Wypowiedzi
-
Elwira P.:
Karol Narczak:
he he:))))
Czy Twoja Żona wie, że w ten sposób codzinnie sypiasz z obcymi kobietami:)))
a co lepsze, to i z mężczyznami:)Elwira P. edytował(a) ten post dnia 27.08.09 o godzinie 10:08
A skąd wiesz, że w tym przedziale są faceci???? -
Dawid Brykalski:
Ponieważ Karol zaproponował tak pozytywnie schizoidalny temat to...
Ja jeżdżę dzień w dzień z łodzi do w-wy i w drugą tez.
Jeżdzimy tzw. Łodzianinem. 1,5 h jazdy.
jest to pociąg zombie.
Wszyscy grzecznie wsiadają, czasem rzucą żart, że sobie możemy zdjęcia nad fotelami wkleić. Pociag rusz, po 2 min. jest stacja łódź widzew, wsiada dokładka. Pociag rusza i się zatrzymuje dopiero w stolycy. Przychodzi kontrol, czyli konduktor, wszyscy mają miesieczne, kwartalne albo roczne. usmiechamy się do siebie. Wszyscy zasypiają.
Warszawa cetralna - zombie się budzi i rusza w teren.
Tylko z powrotem czasem coś się zmienia... Mianowicie do Łodziananina czasem wsiadają osoby chcące dojechac do Żyrardowa lub Skierniewc, a on się nie zatrzymuje. Kierownik pociągu obwieszcza te rewelacje tuz przed startem. I tak czasem ktoś ma wycieczkę do lodzi, a my się w duchu smiejemy...
Ot, zycie.
Czy Twoja Żona wie, że w ten sposób codzinnie sypiasz z obcymi kobietami:))) -
Michał P.:
No tak na forum ? :-)
Czemu nie tu wszyscy dorośli:))) -
Łukasz S.:
jak coraz więcej osób z Siedlce dojeżdżam do pracy do wawy pociągiem. od kilku lat ( żona za żądne skarby nie chce mieszkać w wawie..;) jeżdże prawie ZAWSZE z tymi samymi ludźmi, często nawet w tym samym przedziale pośpiesznego..i zauważyłem ,że zaczynam już kojarzyć -kto gdzie pracuje,z kim jest etc.
Schiza zaczyna się wtedy,,gdy przychodzi sobota i cała dojeżdżająca dziatwea ( łącznie ze mną) rzuca się w wir zakupów i widzimy się na ulicach ,w sklepach ,na parkingach. Wtedy jest dyskretne "podrecyzowywanie" danych osobowych,czasem zauważalne trącanie łokciem towarzysza/towarzyszki i szept "on/on też..."
W ilości w jakiej to się odbywa ( czasami 10-15 minięć tych osób w ciągu 2 godzin) robi się z tego komedia,a może nawet subkultura ?Karol Narczak:
Łukasz S.:
heh..to ja mam jeszcze lepiej ;)
To chawl się jak lepiej:)))Łukasz S. edytował(a) ten post dnia 27.08.09 o godzinie 09:51
Kiedyś też dojeżdzałem pociągiem ok. 25 minut. Po pewnym czasie doszedłem do wniosku, że muszę gryść się po języku jak coś opowiadam, bo 1/3 pociągu pracowała w tej samej firmie co ja. -
Dawid Brykalski:
Stary ze mną to możesz rodzinny trip tym autobusem do Częstochowy zrobić...
;)))))
http://www.profeo.pl/gallery/photo/33432/dbr8.html
Kurcze Ci wszyscy ludzie są jacyś do mnie podobni;)))0 -
Michał P.:
Nie znam sie na psychoanalizie, ale na pewno fudowska interpretacja przypadłaby mi bardziej do gustu :-)
Może chociaż coś zaproponujesz:) -
Karolina L.:
robi się niebezpiecznie, ja też po przeanalizowaniu moich podróży do pracy kojarzę też parę osób powtarzających się.
Czy są godni uwagi???? ;) -
Michał P.:
Karol Narczak:
Myślę, że ta starsza kobieta to syndrom Twojego leku przed śmiercią, a ta matka to tęsknota za Mamą:)))
No ja wole wytłumaczenia Freudowskie :)
Tak, to opisz opisz jakie są. -
Dawid Brykalski:
Karol Narczak:
Dawid Brykalski:
Karol Narczak:
Dawid Brykalski:
A może dają Ci do zrozumienia, że to Ty jesteś ojcem?
przyznaj się!
