Wypowiedzi
-
Jakie są wasze opinie na temat tej lubelskiej uczelni ?
-
Tyle, że większość z tych "Inżynierów" udaje się na politechnikę, bo teoretycznie po ukończeniu jej jest łatwiej znaleźć pracę. Uważam, że takich z zamiłowania jest naprawdę niewielu, przez co niszczą na rynku "tamtych". Myślę, że tacy z prawdziwego zdarzenia będą potrzebni zawsze :-).
-
Witam. Dzisiaj w imieniu kolegi zadaję pytanie :). Tak jak w temacie, chodzi o to czym się różnią i jak to wpływa na perspektywy zawodowe ? :)
-
Ale jeśli np. będzie mnie coś interesowało i będę potrafił wiele rzeczy zrobić, to również wszystko trzeba od zera się uczyć w firmie ? Rozumiem was, bo wiem, że różne firmy mają różne profile działalności, ale czy naprawdę kończąc (formalnie naukę), zostaje z zerem ? Czy może jednak przy ciężkiej pracy tzn. dużej intensywnosci w samokształceniu na studiach, będę miał jakąś przydatną wiedzę :)? Spodziewam się co odpowiecie, ale chcę usłyszeć waszą opinię.
-
Super :-) Dzięki Dariusz :) Widzisz, ja jestem typem takiego samouka i na pewno dużo będę pisał na studiach. Zawsze się przykładam i staram - taki ze mnie typ człowieka :-). Komputery, Informatyka, to moja pasja od zawsze :-). Celuję właśnie w programowanie. Generalnie, to jest moje marzenie od przedszkola i obiecuje wam tu, że dołożę wszelkich starań aby być najlepszym w tym co będę robił :-). A możecie coś mi powiedzieć o Lublinie ? Może wy, lub któryś z waszych znajomych tam studiował. Bym był wdzięczny. Do tej pory już i tak bardzo mi rozjaśniliście :) Dziękuję Wam !! :-)
-
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :). Postaram się sprawdzić oferty firm, ale skoro liczą się umiejętności a szkoła jest zdecydowanie mniej ważna, to biorę się za naukę. Przemyślałem wszystko i raczej mój wybór padnie na Lubelską Politechnikę. Jest bliżej, taniej. Wasze porady uświadomiły mi to, że i tak sam muszę zapracować na swój sukces, reputację :-). Szkoła jest po to żeby mieć dyplom - a faktyczna wiedza i umiejętności, to moja ciężka praca :). Tak jak mówię, na pewno pańską sugestię Panie Andrzeju wykorzystam i sprawdzę oferty kilku firm :-) Dziękuję Wam za pomoc :-) I dziękuję za kciuki :).
-
Marcinie, ponownie dziękuję :). Chodziło mi głównie o to, jak uczelnia wpływa na postrzeganie mnie przez pracodawce. A co do kierunków, to od zerówki pasjonuje mnie informatyka ( wtedy to komputery, bo nie miałem pojęcia jaka jest ta prawdziwa informatyka. Nie wyobrażam sobie studiowania czegoś innego, bo to moja pasja. Pisząc o tym drugim stopniu, miałem na myśli taki manewr, że robię inżyniera np w Lublinie, a magistra inżynierii w Warszawie :), na kierunku własnie informatyki :-). Bo w Lublinie zdaje się są studia niejednolite :). Chciał bym Cię również zapytać o to czy taki manewr jest sensowny. Jesteś doświadczonym człowiekiem i chciał bym poznać twoje zdanie na ten temat :). Z góry dzięki :).
