пропозиції роботи
Joanna Jadwiga Konieczna
pośrednik pracy I stopnia , doradca zawodowy, pedagog pracy socjalnej , spec. ds rozwoju zawodowego, - praca z człowiekiem
Wypowiedzi
-
III edycja Biegu Szlakiem Wygaslych Wulkanów 23 - 24 czerwca 2012r. wysoce energetyczna impreza !!! jeśli masz ochotę poznać smak biegu skrajnie ekstremalnego :) zorganizowanego przez pozytywną ekipę ludzi z wizją zapraszam do Złotoryi. szczegóły http://biegwulkanów.pl lub poszukaj nas na facebook i "POCZUJ RADOŚĆ BIEGANIA"- 22.01.2012, 17:06
-
dodam swoje 3 grosze. jestem w trakcie przesiadki (choć ini uważają że już raczej nie ) kupiłam d5000 jako pierwszy tego rodzaju aparat i powiem krótko: bawiłam się tematami po to aby poznać aparat funkcje, a poza tym latorośl mi dorasta łapie bakcyla jak mam ją zarazić, jak mu ustawienia manualne nie wyjdą ? Pytam zatem wszystkich profesjonalistów (z całymszacunkiem) może z takich aparatów korzystają nie tylko ci zarażeni, może oni tez chcą być uwiecznieni na fotce i wtedy szybko temacik i biedny ślubny lub pierworodny pstryknie fotke o jakiej mu się do tej pory nie śniło ( a przez to załapie bakcyla). A ja fotoamatorka moge sobie na ustawieniach manualnych szaleć do woli i rodzina szcześliwa nieprawdaż.... a może pierworodny trafi dzięki bakcylowi do NG ( to takie tam dewagacje nie na temat :), więcej wyrozumiałości, mniej zadufania na swiecie sa tez oprócz profesjonalistów zwyczajni ludzie)
-
A ja mam zupełnie inne doświadczenia z serwisem NIKONA (z księzyca się nie urwałam, znajomości nie mam). W kwietniu kupiłam NIKONA d5000, w lipcu otrzymała informacje iz pewna partia tychże aparatów została wyprodukowana z usterką (nie będe się wdawała w szczegóły). Koniec lipca w trzecim tygodniu sierpnia jedziemy na urlop i oddając uczucia jakie mną ogarnęły kicha - nie zdążą. Zadzwoniłam, po kilku próbach dozwoniłam się około pietnastej najszybciej, przedstwaiłam sprawę, no cóż serwisant nie był władny podjąc decyzji czy się uda cos przyśpieszyć, wszak akcja związana z naprawą. Poprosiłam grzecznie o nr telefonu do kierownika - otrzymałam ponownie naświetliłam sytuację. Ustalilismy, że wysyłam najszybciej jak się da aparat, a oni zrobia co się da. I ... dało sie aparat dotarł przed wyjazdem na urlop , czas naprawy nie całe 2 tygodnie.
Kilka dni temu otrzymałam informację o możliwym zwrocie kosztów związanych z dostrczeniem aparatu do serwisu - fakt w pismie powołała sie nie na gwarancje ołączona do produktu ale na gwarancję ustawową - uwzględnili. Ja osobiście nie narzekam jak narazie. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ZHP
-
jestem mamą 9 latka (w swoim mnienmaniu prawie 10 latka czyli dorosłej osoby) Zawsze twierdzę że zdarzyło mi się wielkie szczęście bo kochają mnie dwaj faceci w tym jednego sobie wychowuje drugiego urabiam. A tak na poważnie to wychowanie czy to syna czy córki to wielka i nieodgadniona sztuka. Czasem daję się naciągnąc w manipulować, czasem jestem sroga duzo bardziej niż tata, czasem wściekła na siebie "gdzie ta cała moja wiedza pedagogiczna się podziała i chyba jestem najgorszą matką na świecie" ale wiecie za nic, za żadną kariee zawodową nie odałabym stwierdzenia mojego małego mężczyzny (oglądał kandydatki na miss) "wiesz mamo jesteś duzo ładniejsza niż te modelki, tato to chyba jest szczęśliwy że jesteś taka ładna" czy trzeba coś więcej.... to poprostu syn. A co do ról społecznych chciałabym aby kiedyś ktoś nam powiedział że wychowaliśmy dobrego człowieka, powiedział tak o naszym synu i ewentualnej córeczce (?)
-
na stronie ww.zlotoryja.info zamieszczony jest odnośnik do strony reklamującej film "Diabelski kwiat" zdjęcia były m.in. kręcone w Złotoryi, na Grodźcu w kwietniu tego roku - co tu dużo mówić ładne to nasze miasteczko.
-
Na stronach poratlu Integracji jest również zamieszczona informacja o wrocławskiej giełdzie http://niepelnosprawni.info Tak sobie własnie myślę jakby tu szefa namówić aby wpadł na pomnysł wysłania mnie na giełdę ;)
-
wiecie własnie sobie pomyślałam że te urodziny to będą strasznie wyjątkowe bo jak tak sobie zaczniemy składać życzenia to będą trwały dwa miesiące Hurra !
-
a ja marzę o porządnym aparacie fotograficznym - prozaiczne, mało wydumane - może ale teraz jest o wiele więcej priorytetów niz to moje małe marzenie ale może kiedyś sie spełni
-
Czy ktos z was ma jakieś doświadczenia związane z realizacją Programu PFRON-u o nazwie JUNIOR. Jeśli tak bardzo prosze o kontakt gdyż po raz drugi a w zasadzie nawet trzeci nasz urząd przystąpił do jego realizacji i uczuciam mam coraz bardziej mieszane
-
nie ma przepisów wykonawczych do wielu innych zadań wskazanych przez ustawę o rehabilitacji. Doskonale pamiętam jak bardzo chcieliśmy wysłać na staż młodą osobę pobierającą rentę socjalną. Ustawa określała że mozna ale co dalej... W końcu wspólnymi siłami wypracowaliśmy pewien system, Dziś juz 4 osoby uczetsniczą w stażach i przygotowaniach zawodowych a z piąta rozpoczynam procedury.
