Wypowiedzi
-
A więc teraz oceniam bloga z poprzedniego wpisu. Wczoraj pokręciły mi się trochę strony.
Blog http://prostopokrecone.blogspot.com/ jest bardzo czytelny, i przejrzysty. Bardzo podoba mi się białe tło, nie ukrywam, że jestem fanką bieli i czerni. Bardzo fajny podział zakładek, który daje przejrzystość i swoistą schludność. Dzięki zdjęciom nie jest surowy. Jedynym maleńkim minusem ( ale to bardzo subiektywna moja opinia) jest rozmieszczenie trzy-kolumnowe, jednak szczęśliwie nie jest obcięty środek czyli treść, za co daję kolejnego plusa.
Będę wdzięczna za uwagi o moim blogu http://justinka.com/
Blog nie jest może najnowszy, jednak od niedawna zajmuję się nim bardzo regularnie i poświęcam mu każdą chwilę. -
Kulinaria
http://justinka.com -
Nie no jasne. Tylko że przecież społeczeństwo to MY. Więc jakiś jednak wpływ mamy. Fakt, że pewnie należałoby wyciąć ze trzy pokolenia, ale wg. mnie dla chcącego nic trudnego.
Przecież ja też mogłabym dzisiaj siedzieć i rozpaczać, że nie mam pracy bo nie mam pleców. Problem istnieje, ale no kurczę, jest trochę rozdmuchany!
Nie mam nie wiem jak bujnego doświadczenia zawodowego, ale póki co nikt w zdobyciu pracy mi nie pomógł! Nawet nie chciałabym aby mi pomagał.
Trzeba sobie zdać sprawę z jednej rzeczy, jeśli komuś zawdzięcza się pracę, a np. nasze kwalifikacje są średnie, to prędzej czy później odbije nam się ta pomoc czkawką. -
Myślę, że każdy z nas, a przynajmniej większość, spotka się lub już spotkała z "normalną" rekomendacją.
Znam przypadki, kiedy osoba zainteresowana czyli kandydat, dostała informację, iż w firmie X jest rekrutacja na stanowisko, na które ów kandydat super się nadaje i dostał przysłowiowego kopniaka by czym prędzej biec z CV. Kandydat dostał pracę ponieważ spełniał wymagania i był pewien że ma tzw. plecy, więc na rozmowie wypadł bardzo swobodnie i pewnie. Natomiast pracodawca o znajomości dowiedział się długo po zakończonej rekrutacji. -
Pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze.
Do tej pory nie miałam pracy dzięki "znajomościom" ale wiem, że przynajmniej w moim mieście to raczej powszechna praktyka. Czy to źle? To zależy, bo jeżeli poleca Cię znajomy, który wie, że w 100% spełniasz wymagania danego stanowiska jest to dla mnie w pełni akceptowalne i zrozumiałe. Gorzej jeżeli przyjmowane są osoby nie mające pojęcia o danym zagadnieniu, tylko dlatego że to syn, czy bratanek kogoś ważnego. Ale w tym drugim przypadku, to jak kłamstwo, ma krótkie nogi i prędzej czy później trzeba będzie się skonfrontować z rzeczywistością. -
Z tego co się orientuję to powinieneś wystawić na fakturze VAT 0% albo NP - o ile masz tej irlandzkiej firmy NIP UE ( TAX ID)
Vat powinien być rozliczony w miejscu nabycia, czyli dopiero w IE