Wypowiedzi
-
Marku, oczywiście, że każda zmiana kosztuje, ale chyba łatwiejszym, tańszym i szybszym wyjściem jest, gdy poprawka odbywa się drogą SME po stronie wewnątrz organizacji -> PM po stronie wewnątrz organizacji -> developer po stronie wewnątrz organizacji niż do tego procesu dodasz jeszcze PM po stronie firmy zewnętrznej, bo tak najczęściej wygląda droga poprawek.
Panie Bartku, napisał Pan, że produkując szkolenia wewnątrz, jesteśmy bardzo mocno ograniczeni, jeżeli chodzi o rozwiązania. Dlaczego Pan tak uważa? Co tak na prawdę ogranicza wewnętrznych developerów i co mają firmy zewnętrzne, czego nie ma zespół wewnętrzny?
Oczywiście, każdy ma swoje zdanie i inną wizję tego, jak taka współpraca się odbywa. Ja przedstawiłem tylko swój punkt widzenia, mając moim zdaniem szerokie rozeznanie, będąc developerem wewnętrznym, ale w firmie, która dużo szkoleń produkuje również na zewnątrz. Więc jestem w stanie sobie porównać, jak taka współpraca się odbywała i jakie były jej wyniki i konsekwencje. -
Absolutnie się nie zgadzam z Panem, Panie Tomku. Również byłem po 2 stronach barykady i mam jednak zupełnie inne odczucia.
Wcale nie trzeba zastępować trzech osób jedną. Tak naprawdę dobry specjalista ds. elearningu jest i po części developerem, programistą i grafikiem, a jak jeszcze umie to wszystko poukładać i zarządzać projektem, to już bajka. Ale u nas w firmie bardzo często korzystamy z zewnętrznych grafików, scenariusze są pisane przez metodyków, a pieczę nad całym projektem sprawuje PM. Więc nie zgadzam się, że przede wszystkim liczą się oszczędności.
Co daje zatrudnienie kogoś po swojej stronie? Otóż przede wszystkim to, że projekty produkowane wewnątrz są lepszej jakości. Nie chce tutaj wystawiać sobie laurki, ale tak to wygląda. Człowiek, który pracuje wewnątrz organizacji, zna ją lepiej, wie, na co konkretnie trzeba zwrócić uwagę i dba o każdy szczegół takiego projektu. Łatwiej też jest się komunikować, coś poprawiać już na poziomie scenariusza - przez to samo szkolenie finalnie jest lepszej jakości. Taki ktoś jest także bliżej osób, które docelowo korzystają z tych szkoleń, więc łatwiej jest mu wyłapać feedback, czy po prostu czuwać nad projektem w kontekście zmian. I właśnie, zmiany. Prawie każda zmiana, która występuje już po "klepnięciu" scenariusza jest przez firmę zewnętrzną dodatkowo płatna. I ok, nie neguje tego, każdy chce zarobić, ale to nie dość, że robi projekt droższym, to wydłuża także sam proces przygotowania. Ile razy finalny projekt przygotowany przez kogoś zewnątrz poprawiamy wewnątrz, bo czas, pieniądze i jakość.
Ok, pracując w firmie stricte elearningowej, otaczamy się innymi specjalistami, co pozwala nam czerpać czasami od nich wiedzę. Ale tak na prawdę to samo możemy robić pracując samodzielnie - nie czekamy na pomoc np. programisty, bo go nie mamy, ale własnymi siłami próbujemy temat rozwikłać - w większości przypadków więcej się nauczymy, aniżeli czekając na gotowe rozwiązania. -
A dla kogo w ogóle przeznaczony byłby ten projekt? Chcesz wrzucić to na platformę czy jak? Jest możliwość korzystania wielu użytkowników z tego mechanizmu na raz?
-
Jeden mechanizm, ale oczywiście za każdym razem trzeba by przygotować osobny plik tekstowy wraz z czasem, kiedy dany tekst ma się wyświetlić.
-
To bez umiejętności programowania nie widzę innej możliwości, niż stworzenie miliona warstw tak, jak wspominałaś :) ale spytaj jeszcze kogoś innego o zdanie - mogę się mylić.
-
Ale to i tak będziesz musiała w którymś miejscu powiedzieć SL-owi, kiedy dany tekst ma się wyświetlić, więc i tak musisz zrobić synchronizację dźwięku z tekstem.
