Juan Castaneda

Sympatyczny nauczyciel języka hiszpańskiego

Wypowiedzi

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie Bank, bankowość i wszystko co sie wokół tego kręci... w temacie Po co bankom "umowa notarialna spolki" przy otwieraniu...
    5.06.2013, 09:27

    Czy jest jakies logiczne wytlumaczenie po co bankom "notarialnie poswiadczona umowa spolki" przy otwieraniu konta bankowego (konto tylko dla celow depozytu kapitalu i dokonywania przelewow).
    Czy Wpis do Rejestru Sadowego nie jest dowodem istnienia spolki? Nawet sady rejestruja spolki na posiedzeniu niejawnym i nie ujawniaja wszystkich szczegolow, a tutaj dla durnego konta zadaja ujawnienia wszystkich danych.

    O co chodzi? W bankach kryja sie za procedurami i nie potrafia tego logicznie wytlumaczyc. Bo nikt nigdy nie pytal.

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie Banking w temacie Po co bankom "umowa notarialna spolki" przy otwieraniu...
    5.06.2013, 09:24

    Czy jest jakies logiczne wytlumaczenie po co bankom "notarialnie poswiadczona umowa spolki" przy otwieraniu konta bankowego (konto tylko dla celow depozytu kapitalu i dokonywania przelewow).
    Czy Wpis do Rejestru Sadowego nie jest dowodem istnienia spolki? Nawet sady rejestruja spolki na posiedzeniu niejawnym i nie ujawniaja wszystkich szczegolow, a tutaj dla durnego konta zadaja ujawnienia wszystkich danych.

    O co chodzi? W bankach kryja sie za procedurami i nie potrafia tego logicznie wytlumaczyc. Bo nikt nigdy nie pytal.

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie AFTER WORK w temacie Poznam kogoś...
    5.06.2013, 09:14

    NIe sprecyzowalas w jakim celu :) moze byc innej narodowosci? Chesz pogadac? Poznac swiat?

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Żłobek - adaptacja. Ile to może trwać?
    27.05.2013, 10:17

    Wszystko zalezy od dziecka to indywidualana sprawa, chociaz i nastawienie rodzicow ma ogromne znaczenie. Jesli rodzice ciesza sie i pokazuja jak fajnie isc do dzieci i sie bawic, to i dziecko inaczej reaguje.

    Bylem przeciwny, aby moj 8 ms syn poszedl do zlobka, ale zona pracujaca uparla sie, ze niania nie wystarczy, ze musi miec maly troche interakcji z dziecmi.
    Okres przystosowawczy (jakies 2 tygodnie po 2-3 godziny) nie byl, az tak straszny jak myslalem. Chyba Franek szybciej sie dostosowal odemnie. Teraz po 10 miesiacach juz w czasie wkladania kurtki mowi nam radosnie papa i wysyla buziaczki, bo wie ze idzie do dzieci. A w momencie odbioru czesto ucieka z powrotem do kolegow i kolezanek.

    Tak wiec wielki pozytyw, tylko samemu trzeba byc dobrze nastawionemu i nie dac odczuc dziecku, ze jest nam trudno czy tez jestesmy przeciwko takiemu rozwiazaniu. Ono to szybko wyczuje i przejmie nasze nastawienie, a to juz chyba mocno utrudni okres dostosowawczy.

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie Klub Świata Bajki w temacie kreatywne zabawki
    27.05.2013, 10:11

    A moze zamiast kolejnej zabawki, ktora pojdzie w kat, spedzony wspolnie czas. Razem na luzie, bez nerwow...
    Moze jakas wycieczka?

    Moj 1,6 roczny syn uwielbia podrozowac. Moze dlatego, ze wiecznie gdzies jezdzimy.
    Dopiero co wrocilismy z Meksyku (miesiac niesamowitej podrozy z malym dizeckiem i ciezarna zona. Tak da sie bez problemow, zapraszam na priwa po wiecej szczegolow osoby zainteresowane), a juz nas nosi dalej.

    Moze by tak na dzien dziecka szalenstwo w parku termalnym w Uniejowie? Oprocz swietnej zabawy w kompleksie basenowo termalnym, mozna spakowac ze soba rowery i pojezdzic po malowniczej okolicy (park, zamek, zagroda) czy tez pomyslec o splywie kajakowym rzeka warta.

    Albo nasze ostatnie (wczorajsze) odkrycie. Kompleks zamkowo parkowy w Gluchowie (niedaleko Kalisza). Wielkie zaskoczenie, przepiekny zamek, palac, wystawa lesnictwa, ogromny park oraz zagroda ze zwierzetami lesnymi takimi jak Daniele, dziki, zubry czy tez koniki polskie. Wszystko to o dziwo za darmo. Jedynie zwiedzanie muzeow jest platne, ale zdecydowalismy sie na jedno i zaplacilismy tylko 7 pln od osoby w czym swietna przewodniczka, kompententna i cierpliwa w cenie. Nikt nie mial najmniejszego problemu, ze nasz 1,6 roczny synek biegal jak szalony i dotykal wszytkiego dookola...

