Wypowiedzi
-
Cześć,
Remigiusz Szuman (http://reszuman.pl), znany w środowisku piosenki autorskiej, formuje nowy projekt o zdecydowanie rockowym charakterze. W związku z tym poszukuje perkusisty i basisty. Ważne, żeby byli to ludzie pełni zapału, otwarci i gotowi do wytężonej pracy. Uwaga - na tym etapie nie można spodziewać się kokosów. Uwaga nr 2 - nie chodzi o typowych sidemanów grających w 10 różnych składach. Remigiusz chce stworzyć ekipę, która wspólnie poświęci się w 100% nowemu, wspólnemu projektowi.
Post zamieszczam grzecznościowo, z Remigiuszem kontaktujcie się telefonicznie: 609888175.
Pozdrawiam
KubaP -
Kochani,
Gitarzysta/tka do istniejącego i aktywnie działającego bandu de.pl - są dość pilnie potrzebni. Nasz dotychczasowy muzyczny partner, przyjaciel i dusza zespołu - niestety wyprowadza się do Stolycy i niezbędne jest zastępstwo.
Wskazane umiłowanie funku i rocka, półprofesjonalne umiejętności i wiek >25 l. Ćwiczymy w Poznaniu, w planach koncerty, m.in. w Niemczech
Czekam na odzew, najlepiej telefoniczny (509-434983) -
Kochani,
Sprawa jest jak najbardziej serio.
Przyjacielski, hobbystyczny, ale "starający się" band o nazwie de.pl, z powodu wyprowadzki jednego z kolegów do Stolicy, poszukuje gitarzysty/tki.
Chodzi o muzyka ceniącego sobie funk, ceniącego dobry groove, potrafiącego wydobyć ze swojej gitary fajne dźwięki, a jednocześnie - z odpowiednią dozą pokory, sympatyczności i życzliwości. Lepiej, żeby miał/miała > 25 l., poziom - zaawansowany amatorski albo półzawodowy.
Skład istnieje, ma trochę swoich kompozycji, w planach koncerty (również za granicą). W tej chwili są: voc (żeński), gitara solo, bass, bębny. Mamy miejsce do ćwiczenia. Powtarzam, chodzi o Poznań.
pozdrawiam
Kuba Paluszkiewicz -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Perkusja
-
Cześć,
Jesteś 40-latkiem (tak mniej więcej)? Grasz na gitarze albo bębnach? Rocka, bluesa? Potencjalni "współgracze" są o pokolenie młodsi, a Twoi znajomi już zupełnie wsiąkli w rodziny, dzieci, samochody i wille?
Odezwij się.
Montujemy radosną, hobbystyczną (ale jednocześnie ambitną) rockową bandę. Z pasją pokażemy się światu! ;)
Pozdrawiam
Kuba Paluszkiewicz -
Cześć,
Jesteś 40-latkiem (tak mniej więcej)? Grasz na gitarze albo bębnach? Rocka, bluesa? Potencjalni "współgracze" są o pokolenie młodsi, a Twoi znajomi już zupełnie wsiąkli w rodziny, dzieci, samochody i wille?
Odezwij się.
Montujemy radosną, hobbystyczną (ale jednocześnie ambitną) rockową bandę. Z pasją pokażemy się światu! ;)
Pozdrawiam
Kuba Paluszkiewicz -
Bardzo dziękuję za konstruktywne uwagi.
Odpowiadam:
- Jeżeli chodzi o pozyskanie autorów - tylko w gronie znajomych nauczycieli/wykładowców/pasjonatów, projekt został dobrze oceniony. Chętni to przygotowywania materialów są, czasami problemem jest jedynie trema (mimo przyzwyczajenia do publicznych wystąpień - mikrofon paraliżuje) albo warunki głosowe.
- Prawa autorskie - mocno stawiamy na ochronę praw i zakładamy, że będziemy ostro ścigać za nieuprawnione użycie/rozpowszechnianie. Dlatego od razu wynajęliśmy bardzo silną kancelarię prawną. Poza tym mówimy, że materiały zawsze będą za darmo, na b.szybkich serwerach, więc każdy może sobie pobrać audycje z Łyka Wiedzy i nie potrzebuje np. P2P.
- Ile to będzie? Nie wiemy dokładnie. Wiele zależy od popularności danej audycji i ich ilości przygotowanych przez jednego autora. Wiadomo, że jedno odtworzenie (pobranie) jednej audycji będzie autorowi przynosiło kwoty groszowe. Ale jeżeli tych pobrań będą tysiące, to...
- Layout; o tym nie dyskutujemy, bo to kwestia gustu. Poza tym, niestety nie my jesteśmy adresatami serwisu ;)).
