godzin / 2 tygodnie, co zwykle wystarczy na przetestowanie potencjalnego pracownika.
Jeśli masz problemy z angielskim - zapisz się na jakiś kurs angielskiego w OZ - ożenisz 2 w jednym - nauka języka i szukanie pracodawcy.
Pamietaj też, że od 1 lipca tego roku w przypadku wiz GSM nie aplikujesz o wizę ale o pozwolenie o aplikowanie o wizę przez system skill sellect. -
Jeśli nie wiesz gdzie dana dzielnica jest skorzystaj z gógli.
Wejdź na
http://maps.google.com.au
i wpisz nazwe dzielnicy (najlepiej z kodem pocztowym). Od razu Ci pokaże, gdzie to jest. Zwróć tylko uwagę aby dzielnica była w mieście, o które Ci chodzi (podaj kod pocztowy - unikniesz pomyłek). Znajomy z Brisbane się umówił kiedyś na oglądanie mieszkania na West End... - tyle że w Townsville ;)
W temacie poruszania się komunikacją publiczną możesz sprawdzić:
dla Brisbane http://translink.com.au/
dla Sydney http://www.131500.com.au/
dla Melbourne http://www.metlinkmelbourne.com.au/
wpisujesz skąd / dokąd i "off You go" nawet Ci poda ile dreptać będziesz ;)
A z tym sponsorshipem, to wszystko zależy od tego jak bardzo zakręcisz Ozika co Cię ewentualnie będzie chciał zatrudnić. Słyszałem nawet o lasce, co weszła z ulicy do firmy, "rzuciła na ladę" swoje CV powiedziała że roboty szuka, panowie się trochę poślinili, powiedzieli, że ma "bardzo wysokie kwalifikacje", więc utworzyli dla niej stanowisko i ją zasponsorowali. W Ozi wszystko zależy od tego "jak się sprzedasz", a wszystko jest możliwe, lista "rządowa" może pomóc, aczkolwiek zaszkodzić nie powinna.
Pozdrawiam
Karol Nowak
http://nowak.com.au -
Jak to znajomy niegdyś określił "Perth jak Polska w stanie wojennym jest, po zmroku żywej duszy na ulicy nie ujrzysz".
Innym razem rozmawiałem z człowiekiem co z Perth do Brisbane przyjechał na parę dni w delegację i mówi ci on do mnie "ale tu u was zielono!", czym mnie zaskoczył wielce, bo akurat sucho dosyć było, o trawie zapomnij, a zielone to głównie eukaliptusy były.
Umówmy się - jeśli chcesz uciec przed "wielkim światem" to Perth niewątpliwie dobrym wyborem jest. Spokój tam niesamowity jest - no może czasem tylko jakiś chłopek roztropek wznieci pożar i spali kilka tysięcy hektarów łąk (jak to parę dni temu miało miejsce), ale kto by się tym przejmował (oprócz kilku farmerów którym spłonęły domy).
W temacie dzieci - nie wiem ile one lat mają, jaki masz z nimi kontakt, czy masz partnera, czy jak wyjedziesz do Au to się będą nimi dziadkowie zajmować? Nie jest istotnym czy będziesz emigrować do Australii czy gdziekolwiek indziej na świecie. Rozłąka nigdy dobrze nie wróży. Mam znajomych w Brisbane, którzy wyemigrowali do Au bez dzieci w stanie wojennym, dzieci zostały z dziadkami, po kilku latach udało im się ściągnąć dzieci do Au. Żal spowodowany rozłąką pozostał do dzisiaj mimo, że te "dzieci" mają już swoje rodziny. Mam znajomą, której rodzice wyemigrowali do Włoch, została z dziadkami, rodzice ściągnęli ją "na siłę" gdy miała 14 lat. Odczekała do 18-tki powiedziała im, że się mają łaskawie pier... i wróciła do dziadków.
Myślę, że "problem" dzieci powinnaś postawić na pierwszym miejscu - to co dla nich najlepsze - a później dopiero myśleć o swoich marzeniach o Australii. Ten "na początek" może trwać dla nich dosyć długo.
Przypuszczam, że nie takiej odpowiedzi oczekiwałaś. Nie znam Twojej historii, broń boże w żaden sposób cię nie oceniam, próbuję jedynie zasygnalizować problemy emigracyjne, z których możesz sobie nie zdawać sprawy.
Jeśli chcesz pogadać zapraszam na priv
Pozdrawiam
Karol Nowak
http://nowak.com.au -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy AUSTRALIA
-
Kliknij tutaj aby sprawdzić czy się kwalifikujesz na wizę skilled do Australii.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.08.15 o godzinie 17:11 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy AUSTRALIA
-
Karol Nowak edytował(a) ten post dnia 31.01.13 o godzinie 10:23
- 1
- 2