    Jak dla mnie chwile spedzone razem bezcenne....

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie Klub Świata Bajki w temacie Bajki i baśnie dla najmłodszych
    27.05.2013, 10:10

    A moze niekoniecznie bajki :) mozna malym czytac nawet codzienna gazete, jakies ciekawostki naukowe czy tez kulturowe. Wazne jest by czytac i wprowadzac w swiat drukowany. Wszystko zalezy od tego w jaki sposob i jakimi srodkami ekspresji sie posluzysz. Wowcza nawet zwykly artykul naukowy o polskich studentach, ktorym zagubiono robota przed konkursem NASA moze okazac sie niesamowitym przezyciem.

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie Klub Świata Bajki w temacie Ogłoszenia i reklamy
    27.05.2013, 10:07

    Jako ojciec rozbrykanego poltorarocznego chopca, oczekujacy kolejnej pociechy
    (juz niedlugo jeszcze tylko 2 miesiace) wiem jakim cudem i radoscia so nasze dzieci
    ich usmiech o poranku czy radosne skakanie po brzuchu.

    Tym bardziej wazne jest by umiec odpoczac od codziennosci i w tym calym rozgarbiaszu
    zrobic cos dla siebie.

    Dlatego wszystkie cudowne, zabiegane mamy oraz odkrywajacych swiat na nowo ojcow
    zapraszam do chwili dla siebie...

    Udzielam lekcji jezyka hiszpanskiego.
    Mam 8 lat doswiadczenia w Polsce. Lekcje sa tylko indywidualne.

    Mieszkam w Polsce juz od 8 lat, 7 lat nauczania w
    szkolach publicznych i prywatnych w portfolio
    wspolpraca z lokalnymi firmami takimi jak:
    Leader School, Academia de la Lengua, Open School,
    Cervantes, Perfect School oraz Uniwersytetami
    jak Akademia Humanistyczno Ekonomiczna w Lodz.

    Daje specjalistyczne kursy, ktore przygotowuja do rozmow
    kwalifikacyjnych i prezentacji biznesowych w krotkim czasie.

    Lekcje przez Skype skutecznym rozwiazaniem dla osob zabieganych, zajetych tak praca jak i domem,
    planujacych swoja kariere, czy cenioacych swoj czas.

    Wazne jest dla mnie aby student lubil sposob w
    jaki udzielam lekcji. Zaparaszam na niezobowiazujaca
    lekcje probna przez skype.

    Ze mna rozgadasz sie na calego...

    Juan Castaneda

    hiszpanski.online@gmail.com
    Skype: hiszpanski.online

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie GDZIE POLECACIE WAKACJE ZAGRANICZNE Z 18 MIESIĘCZNYM...
    27.05.2013, 10:06

    Z malymi dziecmi mozna rowniez pozwolic sobie na cos innego, na cos dalszego i odmiennego od polskiego morza. Ponizej moje osobiste doswiadczenia i niezapomniane wrazenia z podrozy z 1,6 rocznym chlopcem i zona w ciazy :P

    A moze tak cos zupelnie innego? Cos niestandardowego i niebanalnego?

    W tym roku zabralem mojego 1,5 rocznego synka i zone w 4 miesiacu ciazy w dosc dluga podroz, ale bylo niesamowicie i oboje mnie pozytywnie zaskoczyli.

    Wybralismy sie do Meksyku. 2 tygodnie w Cancun (i okolice) oraz 2 tygodnie w Guadalajara.

    Planujac podroz obawialem sie jak oboje sobie poradza (dlugi lot, zmiana klimatu, jedzenia etc no i ciza).
    Na liscie potencjalnych miejsc do zwiedzenia umiescilem wiele adresow i numerow alarmowych (takich jak szpitale, apteki etc) oraz jeszcze wiecej czasu na relaks (znaczy zero zwiedzania tylko odpoczynek). Okazalo sie,
    ze niepotrzebnie...

    2 tygodnie intensywnego zwiedzania dzien po dniu (oczywiscie takie bylo zyczenie wypoczywajacych, nie nalezymy do osob lubiacych siedzenie bezczynne, choc i kilka dni totalnego nic nie robienia na plazy sie znalazlo).
    Moj syn 1,6 istny podroznik, biegal, skakal, plywal jak szalony, nawiazujac co rusz to nowe znajomosci z okolicznymi dziecmi.
    Zona gdyby nie USG i potwierdzenia lekarzy oraz lekko zaokraglony brzuch jakby w ciazy nie byla. Zadnych problemow, mdlosci, reakcji na lokalne jedzenie czy klimat. Wrecz codownie.