Tak och rozszyfrowałeś mnie!
mów mi wuju!
;)
To Ty też jesteś z nimi spokrewniony????
wydało się. ;(
ale jak widzisz jak tez Cię śledzę...
Nie ma sprawy, jeszcze jest kilka wolnych miejsc w autobusie:))) -
Dawid Brykalski:
Karol Narczak:
Dawid Brykalski:
A może dają Ci do zrozumienia, że to Ty jesteś ojcem?
przyznaj się!
Tak och rozszyfrowałeś mnie!
mów mi wuju!
;)
To Ty też jesteś z nimi spokrewniony???? -
Michał P.:
kładę się o 23 spać a za 10 minut jest już siódma :-), ale to nic :)
Idę na autobus i spotykam starsza kobiete wracającą z zakupami
Potem przesiadając sie ma tramwaj spotykam matkę odprowadzająca
dziecko do przedszkola
Myślę, że ta starsza kobieta to syndrom Twojego leku przed śmiercią, a ta matka to tęsknota za Mamą:))) -
Łukasz S.:
heh..to ja mam jeszcze lepiej ;)
To chawl się jak lepiej:))) -
Dawid Brykalski:
A może dają Ci do zrozumienia, że to Ty jesteś ojcem?
przyznaj się!
Tak och rozszyfrowałeś mnie! -
Michał P.:
kładę się o 23 spać a za 10 minut jest już siódma :-), ale to nic :)
Idę na autobus i spotykam starsza kobiete wracającą z zakupami
Potem przesiadając sie ma tramwaj spotykam matkę odprowadzająca dziecko do przedszkola (gdy wracam równiez ją spotykam),
Ale już się przyzwyczaiłem do takich akcji jesli prowadzisz regularny tryb życia
tak też już miałem, ale przynajmiej w tamtym filmie było kilku bohaterów, a teraz jest to już serial brazylijski:)))) -
Michał P.:
Witaj w klubie :-)
Mój przypadek jest jednak trochę inny
Opisz -
Karolina L.:
Albo chcą dzieci Ci podrzucić
Proszę mnie tu nie rozśmieszać. Niewiele brakowało, a rozlałbym kawę -
Dawid Brykalski:
Może oni Cie śledzą?
Z dwójką małych dzieci??? To byłoby doskonały kamuflaż:))))))))))))))))) -
Tomek Niedbała:
Bardzo śmieszne:)))))))
Stworzycie świetny trójkącik... Wierzymy w was i trzymamy kciuki... -
Od kilkunastu dni wsiadam rano do autobusu z pewnym małżeństwem, potem przesiadamy się do tramwaju i jeszcze do jednego autobusu. Jak wracam Ci sami ludzie czekają już na przystanku i wspólnie wracamy. Po obiedzie wsiadam na rower i zazwyczaj spotykam ich na wycieczce rowerowej lub pieszej z dziećmi. Zaczyna mnie to już i śmieszyć i drażnić. Dochodzę do wniosku, że prawie jesteśmy już znajmomymi. Albo zacznę im mówić dzień dobry, albo zmienię godziny dojazdu.
-
Michał J.:
Po mocnym treningu często korzystam z sauny suchej.
Zwykle 12 minut a następnie od razu 1 minutowy prysznic pod lodowatą wodą.
Po takim schemacie siadam i czekam na efekt.
po 20 sek cale ciało zaczynając od góry zaczyna aż szczypać.
Po 2 minutach siedzenia dosłownie można zasnąć.
Ale natomiast po 15 minutach czuję się jak nowo narodzony.
Jest kilka teorii na temat schładzania organizmu po saunie.
Czy takie natychmiastowe schłodzenie jest zdrowe i czy coś daje?
Napewno daje natychmiastowy przypływ energii. Ja po saunie idę pod 1 minutowy prysznic, aby zmyć pot i wskakuję do zimnego baseniku (ok.12 stopni). Oczywiście taki basenik nie zawsze jest przy każdej saunie.
Zachęcił minie do tego kumpel. Na początku też patrzyłem na niego jak na wariata. Z niepewnością sprawdzałem wodę nogą i mnie odrzucało. Kiedyś postanowiłem tak jak on wskoczyc odrazu. Fajne uczucie.
Teraz korzystam z takiego basenu za każdym razem. Potem trochę odpoczywam i idę popływać. Wracam i robię powtórkę z rozrywki.