I czemu chcesz użyć do tego SL? Do głowy przychodzi mi jedynie pomysł z użyciem JS. Trzeba by przygotować plik tekstowy ze zrobioną synchronizacją, włączyć jakiś timer i w zależności od timera pobierać z tego pliku odpowiedni tekst i wyświetlać go w SL przy użyciu zmiennej. Dosyć skomplikowane ale do zrobienia. -
Zgadzam się, że egzaminy powinny zawierać "zapas" pytań. Do tego pozycja odpowiedzi w obrębie pytania powinna być losowana tak, aby użytkownik nie skojarzył czy zapamiętał wzrokowo poprawnej odpowiedzi.
Częstym przypadkiem jest także łączenie w egzaminie kilku pul. Chodzi o to, że metodolodzy chcą mieć pewność, ze dany typ pytania został wylosowany zawsze podczas pytania. -
To wszystko moim zdaniem zależy od chęci użytkownika. Można kazać mu klikać wszystko, wysłuchać do końca nagrań, filmów, uzależnić wejście do egzaminu od odwiedzenia/zrobienia pozostałych ekranów, ale to on decyduje, czy przejdzie szkolenie ze skupieniem i coś z niego zapamięta.
Konieczność wyklikania wszystkich rzeczy na ekranie może zapobiec sytuacji, gfy użytkownik przegapi jakieś istotne treści, które np. mogą się pojawić na egzaminie (czasami są "pretensje", że nie było czegoś w szkoleniu, a było takie pytanie na egzaminie).
U nas w firmie stosuje różne mechanizmy. Zazwyczaj jest to zablokowanie możliwości wejścia do egzaminu, dopóki nie odwiedziło (wystarczy wejść, nie wyklikać całości) się pozostałych ekranów. Czasami użytkownik musi zaliczyć quizy/ćwiczenia dostępne po drodze. Ale nie ukrywam, że zdarzają nam się przypadki, gdy użytkownik jest zobligowany do przeczytania wszystkich informacji na ekranie przy założeniu, że podczas pierwszej wizyty na ekranie musi wszystko przeczytać/odwiedzić, ale przy ponownym wejściu na ten sam ekran, ma już dowolność i jest puszczany dalej bez takiego rygoru. -
Bardziej myślę o tabletach. Też właśnie czekam na większe możliwości, jeśli chodzi o dostępność sprzętu w firmach, ale nie chciałbym się obudzić z ręku w nocniku, gdy ktoś mnie klepnie w ramię i powie "ej, mamy sprzęt, dawać ten e-learning, a ja zrobię wielkie oczy" :)
Jacku, rozumiem, że przygotowywałeś jedną wersję szkolenia, a efekt końcowy publikować do flasha, jak i html5? Niestety ja mam mieszane uczucia co do takiego działania. Owszem, jeżeli od początku wiemy, ze content ma być wyświetlany zarówno tu i tu, to możemy tak przygotować materiały, aby jako tako działało to również na mobilnych. Ale czy wtedy nie tracimy trochę na contencie desktopowym? Moim zdaniem tak właśnie jest, próbując upiec 2 pieczenie przy jednym ogniu.
Wracając do technologii Jacku, czy Captivate w miarę poradził sobie z kodem pod html5? Nie ukrywam, że zdarzyło mi się publikować to, co jest zrobione stricte pod flasha na html5 przy użyciu SL, ale efekty nierzadko były niewystarczające. Nie wiem, jak teraz, gdy wyszedł SL 2, muszę to przetestować, ale myślę, ze dalej może być różnie, zważywszy na stały proces standaryzacji html5, jak i nieszczęsne interpretacje przez różne przeglądarki. -
Również miałem do czynienia zarówno ze Storyline'm, jak i Captivate'm. U mnie zdecydowanie wygrywa SL. Oczywiście, oba te programy mają swoje plusy i minusy, ale SL cenię przede wszystkim za to, że nie spotkałem się jeszcze z takim problemem, którego nie udało by się zaimplementować w SLu, albo przynajmniej stworzyć jego bardzo podobną wersję.
Tak, jak Marek wspomniał - do szkoleń "miękkich" zdecydowanie SL, do tworzenia samouczków i tutoriali - lepszy będzie Captivate. -
Witam,
chciałbym poruszyć temat przygotowywania szkoleń na urządzenia mobilne. Jak wiemy, w tym przypadku musimy projektować takie szkolenia w innych technologiach aniżeli szkolenia desktopowe głównie ze względu niewspieranie flasha na urządzeniach mobilnych. Ale czy w naszych firmach na porządku dziennym jest stworzenie szkoleń na mobilne, czy jednak cały czas odkładanie ten trend na później?
