Jarek Szymanski

W Kraju Srodka od 1990...

Wypowiedzi

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie wymiana pieniedzy i inne pytania :^)
    28.08.2009, 19:32

    Co do falszywek, to wymiana pieniedzy w banku wcale nie gwarantuje, ze nie dostanie sie podrobionych banknotow. Ja i moja lepsza polowa padlismy kilkakrotnie ofiarami slepej wiary w uczciwosc Bank of China. Coz, w kraju, gdzie guanxi sa bardzo wazne konie pod bankiem mialy najwyrazniej z pracownikami banku lepsze guanxi, niz my...

    Zatem porada - zawsze - koniecznie zawsze - przepusc w banku banknoty przez maszyne liczaca przy okienku. 100% pewnosci to nie da, ale iles na pewno.

    Wczoraj ogladalem w TV program o nieszczesniku, ktory z ATM pobieral gotowke. Maszyna dala mu kilkanascie banknotow - z tym samym numerem. Niestety, odkryl to dopiero w domu - za pozno. Porada policjanta komentujacego zdarzenie byla taka, ze tylko przy odkryciu jeszcze bedac przed maszyna ma sie jakas szanse na uznanie zazalenia. Sugerowal przylozenie takich banknotow do kamery. Ogolna idea jest taka, ze jesli odkryje sie cos po zejsciu z pola widzenia kamery w banku/ATM, wowczas jest za pozno, zeby domagac sie sprawiedliwosci i rekompensaty.

    Podobno RMB mozna w Polsce kupic - tak mi doniesli znajomi. Tylko kurs ponoc "bandycki"...

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie Samodzielny wyjazd do Chin
    28.08.2009, 15:48

    Daria,

    Dzieki; ja wlasnie uzywam prepaid M-Zone, i nie dochodza - a moze odbiorcy robia mnie w konia...:)

    Robert,

    Wiszacy klasztor (Xuan Kong Si) jest w powiecie Hunyuan, a nie samym Datongu. Z Pekinu do Datongu mozesz jechac pociagiem albo autobusem.

    Pociagiem najlepiej z dworca zachodniego w Pekinie (北京西), ponizej masz rozklad:

    http://www.17u.com/train/trainsearch-beijing-datong-1-...

    Autobusem z kolei z pekinskiego dworca Liuliqiao:

    http://www.456bus.cn/changtu/z.php/480

    Powodzenia!

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie Samodzielny wyjazd do Chin
    28.08.2009, 09:03

    Jak to zrobic, zeby SMS wyslany z Chin - chinskiej komorki z chinska karta SIM - mogl byc odebrany w Polsce (polska komorka)? Mam karte CMCC - China Mobile (中国移动), moge bez problemu odbierac SMS wysylane z polskich komorek, ale za Chiny:) moje SMS nie moga byc odebrane na polskich.

    Jeszcze jedna rzecz - nie mam wlaczonych polaczen miedzynarodowych - nie moge z chinskiej komorki dzwonic za granice.

    TIA.Jarek Szymanski edytował(a) ten post dnia 28.08.09 o godzinie 09:16

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Tai chi w temacie Taoistyczne Stowarzyszenie Tai Chi
    26.08.2009, 13:18

    Nie widze klipu, bo Youtube jest zablokowany tutaj, trudno mi wiec odniesc sie do stylu, ale mam mala uwage odnosnie wypowiedzi poprzednika.

    Powolne wykonywanie ruchow i glebokie oddychanie wcale nie musza byc zbawienne. Wrecz przeciwnie. Regularnie wykonywane wolne ruchy ze zle rozkladanym ciezarem ciala moga zniszczyc kolana skuteczniej, niz zbieganie z gory czy po schodach.
    Glebokie oddychanie moze prowadzic do powaznych chorob, z nadcisnieniem wlacznie.

    Kazda aktywnosc prowadzona regularnie a wykonywana bez szacunku dla ludzkiej fizjologii moze zle sie konczyc. Jesli cos sie robi 1min dziennie, to niebezpieczenstwo jest mniejsze, ale jesli poswieca sie dziennie np. 1godz, to znacznie wzrasta.

    Wszelkie cwiczenia musza byc prowadzone pod okiem osoby, ktora zna sie na rzeczy i pozwoli swoim uczniom uniknac pulapek i bledow, ktore zamiast poprawic zdrowie moga je zrujnowac.

    Nawiasem mowiac, bedac nastolatkiem cwiczylem karate Kyokushinkai, a potem z milosci do chinskich SzW zaczalem cwiczyc Yang TJQ. Ku mojemu zaskoczeniu 1 rok TJQ bardziej mi zniszczyl kolana, niz 3 lata karate.