    Wszystkie miejsca warte zwiedzenia i idelanie przystosowane dla rodzin z dziecmi. W koncu w Meksyku dzieci to podstawa...

    1) http://www.xcaret.com.mx/
    Niesamowity, rodzinny park rozrywki, marudzilem jak zona chciala wejsciowke na dwa dni, ale w koncu w ciazy i musialem ustapic. Warto bylo te 2 dni to i tak zbyt malo na wykorzystanie wszystkich atrakcji (plywanie z delfinami, rekinami, kulturowe rozrywki, akwarium, podziemne rzeki, etc)...

    2) playa del carmen
    http://www.playa.info/

    Plywanie z zowiami odpoczynek na jednej z najpiekniejszych plaz na swiecie...

    3) Tulum
    http://www.tulum.com/

    Jedne z najpiekniejszych ruin i chyba jedyne na lini brzegowej...

    I wiele innych.
    Nie trzeba korzystac z drogich biur podrozy. Mozna wszystko zorganizowac samemu za duzo mniejsze pieniadze.
    Gdyby ktos byl zainteresowany sluze pomoca :)

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie dziecko nie śpi samo....
    27.05.2013, 10:04

    Moja zona (na poczatku nie rozumialem i nie popieralem jej metod), od poczatku kladla malego osobno. Jakos nauczyl sie i stalo sie to dla niego calkiem naturalne, ze ma swoje lozeczko i spi oddzielnie. W ktoryms momencie oczywiscie byly problemy i placze, ale moja zona konsekwentnie uspakajala, przytulala, calowala, gasila swiatlo i wychodzila, majac pewnosc, ze malemu nic nie grozi i nie dolega. Ja tak nie potrafie i od razu biore do lozka i czekam przy nim, az zasnie co najczesciej konczy sie moim odplynieciem chyba przed nim.

    Nie wiem jak sytuacja sie zmieni po narodzinach naszego drugiego dziecka. Nie wiem czy bedziemy mieli podobny problem jak Pan Maciej Pagan. Mam nadzieje, ze codzienny ryual, ktory wypracowalismy (i zaprogramowalismy malego ze punkt 8 w czasie letnim i punkt 7 w czasie zimowym spi) pozwoli nam nadal funkcjonowac.

    Najpierw spiewanie (bamos a baniarnos - jestem meksykanem wiec pewne elementy jezyka hiszpanskiego staramy sie wprowadzac), potem dluga kapiel pod okiem taty i polaczonego na skype dziadka, a nastepnie pozegnanie i marsz do lozka.

    Mam nadizeje, ze nowy czlonek rodziny nie zaburzy nam tego rytualu, aczkolwiek wszelkie rady kierowane na problem Pana Macieja mile widziane, moze pomoga nam zanim u nas sytuacja sie zmieni.

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie PIES TO ZŁY POMYSŁ
    27.05.2013, 09:57

    Zwierze w domu nigdy nie jest zlym pomyslem. Sam choruje na psa (jakiejs duzej rasy), ale ze wzgledow lokalowych raczej na chwile obecna nie zdecyduje sie... Zamiast psa mozna wybrac inne zwierzatko. W moim przypadku to byl kotek (zwykly bialo rudy dachowiec) jakiego podarowalem synkowi na jego pierwsze urodziny.

    Musze przyznac, ze moj syn niesamowicie zaczal sie rozwijac majac takiego przyjaciela u boku. Wiem, ze niektorzy twierdza, ze kot to wredne zwierze, ale nie moge sie z tym zgodzic...

    Patrzac jak moj obecnie 1,6 roczny syn bawi sie ze swoim Pepe (targa za uszy, kladzie sie na nim, sciska) jestem pelen podziwu, ze to zwierzatko z takim stoickim spokojem reaguje na jego pieszczoty. Ja na jego miejscu juz z tysiac razy podrapalbym w odpowiedzi na te zabawy, ale nie nasz Pepe.

    Wyjatkowe zwierze wychowane od pocatku z dzieckiem, moze naprawde pozytywnie wplynac na jego rozwoj i nauczyc dziecko relacji z innym stworzeniem. Nasz kot jest na tyle niesamowity, ze wedruje do pobliskiej szkoly podstawowej i bawi sie na przerwach z dziecmi. Na poczatku tylko kilkoro go znalo (te dzieci, ktore przychodza do mnie na jezyk hiszpanski, a Pepe jest jednym z elementow nauki), ale teraz chyba juz cala podstawowka go zna...

    Tak wiec jestem jak najbardzie za wychowywaniem sie dzieci ze zwierzetami. Ma to niesamowicie duzo plusow...

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Gdzie nad polskie morze z dwójką małych dzieci ?
    27.05.2013, 09:50

    Wiem, ze pytanie dotyczy polskiego morza. Ale moze dla odmiany cos innego... Z malymi dziecmi mozna rowniez pozwolic sobie na cos innego, na cos dalszego i odmiennego od polskiego morza. Ponizej moje osobiste doswiadczenia i niezapomniane wrazenia z podrozy z 1,6 rocznym chlopcem i zona w ciazy :P

    A moze tak cos zupelnie innego? Cos niestandardowego i niebanalnego?

