Wypowiedzi
-
Wszysktko co wzrasta, a szczegolnie tak gwaltownie, takze spada.
Mysle ze raczej nie widac zadnych argumentow krzepiacych. Gospodarka dryfuje, dryfuje na bezdechu tzn znaczacym braku dostepnosci pieniadza.
Sa powazne starania aby zaamortyzowac sytuacje ale czy beda one skuteczne.
Zobaczymy za 1 - 2 miesiace. -
Tak, Przy obecnej perturbacji na rynkach warto sie skupic na przyszlosci a nie przeszlosci.
-
Tak wrozkami nie jestesmy i ciezko powiedziec co bedzie w UK.
Natomiast na podstawie wskaznikow mozna miec pwene oczekiwania.
Wedlug 'The Economist" z 26/01/08 zadluzenie w USA wynosilo pod koniec 2007 az 134% of disposable income!!! tzn 34% ponad normalne zdolnosci splaty.
-Zadluzenie to w UK jest o 15-20% wiecej niz w USA.
-Gospodarka w UK nie ma silnego sektora produkcyjnego w przeciwienstwie do USA. Glownym skladnikiem przyczyniajacym sie do wzrostu PKB w UK jest sektor finansowy. W chwili obecnej sektor ten nie ma najlepszej persepktywy na przyszlosc.
- Gwaltowny wzrost deficytu w kasie panstwa (wiadomosc opublicznionio w grudniu 2007). Musza byc proby uzyskania pieniedzy.
Pozdrawaim