-
Witam. Pisałem już stosunkowo niedawno coś na podobny temat. Tym razem jednak interesuje mnie dogłębniejsza analiza tego tematu. Nurtuje mnie pytanie: Czy renoma szkoły zwiększy moje szanse na rynku pracy ? Zastanawiam się nad tym, ponieważ przede mną wybór wyższej uczelni. Chciał bym wiedzieć również, czy potencjalny pracodawca zwraca w większym stopniu na moje umiejętności ( często nabyte przez samokształcenie ), czy też na renomę uczelni, którą ukończyłem. Wiem, że temat ten był już poruszany, ale nie znalazłem wyczerpującej odpowiedzi. Posłużę się konkretnym przykładem. Załóżmy, że z przyczyn ekonomicznych wybieram Lublin ( bliżej, taniej). Po skończeniu szkoły aplikuję na jakieś konkretne stanowisko. I tu spotykam człowieka z PW , AGH. Aplikujemy na to samo stanowisko. Dodam, że jestem samoukiem i lubię siedzieć w kodzie. Załóżmy też, że mamy podobne umiejętności i wiedzę, z tą różnicą, że ja nauczyłem się sam dużej części i nadal to robię bo to moja pasja. Moje pytanie brzmi: Czy w tej konkretnej sytuacji pracodawca zwróci uwagę na to którą Politechnikę skończyłem, czy też na to, że jestem pasjonatem tego co robię i chcę to robić :-). Jakie są moje szanse w starciu z taką konkurencją ? Z góry dziękuję za porady.
Pozdrawiam !! -
Dziękuję Ci bardzo Marcinie :-). Słyszałem właśnie, że na studiach nie przekażą mi odpowiedniej wiedzy. Więc tak generalnie, sensowniejszym wydaje się być Lublin :). Z tego co napisałeś, to niezależnie którą wybiorę i tak muszę uczyć się 80% sam. Jak się nad tym zastanowić, to mnie to odpowiada, bo nie lubię stać w miejscu :-). Jeśli dobrze zrozumiałem, generalizując potencjalnych pracodawców (powiedzmy, że nie mają żadnych sentymentów), to oni ocenią moje umiejętności i wiedzę ( te którą w większości zdobyłem sam), a nie uczelnie na której zrobiłem dyplom. Dobrze zrozumiałem twoją myśl Marcinie ? :D Czy może jednak coś przekręciłem ? :-).
-
Dziękuję Ci bardzo Marcinie :-). Słyszałem właśnie, że na studiach nie przekażą mi odpowiedniej wiedzy. Więc tak generalnie, sensowniejszym wydaje się być Lublin :). Z tego co napisałeś, to niezależnie którą wybiorę i tak muszę uczyć się 80% sam. Jak się nad tym zastanowić, to mnie to odpowiada, bo nie lubię stać w miejscu :-). Jeśli dobrze zrozumiałem, generalizując potencjalnych pracodawców (powiedzmy, że nie mają żadnych sentymentów), to oni ocenią moje umiejętności i wiedzę ( te którą w większości zdobyłem sam), a nie uczelnie na której zrobiłem dyplom. Dobrze zrozumiałem twoją myśl Marcinie ? :D Czy może jednak coś przekręciłem ? :-).
-
Witam :-). Generalnie moje pytanie wzięło się stąd, że przede mną wybór uczelni wyższej. Zastanawiam się więc w związku z tym jak się pokierować. Moim celem początkowo była Krakowska politechnika AGH, ale koszty życia w Krakowie są - jeżeli o mnie chodzi, nieco zbyt wysokie :). Najbliżej mojego miejsca zamieszkania leży Lublin. Jest to ta kolejna możliwość. Aspekty ekonomiczne są oczywiste, ale jak jest tam z jakością kształcenia ? Pytanie to nurtuje mnie już dość długo. Tak jak pisałem w temacie. interesuje mnie to, czy było by możliwe zdobycie magisterki np. na PW. Dodam, że jestem ambitny i pracowity. Co więcej uwielbiam się uczyć, w szczególności nauk ścisłych (mam tu na myśli informatykę, matematykę, fizykę). I tu rodzi się kolejne pytanie: Czy zapał i chęci wystarczą ? :-). Przepraszam, że nie dodałem wcześniej, ale zakładając, że inżyniera zdobyłem w Lublinie :). To chyba tyle. Jeśli sobie coś jeszcze przypomnę, to dam znać :). Z góry dziękuje za odpowiedzi (Generalnie chodzi mi o magisterke osiagnietą w ten sposób, nie koniecznie musi byc to informatyka)
:)
Pozdrawiam !!Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.01.14 o godzinie 19:34