Serdecznie pozdrawiam
Kuba Paluszkiewicz -
Kłaniam się po raz pierwszy, dziękuję za przyjęcie do grona...
I od razu pod osąd Grupowiczów poddaję nową inicjatywę (wciąż na etapie zaawansowanych testów) edukacyjną.
Chodzi o serwis internetowy udostępniający (darmowo! - to bardzo ważne) pomoce naukowe w formie plików audio. Te pliki to coś w rodzaju audycji radiowych, poświęconych konkretnym zagadnieniom w ramach konkretnych przedmiotów.
Wyszliśmy z założenia, że taka forma (wzbogacona o materiały w formie pisemnej - również do pobrania) będzie atrakcyjna dla mobilnych młodych ludzi, bez wyjątku wyposażonych w różnego rodzaju odtwarzacze MP3.
Ale nie o to przede wszystkim chcę zapytać (choć ogólne opinie nt serwisu są na tym etapie bezcenne).
Interesuje mnie Wasze-nauczycieli zdanie nt formuły "zasilania" serwisu w nowe audycje.
Otóż założyliśmy, że to nie ma być portal "zagarniający pod siebie" jak najwięcej materiałów, najlepiej za darmo ;).
Stwierdziliśmy, że lepszy będzie zdrowy układ: autorzy tworzą swoje audycje, "wstawiają je" do serwisu zachowując pełnię praw autorskich, serwis udostępnia audycje odbiorcom, a dochody wygenerowane z reklam dołączonych do audycji (zarówno spotów audio wklejonych do audycji jak i form graficznych na stronie) są dzielone między autorów i serwis.
Autor otrzymuje honorarium proporcjonalne do ilości pobrań. W dowolnym momencie może wycofać swoją audycję z portalu, może ją sprzedać/udostępnić gdzie indziej itd... Ryzyko niewielkie. Ot, trochę czasu poświęconego na przygotowanie tematu i scenariusza (portal zapewnia wsparcie techniczne na etapie nagrania).
Zakładamy, że w naszym pięknym kraju nie brakuje nauczycieli, którzy nie dość, że doskonale znają swój przedmiot, to jeszcze potrafią o nich pasjonująco opowiadać. Którzy mają charyzmę i którzy - być może - chcieliby spróbować czegoś nowego...
proszę o szczerą do bólu odpowiedź - bardzo się mylimy?
Z pozdrowieniami
Kuba Paluszkiewicz
PS. Wybaczcie proszę, ale w takiej sytuacji muszę podać link, bo niezbędny jest "materiał badawczy": http://www.lykwiedzy.pl -
Szukam ludzi do zespołu w Poznaniu.
Chciałbym pograć zwykłe piosenki (najlepiej swoje) w klimatach raczej folkowo-jazzowo-barowych, w dowolnym składzie, bardziej lub mniej kameralnym.
Gram na basie, gitarze, pianie, trochę śpiewam.
Znajdzie się ktoś?
KubaP -
Cześć,
Grałem chwilę na tym instrumencie w sklepie. Podobał mi się. Fajnie brzmiał, nieźle leżał w rękach.
Chcę sobie kupić za jakiś czas, tak dla rozrywki (zwykle gram na innych instrumentach).
pozdrawaim
Kuba -
Michał Szakaliński:
moglbym pograc na mpc
Znaczy na Akaju?
TO mogłoby brzmieć ciekawie...
Ale na ulicy???
KubaP -
Za kciuki dzięki, mam nadzieję, że od wiosny będziesz mógł posłuchać:)
A może rozpytaj też znajomych, którzy nie korzystają z GL?
Kuba -
Poszukiwani ludzie do projektu muzycznego - uwaga - ulicznego...
Bo kiedyś działał sobie Streetband (z Gąsiem i Michał Rogackim) ale działać przestał.
I chodzi o to, żeby reaktywować.
Wskazani: poeci (poetki) śpiewający i grający, kowerzyści, gitarzyści, akordeoniści, klarneciści, trębacze, saksofoniści.
Styl - jakaś zabawna mieszanka folku miejskiego, może bluesa, może ska, może...
Wiek i płeć dowolne (choć raczej bliżej 40 niż 18), kwalifikacje - już nie amatorszczyzna, a jeszcze nie profesjonalizm.
Kuba Paluszkiewicz
(gitara, bass, klawisz, fujary) -
Poszukiwani ludzie do projektu muzycznego - uwaga - ulicznego...
Kiedyś działał sobie Streetband ale działać przestał.
I chodzi o to, żeby reaktywować.
Wskazani: poeci (poetki) śpiewający i grający, kowerzyści, gitarzyści, akordeoniści, klarneciści, trębacze, saksofoniści.
Styl - jakaś zabawna mieszanka folku miejskiego, może bluesa, może ska, może...