Sam przygotowywałem szkolenia na urządzenia mobilne, ale były to tylko konwersje wersji desktopowych w gotowych narzędziach do produkcji szkoleń. I głównie to była walka z tym, co będzie działać, a co trzeba będzie zmienić. Macie już do czynienia z Klientami, którzy wymagają stworzenia szkolenia stricte pod urządzenia mobilne, a więc zupełnie inne spojrzenie na temat już od poziomu koncepcji i scenariusza (nie chodzi mi tutaj o konwersję szkoleń desktopowych, bo ten zabieg moim zdaniem jest dużym błędem, a moim przypadku opisanym powyżej był wymuszony jedynie przez Klienta, że ma działać tu i tu)? Jak to wygląda w praktyce? Tworzycie jakie szkolenia używając gotowych narzędzi (SL, Captivate), czy może tworzycie takie szkolenia tworząc kod z tzn "palca"?
Zapraszam do dyskusji. -
Cloud Scorm jest darmowy, jeśli zadowala nas konto <=100 mb i możliwość podłączenia <=10 użytkowników. Do testów szkoleń nadaje się wybornie. Pozdrawiam
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy e-learning
-
Tylko, że ja właśnie czekałem na takie przechwałki, tylko konkretne - co wyróżnia WBT na tle innych programów. Ma Pan rację, do niczego ta rozmowa już nie prowadzi, ale podsumowując - mnie Pan na pewno nie zachęcił do skorzystania z tego narzędzia. Pozdrawiam
-
Zalety WBTE? Można w nim zrobić wszystko to co w innych narzędziach. Odwrotnie to nie działa.
Mocne słowa. I znowu przechwałka tak na prawdę nie poparta żadnymi dowodami. Z wielką chęcią bym usłyszał o funkcjach, które ma WBT, a nie mają tego ani Captivate, ani Studio, ani StoryLine. Bo szczerze, nawet jeśli zainstalowałbym wersję trial, to nie odkryje wszystkich zalet tegoż narzędzia z miejsca - wiadomo przecież, że wszystko wychodzi w praniu. A na razie jakoś nie zostałem zachęcony do instalacji triala po słownych wypowiedziach 'jest lepszy niż SL'. Ja też mogę powiedzieć, że jestem lepszy niż Paul Trani czy Terry White, ale kto mi uwierzy :)?Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.08.13 o godzinie 20:02 -
Dokładnie, nikt Pana nie posądzi o reklamę :) chętnie bym usłyszał o zaletach WBTExpress w porównaniu z tym, co oferuje SL.
-
Nie porównuję dwóch narzędzi, bo jak Pan dobrze zauważył, nie znam WBTExpress, ale staram się odpierać pańskie ataki na SL. Owszem, pewnie nie ma na rynku narzędzia, które zaspokoiło by wszystkie potrzeby developerów, ale SL jest chyba najlepszych wyborem. Instrukcje warunkowe są, triggery również, więc akcje warunkujące przejście do następnej strony można spokojnie ustawić. Owszem, tako takich timerów nie ma, ale można sobie poradzić używając skryptów JS. Nie wspomnę już o bardzo dużej społeczności i ogromnym wsparciu całego działu technicznego Articulate'a.
Tak z czystej ciekawości, mógłby Pan wymienić główne zalety WBTExpress? Nie ukrywam, że nie pracowałem na nim, raczej też nie widziałem szkolenia wyprodukowanego w tym narzędziu, więc ciężko mi oceniać jego możliwości.Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.07.13 o godzinie 10:00 -
Jakich szkoleń nie był Pan w stanie zrealizować w SL? Bo jestem bardzo ciekawy. Ja wiem, że najlepiej zachwalać autorskie narzędzie firmy, w której Pan pracuje, ale dalej nie zgodzę się, że SL "nadaje się do robienia prostych, ładnych graficznie szkoleń". I skoro nie zauważył Pan opcji eksportu do html5, to śmiem twierdzić, że Pańskie testy pierwszej jakości nie były.
Proszę jednak uważać ze szkoleniami eksportowanymi do html5. Nie działa to jeszcze tak, jakbyśmy sobie życzyli i niestety proszę uważać przy eksporcie do tego formatu. -
Absolutnie się nie zgodzę, że Articulate Storyline jest przeznaczony do szkoleń prostszych. Możliwość używania zmiennych i triggerów powoduje, że możemy tworzyć ekrany o różnorakim charakterze. Nie wiem, co potrafi WBTexpress, ale pisanie w taki sposób o SL mija się z prawdą.