    W tym roku zabralem mojego 1,5 rocznego synka i zone w 4 miesiacu ciazy w dosc dluga podroz, ale bylo niesamowicie i oboje mnie pozytywnie zaskoczyli.

    Wybralismy sie do Meksyku. 2 tygodnie w Cancun (i okolice) oraz 2 tygodnie w Guadalajara.

    Planujac podroz obawialem sie jak oboje sobie poradza (dlugi lot, zmiana klimatu, jedzenia etc no i ciza).
    Na liscie potencjalnych miejsc do zwiedzenia umiescilem wiele adresow i numerow alarmowych (takich jak szpitale, apteki etc) oraz jeszcze wiecej czasu na relaks (znaczy zero zwiedzania tylko odpoczynek). Okazalo sie,
    ze niepotrzebnie...

    2 tygodnie intensywnego zwiedzania dzien po dniu (oczywiscie takie bylo zyczenie wypoczywajacych, nie nalezymy do osob lubiacych siedzenie bezczynne, choc i kilka dni totalnego nic nie robienia na plazy sie znalazlo).
    Moj syn 1,6 istny podroznik, biegal, skakal, plywal jak szalony, nawiazujac co rusz to nowe znajomosci z okolicznymi dziecmi.
    Zona gdyby nie USG i potwierdzenia lekarzy oraz lekko zaokraglony brzuch jakby w ciazy nie byla. Zadnych problemow, mdlosci, reakcji na lokalne jedzenie czy klimat. Wrecz codownie.

    Wszystkie miejsca warte zwiedzenia i idelanie przystosowane dla rodzin z dziecmi. W koncu w Meksyku dzieci to podstawa...

    1) http://www.xcaret.com.mx/
    Niesamowity, rodzinny park rozrywki, marudzilem jak zona chciala wejsciowke na dwa dni, ale w koncu w ciazy i musialem ustapic. Warto bylo te 2 dni to i tak zbyt malo na wykorzystanie wszystkich atrakcji (plywanie z delfinami, rekinami, kulturowe rozrywki, akwarium, podziemne rzeki, etc)...

    2) playa del carmen
    http://www.playa.info/

    Plywanie z zowiami odpoczynek na jednej z najpiekniejszych plaz na swiecie...

    3) Tulum
    http://www.tulum.com/

    Jedne z najpiekniejszych ruin i chyba jedyne na lini brzegowej...

    I wiele innych.
    Nie trzeba korzystac z drogich biur podrozy. Mozna wszystko zorganizowac samemu za duzo mniejsze pieniadze.
    Gdyby ktos byl zainteresowany sluze pomoca :)

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie z dzieckiem nad polskie morze - gdzie?
    27.05.2013, 09:47

    Pewnie sie powtorze bo watkow z wakacjami nad morzem bylo juz kilka, ale jako Meksykanin nie moge sie powstrzymac od zaproponowania czegos innego, wyjatkowego :). Jak dla mnie absolutny hit...

    A moze tak cos zupelnie innego? Cos niestandardowego i niebanalnego?

    W tym roku zabralem mojego 1,5 rocznego synka i zone w 4 miesiacu ciazy w dosc dluga podroz, ale bylo niesamowicie i oboje mnie pozytywnie zaskoczyli.

    Wybralismy sie do Meksyku. 2 tygodnie w Cancun (i okolice) oraz 2 tygodnie w Guadalajara.

    Planujac podroz obawialem sie jak oboje sobie poradza (dlugi lot, zmiana klimatu, jedzenia etc no i ciza).
    Na liscie potencjalnych miejsc do zwiedzenia umiescilem wiele adresow i numerow alarmowych (takich jak szpitale, apteki etc) oraz jeszcze wiecej czasu na relaks (znaczy zero zwiedzania tylko odpoczynek). Okazalo sie,
    ze niepotrzebnie...

    2 tygodnie intensywnego zwiedzania dzien po dniu (oczywiscie takie bylo zyczenie wypoczywajacych, nie nalezymy do osob lubiacych siedzenie bezczynne, choc i kilka dni totalnego nic nie robienia na plazy sie znalazlo).
    Moj syn 1,6 istny podroznik, biegal, skakal, plywal jak szalony, nawiazujac co rusz to nowe znajomosci z okolicznymi dziecmi.
    Zona gdyby nie USG i potwierdzenia lekarzy oraz lekko zaokraglony brzuch jakby w ciazy nie byla. Zadnych problemow, mdlosci, reakcji na lokalne jedzenie czy klimat. Wrecz codownie.

    Wszystkie miejsca warte zwiedzenia i idelanie przystosowane dla rodzin z dziecmi. W koncu w Meksyku dzieci to podstawa...