    Tak wiec radze daleko posunieta ostroznosc w wybieraniu cwiczen. Lepiej uczyc sie u dobrego trenera Krakowiaczka czy gry w 2 ognie, niz u kiepskiego jakis egzotycznych cwiczen.

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Język chiński (中文) w temacie Polak w konkursie "Hanyu Qiao"
    26.08.2009, 06:56

    Wlasnie odbywaja sie - emitowane na zywo - eliminacje do finalu 2go Konkursu "Hanyu Qiao" dla Studentow Zagranicznych Studiujacych w Chinach. Po eliminacjach lokalnych na finaly w Pekinie zakwalifikowalo sie 30 osob, wsrod nich jeden Polak o chinskim imieniu Liu Hanyan 柳寒岩.

    Oficjalna strona konkursu:

    http://news.cctv.com/special/hanyu/hanyudasai/index.shtml

    Godzinny film z trzecia czescia eliminacji, w ktorej z nr 10tym bral udzial Liu Hanyan:

    http://news.cctv.com/news_2007/20090825/104055.shtml

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie Shanghai - co warto zobaczyc w 4 dni
    26.08.2009, 06:40

    Kasia, jak masz wolne wieczory, to obejrzyj sobie koniecznie Szanghaj noca - kazdego wieczora cos innego: Stare Miasto, Bund/Lujiazui (mozesz poplynac lodka, niecala godzina podziwiania obu brzegow rzeki; zrezygnuj jednak ze spaceru Bundem, bo czesc jest w remoncie), Plac Ludowy + park miedzy ulica Yan'an a Jinling, ulica Huaihai, ulica Nankinska. Jest tez wiele mniej znanych, dosc uroczych zakatkow, moze inne osoby tutaj cos Tobie wskaza, co ich ujelo.
    Sklepy sa otwarte do 21/22, prywatne dluzej, wiec mozesz polaczyc przyjemne z przyjemnniejszym.
    W ten sposob "zaliczysz" Szanghaj w normalne dni, a w wolne bedziesz mogla pojechac poza miasto.

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie Shanghai - co warto zobaczyc w 4 dni
    24.08.2009, 07:42

    Zgadzam sie z przedmowczynia. Jesli widzialo sie HK czy Pekin, czy jakiekolwiek inne wieksze miasto w Azji, wowczas Szanghaj moze niewiele wiecej przy powierzchownym zwiedzaniu zaoferowac.

    Jesli widzialo sie duzo skomercjalizowanej cepeliady, sytuacja z nia jest podobna. A szczegolnie, jesli widzialo sie nieskomercjalizowana prowincje, wowczas z dystansem podchodzi sie do miejsc typu Zhouzhuang.

    Ja takich miejsc unikam. No ale moze jestem pod tym wzgledem unikalny...:)))

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie Shanghai - co warto zobaczyc w 4 dni
    19.08.2009, 15:49

    Grzegorz ma racje - mozna spedzic jeden dzien poza Shanghajem. Moje doswiadczenie przewodnickie pokazuje, ze dla turystow jeden dzien w Szanghaju to stanowczo za malo, i wola dluzej byc w miescie, niz odwiedzac okoliczne "wodne miasteczka".

    Zhouzhuang jest najbardziej skomercjalizowana cepeliada ze wszystkich "wodnych miasteczek" znajdujacych sie w okolicach Szanghaju. Najrozniejsze dziury polozone na sieci smierdzacych kanalkow pozazdroscily slawy "Wenecji Wschodu" czyli Suzhou, i zaczely rozwijac wlasne infrastrukture turystyczna, przebudowujac sie, odnawiajac, etc. W rezultacie zniszczono w duzym stopniu prawdziwa stara architekture a zastapiono ja nowymi budynkami postawionymi na wzor starych. Przed tym postawiono kase biletowa, przed nia wielki parking dla autokarow. Wszystko wyglada jak spod igly, pachnie nowoscia, ale urok wciaz jest. Grzegorz ma racje, robi to wrazenie na wielu turystach - poplynac lodka po kanalkach, ktora napedza wioslujac pojedynczym wioslem skosnooki tubylec, zjesc slodkie zeberka czy inne przysmaki, etc. Tylko nawolujacy sie przez megafony chinscy przewodnicy troche psuja atmosfere.

    Miasteczek na wodzie niedaleko Szanghaju jest bardzo wiele, Zhouzhuang jest najbardziej znanym i skomercjalizowanym. Inne to Xitang (Mission Impossible 3), Wuzhen ("Czarne Miasteczko" - drewnanie elementy domostw maja kolor czarny, stad nazwa), Luzhi (z pieknym ogrodem) - zeby wymienic tylko kilka.