-
Już po uroczystych apelach, itp. dzis pierwszy dzień normalnej szkoły i co... i dowiedziałam się że mundurki na które była brana miara w czerwcu 2007 nie uszyte bo firma się nie wyrobiła. Krawcy maja jeszcze raz przyjechać sami wymierzyć dzieci ( nie można było tego zrobić w czerwcu?), bo rodzice zrobili to źle i może październik a może grudzień, dopłacić reszte do przedpłaty - a gdzie towar pytam jeszcze grzecznie. Mam ochotę to skomentować ale w myśl zasady że złoszczenie się to mszczenie się na własnym zdrowiu za głupotę innych chwilowo odpuszczam. Tak sobie myślę jako dziwna matka Polka a skąd ja weznę mundurek w przyszłym roku, znowu wielkie zamawianie, czy dla odmiany polowanie na nie zniszczony ze starszego kolegi...
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Pośrednicy pracy
-
mój syn miał małe problemy z wymową - obecnie ślad po tym zaginą ale historyjki weszły do kroniki rodzinnej:
jadę kiedy autobusem z Pawikiem do teściowej, dziecko około 3 lat zachwycone - no cóż do tej pory jeździł raczej samochodem. Z przejęciem opowiada cos po swojemu co w zasadzie tylko ja rozumiem. Autobus staje na przystanku wsiada jakaś pani a moje dziecko na całe gardło krzyczy:
-Mamo kuwa !
-ja czerwona jak burak, nie musze dodawać jak pasażerowie i owa pani zareagowali - dosyć mocno, głośno i dobitnie wyjaśniam i tłumaczę:
- tak synku tam ... krowa stoi.
Do czasu wyraźnej poprawy wymowy zrezygnowała z tego rodzaju wycieczek -
Z ostatniej chwili:
- Mamo pójdźmy na kompromis w kwestii korzystania z komputera.
On ma dopiero 9 lat! Jak z nim później rozmawiać -
Syn Paweł 9 lat:
Jedziemy samochodem duza krzyzówka nagle Paweł krzyczy:
- Tato skręcaj w prawo!
mąż trochę zdezorientowany przychamował ale pyta co się stało:
- Tato, tato tam pisało WULKANIZACJA, skręcaj tam badają lawę!
(chyba nie musze dodawać co obecnie jest bzikiem syna wulkany, lawa dinozaury...)
Ostatnio syncio zwrócił mi uwage że musze więcej z nim jeżdzić na rowerze bo mam cyt. " za dużo sadełka" No więc w ramach edukacji małego mężczyzny mówię mu że nie robi się takich uwag kobiecie bo jest nam kobietom wtedy bardzo przykro. po moin monologu padło pytanie:
- A ty mamo też jesteś kobietą? -
Karolina M.:
to tak jak 07.10 (sobota) kiedys dzień milicjanta, na wieczorną odprawę zdąrzyłam. Mój pierworodny też waga ( byłam przkonana że to nie będzie skorpion) zdążyliśmy 20.10 (wtorek)na druga lekcję zdążył :)Joanna Jadwiga Konieczna edytował(a) ten post dnia 27.08.07 o godzinie 18:50
07.10. godz. 17.17 -
My mamy wyjątkowego Pawła Krzysztofa, tak się samo zdarzyło że imię Paweł dostał po dwóch pradziadkach, a Krzysztof no cóz od urodzenia lubi podróże obecnie chce być archeologiem najlepiej od dinozaurów. Znam Amrę ( tato jest obcokrajowcem), Konstancję, Cypriana, Oktawiana, Fabiana... ale też Maćka, Stasia. Jak kolorowo jest przez to w szkole, ale paweł jest jeden chyba w całym roczniku w tej szkole
-
A mozna , mozna rozpowszechnic ten wzorzec Fundacja Integracja prowadzi fają akcję "Człowiek bez barier" odsyłam do stron fundacji http://www.niepelnosprawni.pl tam śmiało można zapromować taka osobę.
-
Dyskusja dosyć ciekawa tym bardziej że ja dla odmiany reprezentuję inny tym niepełnosprawności - po mnie nic nie widać, jestem epileptyczką. Ktoś powie jaka to niepełnosprawność nie mam problemów z poruszaniem ( poza ryzykiem wejść pod samochód w przypadku mojgo typu choroby), intelektualnie też jest raczej chyba Ok ;). Bywają okresy kiedy czuje się niepełnosprawna, szczególnie po atakach ( zdarza się w róznych miejscach) ale ma to raczej związek z chwilowym dołkiem. Szkoła, studia, praca raczej nie odczuwałam specjalnej taryfy ulgowej no bo po mnie nic nie widać. Sprawa się trochę komplikowała gdy zwalało mnie z nóg wtedy przyznam przez jakiś czas otoczenie dawało mi taryfę ulgową - przytnam że nie specjalnie z niej korzystałam. Obecnie przy "umiarku" pracuję o godzine krócej no i mam więcej urlopu - czy postrzegam to jako przywilej czy jako stygmat jeszcze sama nie wiem. A zdziwione spojrzenia, i pytania w rodzaju "to ty z padaczką studia skończyłaś?" chyba uświadamiają mi że bardziej jestem pełnosprawna niż nie
- 1
- 2
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