    1) http://www.xcaret.com.mx/
    Niesamowity, rodzinny park rozrywki, marudzilem jak zona chciala wejsciowke na dwa dni, ale w koncu w ciazy i musialem ustapic. Warto bylo te 2 dni to i tak zbyt malo na wykorzystanie wszystkich atrakcji (plywanie z delfinami, rekinami, kulturowe rozrywki, akwarium, podziemne rzeki, etc)...

    2) playa del carmen
    http://www.playa.info/

    Plywanie z zowiami odpoczynek na jednej z najpiekniejszych plaz na swiecie...

    3) Tulum
    http://www.tulum.com/

    Jedne z najpiekniejszych ruin i chyba jedyne na lini brzegowej...

    I wiele innych.
    Nie trzeba korzystac z drogich biur podrozy. Mozna wszystko zorganizowac samemu za duzo mniejsze pieniadze.
    Gdyby ktos byl zainteresowany sluze pomoca :)

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Wakacje nad morzem
    27.05.2013, 09:46

    Pewnie sie powtorze, watkow o morzu juz kilka byo. Ale... A moze tak cos zupelnie innego? Cos niestandardowego i niebanalnego?

    W tym roku zabralem mojego 1,5 rocznego synka i zone w 4 miesiacu ciazy w dosc dluga podroz, ale bylo niesamowicie i oboje mnie pozytywnie zaskoczyli.

    Wybralismy sie do Meksyku. 2 tygodnie w Cancun (i okolice) oraz 2 tygodnie w Guadalajara.

    Planujac podroz obawialem sie jak oboje sobie poradza (dlugi lot, zmiana klimatu, jedzenia etc no i ciza).
    Na liscie potencjalnych miejsc do zwiedzenia umiescilem wiele adresow i numerow alarmowych (takich jak szpitale, apteki etc) oraz jeszcze wiecej czasu na relaks (znaczy zero zwiedzania tylko odpoczynek). Okazalo sie,
    ze niepotrzebnie...

    2 tygodnie intensywnego zwiedzania dzien po dniu (oczywiscie takie bylo zyczenie wypoczywajacych, nie nalezymy do osob lubiacych siedzenie bezczynne, choc i kilka dni totalnego nic nie robienia na plazy sie znalazlo).
    Moj syn 1,6 istny podroznik, biegal, skakal, plywal jak szalony, nawiazujac co rusz to nowe znajomosci z okolicznymi dziecmi.
    Zona gdyby nie USG i potwierdzenia lekarzy oraz lekko zaokraglony brzuch jakby w ciazy nie byla. Zadnych problemow, mdlosci, reakcji na lokalne jedzenie czy klimat. Wrecz codownie.

    Wszystkie miejsca warte zwiedzenia i idelanie przystosowane dla rodzin z dziecmi. W koncu w Meksyku dzieci to podstawa...

    1) http://www.xcaret.com.mx/
    Niesamowity, rodzinny park rozrywki, marudzilem jak zona chciala wejsciowke na dwa dni, ale w koncu w ciazy i musialem ustapic. Warto bylo te 2 dni to i tak zbyt malo na wykorzystanie wszystkich atrakcji (plywanie z delfinami, rekinami, kulturowe rozrywki, akwarium, podziemne rzeki, etc)...

    2) playa del carmen
    http://www.playa.info/

    Plywanie z zowiami odpoczynek na jednej z najpiekniejszych plaz na swiecie...

    3) Tulum
    http://www.tulum.com/

    Jedne z najpiekniejszych ruin i chyba jedyne na lini brzegowej...

    I wiele innych.
    Nie trzeba korzystac z drogich biur podrozy. Mozna wszystko zorganizowac samemu za duzo mniejsze pieniadze.
    Gdyby ktos byl zainteresowany sluze pomoca :)

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Prezenty komunijne
    27.05.2013, 09:44

    A moze zamiast kolejnej zabawki, ktora pojdzie w kat, spedzony wspolnie czas. Generalnie komunia to chyba nie o zabawki chodzi (moze sie myle, ale tak zawsze mi sie wydawalo). Tak wiec jesli juz wogole cos to moze razem wspolnie spedzony czas na luzie, bez nerwow (ciocie, babcie tez moga cos takiego zorganizowac, a na pewno zostawi to wiecej niezapomnianych wspomnien niz kolejny elektroniczny gadzet) ...
    Moze jakas wycieczka?

    Moj 1,6 roczny syn uwielbia podrozowac. Moze dlatego, ze wiecznie gdzies jezdzimy.
    Dopiero co wrocilismy z Meksyku (miesiac niesamowitej podrozy z malym dizeckiem i ciezarna zona. Tak da sie bez problemow, zapraszam na priwa po wiecej szczegolow osoby zainteresowane), a juz nas nosi dalej.