    Tak naprawde mozna na jeden dzien pojechac rowniez do Suzhou - szybki pociag z Szanghaju (tzw. Dongchezu - 动车组) jedzie tam w jedna strone w niecale pol godziny, wiec znacznie krocej, niz do jakiegokolwiek innego miasteczka w okolicy. Suzhou do raj dla turysty - dziesiatki tradycyjnych ogrodow, bardzo urokliwe Wzgorze Tygrysa, Brama Wodna, rzucajace na kolana hafty w Instytucie haftu na jedwabiu, kanalki (a jakze!).

    Jedyny minus Suzhou to to, ze to jednak miasto, a nie mala miejscowosc, wiec jest dosc rozlegle. I mysle tylko o starym Suzhou, bo z nowa strefa to prawdziwy kolos.

    Najblizej Shanghaju znajduje sie Zhujiajiao 朱家角 - sama zobacz, jak wyglada: http://www.zhujiajiao.com/ - gdzie mozna pojechac podmiejskim (nie turystycznym!) autobusem z Placu Ludowego. Wygodnie i elastycznie - jedziesz, kiedy chcesz, i wracasz, kiedy chcesz (jadac z centrum autobusow turystycznych spod stadionu szanghajskiego jestes nim uwiazana).

    Przyjemnosci!

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie co mozna dac w prezencie Chince? prosze o rade
    17.08.2009, 13:40

    Pol litra i sloik ogorkow kiszonych...:)

    Powaznie - ten bursztyn to dobry pomysl, bursztyn dobrej jakosci jest polskim specjalem. Bursztyn oprawiony w srebrze, cos artystycznie wykonanego, ewentulanie cos z naszymi tradycyjnymi motywami. Rekodziela nie polecam, bo jego jakosc jest dosc mierna w porownaniu z tym, co zgrabne chinskie raczki potrafia stworzyc.

    Jakis malunek na szkle, lalka w stroju krakowskim to tez moze byc fajny prezent.

    Dla osob w pociagu nie ma co przygotowywac upominkow, bo przeciez nie bedziesz kazdemu obcemu dawac prezentu. Wiesz na ile mnilionow chinczykow mozesz sie podczas podrozy natknac?;)

    Acha, jesli szefowa ma dziecko, to cos dla dziecka tez bedzie mile przyjete.

    Przyjemnego pobytu w Chinach!

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny Biznes 中波商务 w temacie Polska chce się Chinom kojarzyć
    15.08.2009, 04:34

    A tutaj ten nieszczesny artykul przypisujacy Chopinowi skomponowanie "Nad pieknym modrym Dunajem"...

    http://www.shanghaidaily.com/sp/article/2009/200908/20...

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie Shanghai - co warto zobaczyc w 4 dni
    12.08.2009, 04:33

    Shanghai w weekend - Stare Miasto (koniecznie z wejsciem w waskie aleje za nim, gdzie wciaz mieszkaja ludzie + Ogrod Yuyuan; bund (choc ulica jest wciaz w remoncie), Lujiazui z wjazdem na jedna z trzech budowli (do wyboru Perla Wschodu, Jinmao lub SWFC - sugeruje ten ostatni), Swiatynia Nefrytowego Buddy, Plac Ludowy (z wjazdem do pubu na najwyzszym pietrze hotelu Le Meridien, gdzie nie trzeba kupowac biletow, ale trzeba kupic chocby piwko; widok wg mnie nie gorszy, niz z w/w budowli), ewentualnie muzeum na Placu.

    Wieczorem koniecznie doskonale przedstawienie cyrku ERA, na ktorym bym Tom Cruse, gdy krecil w Szanghaju 3cia czesc "Mission Impossible"; ewentualnie wystepy akrobatow.

    Poza tym mnostwo innych atrakcji (muzeum techniki, oceanarium, przejazdzka lodka po rzece Huangpu, etc), ale jeden weekend na wszystko nie wystarczy...

    Przyjemnego pobytu!

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie wymiana pieniedzy i inne pytania :^)
    13.07.2009, 11:26

    Grzegorz, dziekuje za update, przyznam szczerze, ze nigdy nie bylem w sytuacji, zeby wymieniac w ta strone walute, wiec moje informacje w tej kwestii opieraly sie na tym, co powiedziano mi (bodajze w zeszlym roku w kwietniu) na lotnisku tutaj.

    W ogole to dzieki za interesujace i bogate w informacje posty na tym forum!

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie wymiana pieniedzy i inne pytania :^)
    10.07.2009, 17:37

    Pieniadze mozna wymieniac w kazdym banku, Bank of China od dawna nie ma juz monopolu na operowanie obca waluta. Paszport konieczny, kseruja go pry wymianie, bo cudzoziemiec nie moze rocznie wymienic wiecej, niz US$50tys.