Wiek i płeć dowolne (choć raczej bliżej 40 niż 18), kwalifikacje - już nie amatorszczyzna, a jeszcze nie profesjonalizm.
Aha, chodzi o Poznań
Kuba Paluszkiewicz
(gitara, bass, klawisz, fujary) -
A ja polecam z czystym sumieniem Doktorabarta. Chodzę do niego od lat.
Może nie ma takiej efektownej strony, ale...
...eee, przekonajcie się sami :)
http://doktorbart.pl
Serdecznie pozdrawiam
KubaP -
Zapytam prowokacyjnie - a CO TY ZROBISZ DLA POZNANIA? :))
Zmienić można wszystko, tylko trzeba być konsekwentnym.
Możemy sformalizować ten twórczy ferment i po spełnieniu wszelkich wymagań - wepchnąć swoich ludzi do Rady M.
- Sądzicie, że to nierealne?
- Wierzycie w swoje siły (np. talent do wypromowania sensownych kandydatów)?
- Uważacie, że samorząd to również polityczne bagno w którym normalny uczciwy człowiek sobie nie poradzi?
- Sądzicie, że każda, nawet najszlachetniejsza, inicjatywa spsieje kiedy górę weźmie ludzka małostkowość i chore ambicje?
- Dajecie w samorządowej rozgrywce szansę ruchowi apolitycznemu, kierującemu się dobrem miasta i mieszkańców NAPRAWDĘ?
- Obawiacie się, że i tak wszystko w rękach 300-osobowej quasi- elity tego miasta? Że idealiści nie mają szans?
Mówcie szczerze...
(serdecznie pozdrawiam) -
Rozumiem że Ty grasz?
Na gitarce?
To już coś...
(no chyba, że w grę wchodzą tylko knajpy ;))
hehehe....zapędziłem się....byłem na loginie żony, al mowa o mojej osobie :) Żonka nie gra na żadnym instrumencie.
Pozdrawiam,
Paweł
Anna Maria Urbanowska:
szkoda, że to tylko ulica....możnaby było pomyśleć o zarobieniu kilku groszy grając w knajpach....jeśli jesteście muzykalni to warto pomyśleć o tym i spróbować w końcu nie samą muzyką człowiek żyje.
P.S> gram na gitarce :)
Jakub Paluszkiewicz:
Witajcie,
Czuję ogromną potrzebę wyżycia się muzycznego. Streetband (który wyjeżdżał sobie do Ferrary na festiwal buskerów) jakoś się rozlazł, kolejny projekt też nie wypalił. A grać się chce. -
Anna Maria Urbanowska:
szkoda, że to tylko ulica....możnaby było pomyśleć o zarobieniu kilku groszy grając w knajpach....
No właśnie aspekt zarobkowy nie jest tutaj istotny.
Poza tym wierz mi - granie pod rozgwieżdżonym niebem daje tysiąc razy więcej przyjemności. Zupełnie inny klimat, inna publiczność, inne doznania...
Założenie jest jedno - wyjazd w przyszłym roku, w sierpniu, na Ferrara Buskers do IT.
Ale pewnie i tak trzeba będzie dopłacić do tej zabawy ;))
Kuba -
Witajcie,
Czuję ogromną potrzebę wyżycia się muzycznego. Streetband (który wyjeżdżał sobie do Ferrary na festiwal buskerów) jakoś się rozlazł, kolejny projekt też nie wypalił. A grać się chce.
Potraktujcie to jako odezwę...
Nowy STREETBAND ma wyglądać tak:
- gramy na ulicy ewentualnie w innych fajnych okolicznościach przyrody
- nie utrzymujemy się z grania (bo zarabiamy na życie gdzie indziej). czasami możemy nawet dołożyć do grania, bo to w końcu radocha
- jesteśmy raczej dojrzałymi ludźmi, z rodzinami i innymi zobowiązaniami, więc pełnymi wyrozumiałości dla ograniczeń czasowych
- jesteśmy kobietami i mężczyznami
- posiadamy przeciętne umiejętności muzyczne (czytamy nuty, rozpoznajemy akordy, mamy poczucie rytmu)
- posiadamy własne instrumenty (hmmm... niezależnie od tego jak to brzmi ;) )
- gramy coś, co nazwać można "folk miejski" (jakieś skoczne kawałki z fajnymi tekstami, może jakiś blues czy lekki jazz, może lekko celtyckie klimaty, może covery - co nam w duszy gra)
- jest to dla nas przyjemnością, hobby, towarzyską zabawą...
I co?
Gracie na czymś może?
Albo Wasz kolega/koleżanka zza sąsiedniego biurka jest niespełnionym/nią gitarzystą/tką, trębaczem/ką, perkusitą/tką???
Odezwijcie się.
Kuba Paluszkiewicz