    Moze by tak na dzien dziecka szalenstwo w parku termalnym w Uniejowie? Oprocz swietnej zabawy w kompleksie basenowo termalnym, mozna spakowac ze soba rowery i pojezdzic po malowniczej okolicy (park, zamek, zagroda) czy tez pomyslec o splywie kajakowym rzeka warta.

    Albo nasze ostatnie (wczorajsze) odkrycie. Kompleks zamkowo parkowy w Gluchowie (niedaleko Kalisza). Wielkie zaskoczenie, przepiekny zamek, palac, wystawa lesnictwa, ogromny park oraz zagroda ze zwierzetami lesnymi takimi jak Daniele, dziki, zubry czy tez koniki polskie. Wszystko to o dziwo za darmo. Jedynie zwiedzanie muzeow jest platne, ale zdecydowalismy sie na jedno i zaplacilismy tylko 7 pln od osoby w czym swietna przewodniczka, kompententna i cierpliwa w cenie. Nikt nie mial najmniejszego problemu, ze nasz 1,6 roczny synek biegal jak szalony i dotykal wszytkiego dookola...

    Jak dla mnie chwile spedzone razem bezcenne....

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Szukam fajny sklep z zabawkami.
    27.05.2013, 09:40

    A moze zamiast kolejnej zabawki, ktora pojdzie w kat, spedzony wspolnie czas. Razem na luzie, bez nerwow...
    Moze jakas wycieczka?

    Moj 1,6 roczny syn uwielbia podrozowac. Moze dlatego, ze wiecznie gdzies jezdzimy.
    Dopiero co wrocilismy z Meksyku (miesiac niesamowitej podrozy z malym dizeckiem i ciezarna zona. Tak da sie bez problemow, zapraszam na priwa po wiecej szczegolow osoby zainteresowane), a juz nas nosi dalej.

    Moze by tak na dzien dziecka szalenstwo w parku termalnym w Uniejowie? Oprocz swietnej zabawy w kompleksie basenowo termalnym, mozna spakowac ze soba rowery i pojezdzic po malowniczej okolicy (park, zamek, zagroda) czy tez pomyslec o splywie kajakowym rzeka warta.

    Albo nasze ostatnie (wczorajsze) odkrycie. Kompleks zamkowo parkowy w Gluchowie (niedaleko Kalisza). Wielkie zaskoczenie, przepiekny zamek, palac, wystawa lesnictwa, ogromny park oraz zagroda ze zwierzetami lesnymi takimi jak Daniele, dziki, zubry czy tez koniki polskie. Wszystko to o dziwo za darmo. Jedynie zwiedzanie muzeow jest platne, ale zdecydowalismy sie na jedno i zaplacilismy tylko 7 pln od osoby w czym swietna przewodniczka, kompententna i cierpliwa w cenie. Nikt nie mial najmniejszego problemu, ze nasz 1,6 roczny synek biegal jak szalony i dotykal wszytkiego dookola...

    Jak dla mnie chwile spedzone razem bezcenne....

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Gdzie z dzieckiem 2-latkiem do ciepłych krajów
    27.05.2013, 09:40

    A moze tak cos zupelnie innego? Cos niestandardowego i niebanalnego?

    W tym roku zabralem mojego 1,5 rocznego synka i zone w 4 miesiacu ciazy w dosc dluga podroz, ale bylo niesamowicie i oboje mnie pozytywnie zaskoczyli.

    Wybralismy sie do Meksyku. 2 tygodnie w Cancun (i okolice) oraz 2 tygodnie w Guadalajara.

    Planujac podroz obawialem sie jak oboje sobie poradza (dlugi lot, zmiana klimatu, jedzenia etc no i ciza).
    Na liscie potencjalnych miejsc do zwiedzenia umiescilem wiele adresow i numerow alarmowych (takich jak szpitale, apteki etc) oraz jeszcze wiecej czasu na relaks (znaczy zero zwiedzania tylko odpoczynek). Okazalo sie,
    ze niepotrzebnie...

    2 tygodnie intensywnego zwiedzania dzien po dniu (oczywiscie takie bylo zyczenie wypoczywajacych, nie nalezymy do osob lubiacych siedzenie bezczynne, choc i kilka dni totalnego nic nie robienia na plazy sie znalazlo).
    Moj syn 1,6 istny podroznik, biegal, skakal, plywal jak szalony, nawiazujac co rusz to nowe znajomosci z okolicznymi dziecmi.
    Zona gdyby nie USG i potwierdzenia lekarzy oraz lekko zaokraglony brzuch jakby w ciazy nie byla. Zadnych problemow, mdlosci, reakcji na lokalne jedzenie czy klimat. Wrecz codownie.

    Wszystkie miejsca warte zwiedzenia i idelanie przystosowane dla rodzin z dziecmi. W koncu w Meksyku dzieci to podstawa...

