Wypowiedzi
-
Adrian A.:
Ola ma rację. Jakbym miał jeszcze raz wybierać to zrobiłbym najpierw informatykę a później coś GEO/GIS jeśli cię to interesuje. Będziesz miał łatwiej na rynku pracy. Ale jeśli czujesz, tak w głębi siebie, że np. najbardziej w świecie lubisz piec ciastka, to zostań cukiernikiem.
Piszę to najzupełniej serio. Lepiej być szczęśliwym cukiernikiem niż nieszczęśliwym informatykiem :) Żadne pieniądze nie wynagrodzą pracy, której nie lubisz. Po 10 latach pracy bardziej filozoficznie podchodzę do tematu...
Ok rozumiem ;)
W zasadzie to... nie wiem jeszcze o co mógłbym spytać, chyba już większość rzeczy wiem :P
Dziękuję wszystkim za pomoc, jak będę miał wątpliwości to popytam jeszcze :D -
Patryk K.:
Aleksandra K.:
Gospodarka przestrzenna jest ciekawa, bardziej niż trudna jest czasochłonna. Podobać się, to się podoba :) z pracą jest gorzej, dlatego polecam Tobie informatykę. Problem gospodarki jest taki, że jest zbyt.. interdyscyplinarna.
Dlaczego z pracą jest gorzej?
Skończyłem gospodarkę przestrzenną ("tylko" licencjat) i na brak zajęcia nie narzekam. Podejmując pierwszą pracę w tzw. "zawodzie" okazało się, że studia bardzo dobrze mnie przygotowały. Można powiedzieć, że od razu zostałem pełnowartościowym pracownikiem, a 3 miesięczny okres próbny był tylko formalnością.
Ta interdyscyplinarność oczywiście ma swoje plusy i minusy, zależy gdzie się pracuję i w jakim charakterze. Będąc np kierownikiem projektu masz wiedzę z kilku dziedzin. Śmiało, możesz zasiąść do stołu i rozmawiać merytorycznie z np geologiem, geodetą, architektem, przyrodnikiem, urbanistą i drogowcem.
Decyzję odnośnie studiów podejmuję się samemu we względu na jakieś predyspozycję i zainteresowania. Możesz skończyć, czasem wyśmiewaną socjologie lub politologię, jeśli jestem w tym bardzo dobry, na pewno znajdziesz pracę. Jedyne studia jakie gwarantują pracę to chyba seminarium duchowne ;)
Chciałem powiedzieć, że ten kierunek jest jednym z tzw. "modnych kierunków" jak np. duże ludzi na informatce rozumiem, bo ich będzie ciągle potrzeba i rynek pracy przewiduje na przyszłe lata zapotrzebowanie na ludzi pracujących w branży IT, a co do Gospodarki Przestrzennej to czy tam tych ludzi nie jest za dużo? -
Heh, nie wiem czy jestem aż taki zdolny aby pociągnąć dwa kierunki :P
Ew. jak już to od drugiego roku jak zobaczę jak mi idzie :P Ale wtedy to chyba się nie zaliczy do studiów równoległych, no nie? Poza tym wydaje mi się że te dwa kierunki są dosyć trudne więc może być problem studiować jednocześnie... chyba że większość zajęć się pokrywa, no ale nie wiem, nie sprawdzałem :)
Hmmm, ciekawa informacja... tego się akurat nie doczytałem że po gospodarce przestrzennej jest geoinformacja :P
I jak to oceniasz? Podoba Ci się to? Można z tym związać przyszłość? Jest jakaś realna praca? :) -
Z tego co patrzyłem to chyba na żadnej uczelni nie ma specjalizacji GIS po informatyce, rozumiem że jedynie na własną rękę musiałbym coś robić, szukać kursów itp.? :)
No a jeżeli studia informatyczne to tylko SGGW albo UW, chociaż na SGGW się łatwiej dostać. Na polibudę nie dam rady bo nie zdaję fizyki :) -
Hmmm, czy tutaj ktoś coś wie o tym o co spytałem? Bo w sumie to pustki widać...
-
Witajcie! ;)
Myślałem nad tymi studiami na PW lub UW w Warszawie. Gdzie lepiej? Czy te studia są trudne? Może lepiej wybrać samą informatykę?
Jest po tym praca? Idzie jakoś znaleźć? A jeżeli nie to czy jestem w stanie pracować w dziale IT jak po informatyce? Szukając w necie naprawdę nie ma dużo ogłoszeń odnośnie tego.... Jak to naprawdę wygląda?
Gdzie mogę jeszcze znaleźć jakieś fora/specjalistów u których mógłbym spytać o podobne rzeczy jak w tym temacie? Czy coś polecacie?
PozdrawiamTen post został edytowany przez Autora dnia 05.06.15 o godzinie 14:26