    Jesli wymieni sie wiecej niz wykorzysta podczas pobytu, i w innym banku niz BOC, to przy wylocie nie ma mozliwosci odwrotnej wymiany.

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Buddyzm w temacie Okiem obserwatora ;-)

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Buddyzm

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie Sprzet foto w Chinach?
    29.06.2009, 00:50

    Z wwozem nigdy nie bylo problemow. Jak pisal wczesniej Grzegorz kiedys trzeba bylo wypelniac deklaracje i wpisywac dokladnie, jaki sprzet sie ze soba przywozi, ale nikt tego nie sprawdzal, przynajmniej u cudzoziemcow.

    Idea byla taka, ze przy wywozie ilosc sprzetu powinna byc taka sama, jak wwozie. Potem w ogole juz nie trzeba bylo wypelniac tych deklaracji.

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Buddyzm w temacie Okiem obserwatora ;-)

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Buddyzm

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie Sprzet foto w Chinach?
    28.06.2009, 18:08

    Zanim zdecydujesz sie cokolwiek kupic, zorientuj sie w cenach w kraju. Pamietaj, ze nizsza cena to brak gwarancji - jak wspomnial Grzegorz w Chinach gwarancji obowiazujacejw Polsce _nie_ dostaniesz.
    Ogolnie rzecz biorac w Chinach elektronika sprzedawana jest w dwoch kategoriach - jako hanhuo 含货 i shuihuo 水货. Ta pierwsza to sprzet robiony na rynek Chin ludowych, sprzedawany oficjalnie, z gwarancja obowiazujaca w calym kraju w punktach serwisowych.
    Ta druga - to sprzet przewieziony mniej lub bardziej legalnie, najczescie z HK, Singapuru, niekiedy USA (np. iphony) czy Europy. Sprzet ten sprzedawany jest taniej, gwarancje daje sklep - wiec jej wartosc jest dosc ograniczona. Cene mozna tu zbic w dwojaki sposob - rezygnujac z gwarancji w ogole (przy telefonach komorkowych da to obnizke rzedu 150 yuanow), oraz rezygnujac w rachunku - rzedu 2% (dostac mozna wowczas kwit sprzedazy).

    Hanhuo i Shuihuo czest roznia sie od siebie - komorki Hanhuo nie maja mozliwosci korzystania z szerokopasmowego internetu bezprzewodowego; z drugiej strony Shuihuo moze miec czesc funkcji nierozszyfrowanych. Zaleta kamer video kupowanych w Chinach jest to, ze np. istnieje w nich mozliwosc nagrywania programow poprzez kabel z TV, czego nie ma w ich odpowiednikach w Europie; sa tez inne roznice - np sony HX520/500 sprzedawana w Chinach nie ma GPS.

    Jesli chodzi o HK, to rzeczywiscie sytuacja jest mieszana. Duze, szanujace sie sieci handlowe, nie sa atrakcyjne cenowo. Bardzo atrakcyjne cenowo sklepiki przy Nathan rd to jaskinie oszustow i bandytow - unikaj ich za wszelka cene! (mialem tam wiele lat temu bardzo przykra sytuacje). Dobre sa sklepy w Mongkok 旺角 - tutaj masz link.

    Roznice w cenach sa, ale nie rzucaja na kolana, i na pewno dla osob mieszkajacyh w Chinach nie oplaca sie jechac do HK na zakupy elektroniki (choc zlota na pewno, to robia wszyscy chinczycy). A np. Canon 5D Mark II kosztuje obecnie w ChRL mniej, niz w HK; z drugiej strony pamietaj, ze w HK sytuacja jest identyczna, jak w ChRL - tez jest Hanhuo i Shuihuo... NB jedynie kiedy ktos chce kupic jakas nowosc w ChRL, wowczas liczyc moze tylko na Shuihuo, ktore wczesniej dociera na rynek.

    Powodzenia!

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie HERBATY smak w temacie NIE POLECAM!!! - "wstrętne" herbaty :(

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy HERBATY smak

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Chiny w temacie Pekin - Hongkong
    21.06.2009, 14:00

    Robert, w HK bywam sporadycznie, wiec nie za bardzo moge polecic cos wiecej. Pierwszy raz spalem w ChM, potem juz w normalnych hotelach. Rezerwacje robilem przez ctrip.com.

    Troche dodatkowych informacji znajdziesz tutaj:

    http://www.goldenline.pl/forum/podroze/940350

    Ogolnie rzecz biorac HK jest drogi i nie obfituje w budzetowe hoteliki o ludzkim standarcie.

  • Jarek Szymanski
    Wpis na grupie Buddyzm w temacie inspirujące książki na temat buddyzmu

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Buddyzm

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do