    1) http://www.xcaret.com.mx/
    Niesamowity, rodzinny park rozrywki, marudzilem jak zona chciala wejsciowke na dwa dni, ale w koncu w ciazy i musialem ustapic. Warto bylo te 2 dni to i tak zbyt malo na wykorzystanie wszystkich atrakcji (plywanie z delfinami, rekinami, kulturowe rozrywki, akwarium, podziemne rzeki, etc)...

    2) playa del carmen
    http://www.playa.info/

    Plywanie z zowiami odpoczynek na jednej z najpiekniejszych plaz na swiecie...

    3) Tulum
    http://www.tulum.com/

    Jedne z najpiekniejszych ruin i chyba jedyne na lini brzegowej...

    I wiele innych.
    Nie trzeba korzystac z drogich biur podrozy. Mozna wszystko zorganizowac samemu za duzo mniejsze pieniadze.
    Gdyby ktos byl zainteresowany sluze pomoca :)

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Fajne miejsce wakacyjne w górach.
    27.05.2013, 09:39

    A moze tak cos zupelnie innego? Cos niestandardowego i niebanalnego?

    W tym roku zabralem mojego 1,5 rocznego synka i zone w 4 miesiacu ciazy w dosc dluga podroz, ale bylo niesamowicie i oboje mnie pozytywnie zaskoczyli.

    Wybralismy sie do Meksyku. 2 tygodnie w Cancun (i okolice) oraz 2 tygodnie w Guadalajara.

    Planujac podroz obawialem sie jak oboje sobie poradza (dlugi lot, zmiana klimatu, jedzenia etc no i ciza).
    Na liscie potencjalnych miejsc do zwiedzenia umiescilem wiele adresow i numerow alarmowych (takich jak szpitale, apteki etc) oraz jeszcze wiecej czasu na relaks (znaczy zero zwiedzania tylko odpoczynek). Okazalo sie,
    ze niepotrzebnie...

    2 tygodnie intensywnego zwiedzania dzien po dniu (oczywiscie takie bylo zyczenie wypoczywajacych, nie nalezymy do osob lubiacych siedzenie bezczynne, choc i kilka dni totalnego nic nie robienia na plazy sie znalazlo).
    Moj syn 1,6 istny podroznik, biegal, skakal, plywal jak szalony, nawiazujac co rusz to nowe znajomosci z okolicznymi dziecmi.
    Zona gdyby nie USG i potwierdzenia lekarzy oraz lekko zaokraglony brzuch jakby w ciazy nie byla. Zadnych problemow, mdlosci, reakcji na lokalne jedzenie czy klimat. Wrecz codownie.

    Wszystkie miejsca warte zwiedzenia i idelanie przystosowane dla rodzin z dziecmi. W koncu w Meksyku dzieci to podstawa...

    1) http://www.xcaret.com.mx/
    Niesamowity, rodzinny park rozrywki, marudzilem jak zona chciala wejsciowke na dwa dni, ale w koncu w ciazy i musialem ustapic. Warto bylo te 2 dni to i tak zbyt malo na wykorzystanie wszystkich atrakcji (plywanie z delfinami, rekinami, kulturowe rozrywki, akwarium, podziemne rzeki, etc)...

    2) playa del carmen
    http://www.playa.info/

    Plywanie z zowiami odpoczynek na jednej z najpiekniejszych plaz na swiecie...

    3) Tulum
    http://www.tulum.com/

    Jedne z najpiekniejszych ruin i chyba jedyne na lini brzegowej...

    I wiele innych.
    Nie trzeba korzystac z drogich biur podrozy. Mozna wszystko zorganizowac samemu za duzo mniejsze pieniadze.
    Gdyby ktos byl zainteresowany sluze pomoca :)

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Gdzie pojechać? Ciekawe kto podpowie?
    27.05.2013, 09:38

    A moze tak cos zupelnie innego? Cos niestandardowego i niebanalnego?

    W tym roku zabralem mojego 1,5 rocznego synka i zone w 4 miesiacu ciazy w dosc dluga podroz, ale bylo niesamowicie i oboje mnie pozytywnie zaskoczyli.

    Wybralismy sie do Meksyku. 2 tygodnie w Cancun (i okolice) oraz 2 tygodnie w Guadalajara.

    Planujac podroz obawialem sie jak oboje sobie poradza (dlugi lot, zmiana klimatu, jedzenia etc no i ciza).
    Na liscie potencjalnych miejsc do zwiedzenia umiescilem wiele adresow i numerow alarmowych (takich jak szpitale, apteki etc) oraz jeszcze wiecej czasu na relaks (znaczy zero zwiedzania tylko odpoczynek). Okazalo sie,
    ze niepotrzebnie...

