Wypowiedzi
-
Witam, mój problem jest dość złożony.
Mój tata pochodzi z małej wsi. 35 lat temu przeprowadził się do miasta.
Jego dziadkowie posiadali około 4ha ziemi i kilka działek, oraz dom, które nigdy nie były przepisane na moich dziadków, ani ojca.
Ojciec ma jeszcze siostrę. Ona została w tym domu i uprawiała ziemię. Ojciec często przyjeżdżał, pomagał...
Przed śmiercią babci oczywiście "dzieliła się" z ojcem wszystkim...
jednak po śmierci zamknęła mu przed nosem drzwi i kazłała.... sami wiemy co.
Moje pytanie brzmi, czy na drodze sądowej istnieje jakakolwiek najmniejsza szansa aby odzyskać te ziemie?
Dowiedziałam się, że ziemie należą do mojej prababci , uzyskałam w starostwie informacje jakie to działki.
Byłam u prawnika, który chyba sam nie jest pewien czy da się z tym cokolwiek zrobić.
Z ciotką mieszka jej córka i jej nieciekawy mąż-pijak.
Nie mogę przełknąć tego, że ktoś zabierze wszystko mojemu ojcu i zrobi z tego melinę. Ojciec nie ma wykształcenia rolniczego, ciotka ma. Babcia zmarła w 1996 roku.
Bardzo proszę o pomoc.