    2 tygodnie intensywnego zwiedzania dzien po dniu (oczywiscie takie bylo zyczenie wypoczywajacych, nie nalezymy do osob lubiacych siedzenie bezczynne, choc i kilka dni totalnego nic nie robienia na plazy sie znalazlo).
    Moj syn 1,6 istny podroznik, biegal, skakal, plywal jak szalony, nawiazujac co rusz to nowe znajomosci z okolicznymi dziecmi.
    Zona gdyby nie USG i potwierdzenia lekarzy oraz lekko zaokraglony brzuch jakby w ciazy nie byla. Zadnych problemow, mdlosci, reakcji na lokalne jedzenie czy klimat. Wrecz codownie.

    Wszystkie miejsca warte zwiedzenia i idelanie przystosowane dla rodzin z dziecmi. W koncu w Meksyku dzieci to podstawa...

    1) http://www.xcaret.com.mx/
    Niesamowity, rodzinny park rozrywki, marudzilem jak zona chciala wejsciowke na dwa dni, ale w koncu w ciazy i musialem ustapic. Warto bylo te 2 dni to i tak zbyt malo na wykorzystanie wszystkich atrakcji (plywanie z delfinami, rekinami, kulturowe rozrywki, akwarium, podziemne rzeki, etc)...

    2) playa del carmen
    http://www.playa.info/

    Plywanie z zowiami odpoczynek na jednej z najpiekniejszych plaz na swiecie...

    3) Tulum
    http://www.tulum.com/

    Jedne z najpiekniejszych ruin i chyba jedyne na lini brzegowej...

    I wiele innych.
    Nie trzeba korzystac z drogich biur podrozy. Mozna wszystko zorganizowac samemu za duzo mniejsze pieniadze.
    Gdyby ktos byl zainteresowany sluze pomoca :)

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Imiona...
    27.05.2013, 09:37

    Niekiedy tak zwiane "dziwne imie" nie jest widzimisiem rodzicow, ale po prostu kompromisem kultrowym.
    Poniewaz jestem Meksykaninem, a moja zona Polka bardzo dlugo spieralismy sie i dyskutowalismy na temat imienia dla naszego synka. W koncu wypracowany kompromis zawiera 2 imiona zarowno polskie jak i hiszpanskie.
    Byc moze dla mam w zlobku wydaje sie to byc fanaberia, ale dla nas sa to piekne proste imiona.
    Francisco (polski Franek) Aleksander

    Obecnie oczekujemy drugiego dziecka wiec wybieranie imion czas zaczac. Poniewaz czekamy na niespodzianke, musimy wybrac 2 wersje. Zarowno dla dziewczynki jak i dla chlopca.

    Co myslicie o:
    Krystyna Elizabeth (polskia Elzbieta)

    Dla chlopca nadal nie mozemy sie zdecydowac. Jakies sugeestie?

    A tak na marginesie.
    Osoby zainteresowane odetchnieciem od zgielku codziennego zycia i zrobieniem cos dla siebie. Zapraszam na prywatne lekcje hiszpanskiego. Lekcja probna do niczego nie zobowiazuje. Sprobuj moze Ci sie spodoba.

  • Juan Castaneda
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Szukam serwisów, portali dla rodziców małych dzieci
    27.05.2013, 09:30

    Wiem, ze nie do konca w temacie, bo bardziej do rodzicow, ale...

    Jako ojciec rozbrykanego poltorarocznego chopca, oczekujacy kolejnej pociechy
    (juz niedlugo jeszcze tylko 2 miesiace) wiem jakim cudem i radoscia so nasze dzieci
    ich usmiech o poranku czy radosne skakanie po brzuchu.

    Tym bardziej wazne jest by umiec odpoczac od codziennosci i w tym calym rozgarbiaszu
    zrobic cos dla siebie.

    Dlatego wszystkie cudowne, zabiegane mamy oraz odkrywajacych swiat na nowo ojcow
    zapraszam do chwili dla siebie...

    Udzielam lekcji jezyka hiszpanskiego.
    Mam 8 lat doswiadczenia w Polsce. Lekcje sa tylko indywidualne.

    Mieszkam w Polsce juz od 8 lat, 7 lat nauczania w
    szkolach publicznych i prywatnych w portfolio
    wspolpraca z lokalnymi firmami takimi jak:
    Leader School, Academia de la Lengua, Open School,
    Cervantes, Perfect School oraz Uniwersytetami
    jak Akademia Humanistyczno Ekonomiczna w Lodz.

    Daje specjalistyczne kursy, ktore przygotowuja do rozmow
    kwalifikacyjnych i prezentacji biznesowych w krotkim czasie.

    Lekcje przez Skype skutecznym rozwiazaniem dla osob zabieganych, zajetych tak praca jak i domem,
    planujacych swoja kariere, czy cenioacych swoj czas.

    Wazne jest dla mnie aby student lubil sposob w
    jaki udzielam lekcji. Zaparaszam na niezobowiazujaca
    lekcje probna przez skype.

    Ze mna rozgadasz sie na calego...

    Juan Castaneda

    hiszpanski.online@gmail.com
    Skype: hiszpanski.online

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do